Strona 1 z 5

[Warhammer 2.0] R6

: środa, 25 marca 2009, 17:44
autor: klarkash_ton
WARHAMMER - R6

PROLOG - CZĘŚĆ PIERWSZA

Fellenrieg, poranek.

Pierwsze promienie wschodzącego słońca prześwitywały między koronami drzew. Otto Holsbach siedział na progu rozpadającej się chaty i ostrzył miecz. Gerhard, jego zastępca palił fajkę co jakiś czas spoglądając na drogę.

-W końcu - odrzekł kiedy udało mu się wypatrzeć w oddali Ericha galopującego na koniu - młody wraca.

Młodzieniec po kilku minutach wjechał na plac stanowiący centru wioski.

-Kapitanie dyliżans z eskortą opuścił zajazd i będzie tu do południa.
-Ilu ich jest?
-Siedmiu konnych obstawy. Woźnica wyglądał mi na takiego co umie obchodzić się z mieczem. Powozem jedzie tylko dziewczyna.
-W sumie dziewięć osób, sadziłem, że będzie gorzej. Zbierzcie ludzi. Za godzinę mają być na stanowiskach.


Kwatera główna Bractwa, dwa dni wcześniej.

Na kartce, którą Siegfried Kartz położył na stole widniał portret dziewczyny w wieku 20-23 lat. Miała łagodne rysy twarzy, duże oczy i czarne włosy sięgające do ramion. Sądząc po ubiorze pochodziła ze szlachty lub bogatego mieszczaństwa.

-Rysunek wykonano przed dwoma laty na podstawie zeznań jednego z naszych informatorów w Rodzinie. W chwili obecnej może wyglądać nieco inaczej.
-Braciszkowie od rozpoznania jak zwykle pokazali klasę.
-Holsbach, zanim zaczniesz wytykać komuś błędy upewnij się, że sam masz czyste konto.
-Do czego pijesz? Bo jeśli chodzi o naszą akcję w Waldenhof to...
-To spieprzyliście. Dwanaście trupów a cel się ulotnił. Nie wiem jakim cudem udało ci się to wyprostować przed Radą. W czasach gdy ja byłem operacyjnym poszedłbyś prosto na szafot.
-Czasy się zmieniają.
-Wracając do tematu, dziewczyna podróżuje w tej chwili szlakiem północnym w stronę Middenheim. Porusza się z obstawą złożoną z kilku najemników.
-Kilku to znaczy ilu?
-Maksimum dziesięć osób. Ze względu na wartość przewożonego ładunku muszą poruszać się szybko i bez zwracania niczyjej uwagi. Na miejsce akcji wybraliśmy Fellenrieg. To opuszczona wioska położona cztery dni drogi od miasta. Najbliższa osada znajduje się w odległości piętnastu kilometrów, toteż nie powinniście mieć żadnych problemów z wykonaniem zadania po cichu. Ci z góry dali mi wyraźnie do zrozumienia, że brak świadków to nasz priorytet.
-Jak wygląda przesyłka?
-Mała szkatułka wykonana z czarnego metalu, pokryta złotymi ornamentami. Ma do nas trafić nienaruszona.
-Co jest w środku?
-Jej zawartość nie powinna cię interesować. Za godzinę twoi ludzie mają być w sali odpraw, wtedy objaśnię wam szczegóły operacji. Jak skończę pobierzecie sprzęt ze zbrojowni i ruszacie w drogę. I pamiętaj Holsbach - jeżeli tym razem znowu zaliczysz wpadkę... sam pewnie wiesz jak Bractwo traktuje ludzi niekompetentnych.


Fellenrieg, południe.

Tak jak przewidział Erich, konwój przybył na miejsce w południe. Powóz eskortowany przez siedmiu jeźdźców zatrzymał się na placu stanowiącym centrum osady. Czterech konnych rozproszyło się po wiosce celem sprawdzenia zabudowań. Pozostali skupili się wokół dyliżansu.

Nagle panującą wokoło ciszę rozdarł huk wystrzału. Woźnica upadł na ziemię. Ludzie Holsbacha opuścili swoje kryjówki otwierając ogień do nowo przybyłych. Likwidacja obstawy zajęła im kilka minut. Teraz wystarczyło tylko odnaleźć przesyłkę, zabić dziewczynę i mogli wracać do miasta - jednym słowem spacerek. W każdym razie tak wydawało się ich dowódcy.

Kiedy Gerhard próbował otworzyć drzwi powozu i wyciągnąć dziewczynę ze środka, słup ognia wystrzelił z wnętrza pojazdu w mgnieniu oka obracając ciało mężczyzny w popiół. Otto zaklął pod nosem. O tym, że dziewczyna jest magiem nie było mowy. Przyszło mu na myśl, że Kartz mógł celowo zataić część informacji dotyczących celu. Wśród agentów już od jakiegoś czasu krążyły pogłoski, że kilka lat temu pozbył się w ten sposób Falkenhorsta razem z całym jego oddziałem. Przysiągł sobie, jeśli ujdzie z życiem, wypruje temu staruchowi flaki przy pierwszej okazji. Dziewczyna wysiadła z powozu. W prawej ręce dzierżyła ognisty miecz, w lewej małą szkatułkę, zapewne tą, po którą ich wysłano. Podkomendni Holsbacha jeden po drugim pod ciosami czarodziejki. Otto opuścił zrujnowaną chatę, skąd dotychczas obserwował przebieg wydarzeń starając się zajść dziewczynę od tyłu. Zanim podszedł wystarczająco blisko by zadać cios wszyscy jego ludzie byli martwi. Czarodziejka odwróciła się w jego stronę i ich oczy na krótko się spotkały. Jej twarz wykrzywił drwiący uśmiech.

-Tylko ośmiu ludzi? Powinnam to potraktować jako obrazę. Myślałam, że po tylu latach macie o nas wyższe mniemanie. No cóż, kiedy inni braciszkowie znajdą wasze ścierwa, może Rada zacznie dobierać sobie wrogów adekwatnych do sił, którymi dysponuje.

Nawet gdyby był młodszy o dziesięć lat, w starciu z doświadczonym magiem, a właśnie takim była dziewczyna, nie miał najmniejszych szans. Na szczęście bractwo w ciągu kilkuset lat istnienia wypracowało kilka sposobów radzenia sobie z odmieńcami. Sięgnął do kieszeni po małą szklaną kulkę, którą jakiś czas temu zwinął ze zbrojowni. Zawsze wiedział, że kiedyś mu się przyda - głupia suko - wymruczał pod nosem - zaraz inaczej zaśpiewasz. Rzucił kulę wprost pod nogi dziewczyny. Roztrzaskana sfera uwolniła obłok zielonego gazu, który utrudniał koncentrację osobom wyczulonym na wiatry magii. Czarodziejka zatoczyła się z trudem łapiąc oddech a ognisty miecz w jej dłoni zaczął migotać. Ruszył biegiem w jej stronę. Środek mógł przestać działać w każdej chwili. Nim odzyskała równowagę Holsbach zatopił ostrze miecza w jej ciele. Ostatkiem sił chwyciła go za rękę. Otto poczuł jak fala gorąca przenika go na wskroś. Krew w jego żyłach zdawała się wrzeć. Po kilku sekundach oboje osunęli się na ziemię. Dopiero teraz zauważył, że dziewczyna upuściła szkatułkę. Była niemal na wyciągnięcie ręki. Zamek nie wytrzymał upadku i pudełko leżało tam otwarte czekając aż ktoś po nie sięgnie. Dostrzegł jak coś wynurza się ze środka. Zmierzało w jego stronę. Ostatnią rzeczą, którą zapamiętał był zduszony szept czarodziejki.

-Ty głupcze. Zgubiłeś nas wszystkich...

Witam!

Tym krótkim wstępem chciałbym was powitać w rekrutacji do mojej sesji ”R6” osadzonej w realiach Warhammera 2.0. Chciałbym od razu zaznaczyć, że jeśli chodzi o klimat przygoda będzie nieco odbiegać od tego co zwykle widuje się na sesjach młotka ale bez obaw - nie oznacza to, iż mam zamiar zafundować Wam rozgrywkę w stylu heroic fantasy - za bardzo lubię ten system by robić z niego szopkę a la DnD. Co do mechaniki - sorytelling z rzutami w nielicznych sytuacjach. W przygodzie będzie dużo główkowania i odrobina nawalanki więc myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Drużyna powinna liczyć trzy osoby. Jeżeli napiszecie bardzo dobre karty gotów jestem powiększyć ten limit o jedno miejsce. Tworzycie bohaterów na drugiej profesji. Ostateczny termin na nadsyłanie kart postaci upływa 8 kwietnia. Karty wysyłacie mailem lub na pw (preferuję ten pierwszy sposób). Wszelkie pytania odnośnie procedury tworzenia postaci zadajecie tutaj.

Jeśli chodzi o harmonogram samej sesji to przewiduję jeden post tygodniowo. Z góry uprzedzam, że nie należę do osób narzekających na nadmiar wolnego czasu, toteż mogą mi się zdarzać poślizgi z odpisywaniem w tym terminie. Jeżeli nie możecie odpisać w ciągu 7 dni informujecie mnie o tym fakcie na tutaj lub pw. Postacie osób notorycznie odpisujących z opóźnieniem trafią do piachu.

KARTA POSTACI

1. Imię

2. Rasa (tylko ludzie, w wyjątkowych wypadkach (tzn. bardzo dobra karta postaci) dopuszczam również krasnale)

3. Profesja (możecie wybierać spośród profesji powiązanych ze służbą w wojsku lub podobnych formacjach albo którąś z profesji łotrowskich (o tym dlaczego piszę nieco niżej)- cała reszta, czyli wszelkiej maści magowie, uczeni, rzemieślnicy itd. odpada)

4. Poprzednia profesja (jeśli chodzi o profesję początkową macie wolną rękę)

5. Wiek

6. Wygląd

7. Osobowość

8. Bóstwo

9. Umiejętności (wszystkie z obu karier, dodatkowo możecie dopisać Waszym bohaterom czytanie i pisanie oraz wiedzę o Imperium jeśli normalnie by ich nie mieli)

10. Zdolności (z obu karier)

11. Ekwipunek (w granicach zdrowego rozsądku, zresztą przed rozpoczęciem przygody dostaniecie ode mnie kilka gadżetów)

12. Historia (co najmniej 1 str. A4 - wasi bohaterowie muszą pochodzić z Imperium, musicie również określić kiedy i w jakich okolicznościach zostali zwerbowani w szeregi Bractwa)

Na koniec garść informacji na temat organizacji, na rzecz której działają Wasi bohaterowie. Należy zaznaczyć, że Wasze postacie są żółtodziobami jeśli idzie o staż w jej szeregach (maksymalnie dwa lata) a ponieważ Bractwo wyznaje zasadę, że agent powinien wiedzieć tylko tyle ile jest potrzebne do sprawnego wykonywania zleconych mu zadań, toteż przynajmniej na początku Wasz zasób informacji na temat jego działalności będzie raczej skromny.

BRACTWO NOCY I MGŁY

Bractwo powołano do życia w czasach Magnusa Pobożnego i od tego czasu jego istnienie jest utrzymywane w ścisłej tajemnicy. Jego celem było zwalczanie sił stanowiących wewnętrzne zagrożenie dla Imperium. Początkowo ta organizacja miała się zajmować głównie zbieraniem informacji na temat kultów chaosu działających na terenie państwa, z czasem jednak jej zakres kompetencji uległ znacznemu poszerzeniu. W chwili obecnej Bractwo pełni rolę tajnej policji na usługach imperatora.

Agenci bractwa to głównie byli wojskowi. W jego szeregach działa również wielu uczonych i rzemieślników różnych specjalności (jako zaplecze techniczne). Ostatnią grupę zawodową stanowią przestępcy, których umiejętności uznano za przydatne ze względu na profil działania organizacji (w odniesieniu do tych ostatnich rekrutacja wygląda w ten sposób, że po ujęciu i skazaniu na śmierć dostają propozycję nie do odrzucenia). Bractwo nigdy nie rekrutowało na służbę magów (choć w przeszłości zdarzały się sytuacje gdy w jego operacjach uczestniczyli przedstawiciele kolegiów).

To chyba wszystko z mojej strony. Życzę owocnego tworzenia postaci.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: środa, 25 marca 2009, 20:44
autor: mone0
Zaciekawił mnie wstęp...agenci hmm
Też nie narzekam na brak czasu, odpisywać będę najczęściej w weekendy.
Co do karty, to w weekend powinna być zrobiona.
Jeżeli jeszcze jesteś zainteresowany to w weekend będzie up do Władcy Zimy.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: środa, 25 marca 2009, 21:22
autor: klarkash_ton
Czekam na kartę. Jeśli chodzi o Twoją sesję to odpiszę najprędzej w poniedziałek bo cały weekend pracuję.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: środa, 25 marca 2009, 21:41
autor: Szasza
Sesje ze mną padają jak muchy, więc jako dobry zwiastun zgłaszam chęć udziału :D

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 01:28
autor: SebaSamurai
Zgłaszam się i ja :) Karta poszła na maila.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 02:39
autor: klarkash_ton
Do wszystkich zainteresowanych - w moim poście nie pisałem że macie wysyłać współczynniki i schemat rozwoju więc nie róbcie tego - jeśli idzie o stronę techniczną karty postaci to interesują mnie trzy pozycje: skile, zdolności i ekwipunek.

@Seba

Przejrzałem twoją kartę - nie jest źle ale kilka rzeczy trzeba poprawić. Po pierwsze wygląda na to, że postać była tworzona na podstawie zasad 1 edycji. To jednak nie jest problemem - jeżeli nie masz dostępu do nowego podręcznika sam mogę się tym zająć. Po drugie wyraźnie zaznaczyłem, że bohaterowie muszą pochodzić z Imperium. Ze względu na specyfikę działania bractwo nie werbuje emigrantów dlatego musisz nieco poprawić historię. Po trzecie nie wiem czy był sens opisywania niektórych sekcji dwa razy (podział dla MG i BG). Czekam na poprawioną historię.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 08:43
autor: Nirus
Zgłaszam się jak najbardziej, karta dojdzie niedługo.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 08:52
autor: scorez
Ahh.. to może i ja dołączę :D

Ps. dało by się skołować Besekera z Norski? Bo.. kurcze.. fajna profa, albo fanatyka religijnego?
Zawsze jakiś wojownik, w dodatku lubujący się w zwalczaniu spisków chaosu i nieładu. Do takiego
kontr wywiadu wg. mnie jest w sam raz. Potrzebuję tylko akceptacji ze strony mistrza gry. :)

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 09:44
autor: klarkash_ton
Berserker odpada. Co do fanatyka to zależy w jaki sposób byś podszedł do tworzenia takiej postaci.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 13:05
autor: Jabberwocky
Jak raz zgłoszę chęć przystąpienia przed napisaniem karty ;), mam nadzieję że łowca wampirów wpasowuje się w twoje wymagania co do klasy? Jeśli tak to karta powinna być na twoim mailu najpóźniej w poniedziałek.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 18:30
autor: MarcusdeBlack
Pozdrowienia.
Drogi klarkash'u, wstępnie jestem zainteresowany, niby wkręciłem się już w inną sesję, ale skoro odpisy będą wstępnie co tydzień (lub dłużej jak napomknąłeś), chętnie spróbuję podesłać kartę w najbliższym czasie.
Dozwalasz klasy także łotrowskie, nie wiem co łotrowskiego jest w np. szpiegu, ale uznam to że chodzi o klasy działające poza lub na po granicy prawa.
Wstępnie pytam się czy pasowałby Ci szpieg ( :lol: wiem głupie pytanie, bo w sumie pasuje idealnie.) lub mag renegat - bywa że praktykowanie zakazanej magii przydaje się Imperium ;) .
Nie rozumiem tylko, skoro ograniczasz wybór ras do ludzi i khazadów w 'wyjątkowych wypadkach', to czemu nie zezwalasz na niziołki? W końcu krasnoludy są sojusznikami, a niziołki wasalami, Kraina Zgromadzenia te sprawy.
Rozważyłbyś to, czy nie?

Re: [Warhammer 2.0] R6

: czwartek, 26 marca 2009, 23:27
autor: klarkash_ton
@Jabberwocky

Możesz wybrać profesję łowcy wampirów.

@MarcusdeBlack

Oczywiście, że można grać szpiegiem. Co do maga renegata - niestety nie. Wyraźnie napisałem, że organizacja nigdy nie przyjmowała w swe szeregi osób parających się magią.

Jeśli idzie o niziołki to raczej odpada. Nie wyobrażam sobie grania na tej sesji przedstawicielem małego ludu.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: piątek, 27 marca 2009, 17:14
autor: Szasza
Karta poszła, mam nadzieję, że nie przesadziłem, ani nie popełniłem, większych błędów :smile:

Re: [Warhammer 2.0] R6

: sobota, 28 marca 2009, 00:49
autor: SebaSamurai
Poprawiona karta Anthonego jest na Twoim mailu.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: sobota, 28 marca 2009, 01:00
autor: klarkash_ton
@SebaSamurai

Przejrzałem kartę - historia może być. Jeżeli się zakwalifikujesz mechaniką sam się zajmę.

@Szasza

Od strony technicznej nie mam większych zastrzeżeń. Historia też ok, może z wyjątkiem części dotyczącej werbunku w szeregi Bractwa.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: sobota, 28 marca 2009, 11:13
autor: Szasza
Historia też ok, może z wyjątkiem części dotyczącej werbunku w szeregi Bractwa.
Chodzi ci o motywacje z ich strony? Mogę poprawić.

Re: [Warhammer 2.0] R6

: sobota, 28 marca 2009, 11:57
autor: klarkash_ton
Dobrze by było. Historia to najważniejsza dla mnie część karty postaci (jakość wykonania tej sekcji KP decyduje o przyjęciu do sesji).