[Sesja]Tajemnice Nuln

marqus

"tak tak piniadze,zawsze te CHOLERNE PIENIADZE yhym yhm przepraszam znowu mnie ponioslo,a wiec tak, poslaki mam takie,pojawila sie ponoc jakas nowa grupa przestepcza ale nikt niewie jak sie nazywa,gdzie ma siedzibe ani kto jes przywodca.Jesli dowiecie sie tego wszystkiego jestem sklonny wam zaplacic nawet hmmm 300 koron,to chyba wystarczy.. wiec jak?

Karistos

Propozycja nader kusząca. Powiedz mi tylko, czy mamy tylko zdobyć informacje na ich temat, czy rózniez zadziałać w inny sposób?

Hagen

Bushi mowiac ze ma na mysli 300 zl koron powiedzialby ze pragnie Konia ... w takim wypadku pragne Konia z uprzeza panie ....jelsi tylko zgodzisz sie to skonczymy ten malo przystojny temat i pozwolisz ze odrazu wyrusze aby spelnic zadanie ... wybacz panie ze nie dotrzymam CI posilku ale Twoje bezpieczenstwo jest dla mnei wazniejsze ..... nie czynie tego rpzez brak szacunku do CIebie ...

marqus

"konia hmmm kon moze byc ale kon jest war 300 koron co z twoim towarzyszem?czy on sie zgadza na taka forme zaplaty?niechce zebyscie ich zabijali narazie,macie sie tylko dowiedziec co,gdzie i jak,wyrazam sie jasno?

Hagen

kon byl jedynie przenosnia ... jesli chces zpanie wprost to oczekuje 200 koron i wyruszam w tej chwili < zapewne udam sie w pierwszej kolejnosci do barmana mojego gdyz ten ma karczme wkotrej dosc duzo mozna uslyszec > ... w droge ..

Karistos

Według mnie taka forma zapłaty jest zbyteczna. Osobiście pomimo wszystko wole gotówke, którą w końcu pomnażać znacznie szybciej da się niż konia który może czasem być niepewną inwestycją. Co do reszty natomiast to nie potrzeba więcej wyjaśnień. Tak więc myśle, iż chyba już na nas czas, by spełnić Pana oczekiwania.

marqus

"dobrze 200 kron bedzie na was czekalo tutaj kiedy powrocicie z informacjami ktore mnie interesuja.Jezeli juz nie jestescie glodni to moj majordomus odprowadzi was do drzwi,a wiec zegam panow"Majordomus odprowadza was do samej bramy"zegnam" i zamyka ja z trzaskiem.

Hagen:"jesli chcesz cos wiedziec moj drogi,musisz sie wykazac,mam dla ciebie propozycje.Spelnij moja prosbe a ja dostarcze ci potrzebnych informacji.Co ty na to?

Hagen

Każda prośba jest godna spełnienia , Bushi nigdy nie zamyka oczu na czyjeś westchnienia , gdyż szanuje innych i zauważa ich problemy. Cóz moge dla Ciebie zrobic, poweidz zdanie a po zastanowieniu niezwlocznie odpowiem .

Karistos

Wracam do gospody w której wcześniej przesiadywałem. Po dotarciu do niej zamawiam u karczmarza kufel piwa i popijając go zwolna cieszę się atmosferą panującą w lokalu, równocześnie próbując poznać parę nowych,. ciekawych historyjek, które krążą po sali. Po paru godzinach, niby tak od niechcenia, znudzony całą sytuacją, zagaduje karczmarza:

„Heh, a mówili mi wszyscy, że jak tutaj przyjadę, to uda mi się znaleźć jakąś dobrą robotę, a tu masakra. Niby takie duże miasto, a jednak nie ma pracy dla uzdolnionego złotnika i jubilera. Co za czasy! Kiedyś to takich ludzi jak ja przyjmowano z ucałowaniem ręki, a teraz… Co to się stało z tym światem… Teraz jestem gotowy już nawet robić dla każdego swą robotę, a kiedyś to dla księży i królów robiłem. Bardzo mi jest potrzebna robota, czy może coś słyszałeś o jakimś zapotrzebowaniu na ludzi parających się wyrobem i modernizacją biżuterii??”

marqus

Hagen:"Zadanie nie powinno sprawic klopotow takiemu wspanialemu wojownikowi jak tobie,otoz sprawa przedstawia sie nastepujaco.W miescie jest pewien gang ,nazywaja sie"dlugie noze" zajmuja sie zbieraniem haraczy z karczm i burdeli.Ja osobiscie mam dosyc placenia im co miesiac 2 koron a niestac mnie na wynajecie kilku ochroniarzy.Zalatw zebym nie musial im juz nigdy placic a otrzymasz informacje.Ich przywodca jest Derek Strank,byly najemnik cholernie niebezpieczny i okrutny.Swoja siedzibe maja w starym magazynie przy poludniowym murze.Jest ich okolo 8 wiec dobrze jak bys mial jakies wsparcie.Na dowod ze wykonales moja prosbe przynies mi pierscien Dereka(usmiecha sie od ucha do ucha pocierajac energicznie reka o reke).Czy potrzebujesz jeszcze jakis informacji dotyczacej gangu?

Karistos:"jak juz ci kiedys mowilem, informacje kosztuja,mam dla ciebie zadanie jesli cie to interesuje.W szczegoly wprowadzi cie ten tutaj wojownik(wskazuje na Hagena).Pomoz mu a ja ci pomoge

Hagen

Nie , nie trzeba mi nic więcej ... a nazywając mnei wspaniałym wojownikiem przesadzasz Karczmarzu. Do Rana załatwie sprawe. Do Chemika mi się czas udać mały fortel załatwić i powoli drogą strategii podążyć tak aby nie obrazić ojcó mych pochopnością działąnia nie jak tylko na wojownika ale wiekowe stworzenie przystało ... do Alchemika ...

marqus

Jedynym alchemikiem w miescie jest stary gnom Wilgo Paksho,jego ogromny zaklad alchemiczny polaczony ze sklepem znajduje sie w centrum miasta.Kiedy otwierasz drzwi sklepu czujesz zapach przyprawiajacy cie o mdlosci,nagle slyszysz trzask i zza biurka wytacza sie mala postac szamoczaca sie z czyms co wygladem przypomina mala zielona osmiornice.Slyszysz pojekiwania gnoma"rrratttunku!!!!"

Hagen

Delikatnie tak aby nie zniszczyć zwierzątka gdyż przez nadgorliwość więcej możnaznsizczyć niż przez najgorsze klątwy pomagam uporać się z problemem tak aby nie przeskoczył na mnie i na moje śnieżno białe ubranie.

marqus

to cos przyssalo sie do gnoma ktory powoli zaczyna tracic sily,chyba sie dusi.To cos w dotyku przypomina skore weza

Hagen

Mały pilling kataną nie zaszkodzi , niech cięcie będzie sprawne i dojdzie prawie do skóry , i na tyle szybkei bym odskoczył z reakcją.

marqus

Cos wydaje z siebie przerazliwy krzyk poczym odskakuje 2 metry kolo ciebie i pada martwe na ziemi,zaczyna sie rozplywac strasznie przytym smierdzac.Gnom siada ciezko oddychajac"dzdziekuje panie ufff gdyby nie twoja pomoc marny byl by moj los,czy moge poznac imie mojego wybawcy,ja jestem Wilgo"

Hagen

Witam , Me Imei Hagen i to ja potrzebuje Twojej usługi Mistrzu , potrzeba mi czegoś co pozwoli na pare minut w jednym pomieszczeniu uśpić pare osób , i żebyd ziałało bardzo szybko. I równiez coś dla mnie ażebym nie miał problemów z z wejśceim tam. Wybacz mi mą ciekawość ale co to było to co tak wiernie starało się wczepić w Twoja fizjognomię ?