(Fallout Tactics: Brotherhood of Steel) Nowy świat

-
- Pomywacz
- Posty: 57
- Rejestracja: środa, 14 czerwca 2006, 19:14
Szpon
Bez trudu rozerwałeś go na strzępy.
Wszyscy
Cała ekipa w budynku. W niespodziewanie wpada mutant wali serie z działka do o koła.
Szpon
Dostałeś najmocniejszą serie, ale przeżyłeś. Masz ostatki sił.
Demon
Obudziłes się po serii.
Sten
Nie dostałeś obrażeń.
Fire
Dostałeś serie po plecach, ale na szczęście z boku i tylko po skórze. Odruchowo odwracasz się od drzwi.
Bez trudu rozerwałeś go na strzępy.
Wszyscy
Cała ekipa w budynku. W niespodziewanie wpada mutant wali serie z działka do o koła.
Szpon
Dostałeś najmocniejszą serie, ale przeżyłeś. Masz ostatki sił.
Demon
Obudziłes się po serii.
Sten
Nie dostałeś obrażeń.
Fire
Dostałeś serie po plecach, ale na szczęście z boku i tylko po skórze. Odruchowo odwracasz się od drzwi.
Jak to polic man przeszukuje mnie mam przeciez mam prawo nosic to co chce, to co moje jest moje co jara mnie wrazie co to nie wiem jak i gdzie

-
- Majtek
- Posty: 112
- Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 17:33
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Sten:
Ghul tylko rzucił kilka przekleństw, zmieniając magazynek na pełny. Na wszelki wypadek. -Później się naładuje.- mruknął ze spokojem wsłuchując się w pociski tłukące w mur. Szybko oglądnął się na szpona śmierci i ujrzał mutanta z granatem w łapie. Sten warknął i przyskoczył do okna, po czym posłał kilka strzałów w stronę pokraki. -Do środka, Szponie! Do środka! ryknął i schował się przed ewentualna odpowiedzią ogniową. Refleks ponad wszystko. -Za nikogo głowy tu nie mam zamiaru kłaść.- mruknął do siebie, skupiając się, by wyjrzeć i oddać kilka strzałów w momencie przeładunku, lub chwili wahania napastników.
Ghul tylko rzucił kilka przekleństw, zmieniając magazynek na pełny. Na wszelki wypadek. -Później się naładuje.- mruknął ze spokojem wsłuchując się w pociski tłukące w mur. Szybko oglądnął się na szpona śmierci i ujrzał mutanta z granatem w łapie. Sten warknął i przyskoczył do okna, po czym posłał kilka strzałów w stronę pokraki. -Do środka, Szponie! Do środka! ryknął i schował się przed ewentualna odpowiedzią ogniową. Refleks ponad wszystko. -Za nikogo głowy tu nie mam zamiaru kłaść.- mruknął do siebie, skupiając się, by wyjrzeć i oddać kilka strzałów w momencie przeładunku, lub chwili wahania napastników.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Pomywacz
- Posty: 57
- Rejestracja: środa, 14 czerwca 2006, 19:14
Wszestkie wasze akcje udały się.
W pewnym momencie usłyszeliście wybuch od strony drzwi i uderzyliscie w sciane.
Sten
Przeleciałes przez okno jestes ciężko ranny.
Szpon
Padłeś na ziemie więc nic ci nie jest.
reszta
Zatrzymaliście się na ścianie.
W pewnym momencie usłyszeliście wybuch od strony drzwi i uderzyliscie w sciane.
Sten
Przeleciałes przez okno jestes ciężko ranny.
Szpon
Padłeś na ziemie więc nic ci nie jest.
reszta
Zatrzymaliście się na ścianie.
Jak to polic man przeszukuje mnie mam przeciez mam prawo nosic to co chce, to co moje jest moje co jara mnie wrazie co to nie wiem jak i gdzie

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Pomywacz
- Posty: 57
- Rejestracja: środa, 14 czerwca 2006, 19:14
Piszcie inni!
EDIT
Jak odpiszecie to usmiercimy Demona ktory z braku czasu(oficjalna dla was wersja:]) musiał przestac grac:] odpisujcie niechce zeby ta sesja upadla

Jak odpiszecie to usmiercimy Demona ktory z braku czasu(oficjalna dla was wersja:]) musiał przestac grac:] odpisujcie niechce zeby ta sesja upadla
Jak to polic man przeszukuje mnie mam przeciez mam prawo nosic to co chce, to co moje jest moje co jara mnie wrazie co to nie wiem jak i gdzie

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Nie odpisuję w weekendy, a jeśli, to rzadko 
Sten:
-Nihil novi sub sole...- burknąłghul szybko rozgladajac się wokół z pistoletem w dłoni, gotów strzelic w razie ataku ze strony jakiegoś mutanta. Jeśli jest "cisza i spokój" (e.w. wymuszone poprzez strzały ghula) to zjada sobie robaka-w-skorupie. -Nigdy nie lubiłem stimpaków.- mruknął, przłykajac i nerwowo rozgladajac się wokół. To powinno trochę poprawić jego stan. następnie zagląda do budynku i jeśli w środku jeszczenie ma mutantów, to wskakuje z powrotem do środka. -Blasto porca trotyliada...- mruczy.

Sten:
-Nihil novi sub sole...- burknąłghul szybko rozgladajac się wokół z pistoletem w dłoni, gotów strzelic w razie ataku ze strony jakiegoś mutanta. Jeśli jest "cisza i spokój" (e.w. wymuszone poprzez strzały ghula) to zjada sobie robaka-w-skorupie. -Nigdy nie lubiłem stimpaków.- mruknął, przłykajac i nerwowo rozgladajac się wokół. To powinno trochę poprawić jego stan. następnie zagląda do budynku i jeśli w środku jeszczenie ma mutantów, to wskakuje z powrotem do środka. -Blasto porca trotyliada...- mruczy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Majtek
- Posty: 112
- Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 17:33
- Kontakt:
Fire
Oparł się o ścianę i powoli wstał. Pokuj zdawał mu się wirować, nie mógł utrzymać równowagi. ( Pamiętacie ten efekt oszołomienia po wybuchu z Call of Duty??? o coś takiego mi chodzi) Rozejrzał się po pokoju czy ekipa jest cała, po czym po kolei podchodził do okien by sprawdzić ilu mutantów nadal żyje
Oparł się o ścianę i powoli wstał. Pokuj zdawał mu się wirować, nie mógł utrzymać równowagi. ( Pamiętacie ten efekt oszołomienia po wybuchu z Call of Duty??? o coś takiego mi chodzi) Rozejrzał się po pokoju czy ekipa jest cała, po czym po kolei podchodził do okien by sprawdzić ilu mutantów nadal żyje
Dobry bajer, to połowa Sukcesu
