FreeSesja

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Lawrence Porter

Odwróciłem się, by lepiej przyjrzeć się pasażerowi. Witam, rzekłem z wyuczonym przez lata pracy uśmiechem. Może pan powtórzyć nazwę ulicy, bo niedosłyszałem?
Thorgrim
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2006, 19:10
Numer GG: 1099483
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Thorgrim »

Simon Boliwar

Zatrzymałem się, - Nie jest dobrze, trzeba działać - pomyślałem.
Zrobiłem krok do przodu. Kątem oka dostrzegłem schody przeciwpożarowe które szły po budynku.
- Panowie w torbie mam tylko ... - powiedziałem. Kątem oka zauważyłem że policjant który celował do mnie skierował wzrok na moja torbe. Momentalnie złapałem go z nagarstek i wykręciłem go słysząc chrzęst łamanego nadgarstka. Policjant zawył puszczając broń, przełożyłem jego ręke na wysokości łokcia przez ramie i pociągnełem w dół, kolejny chrzest łamanego stawu. Oczekując reakcji drugiego policjanta obruciłem tego którego trzymałem tak aby służył mi za żywą tarcze i wtedy padł strzał. Elf stał w osłupieniu patrząc jak jego kolega osuwa się przedmną. Ja nie czekając wyciagnełem nóż i posłałem w strone elfa ktory po chwili upadł brocząc krwią bęłkocząc w ostatnich chwilach swojej agoni. Nie czekając wskoczyłem na schody przeciwpożarowe i zaczałem się wspinać, po chwili byłem na półpiętrze zatrzymałem się na chwile i spojrzałem w dół ....
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

-Nicolas "Smoke" Rustler

Downtown, to miasto nazywało sie DownTown, a przynajmniej tak pisalo na tabliczkach. Trafiles na idelana pore aby zupelnie nikogo nie spotkac, bo ulice byly wyludnione. Normalka w niedzielne popoludnie, zwlaszcza ze zrobilo sie niezwykle parno i duszno a temperatura zblizala sie sie do 30 kreski. Byles wiec sam na glownej ulicy "Pierwszej" w samym centrum. jakims sposobem skombinowales mape miasta i w opraciu o nia mogles rozplanowac gdzie teraz pojdziesz...


-John Sharkey

-Pewnie.-Odparł krotko kontroler lotow, a widzac, ze taka odpowiedz cie nie zadowala dodał.- Mielismy problem z elektryką. Szlak trafil wszystko co latało wlacznie z radarami. Stracilismy wtedy jeden z samolotow i do tej pory nie mozemy go zlokalizowac. A jakby tego było malo to Ty ze swoja załoga zrobiles sobie wojaz nad ocean nie informujac o tym wierzy. Gdyby nie ten samolot, ktorego teraz mam na glowie to bys zostal dyscyplinarnie upomniany za samowolke. A teraz, jesli pozwolisz, zajme sie swoimi sprawami tobie juz podziekuje. Odmaszerowac! -kontroler za mlodu widac byl oficerem w wojsku, bo pewne "przyzwyczajenia" mu zostaly na stare lata...


-Terry Brown & Lawrence Porter

Rog 14 i 37 (jesli chcecie mozecie rozmawiac)


-Simon Boliwar

... dokladnie w tym momecie kiedy padl celny strzał. Dostales w ramie. Kolejny pocisk byl szczesciem w nieszczesciu. Szczesciem, bo minal o wlos twoja glowe, nieszczesciem bo rozwalil ci prawe ucho. Strzelało tamtych dwoch z drugiego radiowozu. Nim zniknales w najblizszym oknie zauwazyles, ze glina ktory posluzyl ci za tarcze zaczyna wstawac i wrzeszczal cos do krotkofalowki. Skubaniec mial kamizelke. Ty nie masz takiego luksusu. Byles teraz poki co bepzieczny na korytarzu kamienicy. Bylo to dlugie i waskie pomieszczenie z rzedem drzwi po lewej i prawej stronie, jednym oknem, ktorym weszles, oraz schodzmi na naprzeciwleglym koncu. Jak narazie nikt zadnych drzwi nawet nie uchylił, chociaz miales niemal pewnosc, ze wszyscy mieszkancy pozostali w domach...
Ostatnio zmieniony piątek, 17 lutego 2006, 18:01 przez Revotur, łącznie zmieniany 1 raz.
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Po przeczytaniu postu pod spodem: Aha

Płace taksówkarzowi, wchodze do domu, zamykam drzwi na klucz. Padam na łóżko i śpie.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 lutego 2006, 18:21 przez Seto, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

Widze, ze z opcji rozmowy nie skorzystales :wink:
Rog 14 i 37 to oczywiscie twoj adres zamieszkania...
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

A tak chciałem pogadać :(

Lawrence Porter

Wziąłem pieniądze, 4 $, i patrzyłem za odchodzącym pasażerem. Phi, jakiś nierozmowny. No trudno, bez łaski. Wyjąłem skądś paczkę ciastek, o której widać kiedyś zapomniałem i zacząłem jeść. Ponieważ nie było następnego pasażera, zacząłem przeglądać gazetę.
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

ekhm...
Bylbym wdzieczny gdyby ktos jeszcze odpisał, albo jesli nie ma czasu czy coś, to niech powie, ze konczy na tej sesji i nie bedzie problemu, a tak teraz musimy czekać...
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Thorgrim
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2006, 19:10
Numer GG: 1099483
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Thorgrim »

Simon Bolivar

Jak narazie nikt zadnych drzwi nawet nie uchylił, chociaz miales niemal pewnosc, ze wszyscy mieszkancy pozostali w domach...

Stałem na korytarzu oceniając sytuacje, kula przeszyła mi ramie na wylot, na koszuli zaczęła pojawiać się coraz większa czerwona plama, ucho nie wyglądalo lepiej ...
- Muszę się gdzieś ukryć i opatrzyć - pomyslałem, zaczynają cicho iść przez korytarz, na korytarzu panowała cisza. Przytłumione odłosy dochodził z coniektórych drzwi. Mijały sekundy ...
Bedą w połowie drogi nagle po mojej prawie stronie otworzyły się drzwi, odskoczyłem oczekując ataku ale on nie następił ku memu zdziwnienu w drzwiach stała kobieta okryta ręcznikiem po jej wilgotnym ciele oraz włosach spływały krople wody, chciałem wyciągnąć broń ale ból w ramieniu był tak duży że przykląkłem na jedno kolano chwytając się za ramie ...
Kobieta patrzała na mnie dużymi niebieskimi oczyma poczym jej wzrok utwił na moim krawiwącym ramieniu, podeszła do mnie, przełożyła moje ramie przez swoje plecy i pomogła mi wejśc do mieszkania z którego wyszła. Długi, wąski korytarz prowadził do dużego pokoju z kominkiem i dużym łożem na którym usiałem z trudem rzucają obok mój ekwipunek. Ostatnie co widziałem to jak tajemnicza kobieta zbilża się do mnie z miską wody oraz bandarzem podtem była już tylko ciemność ....
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Smoke
Smoke nawet nie rozkładał mapy..poszedł za nosem w strone jakiegoś pubu gdzie mógłby się napić czegoś mocniejszego
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

ekhem...
Czekamy na kogoś czy to tak ogólnie krótka przerwa? :?
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

-Terry Brown (tradycyjna prosba o pisanie imienia nad postem)

Wchodisz do sypialni a na lozku lezy zakrwawiony noz. Pozatym wszystko inne jest w pozadku...


-Lawrence Porter

Ruszasz. Jedziesz wzdluz 14 ulicy gdy na rogu z 41 dostrzegasz kobiete. Wysoka i zgrabna brunetka. Dłonia daje znaki ze potrzebuje taksowki. Najdziwniejsze było tylko to, ze jest mokra bynajmniej nie od potu. Na zewnatrz był juz skwar, słonce prazyło niemilosiernie. Na termometrach dochodziła 28 kreska...


-Simon Bolivar

Obudziłeś sie. Rana była wymyta i dobrze zabandarzowana. Zapewne dostales tez jakies srodki przeciw bolowe bo nic nie czuleś. Po kobiecie nie było sladu, ale kiedy spojrzałeś na rece zobaczyłeś, ze sa zbroczone krwią. Nie twoja krwia, tego jednego byłeś niemal pewien...
Za drzwiami ktos krzyknął tubalnym glosem:
-Musiał sie ukryc w ktoryms mieszkaniu! Macie znalesc tego skurwysyna i zabic! ...


-Smoke

Ulice były ciche i wyludnione. Wech zaprowadził cie do jakiegos lokalu bedacego zapewne pubem, a przynajmniej tak pisało na szyldzie. Kiedy wszedles do srodka, nie zdziwił cie widok braku jakichkolwiek klientow. Musiales czekac dobre 10 minut zanim z kuchni wytoczył sie człowiek, ktorego zaszczytem bylo by nazywac "barman" Spjrzał tylko na ciebie i krzyknął:
-Czego?!
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Thorgrim
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2006, 19:10
Numer GG: 1099483
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Thorgrim »

Simon Bolivar

Spojrzałem na ręce, były całe we krwi.
Cholera - co się dzieje - pomyślałem. Wstałem z łóżka, opatrunek trzymał się dobrze, wszedłem do łazienki i tam zobaczyłem ją. Leżała w wannie cała we krwi.
Ktoś ją nieźle pociął ale dlaczego ja żyje - mysląc rozglądałem się po mieszkaniu, nie bylo szans aby się zchować ani przejść do innego mieszkania.
Pozostała mi walka - otworzyłem moją torbe, ubrałem kamizelke kóloodporną, M16 z tłumikiem oraz magazynki. Reszte przepakowałem do jednej torby którą zarzuciłem na plecy. Załadowałem broń i podszedłem do drzwi za którymi słychać było coraz głośniejsze krzyki.
Wywarzyłem drzwi i zacząłem strzelać do napastników.
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Lawrence Porter

Zatrzymał się przed nią i otworzył tylnie drzwi. Kiedy wsiadła, uśmiechnął się do niej i powiedział: Dzień dobry. Gdzie jedziemy? Starał się nie zwracać uwagę na jej przemoknięte ubranie. Jeśli będzie chciała, to sama powie, zdecydował w myślach.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Terry Brown

Oż ku... -szepcze cicho, powoli i chio przechadzam się po mieszkaniu. Otwieram wszystki szafy, szafki, schowki itp. jeśli wszystko jest w porządku. To wracam do sypialni i sprawdzam czy nóż dalej tam leży. Po oględzinach dzwonie na policję, przedstawiam się i mówie że prawdopodobnie ktoś włamał się do mojego domu i zostawił w nim zakrwawiony nóż.
Obrazek
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

-Simon Bolivar (ciekawe to M16 z tłumikiem :wink: . Wspolczesnie nie ma czegos takiego ale tutaj moze byc. :) )

Była kobieta skąpana we krwi, lecz po chwili juz jej nie było. Sam nawet nie byłeś dokladnie pewien co widziales. Teraz widziałeś tylko czysta wanne...
Uzbroiles sie i podbiegles do drzwi wejsciowych, torbe zarzuciles na plecy. Nacisnales klamke... Za drzwiami byla zwykła szara i brudna kabina windy, szybko do nie wszedłes i odruchowo nacisnales guzik parteru. Dopiero jak winda ruszyła zdales sobie sprawe, ze tak wlasciwie to powinienes teraz stac na korytarzu i proć do glin...


-Lawrence Porter

Kobieta nie tyle byla mokra co ubrana w szlafrok. Zarzyczyła sobie abys ja zawiozł na plaze. W polowie drogi zasłabła. Kiedy zatrzymales woz i sprawdziles co jej jest, zobaczyles ze w pozycji embrionalnej drga sciskajac sie za brzuch. Nie trzeba bylo byc szczegolnie spostrzegawczym aby dostrzec krew, ktora juz zaczynała z siedzenia splywac na dywanik...
Kobieta przestała dawac znaki zycia...


-Terry Brown

Policjant poczatkowo ci nie wierzy, lecz kiedy nie ustepujesz obiecuje przyslac radiowoz. Jak zaczyna ciebie pytac o szczegoly dostrzegasz na scianie czerwony odcisk dłoni... Jeszcze mrugniecie oka temu go nie było...
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Terry Brown

Mrugam oczami pare razy a następnie ide do kucni i sprawdzam czy ten nóż to jakiś nóż z kuchni. Jak to sprawdze to wcychodze przed dom i czekam na radiowóz.
Obrazek
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Lawrence Porter

- No jasna cholera! Tego mi jeszcze było trzeba!- wrzasnął i przez radio powiedział:
- Centrala? Potrzebna karetka na Estwich Bulwar. Kobieta... pasażerka zasłabła... krwawi... NIE! Nie wiem co sie stało! Nie tłumaczyła się! Przyślijcie ambulans. I to szybko. Wyłączam się.
Zatrzymał wóz i spróbował ocenić, co może dla niej zrobić. Może nie był doktorem Bentonem, ale przecież przechodzili kurs pierwszej pomocy...
Zablokowany