Zagadki na sesjach, czyli katowanie Graczy...

-
- Pomywacz
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Wprowadzanie zagadek na moich sesjach jest bardzo ryzykowne, bo gracze raczej nigdy ich nie rozwiążą. Nie żeby byli jacyś ułomni albo prowadzili półorków barbarzyńców o wybitnie niskiej inteligencji, po prostu zawsze myślą inaczej ode mnie, więc wymyślają inne (w porażającej większości błędne) rozwiązania...
Józef Stalin pisze: Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka

-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Najlepiej, jak są to proste zagadki logiczne, coś trzeba wymyślić, policzyć, przemyśleć... Ryzykowne jest umieszczanie różnorakich kalamburów, zagadek słownych, bo gracze zazwyczaj mają głupawkę (żeby nie było, jak gram to też mam^_^) i rodzą się pomysły, które mogą przyprawić MG o miażdżyce. Potem jeszcze musi się męczyć, co zrobić, gdy tego nie rozwiążą (no chyba że od razu zgonPrQ pisze:Tak jest zawsze...MG co innego, a gracze co innego...
Więc oznacza to żę zagadki powinny być na sesjach proste jak drut...:/...a to już lekka przesada...


-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmmm
A nie zagadki w stylu:
Idą 3 żółwie po pustyni. 1 żółw patrzy przed siebie mowi "widze pustynie" patrzy za siebie mówi "widze żółwia", 2 żółw patrzy przed siebie mówi "widze żółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia" 3 zółw patrzy przed siebie, mówi "widze zółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia". Jak to możliwe?
(btw to moja ulubiona zagadka
)
To wprowadzaj zagadki ktore nie moga miec blednych rozwiazan (tzn Gracz sam wie kiedy rozwiazanie jest poprawne). Np daj im do ułożenia coś z Tangramu (takie trójkącik pociety na 7 elementów). Albo standardowe zagadki z zapałkami (przesun 2 zapałki aby reszta utworzyła cośtam). Albo coś z przelewaniem wody (juz to podawalem ale to bardzo fajna zagadka: masz 2 naczynia po 8 litrów wody oraz 4 naczynia puste po 4 litry. Przelej wode z naczyń 8 litrowych za pomocą pustego naczynia 3 litrowego do wszystkich naczyn 4 litrowych nie mając miarki)Wprowadzanie zagadek na moich sesjach jest bardzo ryzykowne, bo gracze raczej nigdy ich nie rozwiążą. Nie żeby byli jacyś ułomni albo prowadzili półorków barbarzyńców o wybitnie niskiej inteligencji, po prostu zawsze myślą inaczej ode mnie, więc wymyślają inne (w porażającej większości błędne) rozwiązania...
A nie zagadki w stylu:
Idą 3 żółwie po pustyni. 1 żółw patrzy przed siebie mowi "widze pustynie" patrzy za siebie mówi "widze żółwia", 2 żółw patrzy przed siebie mówi "widze żółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia" 3 zółw patrzy przed siebie, mówi "widze zółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia". Jak to możliwe?
(btw to moja ulubiona zagadka


-
- Majtek
- Posty: 76
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 18:39
- Lokalizacja: from the land of Mordor where the shadows lie
ja tam jako gracz lubie zagadki na sesyjce, to dobre rozwiązanie, gdy team nie lubi masakrowania co 10 minut 3k6 goblinów albo k4 trolli górskich.... co do trudności to polecam przeczytanie kilku ksiązek fantasy, tam zwykle pełno jest rozmaitych łamigłówek...
"Wandering the globe around
I saw no miracles nor wonders
Humanity so poisoned by their myths
Why none can see my wings?!
God is Dead!!! Dead !!! Helleluyah!!!"
Vader: Halleluyah (God is Dead)
GG:1362756
I saw no miracles nor wonders
Humanity so poisoned by their myths
Why none can see my wings?!
God is Dead!!! Dead !!! Helleluyah!!!"
Vader: Halleluyah (God is Dead)
GG:1362756

-
- Pomywacz
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Polska
Trzeci żółwiczek to żółwiczek kłamczuszek! (prawdopodobna odpowiedź moich graczyIdą 3 żółwie po pustyni. 1 żółw patrzy przed siebie mowi "widze pustynie" patrzy za siebie mówi "widze żółwia", 2 żółw patrzy przed siebie mówi "widze żółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia" 3 zółw patrzy przed siebie, mówi "widze zółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia".

Ja z kole iżadnych zagadek na sesjach nie wprowadzam. Co tu dużo mówić: i tak na prawdę ciężko mi utrzymać klimat (a tu moi gracze są niemożliwi - po jednej z walk, w której zaklinacz niemal zginął, padło zdanie: "Ej, ale oni mieli na pewno jakieś itemy"), nie chcę dać graczom kolejnej szansy na dopatrzenie się gdzieś kolejnych skojarzeń z seksualnością człowieka (tak, tak, moi gracze to 15-latkowie. Ja też


-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
1 żółw idzie tyłem. poszło w minhutęKarczmarz2 pisze:
Idą 3 żółwie po pustyni. 1 żółw patrzy przed siebie mowi "widze pustynie" patrzy za siebie mówi "widze żółwia", 2 żółw patrzy przed siebie mówi "widze żółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia" 3 zółw patrzy przed siebie, mówi "widze zółwia" patrzy za siebie mówi "widze żółwia". Jak to możliwe?
(btw to moja ulubiona zagadka)


-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmmm

Logicznie tej zagadki rozwiazac sie nie da
dobra odpowiedz to odpowiedz kuraka
Dlatego podalem ta zagadke jako przyklad czego podawac na sesji niemozna 
Tzn? 1 tzn pierwszy? jesli pierwszy to widzial by z przodu żółwia a z tyłu pustynie, co nie zmienia faktu ze i tak ostatni zólwia widziec by nie mogl. Jesli 1 tzn jeden (np ostatni) to i tak widzial by z przodu pustynie a z tyłu zólwia1 żółw idzie tyłem. poszło w minhutę

Logicznie tej zagadki rozwiazac sie nie da




-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Faktycznie to mogłoby być ryzykowneKarczmarz2 pisze: Logicznie tej zagadki rozwiazac sie nie dadobra odpowiedz to odpowiedz kuraka
Dlatego podalem ta zagadke jako przyklad czego podawac na sesji niemozna




-
- Pomywacz
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Można też wykorzystać zagadki z Hobbita
. No chyba, że macie Tolkieno-maniaków w drużynie... Jest ich tam kilka i na pewno przy serwowaniu dwóch na sesję starczą na dość długo. Pozostaje jeszcze trik z "powiedz przyjaciel i wejdź", po zastąpieniu innym słowem pasuje na drzwi wejściowe do zamczyska, wieży itp.
Gigant waży 1t i pół giganta, ile waży gigant? Wiele podobnych <tylko trudniejszych> zadań matematycznych pozostaje do dyspozycji mistrza
.

Gigant waży 1t i pół giganta, ile waży gigant? Wiele podobnych <tylko trudniejszych> zadań matematycznych pozostaje do dyspozycji mistrza

Józef Stalin pisze: Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka

-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Takie rzeczy by u mnie nie przeszły, bo uczę się w klasie matematycznej, co teoretycznie oznacza, że dobrze liczymy. Taką zagadkę w pamięci rozwiąże się w 10 sekund. Chociaż jakby jakiś logarytm wrzucić, to by się trochę napocili, bo tego nie przerabialiśmy. I jeszcze w kwestii zagadek, wspomnę o SW:KOTOR. Tam w pewnym momencie dostawaliśmy na pokład pudełko, z kategorycznym zakazem otwierania. OtworzyłemNekromanta pisze:
Gigant waży 1t i pół giganta, ile waży gigant? Wiele podobnych <tylko trudniejszych> zadań matematycznych pozostaje do dyspozycji mistrza.



-
- Pomywacz
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Też otworzyłem to pudełko, ale nie pamiętam już treści zagadek
. W KotORze było dużo prostych zagadek, jak przełączanie kolorowych ekranów w Bazie Sithów na Taris, niby prosta rzecz, ale pozwala się odciągnąć na chwilę od rzeźni
.
Cztery plansze - każda czerwona lub zielona, wszystkie muszą być zielone, aby klatka/coś innego się otworzyła. Gdy zmienisz kolor na jednej, sąsiednie zrobić to samo.
Trzy obwody (tego dokładnie nie pamiętam) - na pierwszym są cztery "węzły", każdy musi zostać przeniesiony na trzeci. Jest jeden problem. Jeśli drugi przeniesiemy na obwód z pierwszym wybuchnie. Czwarty może zostać przeniesiony tylko na pusty obwód itd. Ta zagadka była w jednym z grobowców na Korriban.


Cztery plansze - każda czerwona lub zielona, wszystkie muszą być zielone, aby klatka/coś innego się otworzyła. Gdy zmienisz kolor na jednej, sąsiednie zrobić to samo.
Trzy obwody (tego dokładnie nie pamiętam) - na pierwszym są cztery "węzły", każdy musi zostać przeniesiony na trzeci. Jest jeden problem. Jeśli drugi przeniesiemy na obwód z pierwszym wybuchnie. Czwarty może zostać przeniesiony tylko na pusty obwód itd. Ta zagadka była w jednym z grobowców na Korriban.
Józef Stalin pisze: Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:

-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
O ile dobrze pamiętam, to była właśnie ta, której on nie potrafił rozwiązać. W końcu mówił, że jest słaby z matmySeto pisze: "Leciałem kiedyś na Dantooine i mijałem 4 statki kosmiczne każdy w każdym z nich było po 10 osób a każda z nich miała ze sobą 3 stworzenia. Ile istot leciało na Dantooine?"
Odpowiedź: jedna




- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
To ciekawe, bo z moich doświadczeń wynika, że bardzo wielu Graczy garnie się do takich ról: być wielkim Agentem FBI (albo NSA), nosić Dlugie Kewlarowe Płaszcze(TM) machać legitymacjami i mieć za plecami System, który do pewnych granic zatuszuje ich co bardziej śmiałe poczynania... Ale to chyba kwestia tego, kogo się spotkało.Karczmarz2 pisze:Why? Poniewaz niezabardzo wyobrazam sobie jaka motywacja mogla by kierowac graczami by dociekali rozwiazania (w kryminalach głownym bohaterem zazwyczaj jest detektyw tudziez policjant ktory ma słuzyc prawu i ma dzialac w zakresie prawa.. Gracze baaardzo zadko stoją po stronie prawa).
Podana przez Ciebie metoda (badanie reakcji psychomotorycznych itp.) ma mało wspólnego zarówno z praktyką, jak współczesnym kryminałem. Dochodzenie to zbieranie faktów, szukanie, chodzenie, męczenie ludzi pytaniami, zastraszanie ich, przekupywanie, rozpracowywanie cech charakteru zaangażowanych osób, buowanie wersji wydarzeń. Detektyw, który dochodzi do prawdy obserwując oczy podejrzanego, to jakiś komiksowy superbohater - albo psychol.Karczmarz2 pisze:A po drugie 50% detektywistycznych zagadek zalezy od percepcji i od tego co Gracz zauwazy.. a w przygodzie niezabardzo da sie to odwzorować. Drzenie głosu NPCa, mrugniecie powieki w nieodpowiednim momencie na ktorym Holmes wysnuje cala teorie itp itd. W sesji zabardzo tego nie widze. Oczywiscie zagadki w ktorych BG musza rozwiklad jakis problem i znalezc rozwiazanie "o co tak naprawde chodzi" jak najbardziej, ale kryminały? nie za bardzo.
Rozwiązywanie zagadek kryminalnych wymaga faktycznie pewnej praktyki, zwłaszcza dla osób które (jak ja) nie interesują się ani kryminłami, ani zagadkami w ogóle. Daje jednak wiele, wiele satysfakcji: po pierwsze z rozwiązania problemu (które może obejmować też inne działania, np. pościgi i bijatyki po drodze), po drugie zaś z wysiłku intelektualno-emocjonalnego, w którym Gracz próbuje np. poznać psychikę mordercy, aby zrozumieć kim jest i co zrobi: takie jakby RPG w RPG

[Zdaję sobie sprawę, że ta rozmowa zahacza o offtop, więc można rozważyć przeniesienie tych postów do nowego threada.]

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22
