[Morrowind] Wojna Rodów

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Zeth:

Alchemik całkiem cię lubił, więc gdy mu obiecałeś, że będziesz się u niego zaopatrywał w magicznde mikstury, sprzedał ci te 3 miksturki za 90sz. - o 10 taniej. Próbowałeś zbajerować sprzedawcę w sklepie z bronią, ale chyba był zbytnio tępy, aby zrozumieć twoją wyszukaną pochwałę... Zgodził się sprzedać komplet za 385sz. Zostało ci 25sz.
(PS: nie znasz Ivora ;P ) Poszedłeś pod Skar. Zostało ci około 20 minut do wyruszenia ekipy. Usiadłeś i odpoczywasz.

Ragar:

Sprzedawca nie chciał się zgodzić na obniżkę do 475sz, dopiero gdy powiedziałeś, że za resztę chciałeś kupić coś jeszcze to zgodził się sprzedać to co chciałeś za 500sz. Zadowolony założyłeś wszystko na siebie i dołączyłeś do Zetha pod Skar-em. Zostało 20 minut.

Draeno:

Każdy dostał po skrzyneczce! To nie jest jedna tylko każdy dostał po małej skrzynecce!
Wziąłeś swoją skrzynkę w kąt i za drugim razem udało ci się ją otworzyć. Niedaleko było słychać głośne niezadowolenie tych, którym się nie udaje. Do jutra jeszcze dużo czasu, jak zobaczą że otworzyłeś skrzynkę, mogą chcieć cię napaść i zabrać ci ją. Wyjąłeś wytrych z już otwartej skrzynki, ale nie zaglądałeś do środka. Postanowiłeś zrobić to w bezpieczniejszym miejscu...

Brelyn:

Było rano, więc nie było zbyt dużo ludzi... Tylko stali bywalcy, część była skacowana, widocznie sobie wczoraj popili...
Barman podszedł do ciebie i zagadał: Może drinka na poprawę humoru?- powiedział poczym spostrzegłszy kurczowo trzymaną skrzyneczkę dodał Czy masz jakiś problem?

Thaevis

Podszedłeś z nonszalancją do skrzyneczki. Nie była zabezpieczona pułapką- jeszcze jakiś amator zrobiłby sobie krzywdę... Wsadziłeś wytrych i zacząłeś otwierać. Twoja pewność jednak cię zgubiła, gdyż wytrych się... złamał! Co za pech, że nie miałeś zapasowego... Musisz się w jakiś zaopatrzyć...

Nyano:

Szukałeś zwykłej laski, lecz dobrej jakości były za drogie. Już miałeś kupić "silver staff", gdy dostrzegłeś coś lepszego-
Silver Staff of War
Chop: 2-7
Slash: 3-7
Thrust: 1-5
Wytrzymałość: 270
Cena: 100
Ładunek: 70
Cast When Strikes
Fire Damage 5-11 pts on Touch
Frost Damage 5-11 pts on Touch
Shock Damage 5-11 pts on Touch

Całkiem nieźle zaklęty i aż 70 pojemności- nie zastanawiałeś się długo i kupiłeś. Zostało ci 350sz.
http://www.elderscrolls.phx.pl/przedmio ... epanc.html
(Można kupić wszystko z tego, oprócz szklanych rzeczy oczywiście :) )
Pomniejsze miksy many i leczenia są po 15sz. Te większe po 35 sz.

AC:

Kupiłeś
Silver Viperaxe
Chop: 1-20
Slash: 1-11
Thrust: 1-3
Wytrzymałość: 720
Cena: 150
Ładunek: 20
Cast When Strikes
Poison 3-7 pts on Touch

Zapasowej nie kupowałeś, gdyż masz ten kiepski mieczyk.

Znalazłeś idealną ofiarę- gdy wychodził ze sklepu było widać, jak chowa zwoje. Podszedłeś i zacząłeś się "zaprzyjaźniać" z przyszła ofiarą. Wszystko szło dobrze, już miałeś wbić mu miecz w brzuch, gdy nagle szyję rozmówcy przebił bełt kuszy... W szoku zacząłeś się gapić na upadającego trupa. Ze strachem obróciłeś się i zobaczyłeś dunmmera z kuszą. Podszedł on do trupa, wziął jeden ze zwoji i ze spokojem odszedł. Gdy pozbierałeś się z szoku, przeszukałeś ciało. Na szczęście tamten wziął tylko jeden zwój, a ofiara miała dwa. Wziąłeś sobie pozostały, znalazłeś jeszcze 50 sz. oraz kamień duszy. Wziąłeś go sobie- wkońcu zawsze 10 sz jest wart.

Masz 400sz. Kupujesz coś czy idziesz polować na skrzekacza?
I tak nikt tego nie czyta...
Smoku
Marynarz
Marynarz
Posty: 332
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Smoku »

Brelyn
z ust mi to wyjąłeś, widisz ta mała skrzyneczka, jest powodem mojego nieszczęscia, podobno tutaj mozna znaleźc kogoś kto może mi pomóc z dostaniem się do środka, a drinka oczywiście poproszę
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Fajnie powiedzieć: idź polować. A co z palantami z kuszami? mogą mnie zabić. Idę wbić tamtemu "nurz w bżóh" (to taka przenośnia tak naprawdę nóż w plecy) :wink:
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Ivor:

Tak, pasujesz do Hlaalu ale byłoby ich tam za dużo, a masz umiejętności do walki wręcz, więc dałem cię do Redoran.

http://www.elderscrolls.phx.pl/przedmio ... epanc.html
http://www.elderscrolls.phx.pl/przedmio ... ronie.html

(Pamiętaj że rzeeczy typu szklanego albo ebonowego itak później w sklepie kupic nie będziesz mógł...)

Brelyn:

Zapłaciłeś za drinka 5sz. Był całkiem niezły, ale troche rozwodniony...
Barman wskazał ci człowieka stojącego pod ścianą, jako tego, który może ci pomóc.

AC:

Tamten już gdzieś zniknął ci z oczu. Nie byłeś dla niego celem. On chciał tylko zwój... (Nie martw się, póki co napewno od innych NPC-ów nic takiego cię nie spotka ;P ) Więc co robisz? Kupujesz xcoś jeszcze czy idziesz polować?
I tak nikt tego nie czyta...
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Thaevis
NIECH TO SZLAG !!- krzyknął Thaevis po wybuchu złości nastąpiło uspokojenie i pomyślał No cóż czas kupić nowy wytrych..lepszy niż ten badziew
Thaevis idzie do jakiegoś sklepu z rzeczami dla łotrzyka, najlepiej w samej siedzibie rodu i prosi o profesjonalny wytrych. Przedtem jednak szacuje czy aby stopień skomplikowania zamka nie jest dla niego z wysoki.


Ile w ogóle mam złota ?
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Nyano
Oto co zakupiłem:
1xTelvanski helm glowonoga (chyba tak to sie zwalo) za 50 sept.
350 - 50 = 300

2x Mniejszy mix życia - razem 30 sept.
300 - 30 = 270

2x Większy mix many - razem 70 sept.
270 - 70 = 200

1x Chitynowy Kirys za 45 sept.
200 - 45 = 155

I na tym poprzestałem, jako że nie zostało mi już za wiele pieniedzy (155 septimów). Czas poszukać ptaszeńków ;) Od czasu, gdy usłyszalem o pewnym incydencie uważnie sie rozgladam czy nikt nie celuje we mnie z kuszy
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Zeth

-Inkwizytor- powiedziął krótko -Walka, retoryka, zaklecia zniszczenia, alchemia, ciężki pancerz i zabezpieczenia...- wyliczył szybko. -Muszę się rozglądnąć za jakimiś składnikami po drodze. Może znajdę trochę Gorczaka, albo innego.- myślał na głos. -Chociaż i tak musze jeszcze zdobyć zestaw narzędzi alchemicznych.- westchnął. -Wiecie, gdzie tu można wytryszek znaleźć?- zapytał się kompanów.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Thaevis:

masz 500sz, tak jak każdy na początku! (czemu nie czytacie dokładnie moich postów? :P)
Nie jesteś jeszcze członkiem rodu, więc nie chciano ci sprzedać nic. Możesz iść do gildii złodzieji albo poszukać w jakimś sklepie...

Nyano:
Nikt oprócz AC i zabójcy nie wie o tym, że to się zdarzyło... Póki AC nikomu nie powie to nikt tego nie będzie wiedział...

Poszedłeś szukać skrzekaczy. Nie musiałeś za długo szukać, po 20 minutach zobaczyłeś 2 skrzekacze w oddali. Jeśli podejdziesz blisko to zaatakują cię oba.

Co robisz?

Zeth:

Twoi towarzysze coś małomówni. Wokół Skaru rosną krzaki korkowca. Wzięłeś sobie jeden, moze się kiedyś do jakiejś mikstury przyda?
I tak nikt tego nie czyta...
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

To idę polować :)


[wybacz, że krótkie posty ale czasem nie ma co innego robić :P bo nie chce z nikim gadać ani nic]
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

kupuję:

Long Bow Wartość: 50

Iron Arrow x50 Wartość: 1

Steel Battle Axe Wartość: 100

Imperial Steel Cuirass Wartość: 150

Imperial Steel Boots Wartość: 98

Imperial Steel Greaves Wartość: 50

Używam retoryki aby zmniejszyć koszt.
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Ah, sry, mój błąd ;)
Nyano
Jeszcze nie umiem kuli ognia, tak więc walka na odległość odpada...
Poradzę sobie bez niej. Chwytam jakiś kamień i rzucam w bliższego skrzekacza, po czym szykuję czar z pierścienia a następnie Poparzenie mając nadzieję że podleci tylko ten, który oberwał kamieniem
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Ivor:

Siadam obok Zetha i mówię W której lini najlepiej sobie radzicie. No bo jeśli mamy stanowić grupę to lepiej żebyśmy byli zgrani. Ja najlepiej radzę sobie na tyłach atakując wrogów łukiem zza pleców sprzymierzeńców. Dopiero potem sięgam po topór i szarżuję. Ostatecznie radzę sobie też z czarami przywołania. Narazie znam tylko czar przywołania zjawy przodka, ale jak na początek to i tak dobrze.
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Ragar

Rozejrzał się i popatrzył na swoją zbroję.
"Ja zdecydowanie najlepiej czuje się na pierwszym, lub drugim ogniu. Nie lubię przyjmować na siebie obrażeń, ale znoszę to."
Spojrzał na Zetha i Ivora miejąc nadzieje, że on nie będzie musiał przyjmować na siebie obrażenia.
Smoku
Marynarz
Marynarz
Posty: 332
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Smoku »

Brelyn
podchodzę do człowieka czy to aby napewno człowiek? jeśli tak to jakiej rasy, tak żebym wiedział jak z nim postępowac ;P pod ściąną witaj, barman polecił mi Ciebie, podobno możesz pomóc mi z moim kłopotem, wiesz otworzyć coś co jest skonstruowane tak żeby ta czynnośc była utrudniona uśmiecham się krzywo
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Ivor:

Spojrzałem znacząco na Zetha Ooo... a więc mamy już kogo wystawić na pierwszą linię
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Draeno:

Udało się mistrzu. Udało mi się.

Ćwicz dalej Draeno, nie poprzestawaj w nauce. Inni tylko czekają, byś popełnił błąd. Wykorzystuj ich błędy, a zlikwidujesz ich, zanim oni zdążą wykorzystać twoje pomyłki przeciw tobie.


Mroczny elf z trudem opanował maniakalny śmiech. Poczuł zazdrosny wzrok innych łotrzyków na swoich plecach. Rzucane w jego strony obelgi tylko poprawiły mu humor. Nie odzywając się, przesuwał się pod ścianą w stronę wyjścia, oglądając obrazy wiszące na ścianach. Jeden z łotrzyków, nie grzeszący inteligencją chciał oswobodzić Draena z jego skrzynki, ale otrzymał jedynie potężne uderzenie jej boczną ścianą. Pewny siebie nie zdążył nawet uchylić się przed ciosem i wylądował na ziemi ku zadowoleniu gapiów. Mroczny elf odciągnął od siebie uwagę, którą przykuł leżący na ziemi, zwijający się opryszek.

Wykorzystuj ich błędy.

Draeno wyszedł z siedziby rodu i skierował się w alejkę między gildią czarodziejów a jakimś sklepie.

Chodzi tu paru strażników, w razie czego można wołać o pomoc - pomyślał .

Mroczny elf otworzył skrzynię.
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

AC:

Wcześniejsze wydarzenie spowodowało, że stałeś się bardzo czujny i ciągle oglądałeś się za siebie. Kuszników nie było, za to zobaczyłeś wkońcu skrzekacza lecącego w twoją stronę. Masz około 6 sekund zanim do ciebie doleci.

Nyano:

Za szóstym rzutem trafiłeś paskudę. Wyczekałeś aż podleci dośyć blisko, aby nie ryzykować że czar chwytania dusz się skończy. Gdy był kilka metrów od ciebie rzuciłeś czar pierścieniem poczym zacząłeś przygotowywać poparzenie. Za pierwszym razem czar powstrzymał atak skrzekacza, użyłeś czaru po raz drugi. Zanim uderzyłeś trzeci raz, skrzekacz udeżył cię 2 razy, powstrzymywując rzucenie czaru. ale za trzecim razem chybił i trzeci czar go ubił. Zdąrzyłeś go zabić nim czar minął. Masz jego duszę zaklętą w kamień. Z trupa wziąłeś pióro skrzekacza.

Ivor:

Kupiłeś te rzeczy za 480 sz.

Zeth, Ragar, Ivor:

Już mieliście odchodzić, gdy zobaczyliście bignącego za wami Ivora, który trochę za długo sie zastanawiał... Dobiegł do was dysząc. Ruszyliście wraz z grupą 5 innych wojów na zachód. Droga się rozdziela, można iść w lewo lub w prawo. Do waszej trójki przydzielono orka, macie wybrać w którą stronę idziecie, tamtych 4 pójdzie w drugą stronę.

Brelyn:

(to cesarski)
Aaaa otworzyć zamek, zobaczmy co my tu mamy... - powiedział poczym obejrzał skrzyneczke i stwierdził: Zajmie mi to góra 10 minut, zrobię to za porządnego drinka, tak za 15sz. To jak? Pasuje?

Draeno:

Poszedłeś w tamto miejsce i usiadłeś na skrzynce stojącej nieopodal. Z ogromną ciekawością zajrzałeś do środka. Grymas zniesmaczenia pojawiłsię na twej twarzy - kolejny list...

Zdałeś próbę!
Bardzo dobrze, teraz możesz zostać członkiem rodu Hlaalu.
Przyjdź o umówionej porze przed siedzibę.
Skrzyneczkę możesz wyrzucić, albo zachować.
Ważny jest tylko ten list
Podpisano
Rada rekrutacyjna rodu Hlaalu
I tak nikt tego nie czyta...
Zablokowany