[System Ogólny] Unnamed 2
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
- Numer GG: 3206842
- Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Pomywacz
- Posty: 40
- Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04
Dara
Uśmiecham się pod nosem i szybkim krokiem pidę za Sarą, później trochę wolniej i bojaźliwie, gdy zbliżamy się do męźczyzn.
Uśmiecham się pod nosem i szybkim krokiem pidę za Sarą, później trochę wolniej i bojaźliwie, gdy zbliżamy się do męźczyzn.
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Hashnel nadspodziewanie szybko wstal i nacignal kaptur na glowe tak ze zupelnie nie bylo widac rysow jego twarzy.Zakryl takze plaszczem swe dlonie i zblizyl sie w strone druzyny.Kadir takze ruszyl w strone kompani widzac Sare i z wygladu druidke ktore juz dochodzily wolnym krokiem do kompani .Wszyscy wyruszyli i po dobrej godzinie udalo im sie znalezc mieszkanie kupca.Bylo ulokowane w bogatej dzielnicy gdzie czesciej niz w inne zaglada straz miejska i gdzie swiatla uliczne nigdy nie gasna.Dom byl otoczony wysokim parkanem z bialej cegly oraz malowniczo oplatal go zielonkawy mlody bluszcz , widac ze przycinany przez wprawionego ogrodnika.Druzyna stanela przed brama kuta w ciekawe wzory ornamentalne i roslinne.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
[podchodzi do bramy] Nadziany facet... Stać gona ogrodnika, mistrza kowalskiego, nie szczędzi kasy na zabezpieczenia - to znaczy, ze duzo chowa w chałupie. Nie ma tu jakiegos dzwona? Wydaje mi się, że zamiast marnować kasę na chwasty w ogrodzie, powinien ja nam przekazać - a jak to zrobić, kiedy zadanie wypełnić nam trza? A jak - się pytam - zadanie mamy wypelnić skoro nie wchodzimy do srodka? A może brama zamknięta? [próbuje otworzyć, jeślio otwarta to wchodzi, rozglądajac się ostrożnie, jeśli zamknięta to krzyczy] LOKAJ!!! [jesli wcześniej znalazł dzwonek, to dzwoni, chyba, ze druzyna planuje naradę przed misją]
[podchodzi do bramy] Nadziany facet... Stać gona ogrodnika, mistrza kowalskiego, nie szczędzi kasy na zabezpieczenia - to znaczy, ze duzo chowa w chałupie. Nie ma tu jakiegos dzwona? Wydaje mi się, że zamiast marnować kasę na chwasty w ogrodzie, powinien ja nam przekazać - a jak to zrobić, kiedy zadanie wypełnić nam trza? A jak - się pytam - zadanie mamy wypelnić skoro nie wchodzimy do srodka? A może brama zamknięta? [próbuje otworzyć, jeślio otwarta to wchodzi, rozglądajac się ostrożnie, jeśli zamknięta to krzyczy] LOKAJ!!! [jesli wcześniej znalazł dzwonek, to dzwoni, chyba, ze druzyna planuje naradę przed misją]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Niziolek dostrzegl dzwonek okraglwego ksztaltu pozlacany znajdujacy sie przy bramie jednakzbyt wysoko jak na jego niskie rozmiary ...
Kadir uslyszal ciche sapanie i jakby ciche warczenie za sciana ogrodu , lekko sie przysunal do sciany muru i juz wiedzial ze po drugiej stronie czeka jeden lub nawet kilka psow , zapewne przeznaczonych do polowan na pobliskich lakach i lasach.
Kazdy w druzynie poczul przejmujace zimno lodowatego wieczoru rozpoczynajacego swoj przemarsz przez opustoszale uliczki miasta ...slonce zaszlo jakis czas temu za horyuzontem i zaczynalo robic sie coraz mniej przyjemnie .Nawet uliczne lampy rzucajace mglawe biale swiatlo rozbudzaly tylko wyobraznie rzucajac dookola dziwne cienie ...
Kadir uslyszal ciche sapanie i jakby ciche warczenie za sciana ogrodu , lekko sie przysunal do sciany muru i juz wiedzial ze po drugiej stronie czeka jeden lub nawet kilka psow , zapewne przeznaczonych do polowan na pobliskich lakach i lasach.
Kazdy w druzynie poczul przejmujace zimno lodowatego wieczoru rozpoczynajacego swoj przemarsz przez opustoszale uliczki miasta ...slonce zaszlo jakis czas temu za horyuzontem i zaczynalo robic sie coraz mniej przyjemnie .Nawet uliczne lampy rzucajace mglawe biale swiatlo rozbudzaly tylko wyobraznie rzucajac dookola dziwne cienie ...
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
- Numer GG: 3206842
- Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
- Kontakt:
Sara
"Brrr... zimno tutaj." Zadrżałam po czym rozgrzewam się myśląc intensywnie o gorącu. Gdy przyzwyczaję sie do chłodu patrzę co robią moi toważysze i rozglądam się czy niema nigdzie charakterystycznego znaku gildii zabójców lub innej tego typu organizacji. Zabójczyni bez pracy...jak ja tego nie lubie...
"Brrr... zimno tutaj." Zadrżałam po czym rozgrzewam się myśląc intensywnie o gorącu. Gdy przyzwyczaję sie do chłodu patrzę co robią moi toważysze i rozglądam się czy niema nigdzie charakterystycznego znaku gildii zabójców lub innej tego typu organizacji. Zabójczyni bez pracy...jak ja tego nie lubie...
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
Ej, luidzie i tym podobne! Czekamy tu juz kilka godzin aż ktoś wreszcie jasno oświecony pociagnie za ten dzwonek!!! Jakbym był wyższy, to juz byśmy się grzali przy kominku tego goscia. No zadzwoń który! [ze sfrustrowaniem czeka na jakiegoś intelgientnego łaskawcę/łaskawczynie, która wreszcie pociagnie za sznurek od dzwonka]
Ej, luidzie i tym podobne! Czekamy tu juz kilka godzin aż ktoś wreszcie jasno oświecony pociagnie za ten dzwonek!!! Jakbym był wyższy, to juz byśmy się grzali przy kominku tego goscia. No zadzwoń który! [ze sfrustrowaniem czeka na jakiegoś intelgientnego łaskawcę/łaskawczynie, która wreszcie pociagnie za sznurek od dzwonka]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Pomywacz
- Posty: 40
- Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04
Dara
Spoglądam na rozgadanego niziołka i wzruszajac ramionami naciskam dzwonek wycofujac się potem jak najdalej od tłumu.
Spoglądam na rozgadanego niziołka i wzruszajac ramionami naciskam dzwonek wycofujac się potem jak najdalej od tłumu.
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 92
- Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Averethel
Z zainteresowaniem spoglądam na druidkę jakbym dopiro teraz ją zauważył. Po cichu zwracam się do Sary:
- Nie chcę żeby to zabrzmiało obraźliwie, ale kto to jest i co tutaj robi?
Jeżeli widzę, że od Sary niczego się nie dowiem zwracam sie do Druidki z tym samym pytaniem.
Z zainteresowaniem spoglądam na druidkę jakbym dopiro teraz ją zauważył. Po cichu zwracam się do Sary:
- Nie chcę żeby to zabrzmiało obraźliwie, ale kto to jest i co tutaj robi?
Jeżeli widzę, że od Sary niczego się nie dowiem zwracam sie do Druidki z tym samym pytaniem.
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Po paru sekundach brama otwiera sie bez zadnego dzwieku i wyglada jakby zapraszala do srodka , cala rozpostarta.Do duzego pomalowanego na bialo domu prowadzi brukowany podjazd ktory po bokach jest obsadzony starymi drzewami o ciemnym listowiu i grubych pniach.Nikomu chyba nie chce sie stac na zewnatrz wiec przestepujecie pare krokow do przodu.Dom widac dosyc dobrze juz z odleglosci przy bramie .Wlasciciel takiej posesji z pewnoscia zaplaci spory woreczek monet za jakiekolwiek zadanie .
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
Wreszcie... [burknął pod nosem i podążył za druzyną. Kręci się z tyłu, ogladając wszystko dokładnie.] Te drzewa są stare.. ale równo posadzone. Ten facet musi być z ajkiegoś rodu. A to znaczy, że odziedziczył coś po ojcu, czy po kim tam miał okazję. Taka duża chata... może ma większą rodzinę? Warto by się otrzaskać z tą familią... Tacy znajomi w mieście... [idzie za druzyną i wchodzi do budynku, gdy oni wejdą. Jeśli ma okazje zamknąć drzwi, to je tylko przymyka]
Wreszcie... [burknął pod nosem i podążył za druzyną. Kręci się z tyłu, ogladając wszystko dokładnie.] Te drzewa są stare.. ale równo posadzone. Ten facet musi być z ajkiegoś rodu. A to znaczy, że odziedziczył coś po ojcu, czy po kim tam miał okazję. Taka duża chata... może ma większą rodzinę? Warto by się otrzaskać z tą familią... Tacy znajomi w mieście... [idzie za druzyną i wchodzi do budynku, gdy oni wejdą. Jeśli ma okazje zamknąć drzwi, to je tylko przymyka]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Wchodzicie powoli poprzez ciemne machoniowe drzwi do duzego halu prowadzacego do srodka domu , z tego miejsca gdzie stoicie dom jakby wyglada na wiekszy niz z zewnatrz chociaz moze to tylko wasze zwidzenia.Slyszycie kroki po czym szybko zjawia sie przed wami lokaj .-Co panstwa tutaj sprowadza? Czy sa panstwo zaproszeni lub maja jakas sprawe do mojego Pracodawcy?-Patrzy na was beznamietnym zimnym spojrzeniem nie wyrazajacym zadnych ani negatywnych ani pozytywnych odczuc , wyglada jakby patrzyl gdzies w dal ale czujecie ze w jego przyapdku wyglad moze mylic i jakas nieostrozna decyzja moze sie okazac fatalna w skutkach.Poza wami i lokajem w poblizu nie dostrzegacie zadnej zywej duszy.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 92
- Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Averethel:
-Witaj. Przychodzimy w sprawie ogłoszenia jakie przekazano nam w karczmie. Rozmawialiśmy już z twoim Pracodawcą w lokalnej gildii, ale wtedy nie byliśmy w komplecie. Dał nam ten adres i powiedział żebyśmy przyszli...
-Witaj. Przychodzimy w sprawie ogłoszenia jakie przekazano nam w karczmie. Rozmawialiśmy już z twoim Pracodawcą w lokalnej gildii, ale wtedy nie byliśmy w komplecie. Dał nam ten adres i powiedział żebyśmy przyszli...
Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)