[Brak] Silent Hill: Unexpected Darkness

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Keitaro Urashima

W posukiwaniu kryjówki, lekko spanikowany, nie zauważył jak coś w zastarszającym tępie zbliżyło się do niego z parwej strony. Poczuł sline szrpnięcie, przewracające go na brzuch. Nie był to jednak koniec kłpotów, one miały dopiero nadejść. W zastraszającym tępie zaczeło go ciągnąć do tyłu, za prawą noge, jego ciało bezwładnie odbijało się o nierówności na podłodze...
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Keitaro Urashima

Wyrywam jeden nóż zza pasa, a drugi z ramienia i dźgam to co mnie atakuje. - Giń śmieciu! -Zawołał Urashima.
Z bólu zaczęły lecieć mu łzy atakował na oślep. "Nie mogę zginąć nie wiedząc, gdzie jestem, nie mogę! Czy to koszmar? A może już piekło!"
Keitaro ze zdwojoną furią zaatakował nieznanego przeciwnika.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Keitaro Urashima

Raniąc siebie i napastnika, Urashima "przejechał" po podłodze dobrych 20 metrów zanim go puściło. Wstał, ubrania jego były poszarpnane i całe we krwi. Przed nim leżał zdechły pies, którego niesamowicie dółgi język nadal był opleciony dookoła kostki chłopaka.

[pies jest taki sam, jakie spotakły dowjga innych graczy (tam w poście jest ich opis)]
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Keitaro Urashima

Z przerażeniem w oczach, na widok bestii, już miał zamiar wydać krzyk, kiedy nagle naszła go myśl, że takich demonów może być tu więcej. Rozejrzał się dokoła przeczesując mgłę wzrokiem. Przy okazji, mimowolnie, dźgał jednym z noży potwora, jakby ten miał jeszcze wstać. W końcu zrobił sobie kilka prowizorycznych opatrunków, jakie robił już wiele razy i kuśtykał przed siebie, wyczulony na każdy hałas, na każdy widok, na każdą śmierć...
"Jestem w piekle!" Cały czas powtarzał sobie w myślach i nawet nie czuł jak łzy spływają mu po policzku. Po przejściu kolejnych kroków zaczął szukać po kieszeniach narkotyków. Część jego duszy mówiła mu, że tylko prochy mogą mu pomóc, że tylko to może dać mu zapomnienie. Że tylko dzięki temu wydostanie się z tego piekła.
"Nie, nie mogę, nie teraz. Nie chcę być zjedzony w śnie przez jakieś demony" Keitaro gwałtownie cofnął rękę od kieszeni (w drugiej cały czas trzymając nóż) i zwymiotował na przypomnienie tego co stało się przed chwilą.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Keitaro Urashima

Niezważywszy na wszystko, szedł do przodu, wydawało mu się że jeżeli będzie tak szedł to w końcu wyjdzie z tego koszmaru. Powstrzymała go jednak ściana, wyłaniająca się ze mgły z napisem "Roboty Drogowe", pod nimi rozmazaną czerwoną farbą widniał się kolejny napis "Prawość jest toim przyjacielem".Za ścianką z taśmy była przepaść...
Villemo
Bombardier
Bombardier
Posty: 622
Rejestracja: wtorek, 4 października 2005, 15:21

Post autor: Villemo »

Hyacinth Insane
Dziewczyna z przerażeniem spojrzała na swojego 'zbawcę'. Czy to znów jakiś stwór? Nagle przemieni się w upiora...Nic takiego się nie stało...Wciąż koło niej stał mężczyzna. Widać było, ze jest od niej sporo starszy.
-Dobra...Wiesz gdzie tu jest apteka? Twoimi ranami trzeba sie zajac, a płyn na rozwój krwinek też nie byłby od rzeczy. Mozesz iść? - usłyszała jego głos.
- Chyba...Chyba tak...
Fie fye foe fum,
I smell the blood of the asylum.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Leon Starsky:
Leon westchnął i podszedł do siatki, przy której ujaały psy. Chwycł kij do baseballa i grzmotnął jednego w nos w momencie, gdy ten się zatrzymał, by zrobić "przerwę" między szczeknięciami. Pies się zamknął. Drugi też. Leon po raz kolejny podszedł do dziewczyny i pomógł jej wstać. -Jesteś w stanie iść sama?- zapytał, ale czując ile siły musiła włożyć w postawienie jej odpowiedział sobie sam. -Skup się dziewczyno, SKUP się.- chwycił ją pod ramnię i lekko nacisnął na skronie, potem na potylicę. To powinno ją lekko "ożywić". -Mów któredy idziemy.- powiedział Leon. -I ani mi się waż mdleć. Mów coś,. Kim jesteś, jak ci na imię, ile masz lat... opowiadaj coś wesołego z Twojego życia.- pwoiedział idąc powoli w stronę wskazywaną przez dziewczynę. -Powiedz temu frajerowi z dołu, zeby dał sobie na upust.- pomyślał Starsky kierując oczy do góry. -Teraz jets tu ktoś jeszcze, wiec to nie bedzie juz tylko nasza mała wojna.-
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Villemo
Bombardier
Bombardier
Posty: 622
Rejestracja: wtorek, 4 października 2005, 15:21

Post autor: Villemo »

Hyacinth Insane
- Nazywam się Hyacinth...Hyacinth Insane...Mam...Wydaje mi się, że mam 17 lat...A w miom życiu nie było wesołych wydarzeń
Fie fye foe fum,
I smell the blood of the asylum.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Leon Starsky:
Wyglądasz bardziej kobieco, niż 17 lat...- Leon próbował wymyslec coś do podtrzymania jej na duchu. -W aptece bede musiał teoszkę pogrzebać, jak znajdę kilka specyfików, to Cię postawi na nogi...- zamilkł na chwile i sapnął. Było ćwiczyć mięśnie, amiast czytać książki... -Powiedz więc, Hiacynth... ładne imię... jak się tu dostałaś? Co ci się stało i skąd ten cholerny nóż?-
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Keitaro Urashima

"Czy te słowa to znak... Chy... chyba tak. Przecież nie wziąłem prochów, wytrzymałem... Żeby tylko wytrzymać dłużej"
Keitaro w mgnieniu oka podjął decyzję. Póki nie dowie się co się tutaj stało i dlaczego pojawił się w tym dziwnym miejscu nie podda się. Boże, czy to moje oczyszczenie?!" Chłopak zawrócił wolnym krokiem z powrotem, pełen nowych sił, pełem ciekawości i pełen gniewu...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Hyacinth Insane, Leon Starsky i Keitaro Urashima

Zanim zdążyła cokolwiek odpowiedzieć, rozdał się brzęk szkła w onach, których odłamiki poleciały na głowy towarzyszy. Wielki cień sunął z nieba w ich strone, i zanim coś zdążyli zrobić, zbił ich z nóg, podchwycając mężczyzne i unosząc na 8m nad ziemią. Dziewczyna była tym całkowicie oszołomona, Starsky próbował wyrwać się lecz szpony zaciśnęty na jego barkach, wbijały się mu niemal że do kości...
Keitaro szedł w milczeniu, rozmyślał nad sytuacją w jakiej się znalazł, coś jednak wyrwało go z tych rozmyślań, był to dżwięk pękającego szkła za rogiem. Ostrożnie zbiżył się, tak by zobaczyć co się dzieje. jego oczą przedtawiła się scena, którą niemógł opisać słowami. Jakiś mężczyzna był przez coś porwany, co przypominało nietoperza, bardzo dużego nietopeża... Na ziemi leżała dziewczyna, kogoś mu przyypominała, ale kogo?
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Leon Starsky

Starsky szczęśliwie nie puścił kija baseballowego i grzmocił nim ile sił w trzymajace go coś. Klął jak szewc i rzyczał z bólu starajac się oswobodzić nim to cholerstwo wzbije się za wsoko. -K**WA! PIE***L SIE OBYM CI W GARDLE STANĄŁ, SZMATO!- i tak wydzierajac i rzucając jak schwytana małpa dawał pokaz jak żałosny potrafi być człowiek.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Keitaro Urashima

"Oto moja próba?!"Chłopak bardziej sobie potwierdził niż zapytał... Z przestrachem w oczach rozejżał się wokoło. Zobaczył kilka lin luźno zwisających ze starych rur, które były na dosyć dużej wysokości. Zaraz obok tego spostrzegł stary sprzęt strażacki.
-Dziewczyno jesteś cała! Musimy pomóc twemu przyjacielowi! Zawołął w stronę omdlałej. Podbiegł do niej ile miał sił w nogach, podniósł ją, nawet się nie przyglądając jej twarzy i jednym tchem wydyszał: -Musisz mnie ubezpieczać! Nie dając jej czasu na odpowiedź złapał ją w pasie, podniósł i podbiegł do lin. Poszukał takiej, na której mógłby wykorzytsać zasadę dźwigni i ściął inną krótszą, którą przywiązał do siebie gaśnicę leżącą obok, a za pas wetknął toporek. Szybko napełnił stożek piaskiem, przywiązał go do jednego końca liny, a sam złapał za drugi i powiedział dziewczynie by pomogła mu ciągnąć. Kiedy wiadro było już na górze, krzyknął do niej: -Puszczaj! Sam nadal trzymając linę za końcówkę. Ona puściła. Poczuł szarpnięcie. Myślał, że coś wyrwie mu ręce ale lina była pokryta smołą!
- Ubezpieczaj mnie! I trzymaj końcówkę z wiadrem zawołał do dziewczyny Tak był już u góry naprzeciw nietoperza. Wyjął toporek...
"Tylko cud mi może pomóc... ale jednak. Prawo jest po mojej stronie... Cud Wolną ręką złapał się najbliższej rurki, by nie porwało dziewczyny do góry.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Leon Starsky & Keitaro Urashima

I taki cód się stał, Chłopak, momentalnie okazał się na górze, o włos tylko nie przewracając się z murka. Stwór wzbijał się w powietrze, coraz bliżej, gdy mijał wysokość Urashimy, ten upewniając się w linie, wyciągnął topór i z krzykiem żucił się na potwora, który momentalnie reagując, wykonał manewr w bok, co skończyło się dla niego jednak tragicznie, z powodu zbyt wązkiej ulicy. Razem z Leonem w szponach wpadł do jednego z okien niewielkiej kamienicy, puszczając swoją ofiare i turlając się aż do najbliższej ściany, która dopiero go zachamowała.
Niespodziewając się takiego biegu wydażeń Keitaro, leciał z dóżą prędkością w doł, gdy myślał iż jest to już jego koniec, lina mocno szrpnieła go do tyłu i sciągneła w prost na ściane. z chukiem udeżył w ną po czym osunął się na ziemię. Czuł się fatalnie, ale teraz mało co go to obchodziło, czuł dziką satysfakcje z faktu iż choć nie po planu, ale udało się!

[Leon Starsky- trudno ci się poruszać z powodu iż kawałki szkła i kilka odłamków z czego jeden poważny wbił ci się w lewą noge.
Keitaro Urashima- z powodu takiego szrpnięcia i udezienia masz połamane 2 prawych i jedno lewe żebro, cięzko ci oddychać]
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Leon Starsky:

Adrenalina doktokra osiągnęła zenit. Nie czujac bólu podbiegł do bestii i okładał ją po łbie kijem,aż mózg zabryzgał całe mieszkanie. Powoli pogramolił się do okna. -Czys.. czysto.. chyba- wykrztusił z siebie, po czym schylił się i jednym szarpnieiem wyrwał kawałek szyby z nogi. -Podstawcie mi tu drabinę! Musimy się dostać do cholernej apteki. Ja, profesor doktor Leon Starsky zrobie z sobą i wami porządek.- bróbował się zaśmiać, ale marnie mu to wyszło - nie miał ani siły, ani nastroju.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Villemo
Bombardier
Bombardier
Posty: 622
Rejestracja: wtorek, 4 października 2005, 15:21

Post autor: Villemo »

Tak się zastanawiam co ze mną... ^_^
Fie fye foe fum,
I smell the blood of the asylum.
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Keiaro Urashima

Och... Ciężko mi... oddychać... Ehhh..
Chłopiec, cały poobijany charczał i pluł krwią. Powoli zaczął się oddalać.
"Byleby mnie nie ujrzała... muszę uciec"
Keitaro z radością, na kolanach zaczął oddalać się od tego miejsca.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Zablokowany