[Matrix] "Anomalia"

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Grizli

-Właściwie nie bardzo wiemy, co się z nim teraz dzieje. Miał dowodzić naszą eskadrą, ale nie mamy wiadomości, czy dostanie nowy statek. Wcześniej był kapitanem na "Białym Kruku", zresztą naszym kapitanem...
Rozglądał się z zaciekawieniem, gdy przechodzili przez mostek. Wyjrzal przez barierkę, by zobaczyć kilka małych rybek, pływających tuż pod powierzchnią wody. Od dawna wiedział, że w wirtualnej rzeczywistości można stworzyć wszystko. Jednak szybkość, z jaką nieraz przechodzili z jednej scenerii w drugą przytłaczał go. Jeszcze chwilę temu skakał między platformami nad morzem lawy, teraz stoi na japońskim mostku i rozmawia z samurajem. Doskonale zdawał sobie sprawę, że już za moment może być na środku Manhattanu albo uciekać przed dinozaurami. Wszystko zależało od tego, czy ktoś tam na górze dobrze nastawi program. To go trochę przerażało. Ale rzeczywistość jest jeszcze gorsza...- przemknęło mu przez myśl.
Obrazek
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
Ide w zamysleniu za kolegami jakby nie zauwazajac zmiany otoczenia.. Myslami ciagle jestem przy Elektrze, wkoncu wyciagam karteczke od niej i czytam co napisala.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Jack

Rozgląda sie dookoła siebie i idzie szybkim krokiem ze wszystkimi.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Nadir:

Na kartce jest napisane:
"Spodobałeś mi się. Bądźmy w kontakcie. Mój adres pocztowy to '[email protected]'"

Pocztę mozna wysyłać komputerem w kwaterach.

Wszyscy:

Wkońcu dotarliście do zamku. Rozstaliście się z Samurajem i weszliście do środka.
W głównej sali stał człowiek. Znowu ogarnęło was zdziwienie. To był Corsair. Wasz były kapitan przemówił:
- Witam was. Zapewne dziwicie się, że mnie widzicie. Wiecie, że zostałem awansowany, jestem teraz majorem i dowodzę Flotą Portu 13. Moim obowiązkiem (choć przykrym) jest poinformowanie, że niestety musicie zmienić statek. - gdy Corsair to powiedział na chwilę umilkł. Był bardzo związany z tym statkiem, ale nad prywatność przedłożył obowiązki. - Biedny Biały Kruk wiele przeszedł, jest już przestarzały. Trzeba go odnowić, ale to potrwa zadługo. Dlatego dostaniecie nowy statek. Kapitanem zostanie Trevor, jako najwyższy stopniem.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Vicious

- A czy reszta załogi zmienia swe obowiązki, czy pozostanie tak jak było do tej pory? A może to wszystko zależy od gestii nowego kapitana?
Zapytałem z zaciekawieniem w oczach, po chwili dodając niby beztrosko:
- A tak przy okazji, na jakim okręcie będziemy mieli teraz służyć?
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

- Dostaniecie statek typu "Vulture". - odpowiedział major - To jego dane:
Zwykły pokładowy (Vulture) - średnio szybki statek służący głównie do wchodzenia do Matrixa, średni pancerz;
Parametry: 15m długości, 8m szerokości, 7m wysokości, 10 miejsc;
Uzbroj.: 6 ruchomych karabinów (4 po bokach, 1 z przodu, 1 z tyłu), 16 rakiet samonapr., 12 torped rakietowych, impuls (zasięg 50m);
Będziecie mogli go nazwać jak chcecie, a co do kwestii załogowych to decyzje leżą teraz na głowie kapitana statku.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
No Trevor, gratulacje. Oby ci sodówka do głowy nie uderzyła mówie z uśmiechem do przyjaciela.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Shade

Gratulacje-powiedział z uśmiechem do Trevora.-To jak nazwiemy nasz nowy statek?
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Vicious

- Ja się zgadzam na każdą nazwę, ale jeśli chcecie znać me zdanie to dałbym mu na imię "Dance Macabre".
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Feniks 34
Marynarz
Marynarz
Posty: 157
Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
Lokalizacja: Z łona matki
Kontakt:

Post autor: Feniks 34 »

[Trevor]

A myślałem, że dadzą kogoś z zewnątrz myślę ja mam za mało doświadczenia, trochę na Białym Kruku, trochę na Dragonie. To za mało. Nie można jednak dać po sobie tego poznać, bo podlegli mi (nie powiniennem ich tak nazywać) bo reszta zacznie się buntować przez chwilę mam zakłopotaną minę, pużniej jednak, od razu spokojnieję i poważnieję - Postaram się być w nowej roli jak najlepszym. Mam nadzieję, że mi się uda. Będę też próbował być pańskim dobrym zastępcą majorze Corsair - moja poważna mina przekształca się w serdeczny uśmiech - ale dość tych formalności. Co do nazwy, to ja nie mam aż takije inwencji twórczej. Może po prostu Phoenix. Tymczasem, wszystkich zapraszam na piwo. Pana oczywiście też, majorze.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

- Bardzo bym chciał z wami pójść, ale obowiązki wzywają. Przykro mi. Dawno nie byłem w barze. - odrzekł major ze smutkiem w głosie.
- Idźcie już. Cieszcie się, świętujcie. Zasłóżyliście.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
No toidziemy sie zabawic...Jaki bar wybieramy? Mowcie szybko bo ja jeszcze musze do domu skoczyc wyslac jednego maila...usmiecham sie szeroko. Pozniej do was dolacze... Mam nadzieje ze nie sam. i usmiecham sie jeszcze szerzej.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Wszyscy (oprócz Nadira):

Poszliście świętować awans Trevora do jedynego baru w porcie.

Nadir:

Dotarłeś już do swojego mieszkania.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Tuż przed wejściem do baru spróbuje w miarę niepostrzeżenie oddzielić się od mych towarzyszy i wrócę do ośrodka szkoleniowego jak najszybciej potrafię. Wchodzie do niego i kieruję się do sali treningowej. Loguje się i idę ćwiczyć skoki do rana.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Shade

Phoenix? Może być... Moja propozycja to Wraith-powiedział z uśmiechem.-Tak czy siak, zdrowie naszego kapitana!-zasalutował kubkiem i wypił zawartość. To lubię w prawdziwym świecie-powiedział.-Nikogo nie obchodzi, że jestem niepełnoletni.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Vicious:

Ćwiczyłeś do 5 rano. Gdy wróciłeś do kwatery odrazu usnąłeś.

Wszyscy:

Mija noc, nastaje nowy dzień. Jest 8 rano.
Budzicie się z lekkim kacem. Na ekranach komputerów widzicie migającą ikonę poczty. Macie nową wiadomość:
"Wasz nowy statek jest w Doku Pierwszym. Zapoznajcie się z nim dobrze, gdyż o godzinie 10.00 macie misję. Dalsze informacje przekaże wam wasz kapitan na odprawie. - Major Corsair

P.S. Powodzenia w Matrixie."

Moderator tego forum (nicka nie podam) uwaza, że powinniście pisać dłuższe posty.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

:p dluzsze posty powiadasz... hmmm.. znam jednego/jedna:p taka co juz mi zwracala uwage na to ale coz.. nie zawsze sie da... no ale ok zrobie co w mojej mocy;) i mam nadzieje ze MG doceni starania i odwdzieczy sie postami podobnej dlugosci :P

Nadir
Siedziałem cała noc przed kompem zastanawiajac sie co wlasciwie powinienem napisac do Elektry. E-mail zaczynalem chyba z 50 razy i ciagle kasowalem go po jakichs 5-7 zdaniach. Raz nawet udalo mi sie napisac cos dluzszego, okolo 2 stron ale po przeczytaniu go stwierdzilem ze sie nie nadawal i skonczyl jak wszystkie pozostale. Tak koło 5 zdesperowany w koncu napisalem do niej:
" Witaj Elektro:) Niezmienie ucieszyla mnie kartka od ciebie. Chcialem napisac duzo wczesniej zeby zaprosic cie do jakiegos baru, wiesz Trevor został mianowany kapitanem i chlopaki poszli oblewac.. Ale jakos nie moglem sie wczesniej wyslowic odpowiednio... Mam nadzieje ze nie bedziesz miala mi za zle ze nie spotkalismy sie tego wieczoru, i ze uda nam sie to nadrobic jak najszybciej. Dzis ruszamy do matrixa z misja jeszcze nie wiem o co chodzi, ale mam nadzieje ze nauki ktore nam przekazalas przydadza sie i wrocimy cali i zdrowi. A przynajmniej ja bo jak cie juz nie zobacze to sobie nie wybacze ze tak sie ociagalem z tym mailem... Tak wiec zycz nam powodzenia, jak tylko zawiniemy do doku po misji odezwe sie do ciebie i skoczymy gdzies razem, na jakiegos drinka, a potem moze i na kolacje. Znaczy jesli jestes zainteresowana... Bylbym wielce zaszczycony gdbys zechciala mi towarzyszyc tego wieczoru. Teraz juz musze konczyc, gdyz chcialbym sie nieco przespac przed misja. Milego dnia. Czekam na rychla odpowiedz. Nadir"

Gdy tylko wiadomosc sie wyslala padlem na łozko i zasnąłem kamiennym snem.
[------------]
"TiTiTiTi" budzik nie dawal za wygrana. Mimo ze uderzylem go juz 3 razy ciagle dzwonil. Cholerna technika, nic sie nie psuje.. Gdzie te czasy gdzie rzucony o podloge budzik dawal czlowiekowi pospac.. mysle sobie. W koncu siadam na lozku. Odgarniam dredy i gleboko wzdycham.
3 godziny... Gdybym wiedzial ze nas tak urzadza to od razu bym poszedl w kime. Nienawidze dzialac niewyspany. Ale praca to praca... Nic wstaje, bo znow jakis dym bedzie.. mrucze sobie pod nosem. W koncu udalo sie dotrzec do prysznica. Tak, zimny prysznic to cos co teraz potrzebuje...
Wkoncu tak kolo 9 rano biore pare bulek, puszcze coli i wychodze do portu. Warto byc wczesniej zobaczyc co i jak. Po drodze zjadam bulki i popijam cola. Gdy dochodze do dokow, znajduje "nasz" i staje przed statkiem. Czekam na reszte ekipy, nie chce wchodzic tam sam.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Zablokowany