Strona 1 z 3
[CP2020: GitS] NEXUS
: niedziela, 20 listopada 2005, 11:11
autor: Goth
Blysk swiatel, jakis dziwny dzwiek do zludzenia przypominajacy odglos wydawany przez stara, dobra wojskowa szesnastotonowke... urwany placzem dziecka...
Tylko tyle?
Po omacku starasz sie doszukac sensu, znalezc cos wiecej... Zadajesz sobie to pytanie od... sam juz nie pamietasz od jak dawna...
Co sie ze mna dzieje?
Nagle uklocie w okolicach skroni... mimowolnie chwytasz sie za glowe... Pod opuszkami placow wyczowasz wilgoc...
Musze sie skupic inaczej nigdy nie znajde tego kto mi to zrobil...
Z odretwienia wyrywa cie beznamietny glos spikera Channel 4
Znowu zapomnialem wylaczyc telewizora...
Wlasnie otrzymalismy wiadomosc ze we wczesnych godzinach wieczornych z jednego z policyjnych parkingow skradziono prototypowy pojazd wyprodukowany przez korporacje Arasaka. Wszelkie zgromadzone przez nas dane wskazuja na najnowszy projekt wyprodukowany przez technikow z odleglej Chiba City... Moze to oznaczac tylko jedno. Jest to sprzet najwyzszej generacji stworzony do kontroli zamieszek. Jeden z naszych informatorow zdobyl nawet zdjecie tego pojazdu...
Wygladem przypomina czolg w zminiaturyzowanej wersji. Twoja uwage przykowaja kola... Choc zdjecie jest malo wyrazne domyslasz sie ze mala bestia musi byc strasznie upierdliwa ze wzgledu na swoja zwrotnosc... Skrzekliwy dzwiek telefonu rozlega sie w pomieszczeniu... na ulamek sekundy tracisz telewizor z pola widzenia gdy spogladasz na niego ponownie leci blok reklamowy
Cholerne reklamy...
Pozostal tylko ten irytujacy dzwiek...
Panie Masugata ma pan jedna nowa wiadomosc czy zyczy pan sobie odtworzyc ja na glownym panelu?
: niedziela, 20 listopada 2005, 18:20
autor: Epyon
Shugo Masugata
-Tak.
Cholera
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 08:44
autor: Goth
Na ekranie pojawia sie postac wysokiej, szczupłej kobiety o kruczoczarnych włosach do pasa i wyrozniajacych sie na ich tle żółtych oczach... zawsze wydawalo ci sie ze to jakis biosyntetyk MedTECHu tylko dlaczego one wygladaja tak naturalnie... no i ta blizna przechodząca przez brew na lewym policzku...
Shugo do cholery obudz sie wreszcie... Myslalam ze od tygodnia siedzisz w domu i czekasz na jakies zlecenie a tak sie zaliles ze nie masz za co balowac. Powiem ci tylko tyle ze to praca nie dla byle kogo. Prawdziwe pierwszoligowe zlecenie. Jesli chcesz zarobic daje ci dwie godziny. Potem dzwonie do Marcusa i nie mecz mnie juz nigdy na kacu ze nie masz za co kupic sobie tego nowego cyberwszczepu. Czuje ze cie przekonalam. No to do zobaczenia w doku numer 13.
Villemo jak siegasz pamiecia pomimo swoistej tajemniczosci zakrapianej beztroskim podejsciem do zycia zawsze pomagala ci w tarapatach. W koncu znacie sie nie od dzis.
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 14:01
autor: Epyon
Shugo Masugata
Wstaję, idę do łazienki wziąć prysznic i takie tam. ;P Potem ubieram się w czarny bezrękawnik, dość luźne spodnie, aby nie blokowaly nóg i na to zarzucam płaszcz. Zanim wychodzę biorę jeszcze broń i chowam ją do kabury. Wychodzę i ide do doków.
Mam parszywy humor, na miejscu tych oprychów nie wchodziłbym mi w drogę
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 15:23
autor: Goth
Poltorej godziny pozniej nerwowo zerkasz na zegarek. Miasto budzi sie o tej poze do zycia. Nic dziwnego ze napotkales na liczne korki. Udalo ci jednak wykozystac zalety twojej starej Hayabusy Pro 2010. Docierasz do nadbrzeza. Gdy odnajdujesz wspomniany przez Villemo dok 13 okazuje sie ze nie ma tam sladu zywej duszy. Co wiecej wyglada na opuszczony i nie uzywany od conajmniej pieciu lat.
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 15:25
autor: Epyon
Shugo Masugata
-Niech to diabli.
Rozglądam się czujnie i czekam.
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 15:32
autor: Goth
Gdy zblizasz sie do czegos w rodzaju glownej bramy a raczej tego czym byla kiedys widzisz wielka ,sprawiajaca wrazenie bardzo ciezkiej, klodke spinajaca duze metalowe ogniwa ktore po blizszym przyjzeniu sie pokryte sa rdza i czyms w rodzaju mchu.
Odruchowo zerkasz na zegarek jest 17:39 21 listopada 2020...
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 15:39
autor: Epyon
Shugo Masugata
Podchodzę do kłodki i staram się rozwalic ją kopniakiem.
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 15:47
autor: Goth
Zgrzyt metalowej konstrukcji. Uciety hukiem rosznurowujacego sie lancucha i upadajacej na ziemie klodki ktora opadajac najprawdopodobniej spowodowala unoszenie sie w powietrzu krecacych sie juz ospale drobinek kurzu. Brama lekko sie uchyla gdy chcesz za nia spojzec slyszysz za soba dzwiek najprawdopodobniej wydawany przez zblizajacy sie pojazd
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 15:57
autor: Epyon
Shugo Masugata
Patrzę co to za pojazd i kto jest w środku.
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 16:08
autor: Goth
Wygladajacy na nowy lekko ztuningowany scigacz Windthunder. Samochodu nie poznajesz za to widok postaci opartej o siodelko twojej Hayabusy uspokaja cie znacznie. Rzucajacy sie w oczy snieznobialy plaszcz kontrastujacy z kolorem dlugich wlosow. Kobieta obserwuje cie przez moment swoim piaskowym spojzeniem nigdy nie mozesz utrzymac swojego gdy docierasz do jej blizny.
: poniedziałek, 21 listopada 2005, 16:10
autor: Epyon
Shugo Masugata
-Witaj.
: wtorek, 22 listopada 2005, 13:03
autor: Villemo
Villemo
Cześć Shugo! Pewnie jak dzwoniłam znowu oglądałeś reklamy?
: wtorek, 22 listopada 2005, 13:10
autor: Epyon
Shugo Masugata
-Powiedzmy, że masz rację, ale mniejsza z tym. Na czym ma polegać moja robota?
: wtorek, 22 listopada 2005, 13:15
autor: Villemo
Villemo
-Hmmm....Jak by Ci to wytłumaczyć...
: wtorek, 22 listopada 2005, 23:40
autor: Goth
Zasadniczo to pytanie zaczelo cie powoli irytowac. Przeciez tak naprawde dostalas telefon z ktorego nic nie wynikalo jasno. Poza tym ze masz znalezc w miare doswiadczonego solo ktory jest w stanie dzialac na wlasna reke. Ahmed... sredniego wzrostu muzulmanin. Trudno powiedziec o nim cos dobrego jak i zlego. Jedno jest pewne to on umowil to spotkanie jak sie wyrazil z pierwszoligowym zleceniodawca. Czyzby cos bylo nie tak jak trzeba... Przeklinasz w duszy ten jak mialo byc na pozor piekny dzien gdy zaufalas komus kogo calkowicie nie znasz.
Z zauwazalnej konsternacji wyrywa was dzwiek, chyboczacej od podmuchow wiatru, bramy.
: środa, 23 listopada 2005, 07:28
autor: Epyon
Shugo Masugata
-Czekaj tu.
Wyjmuję broń i kieruję się do bramy. Otwieram ją kopniakiem i rozglądam się gotowy do strzału w kazdą rzecz, która mi nie pasuje.