[DGS] Tajemnicza Prośba Cesarza

[Dorre]

Mosi [Mosi]
Chito Chi [laRy]
Shuji [Karczmarz]
Hikami [Kamil Master]

Podchodzicie pod tron cesarza na odległość 100 kroków. Kłaniacie się. Przykucacie na prawe kolano. Pochylacie głowy. Ktos podchodzi do Cesarza <zauważacie to kątem oka:> Czekacie, dzisięc uderzeń serca,
pośród ciszy rozlega się głos Cesarza:

-Więc, to wy jesteście tymi po których posłałem.. choć widzę, że nie wszyscy dotarli, nie ważne.. mam nadzieję, że sprostacie zadaniu które na was czeka..

<chwila przejmującego milczenia>

..udacie się do wioski, zwanej 'Shitorikitamenare' tam udacie się, co człowieka imieniem 'Dorregaray Biały, zwanym Mądrym' on udzieli wam dokładnych informacji.. teraz dostaniecie oręż..

<Cesarz, coś szepcze do człowieka stojącego obok, ten wychodzi, a po chwili wchodzi czterech służących z tacami>

<podchodzi jeden ze służących, podaję tacę, na której znajduje się:
=-Katana Mroku [Cesarz dodaje: uczyni cię niewidzialnym, każdej pełni:]

-Mosi San, Tropicielu.. oto twój oręż przyjmij go z godnością.

<podchodzi drugi ze służących, podaję tacę, na której znajduje się:
=-Katana Mocy [Cesarz dodaje: Klinga zadaje dodatkowe obrażenia każdej pełni:]

-Chito Chi San, Upadły Samuraju.. oto twój oręż przyjmij go z godnością.

<podchodzi trzeci ze służących, podaję tacę, na której znajduje się:
=-Długi Łuk Celności [Cesarz dodaje: trafi we wszystko z odległości nawet 500 kroków każdej pełni:]

-Shuji San, Łuczniku.. oto twój oręż przyjmij go z godnością.

<podchodzi czwarty ze służących, podaję tacę, na której znajduje się:
=-Katana Zręczności [Cesarz dodaje: uczyni cię niewiarygodnie szybkim każdej pełni:]

-Hikami San, Wojowniku.. oto twój oręż przyjmij go z godnością.

<przyglądacie się chwilę nowej broni>

Cesarz Mówi: Idźcie, do 'Shitorikitamenare' odnajdźcie Mędrca..

<Casarz, szepcze służacym, służący chwytają za uchwyty lekktyko-tronu, wynoszą Cesarza.. jednak On daje gest ręką, nie spoglądając na was rzecze: Niech Przeznaczenie was prowadzi!>

[Karczmarz]

Po wyjściu cesarza, pokłonił się jeszcze raz, wstał i udał się w stronę wyjścia. Na zewnątrz czekając na pozostałych, myślał o słowach władcy. Nie wiedział gdzie szukać wioski Shitorikitamenare, nigdy o niej nie słyszał, może pozostali będą wiedzieć. W każdym bądź razie nie pozostało nic więcej jak udać się właśnie tam i odnaleźć mędrca.
Popatrzył na łuk, który dostał od cesarza, wyciągnął strzałę, przymierzył i wystrzelił w drzewo stojące nieopodal.

Zakładam, że strzały również dostałem lub mam swoje.

[laRy]

Chito Chi:
wkladam katane w pochwe (i mam ten sprzet co pisalem w rekrutacji ), ide na zewnatrz i rozgladam sie po okolicy. mysle czy kiedys niebylem w tej wiosce. jak zobacze kogos kto wyglada na inteligetnego to sie pytam o ta wioske i o tego medrca

[Dorre]

Podchodzi do was <całej czwórki> mały dzieciak mówi:
-chcecie mapę? mam mapę!
Poczym ucieka..


[Poza Sesją: laRy, Imię postaci prosiłem wpisywać w Temacie postu]

[laRy]

biegne za dzieciakiem i wrzeszcze: "daj ta mape to dostaniesz cukierka!"

[Dorre]

Chłopiec się zatrzymuje wyciaga reke i mówi:
-Daj cuksa to pokarze mape

<Kiedy dałes mu cukierka patrzy ci prosto w oczy i mówi>
-Maapa, maapa, chodź do nogi piesku!

i ucika

[laRy]

biegne za dzieciakiem i podnosze go do gory i szepcze mu do ucha:
daj mape, albo sie nauczysz plywac w studni!

[Dorre]

<w około nie ma żadnej studni, jedynie jakiś właz kanalizacyjny, PS. Dzieciaka nie złapałeś, potknołeś się i tylko zbiłeś kolano >

[Mosi]

Niby upadły samuraj a potknął się właz-śmieje się.
Zbieram resztę ekipy i mówię:
-Poszukajmy jakiegoś kartografa. Powinien wiedzieć gdzie jest Shitorikitamenare.

[laRy]

<zemsta nadejdzie... meteoryty beda spadaly z nieba >

to idziemy do tego kartografa

[Karczmarz]

Przyglądał się całej sytuacji z boku. Nie orientował się w okolicy, zdał się więc na pozostałych podążając za nimi. Znalezienie tej wioski może okazać się cięższe niż początkowo przypuszczał.

[Dorre]

mścić się chcesz? hmm.. uważaj na pioruny!

[Kamil Master]

No to ja z pełna kulturka wyłaże z pałacyku i rozgladam się napewno jest to duze miasto więc pytam się przechodnia jakiegos czy wie gdzie jest jakiś kartograf

[Dorre]

<poza sesją:

1.
laRy upomnienie dostał i się poprawił, ale Ceibie, Kamil Hikami Ma'j'ster też obowiązuje wpisywanie imienia postaci w temacie postu, tak jak prosiłem na samym początku.. proszę się dostosować, pamiętaj.. wystarczy, że się potkniesz, a kuku może być zabójcze.. poprostu proszę o wpisywanie imienia do tematu, dziękuję..>

Hikami, podszedłeś do jakiegoś starca, wygląda Ci, na lekko, ee.. przygłupawego..

Starzec: Łoj, panocku, panocku.. a co ja biedny starzec, mogę powiedzieć, mogę powiedzieć..

[pokazuje Ci żebyś, zbliżył ucho do jego ust, co robisz?]

[Dorre]

Zauważacie, że z jego kieszeni wystaje kawałek papieru, nie koniecznie musi być to toaletowy, ale..

[laRy]

a co wy tam w kieszeni macie? moze na cukierki wymienicie?


<denerwowanie mistrza jest niebezpieczne, moi gracze to znaja... kostki lataja nisko... a moje rzuty sa celne...>

[Dorre]

dziadek oblizuję się

-Hmm.. cukierki? a dużo cukierów? Panocku.. a cemu pytocie? Potrzebne wam to czy jak? Za dwa kilo.. mogę łodstompić.. Tylko jesli mozna klówek.. albo 13 kilo marii chuany.. to jak bedzie?