Strona 1 z 1

[FATE] Prawda

: sobota, 5 stycznia 2008, 21:25
autor: Delf
Gracze biorący obecnie udział w sesji:
Blind Kitty - Grigorij Piotrowicz "Bohun" Litwinienko - Puntów Prawdy: 1
Meee - Tobiasz - Punktów Prawdy: 0

Używanie punktów prawdy (przypomnienie):
Co dają Punkty Prawdy? Możliwość stwierdzenia, że coś jest Prawdą.
A jak to wygląda w praktyce?
- Gdy MG powołuje się na Aspekt bohatera, gracz może wydać Punkt Prawdy, by postać mogła się zachować wbrew Aspektowi.
- Gracz może wydać Punkt Prawdy, by w sytuacji konfliktowej przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jest to podobne do powoływania się na Aspekt, wprawdzie uzyskany przez to sukces jest zdecydowanie mniejszy, za to można go wykorzystać w każdej chwili. Gracz może wydać w ten sposób tylko jeden Punkt Prawdy na raz, ale może połączyć to ze stosowaniem Aspektów.
- Gracz może wydać dwa Punkty Prawdy, by uzyskać wyżej wymieniony bonus dla kogoś innego. Jest to również ograniczone do jednego wykorzystania na raz, jednak różni gracze mogą skumulować wydanie swoich Punktów Prawdy.
- Gracz może wydać Punkt Prawdy, by stworzyć "szczęśliwy zbieg okoliczności" - bohater przypadkiem znajduje przedmiot, który jest mu właśnie potrzebny, zna akurat faceta, który może "coś wiedzieć", lub też przybywa na miejsce akurat we właściwym czasie. Jeśli tylko opisane przez gracza sytuacje mieszczą się w granicach zdrowego rozsądku, MG akceptuje je jako Prawdziwe.
- Gracz może wydać Punkt Prawdy, by zadecydować, że jakiś fragment legendy jest Prawdziwy (np. "Józef z Arymatei naprawdę zebrał krew i wodę z boku Chrystusa do kielicha z Ostatniej Wieczerzy"). Jeśli gracz będzie chciał dodać do świata coś bardziej skomplikowanego, MG może zażądać od niego większej ilości Punktów Prawdy. Dobrym wyznacznikiem jest "1 zdanie proste" == "1 Punkt Prawdy", choć oczywiście wszystko zależy od konkretnego przypadku.


Uwagi odnośnie postowania:
- Z uwagi na charakter sesji, oczekuję postów rozbudowanych, ale niekoniecznie częstych. Lepiej pisać raz - dwa razy w tygodniu większe kawałki tekstu, niż codziennie po kilka zdań. Co oczywiście nie znaczy, że nie możecie pisać nowych postów z dnia na dzień.
- W tej sesji gracze mają dość dużą swobodę w opisywaniu swoich zachowań, otoczenia, czy nawet napotkancyh postaci i to nie tylko dzięki Punktom Prawdy. Zasadniczo każdy opis mieszczący się w granicach zdrowego rozsądku, nie stojący w sprzeczności z niczym, co było napisane wcześniej i nie przynoszący graczom żadnej wymiernej korzyści zostanie przeze mnie przyjęty. Pamiętajcie, że wcale nie musicie ograniczać swojej wiedzy do tego, co ja wam powiedziałem.

Uwagi odnośnie gry:
- W pierwszym poście powinien znaleźć się opis wyglądu waszych bohaterów.
- Aspekty zostają odnowione dokładnie w 24h od momentu powołania się na nie przez gracza.

Uwagi odnośnie formatu:
- Stosujemy narrację trzecioosobową, czasu przeszłego.
- Wszystkie wypowiedzi, przemyślenia, napisy, itp. należy pisać kursywą.
- Dialogi należy pisać od pauz, podobnie przemyślenia. Jeżeli brakuje komentarza w rodzaju "- krzyknął ktoś", czy "- pomyślał ktoś", przez domniemanie przyjmuje się, że zostało to wypowiedziane przez bohatera gracza.
- Każdy mój post będzie się zaczynał od podania miejsca i czasu sytuacji, np.
Plac Czerwony, Moskwa
15.07.2007 godz. 14:00

W ten sam sposób należy zaczynać swoje posty, pokazując, do którego fragmentu się odwołujecie (nie musicie bawić się w przesuwanie minut, jeżeli dwie informacje mają ten sam "timestamp", to przyjmuje się, że zaszły w kolejności w jakiej zostały nadesłane). W obrębie jednego postu nie jesteście ograniczeni do jednego "timestampa" (możecie odwoływać się do kilku wydarzeń, ja zresztą też).
Wszystkie godziny podawane są wg. czasu miejscowego.
- Proszę pilnować ortografii swoich postów. Nie uznaję żadnej dysortografii w czasach, kiedy firefox ma wbudowany spellcheck. Zwłaszcza, że jak już mówiłem nie musicie się nigdzie spieszyć z pisaniem odpowiedzi.
- Wszelkie ewentualne uwagi można pisać drobnym drukiem na końcu postu. Proszę nie używać wytłuszczenia poza "timestampem". Uwagi takie mogą dotyczyć np. bieżącego używania PP, czy powoływania się na aspekty. Jeśli coś nie musi znaleźć się bezpośrednio w poście, proszę kierować się do tematu rekrutacji/na PW.

#########################################

Łubianka, Moskwa
3.09.2009, godz. 09:00

Niewielkie biuro umiejscowione w dawnej celi w podziemiach Łubianki było urządzone iście po spartańsku. Właściwie jedynym, co świadczyło o zmianie funkcji pomieszczenia było masywne biurko ustawione na jego środku. Przy biurku, na starej pryczy, siedział pułkownik Tokarew z Departamentu Tajemnic. Większość pracowników Federalnej Służby Bezpieczeństwa nie zdawała sobie sprawy, że zamknięta "z powodu zagrożenia zawaleniem" część podziemi budynku kryje wydział tak tajny, że nie był zindeksowany w żadnej księdze administracyjnej, a jego gigantyczny budżet w całości pochodził z pieniędzy zdefraudowanych w armii. Pułkownik Tokarew był ubrany jak typowy urzędas, ale celne oko łatwo mogło dostrzec, że w jego przypadku służba wojskowa nie była jedynie formalnością. Szperając w stercie papierów, która zawalała biurko, lustrował bacznie znad opuszczonych na czubek nosa okularów-połówek dwóch nowych agentów, przysłanych do niego na pierwszą odprawę. Obaj przeszli podstawowe szkolenie, obaj byli gotowi do pierwszej próby terenowej. A przede wszystkim - obaj znali Prawdę. Ale innych ludzi nie było w Departamencie Tajemnic.
- Towarzysze - zaczął pułkownik. - Zostaliście wyróżnieni spośród ludu ze względu na wasz kontakt z nadprzyrodzonym. Zostaliście wybrani ze względu na waszą chęć pogłębienia go. Zostaliście przyjęci do Departamentu, gdyż przeżyliście obóz treningowy i złożyliście przysięgę. Teraz będziecie odkrywać prawdę dla dobra Mateczki Rosji, a ona w zamian otoczy was czułą opieką. Waszą inicjacją będzie proste zadanie polowe. W pewnej małej miejscowości leżącej na terenie Białorusi zarejestrowano ostatnio podejrzane przypadki zaginięć. Teorie są różne: od szalonego naukowca, do wilkołaka. Może zresztą to zwykły psychopata. Udacie się na miejsce i przyjrzycie się sytuacji. Jeżeli zaistnieje jakiekolwiek realne zagrożenie, macie natychmiast powiadomić Kwaterę Główną, a wtedy wyślemy oddział specjalny. Szczegółowe instrukcje otrzymacie odbierając ekwipunek u kwatermistrza. Jakieś pytania?
Grigorij i Tobiasz spojrzeli po sobie.

Łubianka, Moskwa
03.09.2009, godz. 9:15

Więzienie pod Łubianką nie było w rzeczywistości najniższa kondygnacją kwatery głównej FSB. W części zajmowanej przez Departament Tajemnic znajdowała się winda, którą można było zjechać niżej, do podziemnego bunkra. Przed wejściem w przestronny korytarz musieli poczekać przy windzie na skan siatkówki oka, odcisku palca, oraz Bóg wie jakich jeszcze technik uwierzytelniania o których nic im nie było wiadomo. Nie mniej jednak z pewnością tam były. Gdyż o ile piętro wyżej znajdowali się jedynie ludzie, którzy wiedzieli jak reagować w odpowiedniej sytuacji, oraz dokumenty, które można było łatwo zniszczyć, a nawet w razie przechwycenia i rozszyfrowania nie ujawniłyby Prawdy, o tyle niższe piętra zawierały sieć magazynów. Część z niej przeznaczona była na klasyczny sprzęt, ale większość... No cóż, przed poznaniem, co kryje większość, naszych bohaterów czekała długa wspinaczka po szczeblach kariery w Departamencie. Jego nazwa nie była tylko pustym słowem.
Grigorij i Tobiasz weszli w końcu do niewielkiego, sterylnie czystego pokoju, gdzie za czymś w rodzaju lady siedział uśmiechnięty sierżant Orłow, ich kwatermistrz. Dużo młodszy od Tokarewa, nie biła od niego aura wojskowego, mimo iż przyodziany był w mundur. Na ich widok uśmiechnął się i nacisnął coś na jakimś niewidocznym od strony wejścia panelu kontrolnym. Po chwili w ścianie podniosła się zasuwa i na ladę wjechały dwa załadowane plecaki, z rodzaju tych, jakie mieszczuch mógłby zabrać jadąc na kilka dni na wieś.
- Macie jakieś specjalne życzenia? - Zagadnął Orłow. - Są wprawdzie dość spore ograniczenia względem nowych, ale w wielu sprawach mogę być elastyczny.
Do plecaków dołączone były bilety lotnicze na godzinę 11:00, oraz zalakowana koperta z rozkazami. Zgodnie z instrukcją mieli otworzyć ją dopiero będąc na pokładzie samolotu.

Re: [FATE] Prawda

: wtorek, 8 stycznia 2008, 21:39
autor: BlindKitty
Łubianka, Moskwa
03.09.2009, godz. 9:15


- Specjalne życzenia? Szyłki pewnie nam nie przydzielicie, co? - Grigorij wyszczerzył zęby. Był raczej dość wysoki, sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu jak obszył, może nawet kilka więcej. Ubrany w luźne, płócienne spodnie, lnianą koszulę w kratę i sportowe buty wyglądałby jak wielu młodych Rosjan...
Gdyby nie ta fryzura i wąsy. Na jego twarzy Kozaka czystej krwi, o czarnych jak smoła oczach, rozrastały się wielkie, podkręcone wąsy, nie mniej zresztą czarne. A co do włosów... Czub długich do łopatek włosów ściągniętych czerwoną gumką wyrastał dokładnie ze środka czaszki, poza tym wygolonej na łyso. Włosy oczywiście były równie czarne jak oczy i wąsy. Grigorij był silnie zbudowanym człowiekiem, z tego typu ludzi, którzy jedzą za mało żeby rosła masa mięśniowa, ale dużo ćwiczą - szczupłym, żylastym i obciągniętym mięśniami może nie imponującymi rozmiarem, ale za to twardymi jak stal.
No, i miał bary szerokie jak człowiek który pływa naprawdę dużo. Choć nie tylko stąd się one brały - trzymanie w łapach kopiącego działka kaliber trzydzieści milimetrów też pomogło.
- Jest tu jakaś broń? Tak na wszelki wypadek pytam, jakby się okazało że to rzeczywiście tylko zwykły psychol. Po poza tym ufam, że wyposażyliście nas najlepiej jak tylko Matuszka Rosja była w stanie - powiedział, maskując usilnie swój wyraz twarzy. Wciąż nie był przekonany do pracy dla Moskwy - ale dla Kijowa nie mógł, nie było gdzie się zaciągnąć. Albo po prostu nie chcieli go wziąć, co tak naprawdę na jedno wychodzi.
- Bo myślę, że z resztą sobie poradzimy! - wyszczerzył śnieżnobiałe zęby. Jak to, Kozak miałby sobie z czymś nie poradzić? Przecież to dla nich jak przechadzka po parku, prawda?