[Call of Cthulhu] Nocna Zmiana

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Widok ze stanowiska numer jeden w przeciwnym kierunku niż maszyna (rzeczywisty czas zdjęcia ~2:00):

Okna na dole w hali są wielkie i ciężkie, pomysł z ich rozbiciem może jest prosty i przyjemny, ale zależy wam, żeby nie tracić kasy (a może i wolności) a tak napewno by się stało gdyby szef to zobaczył.
Okna na dole do drugiej strony to zwykłe plastikowe okna jakie ludzie mają w mieszkaniach.
Najprostszym sposobem wydostania się z budynku są odsuwane wrota przy parkingu, z parkingu z kolei moglibyście się wydostać przez siatkę - ucieczka z firmy to też prosty motyw, ale czy możecie sobie pozwolić na stracenie pensji i pracy? Pozatym Ania dopuści do waszego odejścia tylko w wypadku gdy uzna że chcecie ją pobić (wtedy z pewnością zostaniecie wylani z pracy).
I jeszcze jedno: panuje wichura na zewnątrz.
Grzegorz został porażony śmiertelnie prądem, włosy na jego głowie i ramionach do tej pory sterczą do góry, jego dłonie są czarne i śmierdzą siarką. Konsola maszyny...
[zdjęcie przedstawia komin z materiałem na wtryskarce 2, widać też okna hali i konsolę sterującą]

jest spalona, a sama wtryskarka numer 3 wyłączyła się. Pani Ania w głębokim szoku jakby w transie pakuje rzeczy z Engela.
Mijają minuty, gdy niektórzy z was biegają po budynku i połączonej z nim halą. Dżambo na górze spostrzegł znów otwarte okno i znów lecącą wodę do środka.

Okna na dole w hali są wielkie i ciężkie, pomysł z ich rozbiciem może jest prosty i przyjemny, ale zależy wam, żeby nie tracić kasy (a może i wolności) a tak napewno by się stało gdyby szef to zobaczył.
Okna na dole do drugiej strony to zwykłe plastikowe okna jakie ludzie mają w mieszkaniach.
Najprostszym sposobem wydostania się z budynku są odsuwane wrota przy parkingu, z parkingu z kolei moglibyście się wydostać przez siatkę - ucieczka z firmy to też prosty motyw, ale czy możecie sobie pozwolić na stracenie pensji i pracy? Pozatym Ania dopuści do waszego odejścia tylko w wypadku gdy uzna że chcecie ją pobić (wtedy z pewnością zostaniecie wylani z pracy).
I jeszcze jedno: panuje wichura na zewnątrz.
Grzegorz został porażony śmiertelnie prądem, włosy na jego głowie i ramionach do tej pory sterczą do góry, jego dłonie są czarne i śmierdzą siarką. Konsola maszyny...
[zdjęcie przedstawia komin z materiałem na wtryskarce 2, widać też okna hali i konsolę sterującą]

jest spalona, a sama wtryskarka numer 3 wyłączyła się. Pani Ania w głębokim szoku jakby w transie pakuje rzeczy z Engela.
Mijają minuty, gdy niektórzy z was biegają po budynku i połączonej z nim halą. Dżambo na górze spostrzegł znów otwarte okno i znów lecącą wodę do środka.

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Paweł:
Będąc na górze:
Woła do Dżambo:nie zamykaj okna, bo zrobi się tutaj duszno i mogę zemdleć, a tylko tego nam brakuje w obecnej sytuacji...
Rozpiął jeden górny guzik koszulki gdyż atmosfera po owym dziwnym zdarzeniu zrobiła się gorąca. Postanowił jednak wziąć się w garść i wrócić do pracy przynajmniej na jakiś czas póki nic się nie dzieje. Spogląda na zegarek podczas pracy.
Będąc na górze:
Woła do Dżambo:nie zamykaj okna, bo zrobi się tutaj duszno i mogę zemdleć, a tylko tego nam brakuje w obecnej sytuacji...
Rozpiął jeden górny guzik koszulki gdyż atmosfera po owym dziwnym zdarzeniu zrobiła się gorąca. Postanowił jednak wziąć się w garść i wrócić do pracy przynajmniej na jakiś czas póki nic się nie dzieje. Spogląda na zegarek podczas pracy.
I tak nikt tego nie czyta...

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463
Jeśli większość ludzi wróciła do pracy wracam na swoje stanowisko do roboty -Ktoś musi zawiadomić policję czy pogotowie bo jeszcze będziemy odpowiedzialni za jego śmierć. Jeśli nikt nie chce iść bo obawia sie o pracę ja to zrobię
Po czym zastanawiam się czy lepiej przykryć i ułozyć gdzies ciało czy zostawić tak jak jest do przybycia odpowiednich służb.
Po czym zastanawiam się czy lepiej przykryć i ułozyć gdzies ciało czy zostawić tak jak jest do przybycia odpowiednich służb.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Dżambo
Nie zamykając okna, wzruszył ramionami i odszedł do głównej hali. Olał to wszystko i skoro coś się dzieje, to niech leci do końca - zaczął od początku robić swoją robotę, ale zanim jeszcze rzekł głośno: - Pani Aniu, ile osób musi jeszcze umrzeć i ile sprzetu ma się rozpaść, żeby ktoś w końcu wyszedł i wezwał policję?
Święcie przekonany, że mu jednak nic nie zaszkodzi zastanawiał się, dlaczego ta kobieta nic nie robi?!
Nie zamykając okna, wzruszył ramionami i odszedł do głównej hali. Olał to wszystko i skoro coś się dzieje, to niech leci do końca - zaczął od początku robić swoją robotę, ale zanim jeszcze rzekł głośno: - Pani Aniu, ile osób musi jeszcze umrzeć i ile sprzetu ma się rozpaść, żeby ktoś w końcu wyszedł i wezwał policję?
Święcie przekonany, że mu jednak nic nie zaszkodzi zastanawiał się, dlaczego ta kobieta nic nie robi?!
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Dante:
Idąc z wielkim trudem w kierunku bramy przypomniało ci się, że przecież tego dnia dostałeś Kartę Magnetyczną - klucz którym otworzysz bramę. Ciemność jednak była nieprzenikniona i jeszcze ta wichura - dwa razy się przewróciłeś na czworaka. Wreszcie doszedłeś do jakiejść metalowej przestrzeni i przypadkowo uderzyłeś rąkoma w to. Co robisz?
Inni:
Pani Ania nadal jest w transie. Dżambo zamknął szybko automatyczną wiatę za Dantem. Po chwili jednak coś uderzyło w wiatę. Otwieracie ją?
Jest 2:30... eee? i to wszystkie zegary tak pokazują, rzeczy są spakowane z tych godzin - co wszyscy robili przez ten czas?
Nie ma zwłok!! I nie ma Pani Ani. Coś jest bardzo nie tak. A prasy działają... ktoś to sprawdzi? Czy ci studenci wciąż tam są?
Idąc z wielkim trudem w kierunku bramy przypomniało ci się, że przecież tego dnia dostałeś Kartę Magnetyczną - klucz którym otworzysz bramę. Ciemność jednak była nieprzenikniona i jeszcze ta wichura - dwa razy się przewróciłeś na czworaka. Wreszcie doszedłeś do jakiejść metalowej przestrzeni i przypadkowo uderzyłeś rąkoma w to. Co robisz?
Inni:
Pani Ania nadal jest w transie. Dżambo zamknął szybko automatyczną wiatę za Dantem. Po chwili jednak coś uderzyło w wiatę. Otwieracie ją?
Jest 2:30... eee? i to wszystkie zegary tak pokazują, rzeczy są spakowane z tych godzin - co wszyscy robili przez ten czas?
Nie ma zwłok!! I nie ma Pani Ani. Coś jest bardzo nie tak. A prasy działają... ktoś to sprawdzi? Czy ci studenci wciąż tam są?

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Dżambo
Według studenta ta sprawa stawała się coraz dziwniejsza - może jakiś generator był uszkodzony? Te skoki napięcia... Szybko zawołał do Pawła: Idę z Tobą! i jak powiedział, tak zrobił.
Według studenta ta sprawa stawała się coraz dziwniejsza - może jakiś generator był uszkodzony? Te skoki napięcia... Szybko zawołał do Pawła: Idę z Tobą! i jak powiedział, tak zrobił.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Dżambo
Szybkim krokiem skierował się za poleceniem Pawła w dół.
Szybkim krokiem skierował się za poleceniem Pawła w dół.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Na dużym zegarze jest 2:45 stoicie w kółku (Paweł, Dżambo, Franek) przy wiacie przy wtryskarkach, burza wciąż trwa. Światło na prasach jest wyłączone a one same nie działają, choć... jakby z bardzo dużej odległości słychać ich dudnienie.
Widzicie Arka na górnym korytarzu (jak balkon, stoi przy balustradzie), patrzy się w stronę okien (z których z pewnością jedno jest otwarte) po czym odchodzi (nawet jeśli wołacie) w ciemność górnego korytarza.
Widzicie Arka na górnym korytarzu (jak balkon, stoi przy balustradzie), patrzy się w stronę okien (z których z pewnością jedno jest otwarte) po czym odchodzi (nawet jeśli wołacie) w ciemność górnego korytarza.

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Dżambo
Widząc to, co wyprawiają te świry, westchnął tylko i powoli poszedł w "kupę". Nie wierzył w żadne "niewiadomoco" i dziwił się strachowi pozostałych pracowników...
Widząc to, co wyprawiają te świry, westchnął tylko i powoli poszedł w "kupę". Nie wierzył w żadne "niewiadomoco" i dziwił się strachowi pozostałych pracowników...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
2:50 minęło 5 minut, światło na piętrze nie działa, powoli wiatr staje się łagodniejszy (choć nadal jest wichura to jednak nie aż tak katastroficzna jak wcześniej), przy oknie na piętrze zrobiła się już spora kałuża, przez ten czas nikogo wam się nie udało znaleźć - nie ma po nich wszystkich śladu...
a jednak Franek znów przez chwilę zobaczył zjawę siostry pod błękitnym reflektorem. Była z kimś jeszcze, ale nie widać za bardzo.
a jednak Franek znów przez chwilę zobaczył zjawę siostry pod błękitnym reflektorem. Była z kimś jeszcze, ale nie widać za bardzo.
