[Mroczna Wieża] Prorok

-
- Tawerniane Oczko
- Posty: 93
- Rejestracja: niedziela, 29 stycznia 2006, 23:37
- Lokalizacja: Z tamtąd
- Kontakt:
Zamior:
Zamior:
Dostrzegając uwagę skierowaną na niego przez Fariona, odwraca się do niego, lecz nie rozumiejąc słów sąduje jego odczucia. Zrozumiawszy o co mu chodzi, nie odpowiada, gdyż uważa siebie za coś normalnego, natomiast innych postrzega jak poczwary. Wykonuje lekki ruch, który przez ludzi może być odebrany jako wzruszenie ramionami i odwraca się znowu w kierunku drzwi. Rusza do nich.
Dostrzegając uwagę skierowaną na niego przez Fariona, odwraca się do niego, lecz nie rozumiejąc słów sąduje jego odczucia. Zrozumiawszy o co mu chodzi, nie odpowiada, gdyż uważa siebie za coś normalnego, natomiast innych postrzega jak poczwary. Wykonuje lekki ruch, który przez ludzi może być odebrany jako wzruszenie ramionami i odwraca się znowu w kierunku drzwi. Rusza do nich.

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 16 kwietnia 2006, 17:41

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
- Stójcie! - Krzyknął łysy. - O ile dobrze mi wiadomo to miasto jest oblężone, spróbujcie się z niego wydostać... - mruknął z niesmakiem. - Podejdźcie tu wszyscy... - rzekł, i zanim ktokolwiek zdążył zareagować rozległ się ogłuszający huk, który towarzyszy rozdzieraniu wymiarów, czyli po prostu teleportacji. Otworzyliście oczy i ku swojemu niebotycznemu zdumieniu ujrzeliście pustynię. Może nie była to stereotypowa pustynia, wszak nie było żadnego piasku, lecz tylko sucha ziemia, a i słońce wcale nie prażyło niemiłosiernie, lecz bez wątpienia była to pustynia, sądząc po nazwie, która nie może pochodzić od niczego innego jak tylko od "pustki".
- Tak więc transport na odludzie mamy już z głowy... Sami podejmijcie decyzję gdzie iść, ja nie chcę się mieszać - Powiedział rzekomo ślepy człowiek, po czym rozsiadł się wygodnie na ziemi
- Tak więc transport na odludzie mamy już z głowy... Sami podejmijcie decyzję gdzie iść, ja nie chcę się mieszać - Powiedział rzekomo ślepy człowiek, po czym rozsiadł się wygodnie na ziemi
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew


-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Famior
Mag bez chwili wahania wszedł do portalu. Nie bał się magii, a oczekiwanie już go znużyło. Przy okazji, kiedy pojawił się na pustyni, zaczął się bacznie rozglądać we wszystkich kierunkach.
Mag bez chwili wahania wszedł do portalu. Nie bał się magii, a oczekiwanie już go znużyło. Przy okazji, kiedy pojawił się na pustyni, zaczął się bacznie rozglądać we wszystkich kierunkach.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe


-
- Marynarz
- Posty: 166
- Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
- Kontakt:
Kael
Wsciekły na wszystko co zyje nie powiedział ani słowa. Wyciagnal z prawej przegrody urzadzenie przypominajace wielkoscia kostke rubika, nacisnał guzik, ktory bez watpienia kiedyś mogl uchodzic za czerwony, co spowodowało uruchomienie urzadzenia. Te wzniosło sie na wysokosc około kilometra "sfotografowało" okolice i wrociło do Kaela przekazujac obraz okolicy...
Wsciekły na wszystko co zyje nie powiedział ani słowa. Wyciagnal z prawej przegrody urzadzenie przypominajace wielkoscia kostke rubika, nacisnał guzik, ktory bez watpienia kiedyś mogl uchodzic za czerwony, co spowodowało uruchomienie urzadzenia. Te wzniosło sie na wysokosc około kilometra "sfotografowało" okolice i wrociło do Kaela przekazujac obraz okolicy...

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Urządenie powróciwszy do Kaela ukazało mu obraz pustkowia, podobnego do setek tysięcy innych pustkowii - tylko pusta ziemia, gdzieniegdzie jeszcze umierały suche drzewa... Ogólnie rzecz biorąc nic ciekawego. Przecinając dwie krawędzie "obrazu" biegła linia prosta będące niewątpliwie pozostałością po korycie rzeki, która niegdyś tędy płynęła. Znajdowało się ono w odległości około trzech kilometrów na północny wschód od miejsca w którym wasza grupka.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
