[DnD]Syn nicości - grupa zła

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Ragar

Miasto powoli budziło się ze snu... Nawet nie wiedząc o tym, co dzieje się pod nim. Ludzie z daleka omijali kanały i Ciebie - ponieważ zdążyłeś "wchłonąć" trochę powietrza z kanałów. Na szczęście o tej porze nie budziłeś niczyjego zgorszenia - tylko kupcy powoli zbierali się w drogę.

Wszedłeś do karczmy. W środku było czysto i przyjemnie, na niektórych stołach wyłożone było jadło. W rogu pomieszczenia karczmarka - starsza pani o zupełnie czarnej skórze! myła szmatą podłogę. Odwróciła się w Twoim kierunku i powiedziała szybko wyrzucając z siebie słowa:
-Oh! kochasiu, umyłbyś się... pewnie zaraz powiesz mi, że nie masz złota, itepe itede... już ja takich jak Ty znam. Łap za szmatę i zmyj... albo nie. Idź się umyj w jeziorze przed miastem i wróć do mnie. Dam Ci jakoś zarobić.

Kobieta nie zważając na Twoją reakcję wypchnęła Cię z karczmy. Kiedy zdezorientowany stałeś drzwi się nagle otworzyły i kobieta podała Ci mydło mówiąc: - Masz, bo pewnie nie posiadasz... Zaraz po tym zatrzasnęła drzwi.

Darkan

Kapłan inkantował modlitwę-zaklęcie, a Ty w tym czasie zacząłeś zadawać mu razy mieczem. Zadałeś mu dwa potężne cięcia - jedno w biodro, a drugie w bark. Kapłan jednak stał dalej i pomimo bólu dokańczał zaklęcie. Imp wbił mu kolec z ogona w oko. W tym samym momencie kapłan skończył zaklęcie, padł na ziemię - najprawdopodobniej martwy, jego znak zaświecił się jasno i... poczułeś jak Twoje ciało wypełnia się jakąś mocą, która niszczyła Cię od środka. Szybko skupiłeś swoją wolę i udało Ci się wygnać z siebie tą jasność... Jednakże zauważyłeś jak imp zaczął płonąć, a szlachcic wraz z nim. Po chwili skończyło się to i okropnie poparzony szlachcic popatrzył w Twoją stronę i wzrokiem wskazał na kapłana - ten jeszcze oddychał i zaczął błagać swego boga o pomoc...

Czujesz zmęczenie - masz statystyki obniżone o 3 - za sprawą magii kapłana.
PS. Prześlij mi na priv ścieżkę rozwoju Twej postaci - dokładną.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Ragar

Nieco zdenerwowany półork otworzył drzwi od karczmy i cisnął mydłem w tą babę. Następnie odszedł nad jezioro wykąpać się.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

Zmeczony wszystkim Czarny strażnik ryknął -Zdychaj, glisto!- i zdał siena ciężar stwgo pancerza... Stanął na głowie kapłana i podsksoczył kilkakrotnie, aż czerep zrównał sie z powierzchnia drogi. -Co teraz- warknął zdyszany do szlachcica. -Trzeba siegdzieswyleczyć, ale w światyni nei am czego szukac... wiesz, gdzie możemy odzyskać siły?- zapytał, podnosząc szlachcica z drogi i biorąc pod ramię.

Już piszę... zaraz wyślę.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Darkan

- Czekaj... mistrzu - rozległ się przenikliwy szept impa. - Ktoś tutaj idzie! Szlachcic wyglądał na lekko przestraszonego i powiedział: - Nie mam mocy, by czaować dalej, ten kapłan coś mi zrobił. Musimy uciekać. Spróbuję rzucić zaklęcie przyspieszenia jeszcze...

Kapłan jak powiedział tak zrobił. Kiedy skończył poczułeś się nagle lekki zrobiłeś krok... i był dwa razy szybszy. Szlachcic zaczął charczeć, jednakże wziąłeś go pod ramię i ruszyliście wzdłuż murów, by dostać się do miasta. Szybko dotarliście nad brzeg pięknego jeziora, w którym odbijały się pierwsze promienie słoneczne. Zobaczyliście myjącą się postać... Był to... Ragar!

Masz 2lv - dostajesz nowe punkty um. więc napisz, jak je rozdysponować

Ragar

Kobieta tylko się zaśmiała. Ty rozwścieczony ruszyłeś miastem wzdłuż murów, żeby dostać się do bramy. W końcu dotarłeś do niej - strażnicy patrząc na Twój wzrost i posturę (i zapach) nie interesowali się zbytnio tym, gdzie idziesz. To Ty po dłuższym zastanowieniu zapytałeś ich o drogę, oni wskazali Ci na wschód i ruszyłeś w tamtym kierunku, żegnany jakimiś szeptami.
Jezioro było wielkie i piękne, graniczyło z miejskimi murami. Ściąnąłeś z siebie ciuchy i wszedłeś w zimną wodę... Zacząłeś obmywać ciało. Przemyłeś głowę i usłyszałeś za sobą hałasy. Odwróciłeś się i ujrzałeś tego szlachcica, którego spotkałeś wcześniej w karczmie, jakiegoś nietoperzoskrzydłego stworka wielkości psa - chyba był małym człowieczkiem oraz Darkana! Wszyscy wyglądali na mocno poobijanych, ale co najdziwniejsze poruszali się nienaturalnie szybko.

Akcja przechodzi w wasze ręce...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

-Patrz no, kogo spotykamy... Toz nasz znajomy barbarzyńca!{/i]- zaśmiał sie Czarny Straznik i nie przestajac biec zgarnął po drodze barbarzyncę. -Gdzie biegniemy? Treba się pozbyć tych paskudnych skutków zaklecia!- warknął gniewnie. Nie miał pojecia, gdzie mógółby się tego pozbyć...

Pkt (mam chyba 4 co poziom, więc po jednym) do
-Dyscypliny
-Zastraszenia
-Pierwszej Pomocy
-Perswazji
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Ragar

Ragar popatrzył się na nich ze zdziwieniem.
O jakiej klątwie mówicie?
Zapytał, po czym dodał.
Ja mam własne zadanie do wykonania! Nigdzie z wami nie idę!
Zaczął spokojnie pływać w jeziorze.
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Wróciłem, jak możesz, to napisz mi na PW co się działo zemną[/b]
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Randal

Dzieci zaczęły krzyczeć i schowały się w rogu ściany. Do środka zaraz wbiegła żona kapłana - długonoga brunetka o zielonych oczach. Spojrzała na to co się dzieje, podbiegła do dzieci, przytuliła je, coś wyszeptała. Dzieci zaczęły płakać, ale przestały krzyczeć. Kobieta wyszła z pokoju bez słowa i siedziałeś tak sam, myśląc w co się wplątałeś, kiedy to do pokoju wszedł chłopak - miał długie blond włosy i przenikliwe niebieskie oczy. Był schludnie ubrany. Spojrzał na Ciebie gniewnie, jednakże zaraz opuścił głowę i powiedział: - Czy specjalnie wprowadziłeś kapłana w pułapkę? - Ty nie wiedząc o co chodzi popatrzyłeś na chłopca, nie wiedząc co powiedzieć. On widząc Twoje wahanie poprowadził cię do innej części świątyni - pokoju kapłana. Na nic nie patrzyłeś, bo w twoje oczy od razu rzucił się symbol Deneira, który cały obryzgany był krwią, a dodtakowo zmienił się sam symbol - z otwartego oka i zapalonej świecy nad nim, na zamknięte oko i zgaszoną świecę.
Żona kapłana płakała pod symbolem na ścianie, a młodzieniec spojrzał ci w oczy...

Darkan i Ragar - musicie sami rozwiązać tę sprawę, bo nie wiem kto co robi :/
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Randal

Niziołek stał chwile niewiedząc co powiedzieć, przyglądał się uważnie symbolowi. Niziołek był bezradny
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Dakan:

-Jak tak wszystko masz gdzies to chociaż podejdź do sklepu i kup miksturę rozproszenia...- warknął Czarny strażnik i westchnął. -Nie chcę nic mówić, ale my tu mamy problem...- po czym widząc, ze półork ma to gdzieś westchnął. -Chyba nie ma co na tego gościa liczyć. W końcu barbarzyńca, nie? Prawie zwierzę...- mruknął do siebie, czy do szlachcica, w każdym razie tak, by półork usłyszał. -Spodziewałem się pomocy z jego strony... widać jeszcze muszę się dużo nauczyć.-
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Ragar i Darkan

Szlachcic westchnął i odrzekł do barbarzyńcy: - A jakie to zadanie masz do wykonania... Mogę Ci pomóc, jeśli Ty pomożesz nam Ragarze Wspaniały! - i uśmiechnął się do barbarzyńcy (Darkan Ty wiesz, że szlachcic ironizuje).

Randal

Chłopak widząc Twoją bezradność, zakasłał, z oczu popłynęła mu łza i odrzekł: - Nie wiem co z Tobą zrobić. Odejdź stąd! Nie pokazuj się więcej w świątyni, ja muszę biec zobaczyć, co stało się z kapłanem!
I na potwierdzenie tych słów, wyprowadził Cię ze świątyni i pobiegł gdzieś wgłąb miasta - zapewne do południowej bramy.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Ragar

W co ma wam pomóc Ragar Wspaniały?
Pytam się dumny z "przydomka".
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

Czarny strażnik usmiechnął się szeroko. -Masz jeszce jakis pomysł na nabranie sił przed atakiem, czy mamy zamiar ruszac na akademię?- zwrócił się do szlachcica. -Nasz "kolega" mógłby pomóc w eksterminacji tych fałszywych orędowników pokoju, prawda?- dodał.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Zablokowany