Prosze o myślenie, bo o 21 musze skonczyc
[System ogólny] Unnamed

-
Carchmage
- Trocheiczny Tawerniak

- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Gdy podeszliscie blizej zauwazyliscie, ze ryby maja zielony kolor... Jeden rybak rozcina je i sprawdza wnetrze, drugi probuje spalic ryby, ale te tylko sie pieka wydajac ohydny swąd rozkładu, co jest o tyle dziwne, ze powinny smierdziec jak smazone ryby. W korycie rzeki na przeciwleglym brzegu lezy kilkanascie ryb.... gdy sie im przyjrzycie, widzicie ze sa martwe.
Prosze o myślenie, bo o 21 musze skonczyc
. Od razu apeluje - podajcie na rekrutacji jesli mozecie datę nastepnej sesji, ktora wam pasuje. Jutro będę na pewno.
Prosze o myślenie, bo o 21 musze skonczyc
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
dsadfga_atadf_a
- Mat

- Posty: 545
- Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
- Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
- Kontakt:

-
Carchmage
- Trocheiczny Tawerniak

- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Rybak z rozpaczą zaczyna mówić:
Mosci panie... klęska! Inne tereny nadwodne zajete! To nasz teren, i woda jest zatruta! O, tam na środku rzeki jest troche zielone... Kazda ryba jaka tedy przeplynie jest martwa... Nie mozemy nigdzie indziej lowic! Tu nasz przydzial...
Miejsce zatrucia pokrywa sie z miejscem wykrycia magii przez Veynara. Rybacy mowią, ze to sie pojawiło zaraz po tym, jak zniknela ta dzieweczka. Jeden starszy mowi jeszcze:
Widzialem tu jej kochanka! On poszedl pod most z jakims dziwnym helmem w recach... Balem sie, bo noc juz byla, tedy nie poszedlem za nim. Woda zatruta, wiec nie moglem go obserwowac zbyt blisko, bobym szczezl...
Prosze pomysleć nad tym jak dostać się pod wodę, ja uciekam
Mosci panie... klęska! Inne tereny nadwodne zajete! To nasz teren, i woda jest zatruta! O, tam na środku rzeki jest troche zielone... Kazda ryba jaka tedy przeplynie jest martwa... Nie mozemy nigdzie indziej lowic! Tu nasz przydzial...
Miejsce zatrucia pokrywa sie z miejscem wykrycia magii przez Veynara. Rybacy mowią, ze to sie pojawiło zaraz po tym, jak zniknela ta dzieweczka. Jeden starszy mowi jeszcze:
Widzialem tu jej kochanka! On poszedl pod most z jakims dziwnym helmem w recach... Balem sie, bo noc juz byla, tedy nie poszedlem za nim. Woda zatruta, wiec nie moglem go obserwowac zbyt blisko, bobym szczezl...
Prosze pomysleć nad tym jak dostać się pod wodę, ja uciekam
Ostatnio zmieniony wtorek, 25 stycznia 2005, 20:56 przez Carchmage, łącznie zmieniany 1 raz.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
Veynar
- Majtek

- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:

-
Veynar
- Majtek

- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:

-
dsadfga_atadf_a
- Mat

- Posty: 545
- Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
- Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
- Kontakt:

-
laRy
- Kok

- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
podchodze blizej i mowie: "mozemy odwrocic lodz rybacka i razem z nia wejsc pod wode. tak mozemy miec powietrze i byc pod woda, tylko zbyt duzo niezobaczymy, ale to i tak wiecej niz to co widzimy stad. na kazde 2 osoby bysmy potrzebowali 1 lodz. ktos milo poprosi o lodzie czy mam wprowadzic cala okolice w panike i sobie kilka wziasc (tu usmiech ktorym daje do zrozumienia ze to niebedzie dla mnie probelem)
Ostatnio zmieniony środa, 26 stycznia 2005, 16:06 przez laRy, łącznie zmieniany 1 raz.

-
LukaS
- Marynarz

- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 17:34
- Kontakt:

-
dsadfga_atadf_a
- Mat

- Posty: 545
- Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
- Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
- Kontakt:

-
Veynar
- Majtek

- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:

-
dsadfga_atadf_a
- Mat

- Posty: 545
- Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
- Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
- Kontakt:

-
laRy
- Kok

- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

-
Veynar
- Majtek

- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
"ludzie/elfy/niziołki!! ja jestem magiem jezeli nie zauwazyliście...z nurkowaniem pod wode nie powinno byc wiekszych porblemow o ile woda nie jest zatruta wiec... pobawmy sie w zgadywanke kto najlepiej niweluje działanie trucizny"
[PS. magów sie raczej nie bije-moga oddac i to mocno]
[PS. magów sie raczej nie bije-moga oddac i to mocno]
Hmm...
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH

-
dsadfga_atadf_a
- Mat

- Posty: 545
- Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
- Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
- Kontakt:

-
Eperogenay
- Majtek

- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
- Numer GG: 3206842
- Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
- Kontakt:
(piszcie imiona postaci na górze posta) Nieznajomy
Ksiądz,szaman,kapłan...Wszyscy mają wymagania co do nich...Wiecie co? Pomogę wam dostać się do tej pracowni. Poprostu żle się za to bierzecie! Trzeba obserwować rzekę. Poprostu...w końcu to jest pod wodą a On musi jakos tam wchodzić prawda? Przyjrzyjcie się dobrze. Powiedział dziwny mężczyzna siedzący na kamieniu,patrzy na wszystkich z jakąś wyższością. Uprzedzając pytania...Zwą mnie Sylian. Jestem tutaj z tego samego powody co wy...chcę dorwać skarb tego skąpca maga. Uśmiechnął się lekko.
Ksiądz,szaman,kapłan...Wszyscy mają wymagania co do nich...Wiecie co? Pomogę wam dostać się do tej pracowni. Poprostu żle się za to bierzecie! Trzeba obserwować rzekę. Poprostu...w końcu to jest pod wodą a On musi jakos tam wchodzić prawda? Przyjrzyjcie się dobrze. Powiedział dziwny mężczyzna siedzący na kamieniu,patrzy na wszystkich z jakąś wyższością. Uprzedzając pytania...Zwą mnie Sylian. Jestem tutaj z tego samego powody co wy...chcę dorwać skarb tego skąpca maga. Uśmiechnął się lekko.

-
Veynar
- Majtek

- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:

-
Eperogenay
- Majtek

- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
- Numer GG: 3206842
- Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
- Kontakt:
Sylian
Mężczyzna patrzy chwilę na Ashnaradaka z dosc niemilym wyrazem twarzy poczym patrzy ważnie na wodę w rzece.
Czekanie nie okazuje się długie,wszyscy otworzyliście oczy ze zdumienia kiedy jedna z ryb płynąc w strnę mostu nagle zaczęła się szamotać jak wyciągnięta z wody (będąc pod wodą) i gdy tak dziwnie podskakując metr dalej nagle zaczęła zdziwiona płynąć dalej.
"Miałem rację zamaskował czarami przejście pod wodę a w tym (tu dotkął wody) miejscu jest iluzja. Kto idzie ze mną do pracowni tego głupiego skompca który zapomina zapłacić..." umilkł po czym stanął naprzeciw was otulając sę dziwnie przylegającym do ciała płaszczem."Więc jak? Idziecie? Ja za pozwoleniem będę szedł na końcu."
Mężczyzna patrzy chwilę na Ashnaradaka z dosc niemilym wyrazem twarzy poczym patrzy ważnie na wodę w rzece.
Czekanie nie okazuje się długie,wszyscy otworzyliście oczy ze zdumienia kiedy jedna z ryb płynąc w strnę mostu nagle zaczęła się szamotać jak wyciągnięta z wody (będąc pod wodą) i gdy tak dziwnie podskakując metr dalej nagle zaczęła zdziwiona płynąć dalej.
"Miałem rację zamaskował czarami przejście pod wodę a w tym (tu dotkął wody) miejscu jest iluzja. Kto idzie ze mną do pracowni tego głupiego skompca który zapomina zapłacić..." umilkł po czym stanął naprzeciw was otulając sę dziwnie przylegającym do ciała płaszczem."Więc jak? Idziecie? Ja za pozwoleniem będę szedł na końcu."




