Ciekawe pytanie. Same garou widzą siebie jakie szlachetnych obrońców Gai i niewątpliwie takimi są. Oddają w końcu swoje życia za jej obronę. Są też męczennikami, niedoceniani, wyklęci ze społeczeństwa ludzi jak i wilków. Są samotni w swojej walce i ich jedynym domem jest Gaja. Są to też nawiedzeni ekolodzy i barbarzyńcy. Mają swoją wizję obrony planety i wepchną Ci ją do gardła czy tego chcesz czy nie. Wilkołaki to skomplikowane osobowości. Nie można ich zakwalifikować ani jako złych, ani jako dobrych. Walczą w teoretycznie słusznej sprawie. Lecz nie wolno zapominać, że ideałem dla nich by było (przynajmniej dla większości z nich), gdyby ludzie wrócili cywilizacyjnie do okresu kamienia łupanego
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To jest, że tak powiem gra antybohaterem. Czynisz zło walcząc o wyższe dobro. W końcu, żaden z wilkołaków nie zastanowi sie nad tym, żeby ludziom się żyło lepiej (no trochę koloryzuję). Najważniejsza jest Gaja, reszta to szczegóły niewarte uwagi. Jeśli aby uratować jakiś kawałek Gai trzeba będzie zabić dwudziestu ludzi, to żaden z nich nawet nie mrugnie przy tym okiem.
"Nie czas ratować róże, gdy płonie las." - to bardzo dobrze odzwierciedla poglądy garou.
Wilkołaki są także, diabelnie dumne z tego kim są i co robią. Zawłaszczyły sobie prawo bycia jedynymi obrońcami Gai i oczekują hołdu od reszty. Przecież, wojna z innym zmiennokształtnymi została wywołana jedynie przez garou. Bardzo niewielu z nich, potrafi się przyznać do błędu.
W skrócie wilkołak to paskudny sukinsyn o przerośniętym ego, nie przebierający w środkach, aby wypełnić misję do której został stworzony i uratować świat przed zniszczeniem.