Strona 1 z 1
[Neuroshima] Wielkie Łowy
: środa, 25 maja 2005, 18:32
autor: laRy
no to zaczynamy!
dostajecie za darmo:
przedwojennego, wojskowego hummera
siedzicie sobie w miami. w knajpie o pieknej nazwie "Puerto Rico". nic specjalnego, duzo tubylcow ktorzy pija by zapomniec o swojej zalosnej egzystencji. niema nikogo kto by zaslugiwal na zainteresowanie sie nim.
siedzicie przy swoim stoliku, pijecie piwo, drzwi sie otwieraja i widzicie jak wchodzi 3 facetow w CZYSTYCH garniturach (a to cholernie rzadkie).
barman krzyczy: ja juz w tym miesiacu placilem za ochrone!
najnizszy z nich mowi:
tak, wiem... my nie po to... spoglada na was a wiec to wy jestescie tymi nowymi w miescie? moj szef, pan Woods ma dla was propozycje nie do odrzucenia... badzcie w wierzowcu pana Woodsa jutro, o 15. pokazcie ochroniazom to rzuca maly srebrny medalion na wysz stol przepuszcza was, na 15 pietrze pan was przyjmie... i umyjcie sie! sa jeszcze jakies pytania?
: środa, 25 maja 2005, 18:51
autor: Dante
Future Inferno:
Tak jedno. Czemu miałbym jutro wychodzić z knajpy tylko po to by stawić się przed jakimś Wooloesem?
: środa, 25 maja 2005, 19:03
autor: laRy
bo ON tego chce! goryle usmiechaja sie i otwieraja marynarki pokazujac swoja bron... (kazdy z nich ma 2x desert eagle + 2 granaty)
barman krzyczy: pan Woods jest przeciez bardzo wazna osoba w naszym "pieknym" miescie, jesli on potrzebuje czyjejs pomocy to jest przeciez zaszczyt!
: czwartek, 26 maja 2005, 00:07
autor: Dante
Hehehe lubie ludzi, którzy wysługują się niższą formą życia. Ide tam.
Przy okazji przyglądam się Gorylom trzymając ręke na moim gnacie.
PS: Jaki mam eqip?
: niedziela, 29 maja 2005, 01:54
autor: Runiq
Will Maverick
-Znowu kłopoty... a ja miałem zamiar odpocząć... Ale mam nadzieję, że jeżeli to coś grubszego, to trafi się jakaś kabonza*, nie? - rzucam chytre spojrzenie w stronę goryli - Nie od parady nazywają mnie "Śmierć za pieniądze".
*forsa
Poza sesją: Jakie mam rzeczy i bronie?
: poniedziałek, 30 maja 2005, 23:12
autor: Terion
Dafne
Forsa czy nie dawno nie nudziłam sie tak jak dziś, może te chłopaczki zapewnią nam jakąś rozrywke... co myślicie o tym? - dalej siedzi jak gdyby nigdy nic... spluwy szybko wyciągnie... przynajmniej ma taką nadzieje, ale czy w ogóle bedzie to potrzebne?
: wtorek, 31 maja 2005, 18:23
autor: laRy
co do ekwipunku to sobie cos wymyslcie i wpiszcie w rekrutacji, ale nieprzeginajcie!
facet patrzy na was, usmiecha sie i mowi:
a wiec jutro o 15... niespoznijcie sie!
on i goryle wychodza z baru
: niedziela, 5 czerwca 2005, 01:51
autor: Runiq
Will Maverick
-Rozrywka czy nie, za coś trzeba żyć. A tak sie składa, że w ostatnich dniach większość moich gambli wyparowała. Zobaczymy, co ma nam do zaoferowania pan Woods - mówiąc to upijam łyk piwa.
: niedziela, 5 czerwca 2005, 11:44
autor: Terion
Dafne
Tak ale to dopiero jutro, zresztą sama już prawie nie mam za co wlać do swego motocykla...
: wtorek, 12 lipca 2005, 15:53
autor: Runiq
Will Maverick
-Kurde, nudno tu. - wypijam resztkę piwa i zwracam się do barmana - Nie macie tu jakiś rozrywek? Byle niedrogich.
: środa, 13 lipca 2005, 14:20
autor: laRy
barman odwraca sie w twoja strone i mowi:
troche alkoholu tu jest, a dzialke tornado tez ci moge sprzedac. jak chcesz dziwki to powiedz, moze cos zalatwie, a to tu sie nic tak ciekawego nie dzieje... no... moze poza polowaniami na zmutowane aligatory. a wiec jak cos chcesz to wiesz gdzie mnie szukac?
: czwartek, 14 lipca 2005, 01:22
autor: Runiq
Will Maverick
-Zastanowię się jeszcze. Ale będę wiedział, gdzie jesteś na wszelki wypadek. - mówiąc to wychodzę z baru na miasto powęszyć tu i ówdzie.
: niedziela, 17 lipca 2005, 15:43
autor: Dante
Siedzę przy stole a jak się ściemni pytam barmana gdzie można się przespać.
: poniedziałek, 18 lipca 2005, 12:15
autor: laRy
obok baru jest taki bialy budynek, mozecie tam spac. jako ze pracujecie dla pana Woods-a to mozecie nieplacic
Will Maverick
widzisz miasto w ktorym jest duzo zieleni, wody i biedy. kilka duzych wiezowcow kolo ktorych kreca sie niezle uzbrojeni ochroniarze, dalej sa skromne chatki i rozne budynki. na skraju miasta jest bagno, kiedys tam byla czesc staregi miami, ale teraz jest zatopiona. widzisz jak ludzi nurkuja zeby wyciagnac jakies rzeczy ktory jeszcze sie zachowaly sprzed wojny.
: piątek, 14 października 2005, 11:33
autor: Runiq
Will Maverick
Idę w stronę bagien. Może tam znajdę choć trochę płochej rozrywki.
: piątek, 14 października 2005, 12:33
autor: Dante
Szukam jakiś drani do potrenowania.
PS: Hehe pewnie kilka osób się zdziwi, że jeszcze doglądam tego forum :>