Taaaaa, jasne, nie pytaj nas o zdanie-skomentował szeptem postanowienie Feyry.
Zaciekawiła go historia Samuela, i był gotów mu pomóc, jednak usłyszawszy pytania drowki nie wytrzymał, i zaczął je komentować (odpowiednio do pytan):
'Pójdziemy tą samą trasą co wy. Czy są tam jakieś rozwidlenia tuneli? Którędy szliście?'
Rozwidlenia?Zapewne w lewo i w prawo, a szli pewnie przez
Neverwinter
'Po jakim czasie wędrówki spotkaliście się z tymi stworzeniami?'
Po spadnięciu 34586 ziarenka piasku w klepsydrze
'Twoi przyjaciele: Jon, Diana i ...yy Artur, tak? Po czym ich poznać - jak wyglądali i w co byli ubrani? '
No tak, w tym tłumie ludzi tam na dole możemy mieć poważny problem żeby ich rozpoznać
'Te stworzenia, z którymi walczyliście, atakowały z zaskoczenia? Może dało się coś najpierw usłyszeć, albo wyczuć jakiś zapach? '
Zapewne zawołały: 'Uważajcie! Zaraz was zaatakujemy!'
'Czy rana na twojej głowie pochodzi od jednego z tych stworzeń?'
Nie, prawdopodobnie jego babcia cerowała dziurę w chuście, i zajechała mu igłą w czoło...
'Możesz ją nam pokazać? Może uda się nam, po jej wyglądzie, domyśleć czym dysponują przeciwnicy.'
Przecwinicy dysponują nożem do masła i słoikiem przecieru, a jego rana ma kształt lewego niedźwiedziego ucha
'Jak byś opisał rodzaj bólu, który poczułeś kiedy cię zranili?'
Tak, jakby koń nadepnął ci na onuca
Z racji agresywnego nastawienia Feyry do Krima, spodziewam się rękoczynów lub ogólnie ofensywnej reakcji, tak więc liczą się wszystkie komentarze dopóki Feyra się na mnie nie rzuci.

Ostatnie słowa:
Zastanów się , o co ty go w ogóle pytasz?!A poza tym - nie widzisz w jakim jest stanie?!
Wypowiada albo po wszystkich pytaniach albo chwilę przed tym jak Feyra zwróci mu uwagę/rzuci się na niego