[Call of Cthulhu] Nocna Zmiana

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Dżambo
- Czekajcie, co Wy wyprawiacie?! Dżambo nie krył swojego zdziwienia. Nie znał dobrze tych ludzi, ale widać było, że coś z nimi nie tak - jakby zobaczyli ducha? Dżambo podszedł do Pawła i powiedział spokojnie: - Nie możemy się denerwować. Poszedł ktoś wezwać policję, lub pogotowie? Może pójdziemy wszyscy, pal licho tę fabrykę.
- Czekajcie, co Wy wyprawiacie?! Dżambo nie krył swojego zdziwienia. Nie znał dobrze tych ludzi, ale widać było, że coś z nimi nie tak - jakby zobaczyli ducha? Dżambo podszedł do Pawła i powiedział spokojnie: - Nie możemy się denerwować. Poszedł ktoś wezwać policję, lub pogotowie? Może pójdziemy wszyscy, pal licho tę fabrykę.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
2:53
Paweł przystanął gdy zobaczył, że jego koledzy wciąż dyskutują w tym półmrocznym korytarzu. Nagle błysnęło światło za oknem, gdy na chwilę wychylił się Dżambo przez okno zobaczył, że ktoś wchodzi drzwiami ot strony domu szefa. Może to on idzie?
I co mu powiecie? Że Grzegorz umarł a potem ktoś ukradł jego ciało i reszta sobie uciekła?
Ale przynajmniej droga wyjścia jest, bo od strony szefa (jak wie Franek) furtka od środka jest otwierana całą dobę bo tak ją skonstruowali.
Paweł przystanął gdy zobaczył, że jego koledzy wciąż dyskutują w tym półmrocznym korytarzu. Nagle błysnęło światło za oknem, gdy na chwilę wychylił się Dżambo przez okno zobaczył, że ktoś wchodzi drzwiami ot strony domu szefa. Może to on idzie?
I co mu powiecie? Że Grzegorz umarł a potem ktoś ukradł jego ciało i reszta sobie uciekła?
Ale przynajmniej droga wyjścia jest, bo od strony szefa (jak wie Franek) furtka od środka jest otwierana całą dobę bo tak ją skonstruowali.

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Dżambo
Wzruszając ramionami i kiwając głową, że zgadza się Pawłem już chciał ruszyć, kiedy palnął się w czoło i powiedział: - Ktoś tu musi zostać i przypilnować! To zostanę ja, a wy idźcie do szefa.
Wzruszając ramionami i kiwając głową, że zgadza się Pawłem już chciał ruszyć, kiedy palnął się w czoło i powiedział: - Ktoś tu musi zostać i przypilnować! To zostanę ja, a wy idźcie do szefa.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
- Lokalizacja: 8540463

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Zeszliście na dół najbliższymy schodami (czyli tymi północnymi), przeszliście przez pomieszczenie z wyłączonymi maszynami działu drążarek (i innych takich) i doszliście do zamkniętych drzwi na zewnątrz. Deszcz przez chwilę ustał. Widzicie mokre ślady - kierują się ku galwanizerni i dziale wtryskarek. Staliście tam moment zastanawiając się co robić dalej gdy nagle coś uderzyło w stalowo plastikowe okucia drzwi (to takie w stylu tych ze średnich supermarketów, manualnie otwierane), gdy Dante uklęknął żeby zobaczyć co to za przedmiot leży na kostce za szybą zobaczył wielki, wojskowy nóż.
Co robicie dalej? Jest 2:56.
Co robicie dalej? Jest 2:56.
