Warhammer - Chaos na farmie Murrmannów
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Gustaw
Widocznie zmarkotniał słysząc że ominęła go wypłata pieniędzy. Jednak humor zdecydowanie poprawił mu się gdy usłyszał że prawdopodobnie otrzyma zapłatę z samego rana.
- Marina, przecież już ciemno się zrobiło na dworze to poszli spać. Dzieci nie powinny długo sie pętać po nocy. A my i Vern zjemy sobie teraz razem porządną kolację, prawda?
Patrzy wyczekująco przyszłych współbiesiadników.
Widocznie zmarkotniał słysząc że ominęła go wypłata pieniędzy. Jednak humor zdecydowanie poprawił mu się gdy usłyszał że prawdopodobnie otrzyma zapłatę z samego rana.
- Marina, przecież już ciemno się zrobiło na dworze to poszli spać. Dzieci nie powinny długo sie pętać po nocy. A my i Vern zjemy sobie teraz razem porządną kolację, prawda?
Patrzy wyczekująco przyszłych współbiesiadników.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
Marina
- Ja to zjem raczej cos lekkiego przed snem - to mowiac wstaje i zamawiam u karczmarza kilka solidnych kromek chleba, ser, kawal zimnego miesa z obiadu i kufel piwa
- Myslicie, ze jutro tez tak bedzie padac? Jak tak dalej pojdzie, to rzeka bedzie niespokojna i trudna do przeplyniecia... Nie mowiac juz o tym, ze najwyzej uda nam sie nakichac na te mutatny :/
- Ja to zjem raczej cos lekkiego przed snem - to mowiac wstaje i zamawiam u karczmarza kilka solidnych kromek chleba, ser, kawal zimnego miesa z obiadu i kufel piwa
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
- Myslicie, ze jutro tez tak bedzie padac? Jak tak dalej pojdzie, to rzeka bedzie niespokojna i trudna do przeplyniecia... Nie mowiac juz o tym, ze najwyzej uda nam sie nakichac na te mutatny :/
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 142
- Rejestracja: sobota, 5 listopada 2005, 22:31
- Lokalizacja: Kłodzko
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Gustaw
Wrzeszczy do karczmarza:
- Ja chcę jakiego ciepłego mięsiwa karczmarzu i dzbanek piwa!
Zwracając się do Mariny:
- Nie przejmuj się pogodą i trzymaj się mnie. W razie czego to umiem pływać. A przynajmniej na krótkie dystanse ... i bez obciążenia ... i w ciepłej wodzie ... i jeśli woda sięga mi do pasa.
Po wygłoszeniu swojej najlepszej i najdłuższej jak do tej pory w życiu kwestii uśmiecha się do Mariny.
Wrzeszczy do karczmarza:
- Ja chcę jakiego ciepłego mięsiwa karczmarzu i dzbanek piwa!
Zwracając się do Mariny:
- Nie przejmuj się pogodą i trzymaj się mnie. W razie czego to umiem pływać. A przynajmniej na krótkie dystanse ... i bez obciążenia ... i w ciepłej wodzie ... i jeśli woda sięga mi do pasa.
Po wygłoszeniu swojej najlepszej i najdłuższej jak do tej pory w życiu kwestii uśmiecha się do Mariny.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Gustaw
Zdziwiony patrzy na Ivora pijącego piwo jak człowiek który przez tydzień żył o suchym pysku na pustyni.
Zwraca się od razu do Mariny:
- Rzeczywiście, nie zauważyłem go jakoś. Ale z tego co widzę to on już wypił toast ... a potem jeszcze jeden ... i jeszcze jeden ... Chyba się nie obrazi jek wypijemy bez niego.
Zdziwiony patrzy na Ivora pijącego piwo jak człowiek który przez tydzień żył o suchym pysku na pustyni.
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Rzeczywiście, nie zauważyłem go jakoś. Ale z tego co widzę to on już wypił toast ... a potem jeszcze jeden ... i jeszcze jeden ... Chyba się nie obrazi jek wypijemy bez niego.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)