Miasto wymarle miasto a wy w samym jego centrum widzisz przedsoba rozwalony anpis
Warszawa Centralna.. a tuz obok zniszcone tory Fujibany ktora jezdziles do swojego domu ...
niema tu zywej duszy nawet psa, nawet karalucha robi sie tylko coraz zimniej i powoli zapada mrockh;)
Podchodzę do torów i dumam, jaka to warszawa kiedyś była piękna. O, tam w oddali widać wykolejony pociąg!- krzyczę do kompanów, i biegnę w jego stronę.
Dobra chodźcie, krzczę do towarzyszy, ty lordzie kabanosie też choć, ciekawe co jest w tamtym pociągu Z dfaleka widać na nim napis 200, ciekawe o co w tym chodzi .
Podeszliscie do pociagu pociag jak pociag niczym sie niewyroznial standardowo n aprzodzie krzyz z ukrzyzowanym jezuskiem malenskim po bokach wizerunek Ojca radiatora... szyby powybijane a wagony puste i zasyfione...
kabanos o jakich ty mieszkancach tej planety mowisz-pyta Kate- tu nikt przeciez nie meiszka oprucz kabanosow! jak widze
Hej, kabanosie, skąd ty się w ogóle wziąłeś, z choinki spadłeś? Przy okazji pluję na wizerunek ojca elektora-radiatora i krzyczę A kysz szatanie!! Rozglądam się po pociągu.[/i]
kabanos slyszy w swej glowie glos- przepros ojca radiatora grzeszniku ty Pedale i żydzie ty masonie ty komunisto i feministo wstretny przepros albo kara bedzie surowa !!
Rob przelknal osttaniego hamburgera i mowi do Kate- To ajcys wariaci ! facet przebrany za kabanosa i alkocholik narkoman z przeszlosci
O co wam chodzi, nie moja wina ż eprzeżyłem w stanie hibernacji ponad 3000 lat. Patrzę na kabanosa, jak łapie sie za głowe i mówie pewnie radiator cie przeklął, musisz napluć jeszcze raz