[Dragon Quest & Final Fantasy] One Winged Angel

[Pita]

Pośród mroku nocy, chmur burzliwych
Pośróg gromów mocy, wilków chciwych

Przy tronie Chaosu dziedzice jego klęczą,
Łakną siły, zdobyczy
Czy pana wyręczą?
Jezeli tak chwała będzie im pisana


Chaos przemawia ponóro (wzrok wlepiony wprost ku chmurom): Jam jest Chaos dziedzice moje, me przeciwieństo to Kosmos. Jam jest początkiem i końcem. Jam jest alphą i omegą. Kiedy widzę świat pełen smutku, rozpaczy, bólu pragnę mego dzieła. A pomoc ma mi udzielić Jednoskrzydły anioł. Zatem ku ziemi, ku światu śmiertelnych moje dziedzice. Odnajdzie anioła...




Trafiacie w sam środek miasta, przechodnie baczą na was z dziwem...

[Arxel]

*Podchodze do najbliższego przechodnia*
- Dzień dobry. Możesz mi powiedzieć gdzie jesteśmy?

[Pita]

- przechodzień popatrzył się na ciebie wzrokiem pełnym podziwu

Czy jesteście pomniejszymi aniołami? To miasto to czywiście przepotężne Arthalmkash, stolica magii, techniki, tawrern i .....kurtyzan.

[Arxel]

-Hmmm.... Mnie niekiedy ludzie nazywają aniołem. Niewiem jak z moimi towarzyszami. A więc to miasto Techniki, magii i nierządu. Ciekawe zestawienie. A mógłbyś mi wskazać droge do najlepszej tawerny w tym mieście?

[Epyon]

Eragon

-Dobry pomysł z tą karczmą. A potem się zobaczy.

[Pita]

Przechodzień patrzy na was podejrzliwie:

Najlepszą karczmą jest Jednoskrzydły anioł! Winniście to wiedzieć! To ten budynek wznoszący się ponad całe miasto!

[Arxel]

-Ok dziękuje.
*Odwraca się w stronę towarzyszy*
- To idziemy do tej tawerny?

[Pita]

dobra gracze którzy sie zgłosili:

ciągniemy tą sesje, czy zamykamy??

[Pita]

Imię: Asteroth
klasa: Mroczny Rycerz
wygląd: Dosć dobrze zbudowany, o śnieżnobiałej karnacji, spokojnym obliczu, długich, białych włosach i czarnych oczach.
wiek: ok 24 lat
płeć: mężczyzna
waga: 83 kg (po co to?)
wzrost: 183 cm
broń: Dwa duze ostrza naręczne.



Chaos począł przemawiac do Ciebie:

syny wyrusz Ty bedziesz tym który stanie się Jego następcą, Ty mozesz zmienic nasz los.... odnajdź Go i uśmierc .... wyruszysz teraz na miejscu odnajdziesz me sługi...a teraz Idź!

[Mr.Zeth]

Asteroth:

-Moja głowaaaa- zasyczał wściekle, jak przydepnięty wąż. Przetarł oczy i rozglądnął sie wokół siebie. -Gdzie ja do wszystkich czartów otchłani wyladowałem?- roztarł głowę. Bolało. Nie był w stanie sobie przypomnieć co sprawiło ten ból. Oparł się o jakąś ścianę i pozbierął mysli, które szalały po całej głowie...

No... ciagniemy dalej, panowie? Ruszcie leniwe tyłki

[Arxel]

Ciągnijmy:D. Ja czekam na up.

[Mr.Zeth]

Ra-V jest obecny inaczej, może by kogoś dociagnąćjeszcze? We trzech (graczy) byłoby raźniej