[Władca Pierścieni:Środziemie] Zapomniana Dolina

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

[Sofia]

*Ech, czy ci wszyscy magowie sa tacy glupi?!* - pomyslala, lecz zaraz powiedziala - A jesli kolowrot okaze sie ciagle czynny, i po przywiazaniu, gdy ktores nas zawiesi sie na linie, zacznie sie odkrecac, a ten ktos poleci w dol?
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Daramir

- To przynajmniej sprawdzimy czy jest czynny na czyimś przykładzie - mag zmarszczył brwi. - Poza tym jak ma ruszyć, skoro na dole zieje tylko ciemnością, a jakoś nie wdizę obok włącznika czy wyłącznika...Poza tym jeśli tak się boisz że spadniesz i poobijasz sobie ten piękny tyłeczek, to możemy w czwórkę potrzymać linę a ty sobie zejdziesz na dół. Potem zawiążemy linę o kołowrót i zejdziemy my...
Spojrzał na Sofię. "Dlaczego wszystkie kobiety tak płytko myślą", pomyślał po czym poczekał co odpowiedzą inni. Może będą mięli lepsze pomysły. Zachmurzył się i pogrążył w rozmyślaniu.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Post autor: Phoven »

Vealhes
Elf spojrzał na dziurę i wpadł na pewien pomysł. Wziął jeden z kamieni zalegających w rogu w rzucił do środka dziury. Nasłuchując sie jak długo spada kamień elf wywnioskował jak głęboka jest dziura. Nie patrząc na zdziwionych towarzyszy wyjął strzałę. Nastepnie odwrócił się do maga i spytał sie:
- Daramirze, potrafisz podpalić te strzały? Tylko tak by ich nie spopielić - uśmiechnął się i kontynuował - Mam pomysł jak zobaczyć cokolwiek w tej przeklętej dziurze. Zrobimy sobie.. pochodnie, jakieś skalne pułki powinny tu być - wesoło czekał na odpowiedź towarzysza, nadszedł czas żeby elfy wygoniły pradawnych sług Morgotha i stąd.
Miechu
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
Lokalizacja: Ałów

Post autor: Miechu »

Berengar

- Odsuncie sie prosze, sprobuje to ruszyc. Berengar podszedl i spróbowal ruszyc kolowrotem. Jesli sie udało to czeka na reakcje kompanów. Jesli nie udało sie to : - Popieram w takim razie pomysl Daramira - rzekl wojownik - Przywiazmy tego z nas który jest najlzejszy i asekurujac go spuscmy na dół. W tym miejscu mrugnał okiem do Daramira i powiedzial obracajac sie do zlodziejki - Co ty na to Sofiu? Masz ochote na wycieczke?
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

Sofio, nie Sofiu ;P

[Sofia]

-Hmmm... No nie wiem, nie wiem... Tam moze byc niebezpiecznie... - usmiechnela sie, po czym wziela do rak line, sprawdzila jej wytrzymalosc, i popatrzyla na komapnow i rzekla: Chwytajcie za sznur -
Po czym mrugnela do nich figlarnie.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Daramir

- Jasne że dam rade podpalić te strzałę, bez spopielenia jej.. - mag spojrzał na elfa i uśmiechnął się.
Gdy Vealhes wyjął strzałę z kołczanu, Daramir dotknął jej grota dwoma palcami, wypowiedział zklęcie i po chwili rozbłysła mocnym ogniem.
- Gotowe - powiedział i czekał na rozwój wydarzeń.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

Vealhes założył strzałę na cięciwę i poslał w dół. Chwile później wiedzięliście już, że dziura głęboka jest na około 20 metrów. Berengar próbował poruszyć kołowrotem ale na niewiele sie to zdało. Był stary i najwyraźniej już nie używany, ale wyglądał na solidny, toteż wedle pomysłu waszego drużynowego maga, zawiązaliście linę wokół niego, po czym zaczęliście schodzić na dół. Wystarczyło kilka chwil byście wszyscy znaleźli się tam, gdzie płonęła słabym już ogniem strzała elfa. Tutaj, co kilka metrów płonęły zawieszone na ścianach pochodnie, jednak nie dawały one tak mocnego światła byście mogli je dostrzec z góry. Wokół panowała wilgoć, z pęknietych scian kapała woda. Po kilkunastu metrach pochodu dotarliście do rozgałęzienia w kształcie litery "T". Jedno prowadziło na zachód, drugie na wschód. Stanęliście przed ciężkim wyborem.
Miechu
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
Lokalizacja: Ałów

Post autor: Miechu »

Berengar

Berengar zdjał ze sciany jedna z pochodni i pooswietlal nia kilka najblizszych metrów kazdego z korytarzy.Widze cos nietypowego? Jesli tak, to w której odnodze? Oba wydawały sie identyczne wiec rzekł - Wygladaja tak samo ale prponuje zebysmy zobaczyli czy nie ma na nich jakichs znaków, run czegokolwiek. Jesli nie znajdziemy nic to obojetne w która odnoge pojdziemy skoro obie wygladaja tak samo - powiedzial wojownik i zaczal ogladac sciany kopalni...
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

Berengar pośweicił po obu odnogach korytarza. Ani w te po lewej, ani po prawej nie znajdowało sie nic co mogłoby zwrócić waszą uwagę. Ot, od czasu do czasu woda kapała z sufitu. Wojownik nie znalazł nic ciekawego i nic podejrzanego oglądając ściany obydwu korytarzy.

OGŁASZAM, ŻĘ Z BRAKU CZASU DARK HENNET ZREZYGNOWAŁ Z SESJI...
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Daramir

- Dobra, nie ma co sie zastanawiać..idziemy w prawo...jakoś ten kierunek bardziej mi pasuje - mag zdjął ze ściany pochodnię i udał sie zachodnią odnogą korytarza. Miał nadzieję, że reszta drużyny uda się za nim.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

[Sofia]

- Proponuje sie rozdzielic... Moglabym pojsc z Berengarem... - Mrugnela do wojownika.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Miechu
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
Lokalizacja: Ałów

Post autor: Miechu »

Berengar

- Mimo wszystkich zalet takiego spaceru- powiedzial przenoszac wzrok z Sofiii na Daramira - Proponowalbym zebysmy sie nie rozdzielali, nie jest tu bezpiecznie, a w grupie zawsze mamy wieksze szanse - rzekl Berengar i pewnie poszedl za Daramirem w zachodnia odnoge korytarza...
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

Gdy udaliście się prawą odnogą, po kilku chwilach marszu doszliście do bardzo dużej komnaty z której znajdowało się tylko jedno wyjście naprzeciw was. Na środku niej stał wielki stół zrobiony na szybko z kilku desek a przy nim ośmiu orków, którzy porwali za broń gdy tylko zobaczyli was w drzwiach komnaty. Teraz z okrzykiem na swych plugawych ustach i z uniesionymi w górę maczetami zmierzali wprost na was.
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

[Sofia]

Nie zastanawiajac sie dluzej rzucila jednym ze swych sztyletow w najblizszego orka. Potem, probujac wykorzystac mrok komnaty przekrasc sie bokiem na ich tyly. Gdy juz tam sie znajduje, nadciaga na orki od tylu, zanurzajac ostrza sztyletow w ich parszywych cialach.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Post autor: Phoven »

Vealhes
Elf od razu chwycił strzałę i robiac kołowrót w bok wystrzelił strzałę w stronę napastnika celując w głowę. Przyklęknął, naciągnął znowu strzałę i posłał ją w wrogim kierunku. Pochwycił trzecią strzałę i również ją posłał w kierunku orczej głowy. Czwarta strzała również za cel miała orczy łeb. Vealhes strzelał do każdego orka zmierzającego w jego stronę lub kogoś z drużyny. Nie będą na plugawiły tej ziemii!
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Daramir

Mag, stojąc za swymi kompanami, wypowiedział pod nosem zaklęcie i machnął dłonią. Miał nadzieję, że przywoła żywioł wiatru który wytrąci z równowagi zmierzjących ku drużynie przeciwników co da szansę na szybkie załatwienie ich przez Berengara, Vealhesa i Sofię. Uśmiechając się pod nosem i czując że zaklęcie zaczyna działać skierował obie dłonie ku nacierającym orkom.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Miechu
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
Lokalizacja: Ałów

Post autor: Miechu »

Berengar

Wojownik bez dluzszego zastanawiania rzucil sie w wir walki. Uwazajac zeby nie wejsc w pole czarujacego Daramira, w biegu wyjal miecz i siepnal najblizszego orka po szyi. Biegl dalej, a impet wczesniejszego ataku wykorzystal do pchniecia w podbrzusze kolenego potwora. Wykonal parde gdy jeden z nieprzyjaciól zaatakowal go z zaskoczenia od tylu, zamarkowal uderzenie i wyslal kolejnego stwora do krainy smierci. Obrocil sie ogladajc czy jeszcze ktos zyje, jesli tak, zaszrzowal na najlblizszego przeciwnika...
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Zablokowany