Wasze sesje

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Najlepsze w piwnicy to:
:arrow: Pajęczyny
:arrow: Taki wielki sznur czosnku
:arrow: Zamrażarka :D
:arrow: Pełno butelek po wódce
:arrow: Jakieś dziadowskie meble.

Ogólnie dobry to robi klimat, szczególnie jak gra się po ciemku (a gramy w mhroku ciągle, bo żarówka się rąbie :D).
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Tak, w piwnicy zacząłem grać dzisiaj, tak pomyślałem, wysprzątałem, i gotowe.

P.S. Więcej opisałem w temacie "Gra w plenerze"
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

Też graliśmy u kumpla w piwnicy i to długi okres czasu, świetny klimat. Ale wszystkie pierdoły z garażu musiał tam przenieść i nie ma tam teraz miejsca. Kiedyś MG na sesje przyniósł "światełko chaosu" czerwona migająca lampka od roweru :) zawsze było ustawione w okienku piwnicznym...

Do budowania melancholijnego klimatu świetnie służy płyta burzuma Daudi Baldrs. Jednak reszta dyskografii prezentuje się nieco inaczej, jak ktos slyszal to pewnie wie o co chodzi :P
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Dobrym pomysłem jest także upiękczanie naszych piwnic. Np. na allegro jest wiele ozdób np. średniowiecznych takich jak np. miecze, dzbany, itp. Ostatnio zacząłem to robić, i dodaje to bardzo klimatu. Polecam...
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Wczoraj była dla mnie przełomowa sesja, otóż graliśmy po raz kolejny w piwnicy, ale tym razem postanowiliśmy coś zmienić. Zasłoniliśmy okna deskami, itp. by było ciemno. Następnie wzięliśmy świeczki (zapachowe i takie z Caritasu :D). Przekonałem się do świeczek, robią one super klimat i warto z nimi grać!! Następnie, zapaliliśmy kadzidełka. Gracz grający krasnoludem wziął do ręki siekierę, a na głowę nałożył hełm przypominający hełmy niemieckie z II WŚ. Gracz grający kapłanem wziął do ręki młot i ogólnie była zarąbista sesja. Nie wiedziałem, że świeczki i kadzidełka potrafią zrobić taki klimat :).
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

No to tak jak mówiłem, u mnie nie ma sesji bez świeczek, dodają one bardzo klimatu...

pozdrawiam...
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

świeczki - miły dodatek ale uważam że jakkolwiek zbędny aby poprowadzić interesującą sesję. Zresztą świeczki mi jakoś nie pasują do cyberpunków.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

W cyberpunku się wymienia żarówki na niebieskie i puszcza metal / rock :).
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

taak... gorzej będzie z changelingiem. Chociaż w sumie to wystarczy ładny plener
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Oczywiście nic nie przebije sesji w Paranoję w sali oświetlonej mrygajacą i skwierczącą jarzeniówką :)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Pisząc o świeczkach mam na myśli oczywiście takie systemy jak "Kryształy czasu" itp. W Cyberpunków to można sobie pograć np. na jakiejś imprezce w domu, gdzie nie brakuje głośnej muzyki, itp. A znowu w takie systemy które odgrywają cię w średniowieczu to tylko noc, świeczki, spokojna muzyka, i miła gra :)
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: krucaFuks »

BAZYL pisze:Oczywiście nic nie przebije sesji w Paranoję w sali oświetlonej mrygajacą i skwierczącą jarzeniówką :)
Oj, to fakt... :D
Obrazek Obrazek
Złosiej

Re: Wasze sesje

Post autor: Złosiej »

Ja nie zapalam świeczek ale wlączam muzyczke odsuwam biurka, siadamy na dywanie i gramy a reszte klimatu buduje tak jak BLACKs swoją wyobraźnią :). Ale jak jest specjalna sesja to oczywiscie jakas zarabista muzyczka, świeczki, jakis klimatycznie wygladajacy stary obrusik...ale z piwnica, helmami i bronia na żywo nie probowalem a bede musial bo brzmi zarabiscie :D
Kruk
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 17 lutego 2007, 23:28
Numer GG: 5250226
Lokalizacja: Trochę tu, więcej tam

Re: Wasze sesje

Post autor: Kruk »

Ostatnio grałem w WoDa i mg tylko delikatnie przyciemnił światło w pomieszczeniu, jedna lampka stała na stole. Do gadżetów zaliczała się tylko sącząca się w tle muzyczka. I trzeba przyznać, że przez długi czas wszyscy byliśmy dość mocno w sesję wkręceni, nikt nie zwracał uwagi na pomieszczenie, w którym się grało.
Stąd wniosek, że otoczenie to rzecz drugorzędna. Przynajmniej dla mnie. Jednak sam-prowadząc jakieś fantasy-lubię świece, czasem kadzidła, muzykę w klimacie etc. Ale to zależy od nastroju w sumie, więc sam nie mam jakiejś zasady. Poza jedną-w syfie grać nie lubię ;)
Sex, Drogen und Industrial
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Wasze sesje

Post autor: No Name »

Normalnie to sesje robimy w naszych pokojach (różnie to bywa ale ogólnie zawsze ktoś wyrazi możliwość rozegrania sesji u siebie)

BLACKs podrzucił mi swoim postem o grze w piwnicy genialną myśl. Kolega ma piwnicę typu czerwona cegła na ścianach i ubita ziemia na podłodze. Do tego pomieszczenia oddzielone wielkimi starymi, drewnianymi drzwiami. W jednym z pokojów urządził swoje laboratorium (chemik z powołania, wręcz dziwak, ale ważne że się jara RPG :P ) Jest tam w choleeeeere szkła chemicznego, łącznie z wielką aparaturą do destylacji (nie pytajcie z skąd to wytrzasną) Ogólnie wygląda jak średniowieczny alchemik. Muszę go namówić żeby zniósł tam jakiś stolik i kilka krzeseł :) tylko trza będzie znieść zapach spirolu, saletr i innego cholerstwa. Lub co gorsza uważać aby nikt nie przyssał się do produktów fermentacji i destylacji...
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Mahone
Szczur Lądowy
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 4 października 2008, 18:51

Re: Wasze sesje

Post autor: Mahone »

Hmm...
Jeśli chodzi o klimat, jestem bardzo zaangażowany w moje sesje, dlatego robię co mogę by gracze spojrzeli na mnie i powiedzieli: to było wspaniałe!
Cóż, bywały świece, zasłonięte okna, osobiście nie lubię muzyczki: bo leci sobie jakiś miły utwór, a tu w sesji jakiś zwrot akcji, gracze uciekają, miasto się wali, a muzyczka spokojnie sobie leci powtarzając i tak już znany motyw...
Na moje sesje, ( gram tylko w D&D ) musi być dużo miejsca, na różne mapy, wskazówki, itp, dlatego nie rozumiem grania w POCIĄGU. Tam musi być naprawdę niewygodnie!
Jedzenie i picie? Rzadko. Raz mi się zdarzyło że gracz powiedział: głodny jestem i poszedł do lodówki, ale to był jeden jedyny raz. Piwko? Chyba nie.
Co jeszcze, może to, że uwielbiam grać na otwartych przestrzeniach. Raz grałem na plaży, ale to nie wyszło...

Uwielbiam nastrój i klimat.
Nie preferuję picia i jedzenia.
nie lubię grać w ekstremalnych miejscach.
muzyka to wg. mnie pomysł chybiony
granie na podłodze - koszmar.
ODPOWIEDZ