Strona 1 z 1

Jaki sytem i świat?

: sobota, 3 maja 2008, 16:09
autor: Jeremiasz
Witam.

Mam problem. Bowiem naoglądałem się animy "Slayers" i strasznie spodobał mi się tam ty świat a szczególnie sposób
walk który został tam zaprezentowany. (kto oglądał to wie jak tam wszystko wygląda).
I tu rodzi się mój problem, gdyż garam obecnie z swoją drużyną w D&D 3.0 + FR lecz z każdą sesją coraz bardziej ten system mnie razi
(z powodu braku realistki i itp... - kto grał to wie).
I mam pytanie jest jakieś system\świat który by mógł odtworzyć walkie z owej animy, wyżej wymienionej.
Ewentualnie jakieś rady wskazówki, modyfikacje, co kol wiek!
Proszę o pomoc!!!

Dzięki!!!

Pozdrawiam!!! Jeremiasz

Re: Jaki sytem i świat?

: sobota, 3 maja 2008, 18:38
autor: Azrael
Pozdrawiam!!! Jeremiasz
Co wszyscy nowi mają z tym pozdrawianiem i podpisywaniem? To nie list.

Ja osobiście (kompletnie nie znam anime) w takim wypadku doradziłbym Ci 1/2 storytelingu. Co to? Hm... nie chce mi się dużo pisać, ale poprostu zdaj się na MG tzn. niech MG decyduje co się udało, a co nie - może nawet po rzucie kostką.

Jeśłi chciałbyś jakiś system fantasy, ale bardziej realny to polecam Wiedźmaka.

Re: Jaki sytem i świat?

: sobota, 3 maja 2008, 21:33
autor: Brzoza
Ja bym wybrał właśnie DnD...

Re: Jaki sytem i świat?

: sobota, 3 maja 2008, 23:02
autor: Force
Opcja jestem leniwy - Testuj ich na Atrybuty, żeby kogoś przytrzymać nie trzeba robić 500 testów, jeden test na silę wystarczy.
Opcja jestem świetnym MG - storytelling :) a jak :P
Opcja jestem fanem Warhammera - puść DnD na mechanice młotka
Opcja mam za dużo czasu i chce mi się - system FATE

Re: Jaki sytem i świat?

: niedziela, 4 maja 2008, 10:41
autor: Jeremiasz
Zaistniało pewne niedopowiedzenie - już prostuje:
O tuż to ja jestem MP.
I można powiedzieć że mam dużo wolnego czasu, lecz jakimś specjalnie utalentowanym MP nie jestem, a w dodatku jestem konkretnym człowiekiem, dlatego wolę spisaną mechanikę niż improwizacje na takim poziomie, aczkolwiek nic nie jest niemożliwe przecież.

A ktoś może mam namiary na
Force pisze:system FATE
bo szukałem w necie i nic konkretnego nie znalazłem, a jestem ciekaw co to jest.

Re: Jaki sytem i świat?

: niedziela, 4 maja 2008, 10:48
autor: Craw
Z tego co wiem, Slayers doczekal sie wlasnego systemu RPG. Oczywiscie w PL go nie dostaniesz. Nawet nie wiem, czy byl on oficjalnie wydany na zachodzie, ale pewnie jakies fanowskie tlumaczenie sie znajdzie.

Co do realistycznosci... sorry, jezeli chodz Ci o mechanike, to zaden system nie jest realistyczny. Kazdy stosuje pewne uogolnienia i uproszczenia, gdyz w przeciwnym wypadku bylby niegrywalny.
Jesli chodzi Ci o nierealnosc swiata... sorry, to MG kreuje swiat. Podrecznik jest tylko zbiorem wskazowek.

Re: Jaki sytem i świat?

: niedziela, 4 maja 2008, 11:32
autor: Jeremiasz
Wszystko się zgadza co mówi Craw na temat realistki, ale niechudzi mi o dosłowne pojęcie.
Bardziej chodziło mi że d20 - D&D jest mało realnym systemem.
Pozwolę sobie przetoczyć przykład:

Wyobraź sobie taką sytuacje:

Jakiś zły typ wizą jednego z BG jako zakładnika i poderzną mu gardło (załóżmy że BG to średnio poziomowy wojownik).
A więc BG ma max PW czyli tak gdzieś tak ok 70-80PW nawet jeżeli BN zrobi to krótkim mieczem w dodatku będzie to krytyk
to i tak mu zada średnio 8-11 obrażeń czyli całe nic.
To by wyglądało tak z punktu mechaniki.

Według mnie mówienie czegoś innego co wskazują liczby to trochę mijanie się z celem?

I to mnie trochę boli.

Re: Jaki sytem i świat?

: poniedziałek, 5 maja 2008, 11:05
autor: arthil
Tja tylko weź pod uwagę, że te obrażenia są podane dla warunków normalnych gdzie tłuczesz się z kimś a ten najczęściej obrywa w klatę. A w sytuacji przez ciebie opisanej mamy do czynienia z atakiem w czuły punkt (gardło) bez możliwości obrony. Jeśli pogmerasz trochę po zasadach dodasz parę realistycznych mnożników i premii, obrażenia spokojnie mogą tyle wynieść. Ostatecznie pamiętaj, że ty jesteś MG a podręcznik (zwłaszcza do D&D) się myli.

Re: Jaki sytem i świat?

: poniedziałek, 5 maja 2008, 11:17
autor: Jasiek
Podręcznik to są wskażówki. Żaden MG w takiej sytuacji nie powinien szukać po podręcznikach jakiś mnożników itd. Chyba każdy głupi wie jak się kończy poderżnięcie komuś gardła.

Re: Jaki sytem i świat?

: poniedziałek, 5 maja 2008, 13:14
autor: Jeremiasz
Dobra dobra, zgadzam się, wiem o co chodzi.
Swoją drogą dałem trochę zły przykład - za bardzo skrajna sytuacja.

A nie świadomie podsuną mi Jasiek pomysł.

Otóż to że właśnie taki gość daj my na to średnio silny człowiek dzierżący dwuręczny miecz przywali z całej siły w "klatę" innego
człowieka to co. Powinien klient leżeć na ziemi w dwóch kawałkach oddając ostatni krzyk.
A w D&D co? BG wyrzuci 14 punktów obrażeń (2k6+2 siła) a przeciwnik ma PW (daj my na to) 30.
A gracz się uprze że atakuje w klatę. Bo chyba nie powie że atakuje tępą stroną miecza.

Bardziej o takie sytuacje mi chodzi. I o stanie w miejscu - które mam na celu wymianę ciosów w walce.

Re: Jaki sytem i świat?

: poniedziałek, 5 maja 2008, 13:24
autor: BLACKs
bo szukałem w necie i nic konkretnego nie znalazłem, a jestem ciekaw co to jest.
FATE (Fantasy Adventures at Tabletop Enternaiment) to mechanika, która pozwoli Ci w pełni cieszyć się walkami rodem z anime, a także wieloma innymi konwencjami. Wystarczy, że poświęcisz trochę czasu i dostosujesz ją do swoich potrzeb.

FATE jest wolnodostępny. Polską wersję można znaleźć na http://aleja-fantasy.9g.pl/ wraz z FUDGE i Risusem.

Angielskie wersje znajdziesz po pobieżnym googlaniu.

Polecam.

Odradzam natomiast DnD, Wiedźmaka, mechaniki WFRP - nie mają nic wspólnego z anime.

Re: Jaki sytem i świat?

: wtorek, 6 maja 2008, 00:13
autor: Craw
Jeremiasz pisze:Dobra dobra, zgadzam się, wiem o co chodzi.
Swoją drogą dałem trochę zły przykład - za bardzo skrajna sytuacja.

A nie świadomie podsuną mi Jasiek pomysł.

Otóż to że właśnie taki gość daj my na to średnio silny człowiek dzierżący dwuręczny miecz przywali z całej siły w "klatę" innego
człowieka to co. Powinien klient leżeć na ziemi w dwóch kawałkach oddając ostatni krzyk.
A w D&D co? BG wyrzuci 14 punktów obrażeń (2k6+2 siła) a przeciwnik ma PW (daj my na to) 30.
A gracz się uprze że atakuje w klatę. Bo chyba nie powie że atakuje tępą stroną miecza.

Bardziej o takie sytuacje mi chodzi. I o stanie w miejscu - które mam na celu wymianę ciosów w walce.
Zeby zakonczyc OT (ewentualnie posty sie wydzieli/przeniesie w przypadku kontynuacji, bo kas juz taki temat byl) - wszystko jest super. Trafienie przeciwnika oznacza zadanie mu pewnych obrazen, jednak nie jest od razu powiedziane jakie sa te obrazenia. Przeca koles z ktorym walczysz nie stoi w miejscu jak kolek, tylko jest caly czas w ruchu. Najwidoczniej nie zdazyl z krokiem w tyl i zostal przejechany sztychem tego dwuraka po klatce piersiowej. Wprawdzie jest w jednym kawalku, jednak jego tors zdobi bardzo nieladna szrama i koles calkiem ladnie zaczyna krwawic. W koncu stracil od tego prawie polowe zycia!!! Zreszta, jakby dostal pkt obrazen wiecej, to rzucalby przy okazji na to, czy nie doznal szoku wywolanego bolem (zasada stosuje sie, jesli zada sie przeciwnikowi obrazenia za minimum polowe jego hp).

Konczac zas dodam, ze wiele osob nieco nadinterpretuje kwestie pw. Ilosc punktow wytrzymalosci (w sumie jest to bardzo niefortunna nazwa, ale co tam) to nie tylko wyznacznik ile bolu postac moze przetrzymac, ale takze jak dobrze omija ciosow. Innymi slowy, sa dwie postacie - 1 lv i 10 pkt pw oraz 4lv i wspomniane 30. W obu przypadkach cios mogl byc smiertelny, ale takim okazal sie tylko w przypadku pierwszej osoby - ta po prostu okazala sie za malo doswiadczona, by uniknac tego ciosu. Za to w drugim przypadku nasz bohater, mimo oberwania, ciagle zyje i moze nadal funkcjonowac - jego doswiadczenie pomoglo mu uniknac naglej smierci.

Re: Jaki sytem i świat?

: wtorek, 6 maja 2008, 12:36
autor: Jeremiasz
Bosman, bardzo ciekawa teoria z tymi PW jako ilości bólu, którego może przyjąć postać i możności unikania ciosów.
Nie chce znowu wyciągać jakiegoś "ale" i znajdować "bugów" (bo w D&D jest pełno).
Lecz jeszcze stwierdzę kilka rzeczy:

1. Jeżeli PW to (swego rodzaju uniki) to porównując łotrzyka i wojownika na tym samym poziomie, to łotrzyk to nie zręczna pierdoła stojąca w miejscu, natomiast wojownik to mistrz akrobatyki itd...

2. Wracają do "ciosu w klatę" to chciałem jeszcze tylko nadmienić że w D&D każdy szanujący sie podróżnik nosi kawał stali na piersiach
i zawsze mam z tym problem przy opisie ciosów. Jak to opisać !?