[PIŁA] Gra o życie

[Nyano]

13:06 - 13:08

Michael
Dał nóż Seanowi, po czym zdjął skutemu człowiekowi knebel.

Sean
Chwycił tabliczkę z numerem 4, po czym wziął od Nichaela nóż.
Nóż prawie się złamał, ale po 2 minutach klapa była otwarta. Zrzucił w dół tabliczkę, by zobaczyć jak nisko trzeba zeskoczyć (nie było tam drabiny). Tabliczka upadła bez głosu, tak więc albo jest tam piekielnie głęboko, albo bardzo miękko.

Wszyscy
Zobaczyliście, że gdy Michael zdjął skutemu człowiekowi knebel, ten zaczął wydawać jakieś dźwięki, ale miał ucięty język. Widocznie knebel miał uciszyć jeko krzyki, ale mowy nie musiał. Gestykulując też nie mógł wam zbyt wiele przekazać, wszak miał kajdanki.

[Kloner]

Michael

-Wyjdzcie na chwilę, prosze was-mówię do wszystkich, poczym biorę od seana nóż, jak wszyscy wyjdą mówię do mężczyzny-wybacz, ale to jest wojna, a na wojnie trzeba ponosić straty-a w myślach powtarzam sobie "to tylko misja, tylko misja" poczym uśmiercam mężczyzne szybko,tak żeby go to jak najmniej bolało, oraz by nie umiarał długo, następnie przeszukuje jego wnętrzności powtarzając sobie "to nie pierwszy raz michael, weź się w garść"

[Smoku]

Sean

jak już Michael wypatroszy denata, dogłębnie, to zaciągam zwłoki i wrzucam je do dziury, powinny narobic większego hałasu

[CoB]

Keitaro

Chłopak przez cały czas myślał, że to co widzi to sen. Jednak na widok masakry, którą wystawiono na tym Bogu ducha winnym człowieku, coś w jego umyśle się zapaliło.
- Kurwa mać! Po co go całego pociąłeś?! Przecież wystarczyło poszukać blizny?! Jakim prawem do cholery!? - Keitaro wybuchnął wprost w twarz Michaelowi, choć wiedział, że ten jest znacznie silniejszy i bardziej niebezpieczny. Spojrzał jeszcze raz na ciało, po czym sam przypomniał sobie swoją zbrodnię...

[Kloner]

Michael

Grzebiąc we flakach zwracam się do Keitaro-a jak coś połknął?-mówię spokojnym głosem-nie kazałem ci na to patrzeć

[Nyano]

Michael
"Jeżeli użyjecie noża, pewien rodzaj klucza może znajdować się w ciele człowieka w rogu" - w rzeczywistości nie był to "pewien rodzaj" klucza, to był klucz. Problem w tym że klucz który Michael wygrzebał z flaków człowieka nie pasował do drzwi wyjściowych.

Sean
Wrzuciwszy trupa do klapy w podłodze usłyszał dosyć głośne *łup-łup*. Głębokość wynosiła maksymalnie 2 metry i wcale nie było tak miękko. Czemu więc tabliczka spadła całkowicie bez głosu?

Minęła 13:11

[Kloner]

Michael

Zapamiętuje numery z kartek przy sejfie, biorę dyktafon, przeszukuje ostrożnie cały pokój, jak nic nie znajdę, to wychodzę do towarzyszy.

[Trocinka]

Laura
Zejdźmy tam- mówię chwiejącym się głosem, wskazuję na dziurę w podłodze - Ja chcę stąd wyjść. Macie coś pod ręką, czy mam po prostu zeskoczyć?
Pytam, po czym rozglądam się po pomieszczeniu. Nie widzę niczego, co mogłoby służyć do zejścia, podchodzę do klapy, siadam, spuszczam się na rękach i zeskakuję...

[Smoku]

Sean

szybko podchodzę i łapię Laurę w momencie kiedy chce się zsunąc do środka dziewczyno, aż tak ci się śpieszy? w najepszym wypadku połamiesz sobie obie nogi, możesz również skręcić kark, rozumiem twoje rozgorycznie, ale nalezy trzeźwo mysleć

[Trocinka]

Laura
Nie jestem rozgoryczona, przede wszystkim uważam, że musimy zobaczyć co tam jest.Wyobrazasz sobie inne wyjscie stąd?
Myśle przez chwilę, 2 metry to wcale nie jest wysoko. Jeżeli opuszczę sie na rękach, zyskuję praktycznie całą wysokość, to taki maleńki skoczek...

[AC]

Adam:

Mam już dość tego całego syfu który mnie otacza, nie zauważony popycham Laurę do dziury. Zapewne jest wypełniona kwasem lub innym gównem. Jeśli Sean ją złapie to i jego wpycham.

[CoB]

Keitaro

Patrzę na to wszystko ze zdziwieniem. W sumie nie rozumiem co się tutaj tak naprawdę dzieje, ale z tą dziurą wolę uważać. Podchodzę do najbliższych drzwi i sprawdzam, czy są otwarte.

[Nyano]

[poza sesją]: skojarzyło mi się to z motywem "popychacza" z Mrocznej Wieży ;P

Laura i Sean
Zostaliście zepchnięci w dół. Laura, która wcześniej wisiała parę centymentrów nad ziemią, zgrabnie wylądowała na podłodze, jednak spadający Sean przewrócił ją na ziemię. Macie szczęście, kwasu nie ma. Za to już wiecie co zamortyzowało metalową tabliczkę, dzięki czemu bezgłośnie spadła. Musiała spaść na jedno z tych włochatych stworków, które łaziły wam po nogach i rękach.
Ma któreś z was arachnofobię? Jeśli tak to niezbyt dobrze. Możecie siedzieć najspokojniej jak potraficie, żeby nie drażnić pająków i czekać aż wasze oczy przywykną do mroku. Możecie też próbować się wydostać, prosto w łapy chyba niezbyt wam przychylnego Adama.

Keitaro
Zamknięte

13:13

[CoB]

Keitaro Urashima

Biegam od drzwi do drzwi klnąc coraz głośniej i więcej. Nawet nie zwracam uwagi na Adama... i jego ofiary.

[Trocinka]

Laura
Staram się opanować drżenie całego ciała. Dawno temu hodowałam pająka, ale był o wiele mniejsyz od tych, które znajduja się tutaj. Staram się siedzie spokojnie, wiem, że wtedy nie zaatakują. Mam nadzieję, że nie są zbyt jadowite...
Ktokolwiek nas tu wsadził, musiał być naprawdę szalony.
Oczy powoli przyzwyczajają się do mroku.
-Widzisz coś?- szeptem zapytałam Seana

[Smoku]

Sean

jeszcze nic, pewnie i tak nie zobaczymy nic oprócz czterech ścian, nas dwoje, pająków i tamtego trupa...leżę sobie i się nie ruszam

[Kloner]

Michael

Co ze mną?