[Kryształy Czasu] Dziedzictwo Zła

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

Nim robak zdążył się do was zbliżyć, miecz Endrila rozbłysnął i uderzyła z niego fala ognia która natychmiast zajęła całego robaka. Stwór płonął, wydając z siebie jęki i warkoty. Walczył z ogniem rzucając się na wszystkie strony jednak po chwili leżał martwy na posadzce. Przeciwnik został pokonany. Spojrzeliście po komnacie. Naprzeciw was znajdowały się schody prowadzące w dół.
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Gortni

- Nie był taki straszny jak się wydawał - rzucił krasnolud i odetkał nos. Ciągle czuł jednak smród. - Dobra, chodźmy dalej...
Po tych słowach, pchany ciekawością nowych odkryć skierował się w stronę schodów do niższej partii piwnicy.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Direrin

Jeśli juz tu zeszliśmy to chyba nie zawrócimy, co nie?- mówię kierujac się w raz z Gortnim w stronę schodów prowadzących na dół. Zaraz przy nich mówię:
A może lepiej zobaczyc co jest w tym pokoju z którego wylazł ten robal??- gdy skonczyłem mówić czekam jak towarzysze zareagują na tę propozycję.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Gortni

- Jak chcesz, ale ja tam nie wchodzę - powiedział krasnolud do Drirerina - Nie chcę całkiem przesiąknąć tym smrodem..Bleee..
Mówiąc to Gortni zniknął na schodach prowadzących w dół.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Sergi
Bombardier
Bombardier
Posty: 836
Rejestracja: wtorek, 4 lipca 2006, 19:54
Lokalizacja: z ziem piekielnych
Kontakt:

Post autor: Sergi »

Endril

- Jak skończysz to nasz dogonisz- rzekł półolbrzym, po czym skierował się w stronę schodów prowadzących niżej.- Jeśli na coś natrafisz to krzycz, powinniśmy cię usłyszeć. Druid przypomniał sobie w tej chwili że jeszcze nie rzucił na siebie czarów ochronnych. Dlatego też wykorzystując chwilę spokoju wypowiedział zaklęcia kamiennej skóry i totemu. Jak na razie te dwa czary powinny wystarczyć.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Direrin

Taa... Bardzo wam dziekuję... Za pomoc- mówię po czym rzucam na siebie na wszelki wypadek "niewidzialność" i szybko biegnę do drugiej sali aby zobaczyć co się tam znajduje. Lecz nadal staram sie zachować ostorżność gdyby takich robali było tam więcej...
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Doi
Marynarz
Marynarz
Posty: 234
Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >

Post autor: Doi »

Fallo

Młody hobbit spojrzał jak dwójka kompanów schodzi jeszcze niżej.
-A niech to-powiedział do siebie i mimo niezdecydowania podążył za Direrinem.
Fallo wszedł do komnaty zakrywając sobie twarz rękawem. Szedł bardzo ostrożnie i wypatrywał czegoś co mogło by być przydatne. Gdy coś znajduje wołam cicho Direrina. Gdy jednak szczęście i nie sprzyja wychodzę z komnaty i podążam za Krasnoludem i Pół olbrzymem.
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

Drirerin & Fallo

Gdy zagłębiliście sie do komnaty z której wylazł wielki biały robal, znaleźliście tylko resztki zgniłego jedzenia i latające wszedzie muszki. Smrod był nie do zniesienia, toteż postanowiliście udać się za swymi rzyjaciółmi schodami w dół wieży.

Wszyscy

Po zejściu na dół trafiliście do małego pomieszczenia, z którego było tylko jedno wyjście. Zaprowadziło was ono do komnaty o znacznie większych rozmiarach, ktora jednak była zupełnie pusta. Na ścianie po prawej zobaczyliście odnoge korytarza którą się udaliście. Trafiliście do komnaty z wilkimi zdobnymi wrotami, przed ktorymi stał wielki golem z adamantytu. Gdy podeszliście do niego, otworzył oczy i trysnęła na was błękitna poświata jego magicznych ślepi. Grubym, nienaturalnym głosem powiedział:
- Będziecie mogli przejść, jeśli odpowiecie na moje pytanie. Ale zastanówcie się dobrze, bo macie tylko jedną szansę... - chwile potem zaczął mówić: - Ta sztuka była, ta sztuka będzie,To z niej ja powstałem,I żyć z niej ciągle będę, Gdy wy się w kamień obrócicie, Ona będzie trwać, Jest wszędzie i zawsze, Pomoc lub spustoszenie może siać...
W tym momenci zamilkł i czekał na waszą odpowiedź.
Sergi
Bombardier
Bombardier
Posty: 836
Rejestracja: wtorek, 4 lipca 2006, 19:54
Lokalizacja: z ziem piekielnych
Kontakt:

Post autor: Sergi »

Endril

Półolbrzym spojrzał po kompanach, przydała by się narada. Podszedł bliżej czwórki druhów i rzekł do nich półgłosem.
- Moim druidzkim zdaniem, odpowiedzią na pytanie będzie najstarsza ze sztuk w naszym świecie. Ta sama którą ja się posługuje i nasz iluzjonista.- wzrok skupił na Drirerin'e- Co o tym uważacie, czy magia to dobra odpowiedz?
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Gortni

Krasnolud podrapał się po głowie po czym powiedział:
- Nie jestem dobry w główkowaniu, ale jeśli o tę zagadkeęchodzi to na pewno magia - powiedział do Endrila - Nie ma co czekać, tylko trza mu podać odpowiedź...
Gortni odwrócił się w kierunku posągu, po czym rzekł do golema:
- Odpowiedź na twoją zagadkę to magia!
Miał nadzieję, że ta właściwa odpowiedź pozwoli podążyć im dalej.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

- Zgadza się! To magia - powiedział beznamiętnie golem i odszedł od drzwi. Chwile potem jego oczy zamknęły się i znieruchomiał. Gdy przekroczyliście zdobne wrota waszym oczom ukazały się magiczne kule światła, które oświetliły wam drogę i pozwoliły dojść długim korytarzem do kolejnych drzwi. Tutaj również czekał golem, tym razem z marmuru. Otworzył oczy które zapłonęły czerwonym światłem po czym rzekł:
- Pozwole wam przejść, jeśli odpowiecie na moje pytanie - spojrzał na piatkę podróżników po czym rzekł - On nawet kamień w proch obraca, Nie szczędzi ni góry ni pagórka, Obala króli i obraca królestwa w pył, Nie ma litości dla żadnej rzeczy, I nie ma na niego sił...
Ostatnio zmieniony czwartek, 10 sierpnia 2006, 17:26 przez Evandril, łącznie zmieniany 1 raz.
Sergi
Bombardier
Bombardier
Posty: 836
Rejestracja: wtorek, 4 lipca 2006, 19:54
Lokalizacja: z ziem piekielnych
Kontakt:

Post autor: Sergi »

Endril

- Ustąp golemie, pozwól nam przejść bo odpowiedz na twą zagadką jest czas.- rzekł półolbrzym z uśmiechem na ustach, a dłoń jego spoczywała na broni. Miał nadzieje że odpowiedz jaką udzielił była poprawna, w innym wypadku czekała ich niezwykle trudna walka.
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

- Zgadza się!! To czas - rzucił golem i odsunął się od drzwi, które po chwili stanęły otworem.
Gdy znaleźliście się za nimi, komnata nagle rozświetliła się magiczną energią i dopiero teraz dojrzeliście że jesteście w ogromnej, okrągłej sali. Podłoga wyłożona była kaflami, na których zobaczyliście wyrzeźbione co drugi kafel runy. Wszystkie mieniły się czerwienią. Na środku komnaty na małym postumencie dostrzegliści średniej wielkości kamień obdarzony kilkoma runami. To był cel waszej podróży.

Tyle na dzisiaj. C.D.N. jutro! I moja rada na koniec: radze pomyśleć nad kolejnym postem :D
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Post autor: Serge »

Gortni

Krasnolud rozejrzał się po podłodze patrząc na wyrzeźbione na niej runy. Podrapał się po łysej głowie, po czym powiedział do Endrila:
- Te znaczki na posadzce wygladają mi na podejrzane...Lepiej jak będziemy ich unikać...
Gortni patrząc pod nogi, ostrożnie ruszył przed siebie omijając runy usytuowane na podłodze. Gdy udało mu się dojść do środka komnaty, podniósł kamień i schował go do sakiewki przy pasie mocno wiążąc sakiewkę.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Direrin

No właśnie te runy albo nam pomogą albo unicestwią- mówię po czym podchodzę do runy i rzucam w nią jakimś mało przydatnym "itemem" ;] i czekam co się stanie i to samo robię ze zwykłą płytką. Jeśli nic się nie dzieję swoim złodziejską intuicja i wzrokiem przyglądam się czy któryś kafli nie wyróżnia się wyglądem lub kształtem.
Gortni czekaj!! Nie idź to może być pułapka!- mówię do Gortniego
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Evandril
Mat
Mat
Posty: 559
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 16:28
Numer GG: 19487109
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Evandril »

Gdy Drirerin rzucił na jeden z runów małym kamykiem który znalazł w komnacie, nagle buchnął z niego potężny ogień. Już wiedzięliście że runy na podłodze nie zwiastowały nic dobrego. Gdy tylko Gortni podszedł do monumentu i wziął z niego kamień, do sali wkroczył wysoki, łysy mężczyzna o bardzo bladej karnacji odziany w czarne szaty. Wyglądał wam na czarnoksiężnika. Roześmiał się na głos i lewitując w powietrzu powiedział:
- Nie sądziłem że dotrzecie aż tutaj?! No cóż… oddajcie kamień albo gińcie!
Na potwierdzenie tego machnął dłonią i chwilę potem tuz pod nim pojawiło sie pięciu zombi.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Direrin

Jeszcze jeden... On tylko na to czekał. Nie możemy sie teraz poddać- mówię do swoich przygotowując swój łuk do walki.
Mam nadzieje ,że teraz twój łuk pokarze co umi.- zwracam się do Eillis czekając na rozwój wypadków.
Szukam także miejsc z których mógłbym atakować nie zauważony.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Zablokowany