Chcialbym uprzedzic ze ten topic, jest moim pierwszym na tym forum, i jestem tutaj kompletnie zielonym uzytkownikiem. Dlatego tez z gory przepraszam ze wszelakie bledy i (oczywiscie nie celowe) gafy ktore bede popelnial w czasie najblizszym, doputy, dopuki na dobre sie tutaj nie ,,zainstaluje"

Ale do rzeczy ... najpierw moze przedstawie zarysy sytuacji.
Ja osobiscie miś'uje (mg) od dobrych 9 lat, mysle ze od 5 na dosc przystepnym poziomie. Prowadze zroznicowana bande degeneratow zwana druzyna, jej liczebnosc zmienia sie jak angielska pogoda : od 2 do 5 osob. Ale to raczej nie wazne.
Ostatnimi czasy jak to sie mowi ,,zlapalem wisnie", czyli po naszemu poczulem klimat kraju samurajow etc etd ... W ciagu kilku dni zdobylem podrecznik, i z zapalem na twarzy zabralem sie do studiowania lektury. Wszystko swietnie pieknie, gdyby nie to, ze na wstepie moj zalap (nie tylko moj bo i moich graczy) zostal zgaszony kublem zimnej wody. Wszystko przez niewielka notke napisana duzymi literami w podreczniku : ,,ROKUGAN TO NIE JAPONIA" co nieco zabilo moja (pseudo)artystyczna dusze napalonego na ow system mistrza gry. W L5K zagralem jak do tej pory 3 sesje, wyszly calkiem dobrze, ale czulem ze to nie bylo to ... jakos ... nie do konca czulem ten ,,klimacik".
I tu rodzi sie problem ... wydaje mi sie ze ow ,,niedociagniecie" ze zdania powyzej, wzielo sie z mojego uporu w przeksztalcenie tej gry w rpg osadzone w feudalnej Japonii, co nieco zamordowala jej naturalny urok, i co gorsza zamysl.
Tak oto staje przed dylematem ... czy ciagnac to dalej, starac sie zrobic to po swojemu (moja wizja calkiem pasuje moim ,,podopiecznym) i tym samym zaryzykowac utrate ,,tego czegos" lub ew zyskac kupe dobrej zabawy. Czy tez przestawic sie na stereotypowy wizerunek L5K prezentowany przez wiekszosc graczy, i starac sie do niego dopasowac.
Pisze o tych wszystkich rzeczach, poniewaz chce prosic was o rade, nie tylko mistrzow gry, i nie tylko ludzi ktorzy mieli stycznosc z tym systemem. Moi gracze nie potrafia jednoznacznie odpowiedziec na moje pytanie : ,,Panowie - co wolicie" tak wiec postanowilem zwrocic sie do was. Wiem ze temat jest zaledwie naszkicowany i bardziej licze na wasza intuicje i zrozumienie, niz fachowe opinie.
Na koniec maly offtopic : przyznam sie ze przeraza mnie nieco ogrom forum, i ilosc topicow na ktore straszliwie chce odpowiedziec, jednakze postaram sie codziennie krok po kroku wertowac (juz teraz) nasza ,,mala" tawerne, i podzielic sie z wami moim skromnym zdaniem/doswiadczeniem.
Jeszcze raz witam.