[Autorski] Awakening

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Luna
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 16:14
Numer GG: 0

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Luna »

Joanna
Nadal nie wychodzę z powozu
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Kain

No to będzie zabawnie... W jednej chwili zrezygnowałem ze stania w miejscu i defensywy - w tej sytuacji, przynajmniej według mnie, lepsze będzie natarcie. Tak też zrobiłem. Z jakimś dzikim okrzykiem (element zastraszenia) wybiegłem zbójom na spotkanie, dosłownie dwa metry przed nimi przyciągając oba miecze do siebie. Ciąłem na boki, wypadając głęboko do przodu - jak dobrze pójdzie, kilku zranię. Jak nie, mogę mieć kłopoty - wystarczy, że któryś strzeli w idealnie odsłonięty korpus... Ale co tam, trzeba zaryzykować - gorsza krzywda niż śmierć mnie raczej nie czeka.
Cain
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
Numer GG: 3827239
Lokalizacja: bk
Kontakt:

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Cain »

Rahir Groamus

Widząc pędzącego na wojów Kaina nie stoję w miejscu tylko trzymając topory podniesione nad głowę zaczynam szarżę na przeciwników i staram się przywalić dwóm najbliższym mi napastnikom. Szarżując krzyczę stare jak świat hasło:
-Na pohybel skurwysynom!!!
Mośko
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 06:16
Numer GG: 0

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Mośko »

Klent
Ruszam na zbójów, biorę zamach mieczem z prawej strony i uderzam z odległości, która uniemożliwi im dosięgnięcie mnie, nawet nie muszę ich zabijać od razu, wystarczy ich zranić, albo wybić broń z dłoni, tudzież dłonie uciąć. Po zrobieniu tego natychmiast odsuwam się od bandytów, żeby utrzymać dystans, unoszę miecz i uważam na wszelkie próby okrążenia mnie. Jeżeli taka próba zostanie podjęta, to staram się rozbroić(albo też rozręczyć) okrążającego mnie napastnika i na takiego nacieram barkiem, aby go powalić i powrócić do statusu quo.
ObrazekObrazek
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: FatMan »

Joanna Olivius, Rahir Groamus, Transwilus Milczek, "Złoty" Kain, Klent
Pierwszy do zbójów doskakuje Rahir jednym toporem ściągając dwóch zbójów, a drugi wbijając w czaszkę innego. Po chwili przy nim znalazł się Kain, który swoimi mieczami czynił nie mniejszą rozpierduchę. Parę metrów obok Klent wyrzynał w zbójach swoim zweihanderem ścieżkę, tak jak podróżnik przecina się przez liany w dżungli. Gdy na ziemi leżało już pół tuzina zbójów reszta uznała, że trzeba się wycofać. Zaczęli uciekać w las. Tuż przed wbiegnięciem w las jeden z pozostałych przy życiu wystrzelił bełt, który utrafił Kaina. Miał dość szczęścia, że stał bokiem i miał po prostu szerokie rozcięcie przez całą pierś, które piekło niemiłosiernie i z którego leciała ciurkiem krew.
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Kain

Nie myślałem, że pójdzie tak łatwo - było nas zaledwie trzech, a położyliśmy połowę tej zgrai... Gdy reszta zaczęła uciekać, popełniłem jeden błąd - na moment się rozluźniłem. Gdybym nadal był gotowy do walki, pewnie by mnie nie trafili. I tak miałem sporo szczęścia - cal dalej, a bełt w najlepszym wypadku wbiłby mi się w ramię, a kto wie, czy nie skończyłoby się gorzej. Syknąłem, dotykając rany palcami - Tarczę upuściłem przy tym na ziemię.
- Piecze jak diabli - mruknąłem. - Jak sądzicie, będzie trzeba szyć? Zbóje są z roku na rok coraz mniej doświadczeni, co?
Według mnie wystarczyło obandażować, jednak ja zawsze źle oceniam sytuację.
Luna
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 16:14
Numer GG: 0

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Luna »

Joanna
Wyglądam przez okno, żeby zobaczyć, jak sobie radzą moi towarzysze, ale wciąż bezpiecznie się ukrywam
Cain
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
Numer GG: 3827239
Lokalizacja: bk
Kontakt:

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Cain »

-Gdzie się łachy tak śpieszycie?! - wrzeszczę, za zbójami i ruszam za nimi w pogoń starając się polepszyć swój body count. Usiłuje się przy tym skupić na człowieku z kuszą który zranił Kaina. Gnam za nimi szybko ale nie chcę oberwać z kuszy więc zachowuję ostrożność.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Brzoza »

Transwilus Milczek
-Ojojoj... alez mnie ręka rozbolała akurat, a gdyby nie to, to bym waszmościom pomógł bez kiwnięcia. he, a blef się nie udał... Ale na południu, gdzie żem sobie kiedyś w śmiertelnej walce z wodzem plemienia WungaWunga wykręcił oto tę rękę co mnie tera rozbolała, wystarczyło postraszyć zbójów magia i jak te zające się za nimi kurzyło. Ojojoj... ciężka rana... Może będzie trzeba amputować - patrzę na bełt. - ale napewno będy warto to oblac spirytem wtedy jeno zły duch w ranę nie wejdy i nie posuje jej.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mośko
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 06:16
Numer GG: 0

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Mośko »

Klent
Idę sobie dalej, po drodze rzucam okiem czy zbóje nie zostawiły czego cennego, jak tak to biorę.
ObrazekObrazek
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: FatMan »

Rahir Groamus
Rzucasz się za rozbójnikami, przedzierając się przez chaszcze. Widać jednak, że chłopaki dobrze las znają i po paru chwilach znikają ci z oczu. Chwilę jeszcze biegniesz, ale już ich nie dostrzegasz. Wracasz zdenerwowany na polanę.

Klent
Głos w głowie ci się odzywa - Uż ty, może nas podwiozą, zwolnij kroku - czujesz jak nogi odmawiają ci posłuszeństwa. Stoisz w miejscu.

Joanna Olivius, Rahir Groamus, Transwilus Milczek, "Złoty" Kain, Klent
Woźnica mówi - Na moje to wystarczy zabandażować. Bełt nie wszedł w kość ani w ciało to nie trzeba wyjmować, ale mnich mądrze gada, by wódką polać. Będzie piec, kolega woj wytrzyma taki ból? - nie czekając na odpowiedź, widząc oddalającego się Klenta krzyczy - Ejże, ty tam, zaczekaj! Kim jesteś i gdzie zmierzasz?
Mośko
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 06:16
Numer GG: 0

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Mośko »

Klent
Chowam miecz, bo głupio gadać z wyciągniętą bronią -Dokąd mnie nogi poniosą, dosłownie- Zbliżam się do nich -Moglibyście mnie podrzucić dokądkolwiek zmierzacie?- już nic więcej nie mówię, bo nie jestem w stanie.
ObrazekObrazek
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Brzoza »

Transwilus Milczek
-O... nowy towarzysz do szlanki i podróży! Ach co za czasy, wszędzie tyle miłych ludzi, aż pić sie chce. - Wyjmuję dzieś z kieszeni habitu butelkę wódki i biorę zamaszystego łyczka oblizując wąsy i pulchne wargi - ufff... zdrowo to tak łyknąc sobie co jakiś czas, wtedy zły duch do środka nie wejdzie i żyć człowiek długo będzie.
Podbiegam do tego człowieka i kłaniając się noszalancko przedstawiam się:
-Kłaniam, Transwilus Milczek, kapłan Tenfeusa. Jak brzmi Twoje miano nieznajomy?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Cain
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
Numer GG: 3827239
Lokalizacja: bk
Kontakt:

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Cain »

Rahir Groamus

Nie zważając na dyskusję przy dyliżansie, zmęczony wysapuję do towarzyszy:
Psubraty...uciekły. - po czym podchodzę to Transwilusa i skinieniem głowy wskazuję na butelkę:
Można?
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Brzoza »

Transwilus Milczek
Odwracam się.
-Znaczy no... - patrzę na butelkę z zamiłowaniem, jakby to był mały wesoły szczeniaczek. - no... dobra. masz a żeby Ci na zdrowie poszło chłopino!
Podaję butelke.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mośko
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 06:16
Numer GG: 0

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Mośko »

Klent
Patrzę na mnicha i rzucam krótko -Nie jesteś specjalnie milczący, jak mogłoby wskazywać twe miano- i milczę
ObrazekObrazek
Cain
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
Numer GG: 3827239
Lokalizacja: bk
Kontakt:

Re: [Autorski] Awakening

Post autor: Cain »

Rahir Groamus

Pocaiągam z butelki porządnego łyka, obcieram brodę i oddaję butelkę mnichowi. Przypomina mi się przy okazji, że jedna osoba nam przybyła więc mówię do gościa:
-Witaj chłopie, jestem Rahir Groamus. - wyciągam w jego stronę swoją dłoń.
Zablokowany