Strona 1 z 4

[D&D] Zakazany las

: czwartek, 26 stycznia 2006, 14:57
autor: Plastic Soldier
GRACZE
Mistrz miecza
delur
seto









Imię: Kerdyniusz
Wzrost: 187 (i po h** ci to ?)
Waga: 80 (i po h** ci to ?)
Włosy: czarne krótkie
Profesja: palladyn
Oczy: niebieskie
Wiek: 26
Płec: M
Wygląd: Wlosy czarne krotkie oczy niebieskie wysoki muskularny.
Cechy: 80 pkt.
Siła : 17
Zręczność: 13
Kondycja: 14
Inteligencja: 12
Mądrość: 13
Charyzma: 15
Umiejętności:
-nasłuchiwanie
-zauważanie
-jeździectwo
-leczenie
EQ-
dwureczniak
lekka płytówka
helm
wogole to jest okuty caly w zelazo nagolenniki, buty wszystko zelazne
jednoreczna kusza + 20 bełtów
1 miksutrka leczenia
troche kasy


Imię: Ivor
Wzrost: 180cm
Waga: 90kg
Włosy: blond, krótie
Profesja: Łowca
Wróg rasowy: Goblinoidy
Oczy: Niebieskie
Wiek: 23lat
Płec: M
Wygląd: Ubrany na zielono, chudy lecz umięśniony
Cechy:
Siła - 16
Zręczność - 18
Kondycja - 16
Inteligencja - 10
Mądrość - 10
Charyzma - 10
Umiejętności:
- Jazda konno
- Pływanie
- Tropienie
- Broń prosta - włócznia
- Broń prosta - krótki miecz
- Broń bojowa - łuk
EQ-
Ubranie - zielone spodnie, zielona peleryna z kapturem + zbroja skórzana ćwiekowana
2 pochodnie
koc
bukłak z wodą
prowiant
włócznia
2 krótkie miecze
długi łuk
kołczan - 30 strzał

Profesja: Medyk
Imię: Marcus
Rasa: Elf
Wzrost: 180cm
Waga: 70kg
Włosy: jasne, długie
Oczy: piwne
Wiek: 125lat(elfich)
Płec: M
Wygląd: Marcus jest wysoki i szczupły. Jest ubrany w niebieską szatę z miękkiego materiału. Na stopach ma skórzane sandały. Na ubranie ma narzucowy biały płaszcz, a przez ramię przerzuconą skórzaną torbę.
Cechy: 80 pkt.
Siła 10
Zręczność 9
Kondycja 9
Inteligencja 20
Mądrość 17
Charyzma 15
Umiejętności:
EQ:
-ubranie(takie jak w wyglądzie)
-skórzana torba
-sztylet
-zioła lecznicze
-mikstury lecznicze
-hubka, krzesiwo
-koc
-pochodnia
-lina(20m)






Historia zaczyna sie. Dostaliscie poczte ze jestescie proszeni do 90 letniego maga. Mag cieszył sie powszechnym szacunkiem wienc niemogliscie mu odmowic. Przybywacie. Mag lezy na lozu smierci. Przekazuje wam tyle:

Wy...razem...zabic...idzcie do siltih...do karczmy....człowiek w kaptoze...

To niemialo zbyd woelkiego sensu ale niemogliscie odmowic...

Jego wnuczka piekna Sisi Dała wam konie i pokazała w Ktora strone jechac... Dojechaliscie stoicie u bramy miasta.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 15:37
autor: Seto
Poza sesją:
Plastic Soldier pisze:selo
Seto!

W sesji:

Elf popatrzył na towarzyszy i spytał: Wjeżdżamy?. Nie czekając na odpowiedź zaczął wjeżdżać do miasta. (Brama jest otwarta czy zamknięta?)Jeśli jest otwarta to Marcus wjeżdża dalej i rozgląda się za karczmą. Jeśli jest zamknięta(brama) to Elf prosi strażników żeby ją otworzyli.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 15:40
autor: Plastic Soldier
Brama otwarta! wieczór nadchodzi.. karczmie zaswiecily swiatla.. byla na prawo...

[Taka mała uwaga (i groźba) - będę zamykać sesje za szerzenie analfabetyzmu, więc proszę mieć na uwadze ortografię. Tyczy się wszystkich sesji - dop. FLK]

Re: [D&D] Zakazany las

: czwartek, 26 stycznia 2006, 16:45
autor: delur
Plastic Soldier pisze: duler
Delur ... naucz sie dziecko pisać

Palladyn z godnością wjechał przez bramy miasta. Zatrzymał się przy karczmie i zsiadł ze swojego rumaka. Poczekał na towarzyszy i otworzył drzwi karczym wkraczając tam.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 16:49
autor: Plastic Soldier
Bo ty mash taki bezna... to znaczy dziwny nick





WKroczyliscie do karczmy kat jak mowil mag siedział tam zakaptuzony czlowiek ktory natychmiast sie zerwal i ustawil w pozycji bojowej(specjalizowal sie w magii ognia. Przez ulamek sekundy ty i on patrzyliscie sobie w oczy. Nagle wystrzelil dwie potezne ogniste kule ktore lecialy w wasza grupe.

Karczmiaz wybiekł tylnim wyjsciem .

: czwartek, 26 stycznia 2006, 17:34
autor: Seto
Marcus


Elf rzucił się na bok tak aby uniknąć kul. Mnie nie uczono walczyć i nie zamierzam tego robić -myślał. Przy najbliższej okazji Marcus stara się wydostać z karczmy i biegnie do tylnego wyjścia tak aby złapać karczmarza. Jeśli mu się to uda to pyta karczmarza czy nie wie kim jest ten mag.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 17:53
autor: Plastic Soldier
Dezercja:P

kule zblizaly sie. Trwalo to kilka sekund ale im wydawalo sie jak by to trwalo cala wiecznosc...Robilo sie coraz cieplej

: czwartek, 26 stycznia 2006, 18:34
autor: Seto
A widziałeś medyka walczącego w zwarciu?:D Udało mi się wymknąć czy nie?

: czwartek, 26 stycznia 2006, 18:36
autor: Plastic Soldier
nie ale lezys na ziemi wienc niedostaniesh

: czwartek, 26 stycznia 2006, 18:52
autor: M_M
Ivor:

Elf odskoczył na bok. Gwałtownie wstał i rzucił w napastnika włócznią.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 18:52
autor: Seto
Marcus


Elf leżał na ziemi przy najbliższej okazji sprubuje wydostać się z karczmy.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 19:39
autor: Plastic Soldier
Wiecie bez sensu i wy niegarcie a jak gracie to na odpierdziel... meczycie sie i ja sie mecze... bez sensu tak grac



End


Jak cos to mag zrobil ARMAGEDON I ROZCHLAPAL WAS NA SCIANIE

a karczmiaz zucil go szklankom i zabil 8)

: czwartek, 26 stycznia 2006, 19:42
autor: Seto
Wiesz może nie wszyscy mogą odpisywać codziennie. Ale zakończenie sesji to twoja decyzja... w każdym razie dzięki za gre.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 19:49
autor: delur
a ty lepszy nie jestes i tez gowno robisz na mojej sesji a kozaczysz sie jakbys byl najlepszy. i nie umiesz prowadzic Plastikowy Żołnierzyku.

: czwartek, 26 stycznia 2006, 19:51
autor: Seto
To do mnie czy Plastic Soldiera?

: czwartek, 26 stycznia 2006, 19:54
autor: Plastic Soldier
Do mnie!
hmm ciekawe jak mam pisac jak od popoludnia leze nie przytomny bo dostalem kamieniem z jakiejs sciany.


Chodzi oto ze odpier***cie... al ok niezamykam bo serio byo by to bez sensu... Ale grajcie...

: czwartek, 26 stycznia 2006, 19:56
autor: delur
No i dobrze, nie wiem po co zamykać....

Palladyn odwrócił się i wyskoczył szybko z karczmy. Okrążył karczmę biegiem, aby znaleźć karczmarza.