Joanna Olivius
Andreu śmieje sie - Nie ciesz się tak! Spadkobiercą jestem ja, jako jedyny syn i pierworodne dziecko. To czy ci coś zapiszę zależy od tego, czy będziesz miłą siostrą - znów się śmieje - Ojciec był jednym z Wysokich Lordów Karmazynowych Ostrzy. Uprzedzając twoje pytanie - nie, to nie żart - O Karmazynowych Ostrzach już nie raz słyszałaś - była to olbrzymia kompania zajmująca sie oficjalnie handlem i wynajmem najemników, a nieoficjalnie czarnym rynkiem, kradzieżami, wymuszeniami, zabójstwami - właściwie wszystkim, co nie było legalne. W całych Północnych Marchiach każdy, nawet najmniejszy złodziej odpowiadał przed kimś z Karmazynowych Ostrzy. Ty również miałaś z nimi kontakty - zapewniali ci rynek zbytu na twoje łupy. Nieważne co ukradłaś, wszystko mogłaś opchnąć u nich. No ale żeby ojciec był jednym z Wysokich Lordów? Siedmiu potężnych panów, którzy kontrolowali Ostrza? Nie chce ci się wierzyć.
[Autorski] Awakening
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Antwerpia
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Pomywacz
- Posty: 57
- Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 16:14
- Numer GG: 0
Re: [Autorski] Awakening
Joanna
- Nie chce mi się wierzyć. Serio? Wysoki Lord?
- Nie chce mi się wierzyć. Serio? Wysoki Lord?
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 174
- Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
- Numer GG: 3827239
- Lokalizacja: bk
- Kontakt:
Re: [Autorski] Awakening
Rahir Groamus
Budzę się z lekkiej drzemki po przegryzieniu czegoś smakowitego, przeciągam i zwracam do Kaina który widać też już nie śpi:
-Ciągnie się ta podróż niemiłosiernie. Jedziemy i jedziemy, a dojechać nie możemy.
Budzę się z lekkiej drzemki po przegryzieniu czegoś smakowitego, przeciągam i zwracam do Kaina który widać też już nie śpi:
-Ciągnie się ta podróż niemiłosiernie. Jedziemy i jedziemy, a dojechać nie możemy.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 348
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
- Numer GG: 5181070
- Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród
Re: [Autorski] Awakening
Kain
Gdy usłyszałem słowa Rahira, natychmiast otworzyłem oczy - nie spałem głęboko, zaledwie drzemałem. W końcu ciężko jest spać na siedząco. Mój kark gwałtownie dał mi do zrozumienia, że bardzo nie podobała mu się pozycja, w której zasnąłem - bolało jak diabli.
- Szlag by to! - zakląłem, rozmasowując szyję obiema rękami. - Ciekaw jestem, co ten Andreu kombinuje - jak zostawi nas na jakimś wygwizdowie, skąd blisko tylko do piekła, to zaręczam, że własnoręcznie urwę mu jaja!
Tak, byłem rozgoryczony tą całą sytuacją - nie wiedziałem, co się wkoło mnie dzieje, mieliśmy w rękach jakiś potężny artefakt, goniło nas ch*j wie co, a na dodatek jakiś bohater z bożej łaski woził nas z miejsca na miejsce, nie odpowiadając na żadne pytania!
Jak zawsze w chwilach zwątpienia, sięgnąłem po wiszący na mojej szyi kluczyk, zacząłem obracać go w palcach. Wspomnienia zrobiły swoje - uspokoiłem się nieco.
Gdy usłyszałem słowa Rahira, natychmiast otworzyłem oczy - nie spałem głęboko, zaledwie drzemałem. W końcu ciężko jest spać na siedząco. Mój kark gwałtownie dał mi do zrozumienia, że bardzo nie podobała mu się pozycja, w której zasnąłem - bolało jak diabli.
- Szlag by to! - zakląłem, rozmasowując szyję obiema rękami. - Ciekaw jestem, co ten Andreu kombinuje - jak zostawi nas na jakimś wygwizdowie, skąd blisko tylko do piekła, to zaręczam, że własnoręcznie urwę mu jaja!
Tak, byłem rozgoryczony tą całą sytuacją - nie wiedziałem, co się wkoło mnie dzieje, mieliśmy w rękach jakiś potężny artefakt, goniło nas ch*j wie co, a na dodatek jakiś bohater z bożej łaski woził nas z miejsca na miejsce, nie odpowiadając na żadne pytania!
Jak zawsze w chwilach zwątpienia, sięgnąłem po wiszący na mojej szyi kluczyk, zacząłem obracać go w palcach. Wspomnienia zrobiły swoje - uspokoiłem się nieco.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: [Autorski] Awakening
Transwilus Milczek
-Ajtam. Dobry z niego chłop, widać ma jakiś interes do naszej znajomej. Ach, znowu byc młodym... - usmiecham się, ale wciąż kurczowo trzymam się artefaktu, który wkładam zaraz potem pod habit zamiast butelki, która wyjmuję i poprostu trzymam.
-Ajtam. Dobry z niego chłop, widać ma jakiś interes do naszej znajomej. Ach, znowu byc młodym... - usmiecham się, ale wciąż kurczowo trzymam się artefaktu, który wkładam zaraz potem pod habit zamiast butelki, która wyjmuję i poprostu trzymam.
![Obrazek](http://img194.imageshack.us/img194/7794/jajov.gif)
![Obrazek](http://img194.imageshack.us/img194/7794/jajov.gif)
![Obrazek](http://img194.imageshack.us/img194/7794/jajov.gif)
![Obrazek](http://img194.imageshack.us/img194/7794/jajov.gif)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 348
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
- Numer GG: 5181070
- Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród
Re: [Autorski] Awakening
Kain
- Wątpię, czy przez to, że ma interes do Joanny, targałby ze sobą całą resztę. - Tu wykonałem szeroki gest po osobach zgromadzonych w powozie. - Szlag, czy tylko ja jestem taki podejrzliwy?
- Wątpię, czy przez to, że ma interes do Joanny, targałby ze sobą całą resztę. - Tu wykonałem szeroki gest po osobach zgromadzonych w powozie. - Szlag, czy tylko ja jestem taki podejrzliwy?
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)