[Sesje] [Fantasy] Głos w Snach

-
- Mat
- Posty: 532
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
- Lokalizacja: Chodzież
- Kontakt:

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:48

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
[Feaon]
Już miałeś szczuroludzia na celu, ale w ostatniej chwili czmychnął w boczną alejkę i strzała go minęła. Zeskoczyłeś z dachu i podeszłeś do towarzyszy z niezbyt zadowoloną miną
.
[Gavrill i Gilraen]
Zaczęliście biegnąć zaśmieconymi uliczkami za szczuroludźmi. Jak na potwory, są całkiem sprytne bo się rozdzieliły. (Zdecydujcie czy biegniecie za jednym, czy również się dzielicie).
[Haergon i Marcus]
Przestaliście interesować się szczurami i poszliście w stronę biblioteki. Ludzie są już zdenerwowani i przestraszeni, wyszli na ulicę, zaczęli sprzątać, naprawiać zniszczenia i plotkować.
Już miałeś szczuroludzia na celu, ale w ostatniej chwili czmychnął w boczną alejkę i strzała go minęła. Zeskoczyłeś z dachu i podeszłeś do towarzyszy z niezbyt zadowoloną miną

[Gavrill i Gilraen]
Zaczęliście biegnąć zaśmieconymi uliczkami za szczuroludźmi. Jak na potwory, są całkiem sprytne bo się rozdzieliły. (Zdecydujcie czy biegniecie za jednym, czy również się dzielicie).
[Haergon i Marcus]
Przestaliście interesować się szczurami i poszliście w stronę biblioteki. Ludzie są już zdenerwowani i przestraszeni, wyszli na ulicę, zaczęli sprzątać, naprawiać zniszczenia i plotkować.



-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Długo nic się nie działo i nie zaglądałem, a później straciłem wątek, sorki. Zaraz coś napiszę, jak tylko załapię o co chodzi...
EDIT:OK, już chyba mnie więcej wiem, co się dzieje
Boreas
Zszedł po rynnie na ulicę i pobiegł za szczuroludźmi, po drodze sięgając po miecz. Wbiegł w jedną z bocznych uliczek.
EDIT:OK, już chyba mnie więcej wiem, co się dzieje
Boreas
Zszedł po rynnie na ulicę i pobiegł za szczuroludźmi, po drodze sięgając po miecz. Wbiegł w jedną z bocznych uliczek.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
[Gavrill i Boreas]
Gavrill pobiegł za szczuroczłowiekiem. Już go o mały włos co nie stracił, gdy nagle przed potworem pojawił się człowiek. Był to Boreas. Szczuroludź jest otoczony z dwóch stron i nie ma żadnego wyjścia.
[Gilraen]
Goniłeś szczuroczłowieka. Zapędziłeś go do ślepego zaułka. Potwór syknął i wszedł przez jakąś dziurę do budynku. Zaczęły ciebie otaczać ogromne szczury, chyba z tuzin. Wszystkie zaczęły groźnie piszczeć i coraz bardziej przypierać ciebie do ściany.
Gavrill pobiegł za szczuroczłowiekiem. Już go o mały włos co nie stracił, gdy nagle przed potworem pojawił się człowiek. Był to Boreas. Szczuroludź jest otoczony z dwóch stron i nie ma żadnego wyjścia.
[Gilraen]
Goniłeś szczuroczłowieka. Zapędziłeś go do ślepego zaułka. Potwór syknął i wszedł przez jakąś dziurę do budynku. Zaczęły ciebie otaczać ogromne szczury, chyba z tuzin. Wszystkie zaczęły groźnie piszczeć i coraz bardziej przypierać ciebie do ściany.


-
- Marynarz
- Posty: 200
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
- Numer GG: 3511208
- Lokalizacja: Grajewo
- Kontakt:

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
[Gavrill i Boreas]
Strzałka trafiła szczuroczłowieka. Potwór popatrzył na ciebie groźnie, chciał podbiegnąć, ale trucizna strzałki go powstrzymała. Oparł się o ścianę, parsknął krwią, zwinął się na ziemi i umarł. Twój towarzysz Boreas był zdziwiony tym, co zrobiłeś za pomocą lutni
.
[Gilraen]
Biegłeś po szczurach, jeden z nich rzucił się na ciebie, lecz w porę "odbiłeś" go mieczem. Dobiegłeś do drzwi jakiejś kamienicy, wbiegłeś do niej, zamykając drzwi zmiażdżyłeś szczura, który chciał się dostać do budynku. Wyważyłeś drzwi mocnym kopnięciem, zabijając i raniąc szczury. Niestety zjawiły się następne. Dużo następnych.
[Marcus i Haergon]
Jesteście przed biblioteką. Wyczuwacie niecodzienną aurę magiczną wiejącą z tego małego budynku.
Strzałka trafiła szczuroczłowieka. Potwór popatrzył na ciebie groźnie, chciał podbiegnąć, ale trucizna strzałki go powstrzymała. Oparł się o ścianę, parsknął krwią, zwinął się na ziemi i umarł. Twój towarzysz Boreas był zdziwiony tym, co zrobiłeś za pomocą lutni

[Gilraen]
Biegłeś po szczurach, jeden z nich rzucił się na ciebie, lecz w porę "odbiłeś" go mieczem. Dobiegłeś do drzwi jakiejś kamienicy, wbiegłeś do niej, zamykając drzwi zmiażdżyłeś szczura, który chciał się dostać do budynku. Wyważyłeś drzwi mocnym kopnięciem, zabijając i raniąc szczury. Niestety zjawiły się następne. Dużo następnych.
[Marcus i Haergon]
Jesteście przed biblioteką. Wyczuwacie niecodzienną aurę magiczną wiejącą z tego małego budynku.

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone


-
- Marynarz
- Posty: 200
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
- Numer GG: 3511208
- Lokalizacja: Grajewo
- Kontakt:
Gavrill
Ekhm, no więc... hmmm bard nie wiedział jak to wszystko wytłumaczyć. No wiesz, zawód barda jest bardzo niebezpieczny. Czasem pewni mężczyźni próbując ratować honor swoich żon i córek pragną mnie uśmiercić, więc to się przydaje, jednak dośc często same kobiety nie są zadowolone, że związek ze mną trwa tylko jedną noc. Gavrill uśmiechnął się szeroko i rozejrzał za innymi stworami. [/i]
Ekhm, no więc... hmmm bard nie wiedział jak to wszystko wytłumaczyć. No wiesz, zawód barda jest bardzo niebezpieczny. Czasem pewni mężczyźni próbując ratować honor swoich żon i córek pragną mnie uśmiercić, więc to się przydaje, jednak dośc często same kobiety nie są zadowolone, że związek ze mną trwa tylko jedną noc. Gavrill uśmiechnął się szeroko i rozejrzał za innymi stworami. [/i]

-
- Mat
- Posty: 532
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
- Lokalizacja: Chodzież
- Kontakt:

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:48
Red Haergon
Wchodzi za Marcusem, ale bardzo ostroznie. Uwazaj Marcus, cos z tym miejscem jest nie tak, swiat poruszyl sie do przodu od kiedy ostatnio tu bylem. Wyczuwam dziwna aure.
-----------------------------------------------------
Why did the dead baby cross the street?
Because it was stapled to the chicken!
Wchodzi za Marcusem, ale bardzo ostroznie. Uwazaj Marcus, cos z tym miejscem jest nie tak, swiat poruszyl sie do przodu od kiedy ostatnio tu bylem. Wyczuwam dziwna aure.
-----------------------------------------------------
Why did the dead baby cross the street?
Because it was stapled to the chicken!
