[sapkowski] Rzeczna przeprawa

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Loran Anavries

Gdy Parsival odszedł od kartografa przyglądał mu się nadal(kartografowi)...
Prosiak (PrQ)
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Post autor: Ardel »

Loran
Kartograf jest smutn. Najwidoczniej zasmuciła go ludzka bezduszność. Patrzy na na cibie jakby od ciebie mógł dostać zapłatę. Masz wykształecenie dworskie, więc potrafisz odczytać pismo gtyckie na mapie: (od góry) "Mora Sul", "Zin'Carla", "Nida"
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond el'Thardithene

Powrócił do kompanów podróży. Opowiedział jakie są możliwości transportu i ich ceny.

Po co właściwie mamy płynąć do Zin'Carla?
Jaki jest powód podróży?
[/i]
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Nie chcesz kasy to nie. Powiedział Wiedźmin. Poszedł potargować się o cenę statków.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Post autor: Ardel »

Ant:
Płyniecie, by zdobyć pracę. Slyszeliście o tamtejszym problemie, mającym związek z przerwami w dostawach żywności oraz zaginionymi kupcami i podróżnikami.
Parsival:
Z którym dokładnie kapitanem chcesz sie targować?
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Loran Anavries

Podszedł do starca i dał mu srebrą koronę -Uważaj z kim isę targujesz starcze-dodał po czym odszedł do swoich towarzyszy i wysłuchał Eltharonda...-Ja mysle żęby wybrać się "Kwiatem rzecznym", cena jest dobra, a i powinnismy dopłynąć szybko"...
Prosiak (PrQ)
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Post autor: Ardel »

Starzec:
-Dzięki dobry człowieku. Oby cię twój bóg chronił.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond el'Thardithene

- No cóż Loranie... Sądzę że moglibyśmy popłynąć wszystkim, lecz nie wiem czy nasz znajomy wiedźmin się zgodzi zapłacić na transport. Szczerzę mówiąc trochę dziwię się, że jest taki dość skąpy. Zwykle wiedźmini mają przy sobie pełno pieniędzy za zabijanie wszelkiego rodzaju ścierwa. Może to nie wiedźmin tylko aktor, który udaje. - stwierdził elf zwracając się do zabójcy. Mówił tak, by Parsival nie usłyszał tego co mówi, bo zaraz byłaby walka. Na razie chciał tego uniknąć.
Poprawił miecz. Rozejrzał sie do okoła.
- Widziałeś może łucznika? Był gdzieś tutaj. Gdzie on mógł wyparować? - Spytał zdziwiony
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Loran Anavries

-Mógłbym przysiąc żę stął tu przed chwilą!!-powiedział zdziwnoy meżczyzna, po czym rozejrzął się wokół...-Lepiej znjdźmy go póki jest jeszcze jasno, po ciemku trudno szukać, a poza tym wolałbym już ruszyć!!-powiedizął po czym zaczął rozmyślać o tym co mu powiedział Eltharond..."Aktor powiadasz??..."
Prosiak (PrQ)
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

Tileandrel
Z zaułka wyszedł elf o brązowych włosach rozwiewanych przez popołudniowy wietrzyk. Czyżby ktoś mnie wzywał? Oto jestem. Czy zdecydowaliście się już na jakiś statek, czy będziemy tu stać po wieczność?
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Post autor: Ardel »

Chyba będziecie stać po wieczność...
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond el'Thardithene

- Gdzieś Ty był Tileanfrelu? Mamy się tam dostać szybko a nie znikać. Zresztą. Nie czas na gadanie wyruszajmy jak najszybciej. Wiedźmin jak chce płynąć to nas dogoni. - Powiedział lekko zdenerwowany elf.
Ruszył do barki. Nie dziwił się jej nazwie. Kwiat rzeczny... Pasuje nawet. Z lekka drewno na niej zaczyna zakwitać, ale i tak było widać, że jest w bardzo dobrym stanie w porównaniu do pozostałych łajb cumujących w porcie. Zaoferował swoją ochronę przed wszelakim ścierwem panoszącym się w wodzie w zamian za szybką przeprawę.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Post autor: Ardel »

Kapitan Kwitu rtzecznego:
-Rozumiem, że wszyscy chcecie się zabrać? -Wskazał ręką na drużynę - Wystarczy jeśli zapłacicie łącznie 2 złote korony, czyli macie połowę taniej, jeśli zapewnicie nam ochronę. Co ty na to? Złota korona teraz, druga po dostarczeniu was na miejsce. - popatrzył chwilę na Eltharond - Powinniśmy poznać swoje imiona. Ja jestem Matrim Deep. - po chwili dodał szeptem - pilnuj tego z białymi włosami, dobrzer? wydaje mi się trochę niebezpieczny.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond el'Thardithene

Elf się zdziwił
- Skąd wiesz, że jest nas czterech? Byłem tu przed chwilą sam. Teraz również przybyłem sam. Z tąd nie widać ulicy z której przyszedłem. Z tamtąd nie widać potry Skąd wiesz, że jeden z nas ma białe włosy? Kim Ty jesteś? Co to ma znaczyć? Jak mam Ci wierzyć? Czy to twoje prawdziwe imię? - powiedział z podejrzeniem.
Kciukiem lewej dłoni podważył miecz, lekko go wysuwając z pochwy. Był gotów do ataku. Czekał jednak na swych kompanów. Był w miarę dobrym szermierzem, jednak nie czuł się na siłach, by w pojedynkę walczyć z połową portu. Co innego z jednym. Miałby kilka sekund na ucieczkę. Może by się udało.
Elf wziął głęboki wdech. Zdecydowanym ruchem wyciągnął miecz. Wykonał piruet, podczas którego wyciągnął sztylet. Wychodząc z piruetu był znacznie od niego oddalony. Akurat by ostrze jego miecza znajdowało się o ćwierć cala od jego szyi. Drugą rękę miał gotową do ataku. W razie jakiegoś nieproszonego ruchu, rękę z mieczem cofał,w mięczyczasie wbijając rzekomemu Matrimowi sztylet w serce. Wzrokiem ogarniał jego załogę. Gdyby zawahał się o swoje życie również wykonałby ten sam ruch, ale złapałby ciało, by uczynić z niego żywą tarczę.
- To co? Powiesz mi prawdę? - powiedział z uśmiechem w głosie
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

Tileandrel
Z nutką zażenowania patrzył na statek, spodziewając się czegoś lepszego po takiej nazwie. Ale cóż, to i tak dużo jak na ludzi. Wszedł na pokład rozglądając się po statku. Po czym zwrócił się do kapitana: Masz tu swoje złoto Dh'oine rzucając mu złotą monetę. Nie kwapił się przedstawiać człowiekowi, a zwłaszcza przewodnikowi. Kwiat rzeczny wydawał mu się zbyt dumną nazwą dla, w jego mniemaniu, pływającej ruiny- ale wsiadł mimo wahań. Oparł się o burtę, zdjął łuk z pleców i oparł go obok siebie. Po czym zaczął patrzeć w brudną wodę nadbrzeża powtarzając cicho Blath Aevonanna...
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Loran Anavries

Wszedł na statek...spojrzął na zmieszanie wywołane przez Eltharonda, stanął z boku gotów w każdej chwili dobyć broni....myślał jednak że nie chce tego robić...
Prosiak (PrQ)
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Post autor: Ardel »

Kapitan Matrim:
pozwolił, by złota monetsa przeleciała obok i upadła na pokład.
- Spokojnie Eltharondzie. Jestem czarodziejem i wiem trocę. A teraz, czy mółbyś wziążć to żelazo od mojej szyi? I tak się nazywam. Dziękuje za zapłatę Tileandrelu. Loranie, uspokuj się proszę.

Loran:
oarnął cię błoi spokój, i porzuciłeś wszelką myśl o ataku.
Zablokowany