Pomysły do DMG

-
- Marynarz
- Posty: 199
- Rejestracja: piątek, 10 grudnia 2004, 19:46
- Lokalizacja: z miejsca, gdzie mnie nogi zaniosły ( ostatnio trakt między Mantarem a Skulldust)
- Kontakt:
Pierwsza osoba na forum, która mi podziękowała, a nie pobiła i zjadła. Jestem skromny, przyjmę pochwałę i zabieram się do kolejnej pracy...
Pałętam się tam i tu, zabijając rzezimieszków, cwaniaków, złodziei, oczyszczam arenę, pałętam się po lesie w nocy, bo jestem niezniszczalny Skrytobójca 10 poziomu
...
Otchłań

Otchłań

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem

-
- Marynarz
- Posty: 199
- Rejestracja: piątek, 10 grudnia 2004, 19:46
- Lokalizacja: z miejsca, gdzie mnie nogi zaniosły ( ostatnio trakt między Mantarem a Skulldust)
- Kontakt:
Ta zbroja jest niezła, podaj jej statystyki
.
Mam pomysł na stworzenie tabeli upijania. Z własnej sesji wiem, że niektórym graczom bardzo podoba siępomysł spicia, i jest to sprawa kontrowersyjna
, bo nie wiadomo ile kto wypije, a gracze często urządzają zawody w piciu. Tabela ta służyła by odczytywaniu ile gracz może wypić, jaki alkohol mu smakuje, jego limit " upicia", oraz podawała by ogólny spis dostępnych alkoholi wraz z ich nazwami oryginalnymi i potocznymi. Jakby ktoś chciał pomóc mi w jej tworzeniu proszę o kontakt przez PW. Oczywiście praca zostanie tu opublikowana dla potomnych. 

Mam pomysł na stworzenie tabeli upijania. Z własnej sesji wiem, że niektórym graczom bardzo podoba siępomysł spicia, i jest to sprawa kontrowersyjna


Pałętam się tam i tu, zabijając rzezimieszków, cwaniaków, złodziei, oczyszczam arenę, pałętam się po lesie w nocy, bo jestem niezniszczalny Skrytobójca 10 poziomu
...
Otchłań

Otchłań

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
X kusza
Czy moze być coś gorszego od kuszy? Tak, to X kusza. Jest to kusza w kształcie litery "X". Zamiast Jednej cięciwy mamy dwie, co oczywiście daje dwukrotnie większe obrażenia. X kusza to Święty Graal dla łowców (i nie tylko).
Upiorna Gwiazda
Upiorna Gwiazda została wykuta w Mroźnej Kuźni na szczycie jakiejś góry. Upiorna Gwiazda to jeden z najdziwniejszych i najbardziej śmiercionośnych mieczy świata. Ostrze i klinga sa wykonane ze srebra. W kilindze umieszczony jest diament. Od ostrza odchodzi kilka rogów tak, że tworzą one kształt gwiazdy.
Czy moze być coś gorszego od kuszy? Tak, to X kusza. Jest to kusza w kształcie litery "X". Zamiast Jednej cięciwy mamy dwie, co oczywiście daje dwukrotnie większe obrażenia. X kusza to Święty Graal dla łowców (i nie tylko).
Upiorna Gwiazda
Upiorna Gwiazda została wykuta w Mroźnej Kuźni na szczycie jakiejś góry. Upiorna Gwiazda to jeden z najdziwniejszych i najbardziej śmiercionośnych mieczy świata. Ostrze i klinga sa wykonane ze srebra. W kilindze umieszczony jest diament. Od ostrza odchodzi kilka rogów tak, że tworzą one kształt gwiazdy.

-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
Runiczne Buciory
Są jak zwykłe buty, ale jest na nich wyszyte mnóstwo małuch run. Ten, kto włoży te buty, będzie chodził z prędkością wiatru i skakać wyżej, niż góry. Problem w tym, że nie można w tych butach normalnie chodzić: jeden krok przemiszcza cię o jakieś 2,5 km (przy okazji zaliczasz wszystkie przeszkody po drodze, czyli domy, drzewa, skały, góry
), jeden skok w górę wznosi cię o jakieś 500 m (po osiągnięciu maksymalnej wysokości spadasz normalnie, nie lądujesz cudownie miękko, tylko spadasz pół kilometra w dół i gruhcoczesz sobie kości
).
Są jak zwykłe buty, ale jest na nich wyszyte mnóstwo małuch run. Ten, kto włoży te buty, będzie chodził z prędkością wiatru i skakać wyżej, niż góry. Problem w tym, że nie można w tych butach normalnie chodzić: jeden krok przemiszcza cię o jakieś 2,5 km (przy okazji zaliczasz wszystkie przeszkody po drodze, czyli domy, drzewa, skały, góry



-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Qinur
Kto go nie zna? Najbardziej sadystyczny (na równi z Rajah'ą) gość na forum. Prawdziwe imię i nazwisko Qinura brzmiało Treder Trix, ale gdy umarł i jego dusza weszła w moje ciało, przybrał nowe imię. Kiedy Qinur zginął miał 24 lata. Co tu więcej o nim pisać? I tak wszystko dalej o nim wiecie, bo trochę się rozgadał na forum (i przy okazji wywołał Ragnarok).
A oto kilka informacji o Qinurze:
Imię: Qinur
Wiek: 24
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Chaotyczny Zły (a jak!)
Umiejętności w posługiwaniu się bronią: Wielkie Miecze ++ Duże miecze +
Zrobiłem Qinura w mojej drużynie w Icewind Dale i razem ze mną stanowi jej trzon w walce.
Kto go nie zna? Najbardziej sadystyczny (na równi z Rajah'ą) gość na forum. Prawdziwe imię i nazwisko Qinura brzmiało Treder Trix, ale gdy umarł i jego dusza weszła w moje ciało, przybrał nowe imię. Kiedy Qinur zginął miał 24 lata. Co tu więcej o nim pisać? I tak wszystko dalej o nim wiecie, bo trochę się rozgadał na forum (i przy okazji wywołał Ragnarok).
A oto kilka informacji o Qinurze:
Imię: Qinur
Wiek: 24
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Chaotyczny Zły (a jak!)
Umiejętności w posługiwaniu się bronią: Wielkie Miecze ++ Duże miecze +
Zrobiłem Qinura w mojej drużynie w Icewind Dale i razem ze mną stanowi jej trzon w walce.

-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
To ja pójdę z duchem czasu:
Rajah
Przerażający wojownik o białych włosach i czerwonych oczach. Jego imię zna cały Faerun: słynie on z licznych mordów na wielkich wojownikach (głównie złych). Jeszcze nigdy nie przegrał żadnej walki (a przynajmniej nie chce o tym mówić). Gdy wpada w złość, lepeij uciekać w popłochu.
Imię: Rajah
Wiek: 160 lat (jest długowieczny, jeśli nie nieśmiertelny)
Płeć: raczej facet, ale nikt tego nigdy nie udowodnił
Charakter: Praworządny zły (aż tak zadny krwi nie jest)
Umiejętnosci:
Topory +++
Duże miecze +
Rajah
Przerażający wojownik o białych włosach i czerwonych oczach. Jego imię zna cały Faerun: słynie on z licznych mordów na wielkich wojownikach (głównie złych). Jeszcze nigdy nie przegrał żadnej walki (a przynajmniej nie chce o tym mówić). Gdy wpada w złość, lepeij uciekać w popłochu.
Imię: Rajah
Wiek: 160 lat (jest długowieczny, jeśli nie nieśmiertelny)
Płeć: raczej facet, ale nikt tego nigdy nie udowodnił

Charakter: Praworządny zły (aż tak zadny krwi nie jest)
Umiejętnosci:
Topory +++
Duże miecze +

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Palec Boga (miłośnicy Ragnarok 2 już pewnie się rzucają popcornem
)
Jest to miecz, którego ostrze ma falisty kształt. Dodatkową atrakcją jest to, że z artefaktu wydobywają się od czasu do czasu wyładowania elektryczne, co zwiększa oczywiście jego moc
.
Przy rozpoczęciu walki gracz rzuca kostką 1k6. Jeśli wynik rzutu będzie pomyślny, gracz rzuca 2k6 za atak piorunami, a potem za zwykły atak mieczem. Jeśli wynik wyjdzie negatywny, gracz atakuje normalnie.
-------------------------------------------------------------------------------------
Jako prezent, daję wam obrazek: Płonące Żądło

Sam zrobiłem!
Ostrze jest trochę za krótkie, powinno byc dłuższe, ale nie chciało mi się robić
.

Jest to miecz, którego ostrze ma falisty kształt. Dodatkową atrakcją jest to, że z artefaktu wydobywają się od czasu do czasu wyładowania elektryczne, co zwiększa oczywiście jego moc

Przy rozpoczęciu walki gracz rzuca kostką 1k6. Jeśli wynik rzutu będzie pomyślny, gracz rzuca 2k6 za atak piorunami, a potem za zwykły atak mieczem. Jeśli wynik wyjdzie negatywny, gracz atakuje normalnie.
-------------------------------------------------------------------------------------
Jako prezent, daję wam obrazek: Płonące Żądło

Sam zrobiłem!

Ostrze jest trochę za krótkie, powinno byc dłuższe, ale nie chciało mi się robić


-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
A ja dam coś do Nieboraków. Otóż wymyśliłem nowy kult. Będzie to kult... Wielkiego Jamodyla!
. Wielki Jamodyl przedstawiany jest jako ogromny jamnik z papierową czapeczką i białymi kalesonami w brązowe kropki. Opiekuje się on wszystkimi psami, kotami, papużkami, żółwiami i wszelkiej maści zwierzętami domowymi. Jego wyznawcy noszą kretyńskie brązowe czapeczki z wielkimi, jamnikowatymi uszami. Ich kapłani mają dodatkowo brązowe kurbaczki i czerwone buty. Każdy wyznawca musi też obowiązkowo zjeść co piątek pół kilo psiego jedzenia zamaist śniadania, obiadu i kolacji. Poza tym muszą też uratować każde zwierzę domowe, jeśli grozi mu niebezpieczeństwo. Spotykano już przypadki, gdy wyznawcy dobijali się do łazienki i ratowali spuszczanego właśnie w klopie żółwia. Często wyznawców tego kultu zamyka się do wariatkowa dla bezpieczeństwa ich i całego społeczeństwa.


-
- Mat
- Posty: 438
- Rejestracja: czwartek, 25 listopada 2004, 19:53
- Numer GG: 6635964
- Lokalizacja: tu

-
- Arcymod Tawerniany
- Posty: 1279
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Za późno MAd! My już wiemy, kto jest tym drugim
. Jest nim pan Ździchu von Pierdek. W dzień zwykły obywatel. W nocy jednak zmienia się w jamodyla... lub raczej nie zmienia, a zdejmuje kostium człowieka.
-------------------------------------------------------------------------------------
Drzewo Świata
Jest to jedno z najdziwniejszych miast na świecie, bowiem znajduje się ono na olbrzymim dębie. W korze drzewa są wyryte drogi, na których stoją domy. Niektóre budynki są także umieszczone w pniu. Całe Drzewo Świata dzieli się na trzy dzielnice: Dolną, Środkową i Górną.
Brama miasta znajduje się oczywiście w dzielnicy Dolnej, która jest niestety zamieszkana przez same ciemne typy. Jeśli się wchodzi lub wychodzi z miasta, trzeba to zrobić jak najprędzej nie zaczepiając nikogo. Chyba, że jest się napakowanym, złym bohaterem. W dzielnicy Dolnej mieszkają wszystkie rasy. Główna atrakcją tutaj jest karczma "Stryczek" i dom uciech.
Z dzielnicy Dolnej wchodzi się do dzielnicy Środkowej. Jest to zwykła dzielnica, jak w każdym mieście. Stoi tu gospoda "Pod złotym liściem" w której można się także przespać. Mieszkają tu ludzie, elfy, pół-elfy, niziołki i krasnoludy. Pozostałe rasy sa uwazane za "nieczyste" i nie mogą tu wejść.
Jeszcze wyżej, dokładniej: na gałęziach, stoją piękne domy. Jest to Górna dzielnica. Wstęp maja u tylko elfy i pół-elfy. Stoi tu tawerna "Cień dębu" i łaźnia. Są tu także urzędy, małe parki i inne rzeczy.
Drzewo Świata, to idealne miejsce na przygodę.
(Pomysł zaczerpnięty z Warcrafta 3 i z Icewind Dale.)

-------------------------------------------------------------------------------------
Drzewo Świata
Jest to jedno z najdziwniejszych miast na świecie, bowiem znajduje się ono na olbrzymim dębie. W korze drzewa są wyryte drogi, na których stoją domy. Niektóre budynki są także umieszczone w pniu. Całe Drzewo Świata dzieli się na trzy dzielnice: Dolną, Środkową i Górną.
Brama miasta znajduje się oczywiście w dzielnicy Dolnej, która jest niestety zamieszkana przez same ciemne typy. Jeśli się wchodzi lub wychodzi z miasta, trzeba to zrobić jak najprędzej nie zaczepiając nikogo. Chyba, że jest się napakowanym, złym bohaterem. W dzielnicy Dolnej mieszkają wszystkie rasy. Główna atrakcją tutaj jest karczma "Stryczek" i dom uciech.
Z dzielnicy Dolnej wchodzi się do dzielnicy Środkowej. Jest to zwykła dzielnica, jak w każdym mieście. Stoi tu gospoda "Pod złotym liściem" w której można się także przespać. Mieszkają tu ludzie, elfy, pół-elfy, niziołki i krasnoludy. Pozostałe rasy sa uwazane za "nieczyste" i nie mogą tu wejść.
Jeszcze wyżej, dokładniej: na gałęziach, stoją piękne domy. Jest to Górna dzielnica. Wstęp maja u tylko elfy i pół-elfy. Stoi tu tawerna "Cień dębu" i łaźnia. Są tu także urzędy, małe parki i inne rzeczy.
Drzewo Świata, to idealne miejsce na przygodę.
(Pomysł zaczerpnięty z Warcrafta 3 i z Icewind Dale.)

-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
Księga Słów
To potężny artefakt. Wygląda jak zwykła, gruba księga, ale ma w sobie zapisane magiczną mocą wszystkie języki, jakie były, są i będą istnieć. Wystarczy postawić ją obok jakiegoś napisu, wskazać na niego palcem i powiedzieć: "Cóż, Księgo Słów, znaczą te zapiski w (i tu dajemy nazwę języka, w jakim ma być napis przetłumaczony)". Po tym księga otwiera się na przypadkowej stronie, na której zapisany będzie przetłumaczony tekst. Może on przetłumaczyć dany tekst z dowolnego języka na dowolny język (np. ze smoczego na leśny). Księgi można, niestety, używać tylko 2 razy na dobę. Nie można jej otwierać w w nocy, gdy panuje pełnia, gdyż magiczna moc zaczyna szybko ulatywać z księgi, a ich odtworzenie dajmuje dość dużo czasu (na 1 minutę, w której księga jest otwarta, przypada 10 dni na odtworzenie straconej mocy). Jeśli Księga jest otwarta przez 20 minut, traci całą swoją moc i zamienia się w popiół. Powstało tylko 30 egzemplarzy tej księgi, z czego 6 zmieniło się już w pył. Jest wyjątkowo poszukiwana przez tłumaczy, dyplomatów, lingwistów i skrybów.
To potężny artefakt. Wygląda jak zwykła, gruba księga, ale ma w sobie zapisane magiczną mocą wszystkie języki, jakie były, są i będą istnieć. Wystarczy postawić ją obok jakiegoś napisu, wskazać na niego palcem i powiedzieć: "Cóż, Księgo Słów, znaczą te zapiski w (i tu dajemy nazwę języka, w jakim ma być napis przetłumaczony)". Po tym księga otwiera się na przypadkowej stronie, na której zapisany będzie przetłumaczony tekst. Może on przetłumaczyć dany tekst z dowolnego języka na dowolny język (np. ze smoczego na leśny). Księgi można, niestety, używać tylko 2 razy na dobę. Nie można jej otwierać w w nocy, gdy panuje pełnia, gdyż magiczna moc zaczyna szybko ulatywać z księgi, a ich odtworzenie dajmuje dość dużo czasu (na 1 minutę, w której księga jest otwarta, przypada 10 dni na odtworzenie straconej mocy). Jeśli Księga jest otwarta przez 20 minut, traci całą swoją moc i zamienia się w popiół. Powstało tylko 30 egzemplarzy tej księgi, z czego 6 zmieniło się już w pył. Jest wyjątkowo poszukiwana przez tłumaczy, dyplomatów, lingwistów i skrybów.

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Zwój Umysłu
Jest to dziwny zwój. Bije od niego tajemnicze, zielone, delikatne światło. Po otworzeniu i wypowiedzieniu zaklęcia, które jest napisane na pieczęci, trzeba skierować wskazujący palec na cel (cel musi byc żywy). Można wtedy poznać myśli ofiary, ale tylko przez 5 minut. Po upływie czasu, moc zwoju się wyczerpuje i trzeba czekać 10 godzin na jej odnowienie. Zaklęcie aktywujące brzmi: "Schola homo mental".
Jest to dziwny zwój. Bije od niego tajemnicze, zielone, delikatne światło. Po otworzeniu i wypowiedzieniu zaklęcia, które jest napisane na pieczęci, trzeba skierować wskazujący palec na cel (cel musi byc żywy). Można wtedy poznać myśli ofiary, ale tylko przez 5 minut. Po upływie czasu, moc zwoju się wyczerpuje i trzeba czekać 10 godzin na jej odnowienie. Zaklęcie aktywujące brzmi: "Schola homo mental".

-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
Chrono Eclipse
Jest to magiczny zwój, pozwalający na podróż w czasie, a konkretnie w przyszłość. Nie jest jednak tak fajnie, jak się może zdawać. Zwoju można użyć tylko raz i tylko na dłuższe dystanse (żadne minuty, godziny, dni). Czarujący, czytając zwój, musi intensywanie myśleć o dacie, w której chcą się znaleźć (musi być to minimum 3 miesiące wprzód)(tylko dzień, miesiąc i rok - bez godziny). Czarujący może przeniść maksymalnie siebie + 5 innych osób. Wszystko cudnie, tylko jest jedno "ale". Im dalej w przyszłość, tym większy jest błąd w przeniesieniu. 3-6 miesięcy w przód przeniesie bohaterów w wyznaczony dzień (nie wiadomo tylko, w jakiej porze dnia). Jednak w granicach 6-12 miesięcy za każde 7 dni więcej postać ląduje o dzień później. Od 1 roku do 2 lat - 2 dni na tydzień. Od 2 do 4 - 5 dni. Od 4 do 7 - 7 dni. Od 7 do 11 - 2 tygonie. Od 11 wzwyż - 1 miesiąc. Zwój nie daje możliwości powrotu - po jego użyciu zamienia się w popiół.
Jest to magiczny zwój, pozwalający na podróż w czasie, a konkretnie w przyszłość. Nie jest jednak tak fajnie, jak się może zdawać. Zwoju można użyć tylko raz i tylko na dłuższe dystanse (żadne minuty, godziny, dni). Czarujący, czytając zwój, musi intensywanie myśleć o dacie, w której chcą się znaleźć (musi być to minimum 3 miesiące wprzód)(tylko dzień, miesiąc i rok - bez godziny). Czarujący może przeniść maksymalnie siebie + 5 innych osób. Wszystko cudnie, tylko jest jedno "ale". Im dalej w przyszłość, tym większy jest błąd w przeniesieniu. 3-6 miesięcy w przód przeniesie bohaterów w wyznaczony dzień (nie wiadomo tylko, w jakiej porze dnia). Jednak w granicach 6-12 miesięcy za każde 7 dni więcej postać ląduje o dzień później. Od 1 roku do 2 lat - 2 dni na tydzień. Od 2 do 4 - 5 dni. Od 4 do 7 - 7 dni. Od 7 do 11 - 2 tygonie. Od 11 wzwyż - 1 miesiąc. Zwój nie daje możliwości powrotu - po jego użyciu zamienia się w popiół.

-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
NPC (na wesolo)
imie: Bazyl
charakter: (oczywiscie) Chaotyczny-ZLY
rasa: bazyliszek
cechy: jak chcecie ale powinien byc mocny
zdolnosci: zianie ogniem, bycie zlym
, zamykanie tematow
, wywalanie postow
, 10x na 24 godziny - zmiana w rozowa pluszowa przytulanke 
czary: przyzwanie falki
, usuwanie uzytkownika/gracza (wywala gracza na jakis czas albo na zawsze z forum/gry)
sens zycia: bycie zlym
co sie stanie jak on przeczyta ten post?: bedzie jeszcze bardziej zly
imie: Bazyl
charakter: (oczywiscie) Chaotyczny-ZLY
rasa: bazyliszek

cechy: jak chcecie ale powinien byc mocny
zdolnosci: zianie ogniem, bycie zlym




czary: przyzwanie falki

sens zycia: bycie zlym
co sie stanie jak on przeczyta ten post?: bedzie jeszcze bardziej zly

-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
Belzebub
Postać ta nie jest żadnym diabłem, demonem ani niczym podobnym, jak wynika z nazwy. W dawnym Babilonie Belzebub był uznawany za boga owadów (w wolnym tłumaczeniu z języka dawnych babilończyków "Belzebub" znaczy "Władca much"). Jako NPC Belzebub mógłby być jakimś wędrownikiem lub zwykłym biedakiem, który przemierza świat. Wyglądałby słabo i wątle (i taki by był), ale miałby jedną bardzo wielką moc: rządziłby wszystkimi owadami. Wyobrażcie sobie bohaterów, którzy mają ochotę zabić jakiegoś żebraka (dla zabawy), a tu trafiają akurat na naszego Belzebuba. I co? Nagle w jednej chwili materializuje się przed nimi chmara tysięcy szerszeni, które zaczynają na nich nacierać. Przeżyliby? Mało prawdopodobne
. Albo taką osobę można by nająć. Drużyna ma quest, w którym musi jakoś przepędzić stado szarańczy z pola jakiejś wioski. Co robią? Idą do Belzebuba, płacą mu należne i każą przepędzić owady. I quest zaliczony.
Postać ta nie jest żadnym diabłem, demonem ani niczym podobnym, jak wynika z nazwy. W dawnym Babilonie Belzebub był uznawany za boga owadów (w wolnym tłumaczeniu z języka dawnych babilończyków "Belzebub" znaczy "Władca much"). Jako NPC Belzebub mógłby być jakimś wędrownikiem lub zwykłym biedakiem, który przemierza świat. Wyglądałby słabo i wątle (i taki by był), ale miałby jedną bardzo wielką moc: rządziłby wszystkimi owadami. Wyobrażcie sobie bohaterów, którzy mają ochotę zabić jakiegoś żebraka (dla zabawy), a tu trafiają akurat na naszego Belzebuba. I co? Nagle w jednej chwili materializuje się przed nimi chmara tysięcy szerszeni, które zaczynają na nich nacierać. Przeżyliby? Mało prawdopodobne

