Eperiel pisze:Craw mówisz tak jakby wprawiony wojownik w zbroi płytowej jest nie do pokonania a tak naprawdę wystarczało takiego ''herosa '' w pięciu dopaść ogłuszyć jednym uderzeniem tłukiem w głowę lub nawet widłami ,a później przewrócić i choćby nie wiem jak wytrzymały miał by hełm to i tak uderzenie by poczuł, a jak taki ''heros'' się przewrócił w zbroi płytowej to nawet zwyczajny giermek by go dobił.
Ale tez nigdy nie zaprzeczylem takiemu czemus. To jest oczywiste ze tak moze byc, w koncu i Herkules dupa, kiedy przeciwnikow kupa.
Tyle ze najpierw musieli go dopasc, a pan w plytowce byl jeszcze na swoim koniku bojowym co tez nieco utrudnialo - w koncu ciezko zatrzymuje sie jadacy z gory czolg.
Piesi nie byli az tak ciezko uzbrojeni - i ze wzgledow praktycznych i ekonomicznych.
Eperiel pisze:Więc mi nie mówcie że walka dwoma mieczami jest do kitu bo tak naprawdę jak masz na wojnie jakaś byle jaką broń ,w której się specjalizujesz to połowa sukcesu, a druga to czysty fart.
Wybacz mojej ulomnej zdolnosci pojmowania jezyka, ale nie widze zwiazku pomiedzy wartoscia bojowa stylu walki dwiema bronmi a fartowi.
Na tej samej zasadzie nie trzeba sie uczyc na sprawdziany, bo to jakie beda pytania zalezy od farta. A tak chyba nie jest.
Eperiel pisze:Co innego jeżeli chodzi o walkę na arenie załóżmy, ale i tak w tym rodzaju walki walczący używali lekkich i średnich zbroi ponieważ były one wygodne i nie męczyłeś się tak szybko po za tym ciężka zbroja ogranicza ruchy rękom i twoje ciosy są silne lecz nie tak szybkie aby zaskoczyć wroga.
A to juz zalezy od tego o jaka walke Ci chodzi. Gladiatorzy na pewno nie walczyli w plytowkach, bo ich wtedy nie bylo. Jakies szumowiny tez w nich nie walczyly, bo ich nie bylo stac.
Za to rycerze zdecydowanie w nich walczyli na turniejach turniejach - wzgledy bezpieczenstwa.
Co do szybkosci - moze jest to strata, ale lepiej byc wolnym i zywym niz szybkim i martwym. Nie mowiac juz o tym, ze utrata predkosci nie byla az tak duza przy ruchach, zbroja tez nie krepowala az tak bardzo jak sie ludziom zdaje - dowodem na to sa osobnicy robiacy fikolki w zbrojach (zrob mi to z 40kg na sobie

)
Dobrze powiedział Behemoth że rycerze w zbrojach pełno płytowych byli skuteczni tylko na rumakach służyli oni po to a by szarżą rozbijać linie wroga.
I znow pomijasz wazna rzecz, o ktorej niejako pisalem na poczatku tego posta. Noszenie zbroi plytowej=olbrzymi wydatek=posiada ja rycerz. A rycerze z samej zasady posiadali konia (bojowego, zeby ktos mi ze szkapa z jakiegos pola nie wyskakiwal). Jak ktos go nie posiadal, to nie byl rycerz. Tyle
W późniejszych czasach opancerzeni wojownicy i tak nie byli skuteczni ponieważ produkowano kusze która z łatwością mogła przebić się przez najtrwalszy pancerz średniowieczny.
HAHAHAHAHAHA. Ciezkozbrojna husaria swiecila triumfy nawet w XVII wieku, kiedy to bron palna byla juz dosc powszechna na polach bitew, o kuszach i innych tego typu wynalazkach nie wspominajac.