[Matrix] Pierwsze zwycięstwa

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Deus
Podszedł do Nemesis.
- Nie chcę się sprzeczać, ale na górze ja wystarczę w zupełności, lepiej zejdź do kanałów. - powiedział spokojnym tonem.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

[Nemesis]
-A nie możemy zostać razem ? Co ja będę robiła w kanałach? Nie umiem ani strzelać, ani nie znam się na walce wręcz.... Proszę... - zamrugała oczami i zafalowała rzęsami oczarowując kolegę.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

1sza Brygada:

Stało się cos jeszcze....

Podczas rozmowy dał się słyszeć łomot i kwałą podłoża, na którym znajdował się jeep i rozmawiajacy runął w dół. -Podejmujcie decyzje szybciej, bo inni podejmą je za was!- z głośników popłynął złośliwy śmiech Cervnatesa. W obliczu zniesienia akcji o jedne poziom niżej koniecznym jest szybkie dostosowanie taktyki. Deus, który jako jedyny uniknął upadku 4 m w dół stoi na zrębie zapadliska. Przed drużyną stanął wybór pomiędzy stroną prawą a lewą. Problem polagał an tym, ze po jednej i po drugiej stronie był tylko śmierdzący, wilgotny kanał i dźwięki kapiacej ze zmurszałych rur wody.


2ga Brygada:

Set:

Zobaczyłeś cel... i on zobaczył ciebie. Bezruch nei trtwał nawet sekundy. Celnei ciśnięty shuriken spowodował ponowne pojawienie sie w sali z bronią i drzwiami...

Nadir:

Było cieżko. Ledwo zdołałaeś sie uchlić przed cisniętym shurikenem. gdy wychyliłeś się, by oddać serie stwierdziłeś, ze przeciwniczki nie ma... Rozpłynęła siew powietrzu. Dał sie tylko słyszeć dźwięk, jakby ktoś przejechał po strunach skrzypiec... to był dzwiek ostrza katany Shivy. ostatni dźwiek zasłyszany przez ponownym pojawianiem się przed półką z uzbrojeniem.

Epyon:

Ukryłeś się i ujzałeś, jak Nadir unika ciśnięteg oshurikena, a Shiva wykonuje wysoki skok i spada w dół tnąc przeciwnika. Chyba nie zauważyła...

Feniks:

Stanąłeś z SMG po srodku tej dziury. Rozległ sie metaliczny dźwięk... gdzieś w powietrzu.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Jack

"Szybka decyzja... Dobra..."
Pomyślał.
Ja idę w lewo reszta niech idzie tak, jak chce, ale lepiej, żyby było wmiarę po równo.
Powiedział i pobiegł w lewą stronę trzymając desert eagle.
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

John "Zak" Gates


Ostrożnie poruszam sie między domkami, z bronią w pogotowiu. Oglądam się wokół siebie, staram się czuć co dzieje się wokół mnie. Gdy zobaczę Shivę, strzelam jednym SMG do przodu, a drugim mierzę do tyłu, na wypadek, gdyby miała się pojawić za mną.
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Mundy

Dobra, to ja w prawo, powiedział, poprawiając uchwyt na broni i potoczył wzrokiem po pozostałych. Kto ze mną?
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Azazel
Azazel wziął hełm od Jacka i założył...nie wypowiadał się na temat taktyki, nie chiało mu się, zamiast tego przyglądał się i kiwał głową. Kiedy spadli przeklnął brzydko i powiedział:
-No to nas zasra*iec urządził.. w jedną strone 3 w drugą 4 ja ide w lewo tak jak Jack niech dojdzie do nas jeszcze jedna osoba a reszta z Mundym w prawo...potrzebujemy pagery albo komórki żeby się skontaktować kiedy znajdziemy skubańca...ma ktoś ?
Azazel przeszukał kieszenie w poszukiwani pagera.
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Mundy

W hełmach są nadajniki, Azazel. Przynajmniej to jedno nie robi problemu- powiedział, po czym zwrócił się do reszty: To jak? Idziemy czy gadamy?
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Nox
-Idziemy i to jak najszybciej!- założyłam hełm- Idę z Wami w lewo, skopiemy mu tyłek!
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

[Nemesis]
Idzie za Nox. - Daj mi jedną broń, czuję się bezbronna - powiedziała do koleżanki.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Nox
-Spytaj sie kogos innego, ja mam tylko jeden pistolet, wierzę, że tylko tyle będę potrzebować
Uśmiecham się, bedąc pewną, że za chwilkę dopadniemy Cervantesa.
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

[Nemesis]
Rozpędza się Jeepem i jedzie po kanale :twisted: CKM powinien byc obstawiany przez Nox według niej. Mówi o tym do koleżanki.
Ostatnio zmieniony niedziela, 5 marca 2006, 17:10 przez delur, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Epyon

Shit - pomyślał. - A do tego pewnie tylko udaje dekoncentrację.
Adam dalej czekał. Przesunął się trochę tak, aby być tyłem do Shivy. a jednocześnie aby drzewo go zaslaniało. Ruszył do najbliższego budynku, z zamiarem dostania się na dach.
Obrazek
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Set:

A to suka Wchodzę tam spowrotem bez uzbojenia i biegnę jak najszybciej do shivy. Bodbiegam do niej i zaczynam się z nią lać.
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

Biore zestaw sluchawkowy i zostawiam karteczke dla tych co sie pojawiaja w sali po oberwaniu mocniej niz powinni:
Wezcie sobie po chełmofonie do komunikacji. Na wlasna reke nikt z nas nie da jej rady musimy to jakos zorganizowac. Jak juz ktos bedzie mial komunikator niech sie odezwie bo inaczej bedzie kiepsko.
Biore pare szybkotrzelnych pistoletow,nóz i kamizelke kuloodporna
Nigdy nic nie wiadomo. Jak to sie mowi przezorny zawsze ubezpieczony,
Łapie tez jeden dodatkowy komunikator
Moze ktos sie nawinie kogo jeszcze nie dostala-mysle sobie i wchodze znow do wioski. Szukam kompanow najbardziej liczac na Zaka. Jesli kogos znajduje daje mu komunikator jesli jeszcze nie ma i proponuje znalezienie reszty przed zorganizowanym atakiem. Jesli znajduje Shive nie atakuje jej ale obserwujac wycofuje by znalezc jakies wsparcie. Jesli ona mnie atakuje ciagle sie cofam bardziej skupiajac sie na unikaniu atakow niz atakowaniu i wrzeszcze do komunikatora swoja pozycja i prosze o wsparcie.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Feniks 34
Marynarz
Marynarz
Posty: 157
Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
Lokalizacja: Z łona matki
Kontakt:

Post autor: Feniks 34 »

Feniks

Biegnę za najbliższy budynek i staram się znaleźć żródło tego dźwięku.
Później próbuję się wdrapać na ten budynek i wypatrzyć Shivę. Jeżeli ją widzę, chowam się, tak, by mnie nie widziała i pozostając w ukryciu podążam za nią. Gdy mam okazję, podchodzę jak najbliżej i strzelam z SGM-ów.
Obrazek
Obrazek
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Dobra, piszmy w 1szej osobie...

2ga Brygada:

Set:

Wbiegłeś szybko do "miasteczka" i zaciskajac pięsci dobiegłeś tam, gdzie przedtem zginąłeś. Shiva dalej tam stała i uśmiechała się, patrząc w innym kierunku - opierałą się plecami o budynek. Odwróciła głowę i spojżała na ciebie. Ponownie uśmiechnęła się, tym razem z niedowierzaniem. -Bez broni?- zaśmiała sie i posłała Cię Shurikenem z powrotem do zbrojowni. Dematerializując się usłyszałeś jeszcze: -Nisko mnie cenisz, chłopczyku!-

Epyon:

Shiva Cie nei zauważyła. najpierw obróciłą sie w prawo i rzuciał Shurikenem w górę, a potem jej uwagę odwrócił biegnący Set i to jego zaatakowała. Nie wiesz, jak potoczyła się walka, bo wpadłeś do małego budynku i pobiegłeś schodami do góry na stryszek., a potem drabiną na dach. Schowałeś się za kominem i słyszałeś dziny dźwięk... to zawsze występuje, gdy ciało martwego sie dematerializuje, by pojawić się ponownie w przedsionku...

Feniks:

"To był dźwięk spadajaceg oShurikena" mroknąłeś sam do siebie budząc sie w przedsionku. Widać za długo stałeś w miejscu...

Zak:

Zauważyłeś Shivę i juzchciałeś strzelać, ale na linie ognia wylazł Set. Schowałeś się, by kobieta Cię nie zauważyła. Dojazałeś katem oka, jak Epyon odbiega do wnętrza jednego z domów, a po chwili wychodzi klapą na dachu.


1sza Brygada:

Co dziwne - korytarze kanału zbiegły sie w jednym miejscu. Pierwsza zajechały tam Nemezis i Nox. Cervantes tylko zniknął w kolejnym korytarzu zagloniałego i śliskiego kanału. Wszyscy się spotkali koło tamtego tunelu. Ze srodka dobiegł śmiech Cervantesa. Jakze denerwujacy był - słyszany po raz kolejny. Połączenie drwiny i wyzwania, ciekawe ile trenował, by uzyskać tak upierdliwy efekt...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Zablokowany