[System Ogólny] Unnamed 2

-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
[opukuje sciany, sprawdza, czy nie ma obsuniętych cegieł, zbiera wszystkie kamienie] Pani Haschnel, lepij mówić niż zdychać... A przynajmniej w pana sytuacji... Nie wątpię, że kilku osobom wcale nie jest potrzebna broń, zeby rozwalic batalion wojwoników... [patrzy na Sarę i wspomina ogon i pazury podczas sieczki z orkami w tawernie]
[opukuje sciany, sprawdza, czy nie ma obsuniętych cegieł, zbiera wszystkie kamienie] Pani Haschnel, lepij mówić niż zdychać... A przynajmniej w pana sytuacji... Nie wątpię, że kilku osobom wcale nie jest potrzebna broń, zeby rozwalic batalion wojwoników... [patrzy na Sarę i wspomina ogon i pazury podczas sieczki z orkami w tawernie]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
- Majtek
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
Raghnir
wskazuje paclem na jakmutambylo "z toba rozlicze sie pozniej" po czym zwraca sie do ogolu "moj plan nie jest wymyslny lecz skuteczny malo zabijania sporo uciekania kierujemy sie dostepem swiezego powietrza"ustaiwa sie przy dzrwiach-pierwszy wchodzacy zostanie zdjety przez skrecenie karku/wylupanie oczu
Jak po uzyciu 0 poziomowego czaru mozna byc wyczerpanym!?
wskazuje paclem na jakmutambylo "z toba rozlicze sie pozniej" po czym zwraca sie do ogolu "moj plan nie jest wymyslny lecz skuteczny malo zabijania sporo uciekania kierujemy sie dostepem swiezego powietrza"ustaiwa sie przy dzrwiach-pierwszy wchodzacy zostanie zdjety przez skrecenie karku/wylupanie oczu
Jak po uzyciu 0 poziomowego czaru mozna byc wyczerpanym!?
Ostatnio zmieniony środa, 11 maja 2005, 20:16 przez Veynar, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmm...
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH

-
- Pomywacz
- Posty: 40
- Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04
Dara
Jeśli jestem pewna, że zdołam się zamienić w wilka, lub nie zagraża to mojemu zdrowiu (tzn. nie zemdleję po odmianie robiąc dodatkowy kłopot), robię to. Zaczynam pod ścianami węszyć szukajac jakiegoś przepływu powietrza (oczywiście jeśli sie zamienię), cieńkiej ściany, lub luźnych cegieł. Staram się również rozpoznać jak najwięcej zapachów, próbując określić czy ktoś jest w pobliżu, lub zdobyć wicej informacji z czym mamy do czynienia.
Jeśli jestem pewna, że zdołam się zamienić w wilka, lub nie zagraża to mojemu zdrowiu (tzn. nie zemdleję po odmianie robiąc dodatkowy kłopot), robię to. Zaczynam pod ścianami węszyć szukajac jakiegoś przepływu powietrza (oczywiście jeśli sie zamienię), cieńkiej ściany, lub luźnych cegieł. Staram się również rozpoznać jak najwięcej zapachów, próbując określić czy ktoś jest w pobliżu, lub zdobyć wicej informacji z czym mamy do czynienia.
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"

-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Darze nie udalo sie dokonac przemiany jednak korzystajac z resztek energi zdolala posiasc na moment wilczy wech.Wookolo az roi sie od zapachow w wiekszosci malo przyjemnych gdyz sa to glownie odory fekaliow i sciekow , dostrzegla jednak ulotny smrod jakby czegos znajdujacego sie w oddali .Jakby....zapach swiezych trupow.
Slyszycie westchniecie Hascnela i skontaktowaliscie ze probuje sie odezwac.W koncu udalo mu sie wypowiedizec kilka slow-Nie zabijajcie mnie , wiem ze uczynilem wam krzywde ale nie bylem w pelni zdrowych zmyslow . Te orki ....okropne mutacje ...w zamku .Oni tam ich tworza... Ale w naszym polozeniu to niewazne. Widze ze odebrano wam cala bron i jestescie zmeczeni , jak znam tych kaplanow niedlugo poswieca was ich Bogowi .Panowi wszelkich wynaturzen oraz Wszelkiego brudu i zanieczyszczenia , jednemu z mistrzow Chaosu - Nurglowi ... Ofiara dla Nurgla to zazwyczaj ludzie utopieni w odchodach wiec chyba przyda wam sie wszelka pomoc , rownierz i moja .Waszego sprzetu juz nie ma ale straznicy ktorzy mnie przeszukiwali nie odnalezli w cholewkach mych butow trzech sztyletow do rzucania . Pokazal wam trzy male niezwykle ostre i misternie rzezbione sztyleciki.zawsze sie przydadza na straznikow .Z tego co widzialem maja bron dalekiego zasiegu a wy bezbronni niewiele zdzialacie na kusze , luki czy tym bardziej czary.Jesli zgadzacie sie z moja oferta przysiegnijcie na swych bogow ! Kazde z was ! Inaczej wszyscy utopimy sie w ...zwyczajnym gownie.-
Slyszycie odglosy rozmowy , jednak mowa jest dziwnie nie ludzka i nie mozecie rozroznic slow .Odglosy zbizaja sie w wasza strone...
Slyszycie westchniecie Hascnela i skontaktowaliscie ze probuje sie odezwac.W koncu udalo mu sie wypowiedizec kilka slow-Nie zabijajcie mnie , wiem ze uczynilem wam krzywde ale nie bylem w pelni zdrowych zmyslow . Te orki ....okropne mutacje ...w zamku .Oni tam ich tworza... Ale w naszym polozeniu to niewazne. Widze ze odebrano wam cala bron i jestescie zmeczeni , jak znam tych kaplanow niedlugo poswieca was ich Bogowi .Panowi wszelkich wynaturzen oraz Wszelkiego brudu i zanieczyszczenia , jednemu z mistrzow Chaosu - Nurglowi ... Ofiara dla Nurgla to zazwyczaj ludzie utopieni w odchodach wiec chyba przyda wam sie wszelka pomoc , rownierz i moja .Waszego sprzetu juz nie ma ale straznicy ktorzy mnie przeszukiwali nie odnalezli w cholewkach mych butow trzech sztyletow do rzucania . Pokazal wam trzy male niezwykle ostre i misternie rzezbione sztyleciki.zawsze sie przydadza na straznikow .Z tego co widzialem maja bron dalekiego zasiegu a wy bezbronni niewiele zdzialacie na kusze , luki czy tym bardziej czary.Jesli zgadzacie sie z moja oferta przysiegnijcie na swych bogow ! Kazde z was ! Inaczej wszyscy utopimy sie w ...zwyczajnym gownie.-
Slyszycie odglosy rozmowy , jednak mowa jest dziwnie nie ludzka i nie mozecie rozroznic slow .Odglosy zbizaja sie w wasza strone...
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.

-
- Majtek
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
Raghnir
Bierze od niego sztylet "nie mam bogow moge ci jedynie przysciac ze nie zostaniesz zabity teraza to juz chyba jakas poprawabo nawet teraz mam kilka fajnych pomyslow"sprawdza czy jest mozliwosc dosiegniecia straznikow czarem "tam gdzie zawodzi bron tam wkracza magia"
Bierze od niego sztylet "nie mam bogow moge ci jedynie przysciac ze nie zostaniesz zabity teraza to juz chyba jakas poprawabo nawet teraz mam kilka fajnych pomyslow"sprawdza czy jest mozliwosc dosiegniecia straznikow czarem "tam gdzie zawodzi bron tam wkracza magia"
Hmm...
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH

-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
Hm, kij wie czy te trzy sztylety rozwalą bataliony mutantów, ale idę na to... Zresztą, cholera, nie mam wyboru. Wiec do dzieła... [Jeśli został jakiś sztylet go bierze i staje przy ścianie obok krat. Każde coś, co będzie wykazywac oznaki życia, zostaje przez mnie zarżnięte tym sztyletem... chyba, ze nie ;p]
Hm, kij wie czy te trzy sztylety rozwalą bataliony mutantów, ale idę na to... Zresztą, cholera, nie mam wyboru. Wiec do dzieła... [Jeśli został jakiś sztylet go bierze i staje przy ścianie obok krat. Każde coś, co będzie wykazywac oznaki życia, zostaje przez mnie zarżnięte tym sztyletem... chyba, ze nie ;p]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Straznicy Podchodza do krat waszej celi , trzymaja sie przeciwleglej sciany.[nie mozecie ich dosiegnac sztyletami].Spoogladacie po sobie gdy jeden z nich trzymajacy bardzo prymitywna maczuge odzywa sie zachryplym glosem wydobywajac z siebie obrzydliwy dialekt ktory przywodzi na mysl najobrzydliwsze jezyki i narzecza najdzikszych plemion.-Wy zaraz na ofiara , kaplani zlecic ze wy byc w dole dla ofiar .Wy byc zimny trup ! -straznik zaczal rechotac dajac znak swoim czterem towarzyszom uzbrojonym w kusze i krotkie maczugi by czekali podczas gdy sam zaczal grzebac przy zamku kluczem o dosc dziwnym ksztalcie.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.

-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
- Numer GG: 3206842
- Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
- Kontakt:

-
- Pomywacz
- Posty: 40
- Rejestracja: sobota, 9 kwietnia 2005, 17:04
Dara
Chowam się w najciemniejszym i najmniej widzinym kącier (który wolny) i w miarę możliwości być nie widoczna.
Chowam się w najciemniejszym i najmniej widzinym kącier (który wolny) i w miarę możliwości być nie widoczna.
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"

-
- Majtek
- Posty: 92
- Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Averethel
Jeżeli dostałem jakis sztylet to staram się pomóc w walce jak mogę.
Jeśli nie to staram się chociaż jakoś pomóc (choćby rzucając kamieniami w strażników).
Jeżeli się nie da chowam się i staram pozostać niezauważony...
//wielkie sorki za nieobecność! po prostu odcieli mi neta
//
Jeżeli dostałem jakis sztylet to staram się pomóc w walce jak mogę.
Jeśli nie to staram się chociaż jakoś pomóc (choćby rzucając kamieniami w strażników).
Jeżeli się nie da chowam się i staram pozostać niezauważony...
//wielkie sorki za nieobecność! po prostu odcieli mi neta

Pozdrawiam
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów
Timon
---------
Kosci zostały rzucone, jak głosi stare powiedzonko nekromantów

-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
[kuca, żeby złapać za nogi mutnta i powalic na ziemie gdzie nasepnie go dobije sztyletem - tak robię w przypadku wejścia mutantów]
[kuca, żeby złapać za nogi mutnta i powalic na ziemie gdzie nasepnie go dobije sztyletem - tak robię w przypadku wejścia mutantów]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
- Majtek
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
Raghnir
Wykonujac swoj plan zabija pierwszego z brzego nastepnie w miare mozliwosci wykonujac "matrixy" przebija sie dalej. Walczy nieczysto, stosujac perfidne pchniecia "ciosy ponizej pasa" oraz podkoszenia aby przebic sie jak najdalej nie zabitych i rannych zostawia z tylu zeby inni mogli sie pobawic
Wykonujac swoj plan zabija pierwszego z brzego nastepnie w miare mozliwosci wykonujac "matrixy" przebija sie dalej. Walczy nieczysto, stosujac perfidne pchniecia "ciosy ponizej pasa" oraz podkoszenia aby przebic sie jak najdalej nie zabitych i rannych zostawia z tylu zeby inni mogli sie pobawic
Hmm...
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH

-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Averethel jest ranny wiec zbytnio nie moze atakowac , probuje tylko podejsc do krat gdy te zostaja otworzone przez mutanta ktory rzucil tylko krotkie -Wylazic ! -Gdy zobaczyl ze czesc z wiezniow rzuca sie na otwarte kraty probuje z powrotem je zmaknac jednak nie moze uwolnic palcow ktore wepchnal za gleboko w metalowe szczeble , otwierajacy cele z rozmachem wiezniowie wylamuja mu palce i twor chaosu skomlac z bolu wisi nie mogac sie uwolnic przy drzwiach .Dwoch kusznikow wycelowalo w zwarta druzyne i przypadkowo trafili , jeden w noge raghnira zas drugi belt lekko smagnal Sare po skory twarz tuz przy uchu , nie czyniac wiekszej krzywdy ledwie zadrapanie .Wypadajac na nich zaczeliscie okrutnie dobijac zmasakrowanych mutantow .Jednemu jednak udaje sie wam umknac , slyszycie szybki bieg ....jego sylwetka znika wam szybko w korytarzach .Haschnel prosi was o pomoc przy wstaniu z siedziska w celi , jest bardzo poobijany i z trudem sie porusza.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.

-
- Majtek
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 24 stycznia 2005, 20:12
- Lokalizacja: Czelusć Piekielna
- Kontakt:
Raghnir
Wyrywa belt z uda syczac z bolu. Z kawalkow wlasnej szatny spozadza bandaz i prowizorycznie opatrza ranei ucieka jak moze najszybciej i najlepiej jak moze zabijac po drodze co sie da kierujac sie logika uciekinira-nie wazne dokad-wazne skad a skad zwykle jest nieprzyjazne
Wyrywa belt z uda syczac z bolu. Z kawalkow wlasnej szatny spozadza bandaz i prowizorycznie opatrza ranei ucieka jak moze najszybciej i najlepiej jak moze zabijac po drodze co sie da kierujac sie logika uciekinira-nie wazne dokad-wazne skad a skad zwykle jest nieprzyjazne
Hmm...
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH
....
....
....
MUAHAHAHHHHAHAHAHAHAHAHHAH

-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Cerebron
[biegnie za Raghnirem, pomaga mu walczyć, jakby miał problemy - pomaga] Może sie lepiej rozdzielmy? Ja biegnę z Raghnirem!
[biegnie za Raghnirem, pomaga mu walczyć, jakby miał problemy - pomaga] Może sie lepiej rozdzielmy? Ja biegnę z Raghnirem!
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
- Majtek
- Posty: 92
- Rejestracja: niedziela, 5 września 2004, 11:51
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
