[Matrix] Pierwsze zwycięstwa

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

I ty Epyonie przeciwko mnie?-mowie z usmiechem.Nie robie zadnych lowow, nie jestem rybakiem hehe.. Ja po prostu lubie sprawiac radosc kobieta. A wy pd razu tak plytko mnie oceniacie. Co zlego jest w tym ze facet mowi kobiecie komplement? Dzieki temu kobieta czuje sie lepiej i jeszcze milej na nia patrzec facetowi-wiec wszyscy na tym korzystaja... Chlopcy chlopcy widac ze o kobietach sie musicie duzo nauczyc... A juz na pewno tego czego przy nich sie nie mowi :twisted: -mowiac to usmiecham sie ale nagle przeszywam Epyona niemilym spojrzeniem ktore trwa tylko chwile. Po ulamku sekundy od razu znow jestem pogodny i dobrze sie bawie popijajac piwko.
A co do Shivy.. Nie ukrywam ze jest interesujaca... I wy tez nie klamcie ze nie jest. Widzialem jak tu wszyscy za nia glowa kreca, moze nie? Ja po prostu lubie poznawac nowych ludzi zwlaszcza tych interesujacych bo sprawiaja ze zycie nie jest takie szare. A ty co o tym myslisz Nox?
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Nox

Chce mi sie śmiać z wpadki Mundyego. Cervantes chyba jest wszędzie, albo przynajmniej jakoś się rozmnaża, trzeba uważać co sie mówi... :P
-Co ja myślę? Właściwie to uważam, ze kobietom powinno sie mówić komplementy, ale bez przesady. Zresztą, dlaczego tylko kobietom, dlaczego nie mówić ich i kolegom- o, teraz to mnie wezmą pewnie za feministkę- Ja w zasadzie lubię słyszeć miłe rzeczy, ale to przecież zależy głównie od tego w jakim celu są one powiedziane. No, ale dziękuję - uśmiecham sie do Nadira
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Nadir:

...poczuł ból. Nieprzyjemny, kłujący ból w ramieniu. Druga ręka kobiety stojącej za nim uniemożliwiła mu odwrócenie się. Krwawoczerwone, pełne usta zbliżyły się do jego uszu i poczuł jak przechodzą go ciarki, a chłód, niejako bijący od skóry był bardzo nieprzyjemny. Kobieta powiedziała szeptem -Chłopcy, którzy galopują nie znając terenu łamią sobie nogi i staja się kalekami do końca życia.- szept był tak nieprzyjemny, że Nadir opadł na stół. -O kobietach nie wisz wszystkiego nigdy...- białowłosa wyszła i oddaliła się od knajpy. Ostatnie spojrzenie Nadira na jego... "rozmówczynię" ukazało mu postać niesamowitą. Długie białe włosy, kształty stanowiące ideał, jeśli nie bliskość jemu, gładka ja kaksamit cera... czuł, gdy musnęła go policzkiem... ale ten szept - mroźny wicher był małym piwem w porównaniu z tym szeptem. –Siostrzyczka Shivy... niewiele się różnią.- mruknął Cervantes kończąc piwo. Wyszedł na zewnatrz i po dorodze klepnął Mundy'ego w łopatkę. -Vesta! Czekaj chwilę. Jest sprawa...- rzucił, bedąc w drzwiach.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

A co ze mną i Azazelem? Co tam u nas?
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

Uuuu powialo groza..-mowie raczej ze smiechem niz przerazeniem-Chyba moje poglady i podejscie do zycia nie jest akceptowane przez niektorych. Trudno-wzuszam ramionami.-Choc musze przyznac ze spotkanie niezbyt mile to bylo... Lubie zdecydowane kobiety ale ta troche przesadzila nawet jak dla mnie. Brrr...
Zwracam sie do Nox
No prosze rozsadna wypowiedz. W sumie dziwi mnie to ze ludzie uwazaja mowienie komplementow facetom za dziwne. Tak sobie mysle ze to by bylo calkiem mile doswiadczenie. I wcale nie uwazam Cie za feministke. Feministka to hmm na przyklad ta bialowlosa co mnie tak ostro potraktowala. Od razu widac ze nie przepada za facetami a juz nie za takimi co lubia sie bawic i rozbawiac innych
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Azzazel odpisał po ostatnim upd8cie? :P
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Niestety jeszcze nie... :(
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Więc nie męcz, jak nie odpisał, nie bedę grał za niego :D
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Sorry sorry sorry już jestem :P

Azazel
Azazel ucieszył się bardzo na widok mapy, bo to oznaczało że wreszcie mogą coś zrobić z rozsądkiem więc wziął mape od Jacka
-Dzięki Jack, schowam ją zaraz tylko się przyjrze...-powiedział przyglądając się mapie, gdy już miał ogólne pojęcie gdzie znajduje się cel scował ją i ruszył za Jackiem
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

John "Zak" Gates

Po zajściu z siostrzyczką Shivy, troszeczkę osłupiał, zasępił się...
Popatrzył na Nadira i zapytał:

Wszystko w porządku :?: Mam nadzieję, że nic ci nie bedzie. Ale na przyszłość pamiętaj, że lepiej nie kusić losu...

uśmiechnął się:

Miałeś rację, one mają to w genach...
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Epyon

-Niezły tyłek. :P - powiedział pijany Epyon - Ale charakter niczym Królowa Śniegu. Jejku jej, coraz milej tu z wami ;]
Mężczyzna czknął lekko.
-Przepraszam ^^"
Obrazek
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

Heh nie matrw sie bracie nic mi nie jest. Troche zdretwialo mi ramie ale nic powaznego. Babka ma krzepe tak dobra jak figure. Nie pogadasz z taka zeby nie dostac...Ale czas nam tu milo plynie nawet nie wiem ile nam tu zlecialo. Ale wiem ze jutro o 10 mamy zbiorke na plaszczu.A jesli trzeba bedzie wejc do matrixa musze byc w najwyzszej formie zeby tym razem dobrze i sprawnie wykonac zadanie. Wiec wybaczcie mi panstwo- ale bede musial was oposcic-po nastepnym piwku hehehe-usmiecham sie szeroko.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

sory sory juz jestem :)
[Nemesis]
Weszła do knajpy, w której siedziała Nox i mężczyźni i siadła razem z nimi zamawiając sobie piwo. -Cześć jestem Nemesis - powiedziała podając rękę Mundy'emu.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

John "Zak" Gates


Podał rękę Nemezis, mówiąc:

Cześć, jestem Zak, ale ja się zmywam razem z Nadirem, więc życzę miłej zabawy

Po wypiciu ostatniego piwka, wstał, popatrzył na Nadira, i zapytał:

To idziemy?
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

Witaj Nemesis. I zegnaj Nemesis. Szkoda ze sie mijamy. Moglibysmy sobie wyjasnic pewne nieporozumienia...-i nie czekajac na jej reakcje wychodze z baru razem z Zakiem.

Ciekawe jak tu jest noca... Moze jakis spacerek okrezna droga zanim sie zaszyjemy w domu? Kto wie moze poznamy jakichs ciekawych ludzi... Moze nawet jakas lampa dla roslinek sie znajdzie heheh...-z usmiechem pytam Zaka po wyjsciu z baru
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Mundy

Wstał i uścisnął dłoń Nemezis.
- Jestem Mundy. Byliśmy razem w grupie, pamiętasz? Polowaliśmy na Cervantesa...- przypomniał niepewnie.
Usiadł i rozejrzał się wokół.
- Pomyślcie, teraz siedzimy sobie, pijemy, a jutro będziemy może daleko stąd, na jakimś statku walczyli z maszynami. Właściwie jaki to ma sens? Szczerze... w systemie piłem dziesięć razy lepsze piwo w każdej podrzędnej knajpie. A tutaj... jak sobie pomyśle, że jutro mogę zginąć od ataku Mątwy, albo w walce z agentem... albo od czegoś jeszcze gorszego. Nie lepiej było zostać tam?- zapytał retorycznie, nieźle już pijany. Nigdy nie miał mocnej głowy, nawet do piwa.
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Nox
-Ja tam sie ciesze, ze tu jestem. Mam przynajmneij tę świadomość, że wszystko tu jest rzeczywiste, ze dzieje się naprawde. A piwo choćby było najgorsze, pozostanie piwem, prawdziwym, nie jakimś tam kodem, podawanym nam przez maszyny.
A jak będziemy w Matrixie możemy zajsć do jakiejś knajpki, o ile będziemy mieć na to czas. Z tym tylko, ze co to za przyjemnośc z picia piwa, gdy masz świadomość, że to nie jest piwo?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 marca 2006, 19:40 przez Trocinka, łącznie zmieniany 1 raz.
Zablokowany