Strona 1 z 2
[warhammer] Kowal Run
: sobota, 4 sierpnia 2007, 20:14
autor: Ardel
Krasnolud podróżował przez miesiąc męczony głodem, pragnieniem i chłodem paskudnej zimy. Przy życiu głównie trzymała go chęć dostania się do Kowali. Nękany przez bestie Chaosu i zwykłych rzezimieszków w końcu dotarł do podnóża góry. "Tak... To właśnie musi być to miejsce. Tylko dlaczego wydaje się to takie łatwe? Wejść tam i po prostu nauczyć się tajemnego Kowalstwa?" Nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie.
Sesja będzie bardzo wymagająca. Tzn. chodzi mi o myślenie, nie długość posta. Będą zagadki, wiedza z różnych dziedzin potrzebna. Oraz może jakieś walki (choć sam tytuł sesji oznacza, że nie będzie ich zbyt wiele).
Zasady sesji tak jak na każdej. Czyli
-mówimy "myślimy" a to
do mnie
Oprócz tego przy moich postach będzie napisany twój ekwipunek.
Więc...
Alrik stał u podnóża góry. Zastanawiał się, gdzie może być wejście. Po chwili dostrzegł głaz z wyrytymi jakimiś znakami. Zrozumiał, że są to runy, zwykłe do pisania, używane przez krasnoludów. Zaczął czytać:
Co ma pół a czego nie ma dół?
To czego nie ma rypka (błąd specjalnie wstawiony) a ma to półka?
Następnie noc nastąpi.
Kierunek tamten góry obierz,
A spotkasz cechu naszego członka.
Ten, jeśli powiesz mu hasło,
To wpuści cię do nas.
A hasło jest odpowiedzią:
Co podobne do nieba
Lecz marszczy się jak nie trzeba.
Wpatrywał się w napis i myślał...
Tu możesz wpisywać róznież swoje przemyślenia na temat zagadki. Jakbyś kompletnie nie wiedział o co chodzi, to cię wspomogę troszkę
Re: [warhammer] Kowal Run
: sobota, 4 sierpnia 2007, 20:34
autor: Dhagar
Alrik przyglądał się wierszowi. Pierwsza część zdawała się być bez sensu ale tylko zdawała. Zagadka... takie jak niebo lecz się marszczy. Olśniło go, to przecież morze. Kolor ma podobny lecz gdy wiatr zawieje marszczy taflę wody. Znał już odpowiedź na hasło, pora była się skupić na pierwszej części. Była prawdopodobnie wskazówką jak iść ale zarazem trudniejsza do rozwikłania.
Re: [warhammer] Kowal Run
: sobota, 4 sierpnia 2007, 20:43
autor: Ardel
Wysilałeś do granic wytrzymałości swój umysł.
"Co ma pół a czego nie ma dół?"
O co w tym chodzi? - myślał Alrik. Przecież to pół i dół to zupełnie różne wyrazy bez żadnego znaczenia prócz paru liter i podobnego brzmienia. To nasunęło ci pewną myśl. Co ma pół a czego nie ma dół... Może coś z literami???
Tymczasem wiatr smagał ci plecy. Z daleka słyszałeś zawodzenie wilków. Przyłączało się do tego śpiewu coraz więcej osobników. Straszliwy hałas rozpraszał cię. Czułeś się zmęczony.
Re: [warhammer] Kowal Run
: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 14:03
autor: Dhagar
"Pół, dół, pół, dół... ha p litera się tu skrywa. Podobnie wydaje się być przy rypce i półce, wszak tutaj błąd był nawet zamierzony aby zmylić ewentualnego czytelnika. Zzatem kierunek zdaje się obrać na północ" - myśli przemykały mu przez głowę. Wilki śpiewają swą pieśń. Spojrzał wokół na okolice.
Re: [warhammer] Kowal Run
: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 14:41
autor: Ardel
Pusta okolica wokoło. Wilki wyły coraz bliżej. Chłód i śnieg wdzierały się pod ubranie krasnoluda. Spojrzał w kierunku północnym. Też nic. Lecz po chwili dłuższego wpatrywania się w okolicę dostrzegł ledwo widoczny znak wyryty na skale. Coś jakby strzałka. Wskazywała wiekową wierzbę, której nagie gałęzie rozpływały się dookoła.
Re: [warhammer] Kowal Run
: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 22:11
autor: Dhagar
Zebrawszy się ruszył w kierunku znaku. Minąwszy go podszedł do wierzby i obejrzał ją dookoła.
Re: [warhammer] Kowal Run
: wtorek, 7 sierpnia 2007, 07:39
autor: Ardel
Alrik podszedł do wierzby. Dotknął kory palcem. Nagle gałęzie zaczęły go oplątywać. Przez jego mózg zaczęły przelatywać setki myśli i wspomnień. Nie były jego. Zaczął się dusić. Teraz w jego umyśle pojawiła się bardzo wyraźna myśl: 'Hasło?'
Krasnolud nie potrafił się poruszyć. Nie potrafił myśleć. Widział tylko przed sobą czerń. A w umyśle miał tylko tę jedną myśl...
Re: [warhammer] Kowal Run
: wtorek, 7 sierpnia 2007, 13:27
autor: Dhagar
"Hasło?" - umysł skupił się na nim, przez gardło zdołał się jednak wydostać dźwięk, wyraz - Morze
Re: [warhammer] Kowal Run
: wtorek, 7 sierpnia 2007, 15:20
autor: Ardel
Słowa wydobyły się prawie niesłyszalne dla samego Alrika. Lecz ci którzy mieli usłyszeć, usłyszeli. Wierzba nie przestawała dusić. Krasnolud zaczął tracić przytomność. Ostatnie co zobaczył był cień przemykający wśród gałęzi...
*************************
Alrik obudził się na ciasnej pryczy. Nie wiedział co się z nim działo. W pokoju było ciemno. Nic nie widział. Czuł tylko ból płuc oraz kajdany na nadgarstkach i kostkach. Z ciemności wydobył się cichy szept:
-Kim jesteś i czemu przybywasz nieznajomy?
Re: [warhammer] Kowal Run
: wtorek, 7 sierpnia 2007, 22:11
autor: Dhagar
Krasnolud spojrzał na przybysza. Więzienie ? A może to kolejny test...
- Jestem Alrik Widłobrody. - odpowiedział na pytanie - Przybyłem tu by zgłębić tajniki wiedzy naszych przodków, stać się kowalem runów.
Re: [warhammer] Kowal Run
: piątek, 10 sierpnia 2007, 08:43
autor: Ardel
Nikogo nie dostrzegłeś. WIdziałeś jedynie ciem ność taką jak wcześniej.
-Alrik... Więc chcesz pracować i uczyć się. Czy znałeś już jakąś pracę rzemieślniczą z metalem i kamieniami musiałeś pracować? I czy jesteśgotów wykazać się siłą, wytrzymałością i wytrwałością i tymi samymi cechami umysłu? Wiesz, że teriminowanie nie będzie proste... A później uczniem zostać będziesz chciał? Test straszliwy... Nadal jesetś pewien swego? I jak udowodnisz nam swoje intencje co do nauki?
Re: [warhammer] Kowal Run
: piątek, 10 sierpnia 2007, 22:06
autor: Dhagar
- Owszem znałem. Jestem gotów na wszelkie testy, poświęcenie. Wiem, że nic nie przychodzi łatwo, zwłaszcza terminowanie u tak wspaniałych kowali. - odparł - Me intencje udowodnie oddaniem i poświęceniem. Mą krwią, lojalnością i własnym honorem. Nie poddam się trudom.
Re: [warhammer] Kowal Run
: sobota, 11 sierpnia 2007, 08:39
autor: Ardel
-Dobrze...
Usłyszał zbliżające się istoty. Nikogo nie zobaczył. Chwilę później ciężar spadł mu z rąk.
światł rozświetliło salę. Wydobywało się z lampy przy drzwiach. Zamkniętych.
-Więc teraz - dobiegł Alrika głos zza drzi - otwórz kajdany swoje na nogach i wyjdźz tego pomieszczenia...
Obok krasnoluda leżał malutki kawałek miedzi (wielkości dużego klucza, ale w kształcie pręta) oraz mały młotek i dłuto.
Re: [warhammer] Kowal Run
: sobota, 11 sierpnia 2007, 20:26
autor: Dhagar
Alrik spojrzał na narzędzia. Potem na kajdany. Zbadał je przesuwając palcami po mechaniźmie zamykającym po czym zabrał się za otwieranie. Młotek, dłuto, kawałek miedzi. Dość by wyrobić improwizowany klucz czy też wytrych do otworzenia zamka. Nie takie rzeczy wszak robił za młodu. Pierw kajdany, potem drzwi. Dalej się zobaczy. Nie spieszył się, nie mógł sobie pozwolić na błędy.
Re: [warhammer] Kowal Run
: niedziela, 12 sierpnia 2007, 08:46
autor: Ardel
Powoli, metodą prób i błędów kształtowałeś kawałek miedzi. Gdy go ukończyłeś, bolały cię ramione i dłonie. Sprawdziłęś, czy kajdany się otworzą. Niestety. Popracowałeś jeszcze nad ząbkami dłutem. Próba. nic... Spróbowałeś przekręcić mocniej. Zamek szczęknął. Twoje nogi były wolne. Teraz zostały jeszcze drzwi.
Re: [warhammer] Kowal Run
: wtorek, 14 sierpnia 2007, 17:11
autor: Dhagar
Musiał przyznac, ze to było male wyzwanie. Teraz jednak odetchnal gleboko i wstawszy podszedl do drzwi. Sprawdziwszy na poczatek czy napewno sa zamkniete, obejrzal je dokladnie po czym zabral sie do roboty po tzm jak odpoczal chwil pare.
ps. Jestem w Czechach wiec moze sie zdarzyc ze moj kontakt z netem bedzie ciut mniej czestszy. Tutejsze kafejki sa naprawde porabane pod wzgledem liczby godzin otwarcia i czasu.
Re: [warhammer] Kowal Run
: piątek, 17 sierpnia 2007, 10:45
autor: Ardel
Drzwi niestety były zamknięte. Nie dało się ich poruszyć. Starałeś się znów użyć miedzi jako wytrycha. Niestety kawałek metalu połamał się od nadmiernego kształtowania. Musiałbyś go znów przetopić, ale nie miałeś czym. Ze złości uderzyłeś w drzwi. Usłyszałeś delikatny trzask drewna. Z niewiadomego źródła dobiegł cię cichy śmiech. Lecz drzwi nadal były zamknięte. i solidne.