[Dead Echoes beta - nadal można dołączać] First Encounter
: środa, 7 stycznia 2009, 00:20
Dead Echoes powstało spory czas temu - zdążyło ulec wielu zmianom. Ta sesja oparta jest na wersji beta, jednak pojawią się w niej elementy w niej nie zawarte.
Przyjmę do 4 graczy którzy gotowi są zmierzyć się z nieznanym światem, pewną mgławicą i pewną istotą pozaziemską. Jeżeli ktoś chciałby zagrać kimś należącym do innej korporacji niż te zawarte w PDFie (dostępne jeszcze Far Flight oraz Zynth) poproszę o PM.
http://www.megaupload.com/pl/?d=JQXZ0O6P - Beta
Mgła. Cholerna mgła.
Kula sensorów trzeszczała, wskazując setki nieistniejących kontaktów. Co chwilę na mostku rozlegał się cichy pisk, gdy dalekosiężny system namierzania zlokalizował potencjalnego przeciwnika. Wbrew odczytom komputerów okręt bojowy okazywał się być skupiskiem zjonizowanego gazu lub kawałkiem metalu unoszącym się w przestrzeni.
Przez mgłę sunął długi, smukły Igłostatek korporacji Far Flight. Zainstalowane na dziobie reflektory przeczesywały gaz, oświetlając dryfujące obiekty. Odległy błysk oświetlił sylwetkę drugiego Igłostatku, lecącego daleko za pierwszym.
Selim do Vishnu. Tracimy wizualny z wami.
Transmisja przerwała ciszę na mostku Igłostatku Vishnu. Kapitan podniósł słuchawkę komunikatora.
Selim, zostało tylko kilka sektorów po tej stronie. Wasz status?
Odpowiedziało długie trzeszczenie. Połączenie przerwane. Chwilę potem znowu odezwała się załoga Selim.
Tu Selim, jesteśmy. Chmura szczątków. Zostało pięć sektorów do przeczesania, nie wiem czy...
Głośny pisk przerwał rozmowę. Kula sensorów wyświetliła duży obiekt bezpośrednio nad Vishnu.
Czekajcie, Selim - mamy tu coś, prawdopodobnie to poszukiwany.
Ponownie zapanowała cisza wszyscy modlili się, by konstrukcja Igłostatku nie zahaczyła o coś podczas obrotu.
Zaprzeczam, Selim - to wrak krążownika SOL.
Kilku obecnych na mostku westchnęło. Poszukiwanie okrętu T'Naww trwało już drugi dzień. Stary statek badawczy prowadził badania nad wrakiem niszczyciela Prekursorów. Nie wyglądało to jednak na jedną z tych misji o których się tyle czytało - "Kontakt zerwany. Podejrzewamy awarię/atak wroga". Wszystko było w porządku - w terminie załoga T'Naww zdała raport i przesłała listę wyposażenia które miało zostać dostarczone.
Problem w tym, że zarówno fregata T'Naww jak i wrak nie były na swoim miejscu. Podejrzewając wybicie z kursu, kapitan Igłostatku Vishnu, pełniącego rolę niszczyciela patrolowego wezwał wsparcie i rozpoczął przeszukiwanie pobliskich sektorów. Bezskutecznie.
Sensor znowu zapiszczał. Tym razem identyfikacja była szybka - boja nawigacyjna.
Selim? Mamy coś. Boja T'Naww
Kapitanowi Amritowi odpowiedziała cisza.
Selim, jesteście tam?
Ekran komunikatora wyświetlił wiadomość tekstową. Selim potwierdza i wraca do bazy.
Po chwili za oknami pojawił się kontur wraku, wraz z zadokowaną w okolicy mostka fregatą. Trzasnęły czyjeś słuchawki rzucone na pulpit. Kulę sensorów zastąpił wizerunek Dr. Indu, przewodzącej operacją badawczą.
T'Naww do Igłostatku Vishnu. Cieszę się, że was widzę.
Z okolicy zarządzania uzbrojeniem rozległy się brawa. Chwilę potem wiwaty ogarnęły cały mostek.
To co odkryliśmy... Trzask.
Trzask.
jest niewyobrażalne. To rewoulcja. Trzask
Generał Mael spojrzał na projekcję Dr. Indu. Jego okręt, lotniskowiec "Helios" znajdował się zaledwie kilkaset kilometrów od Igłostatku Vishnu i T'Naww. Rewolucja dla Far Flightu nie mogłby zostać przeprowadzona bez wiedzy VMS. Po to został tu wysłany - zarówno on, jak i jego załoga nienawidzili tego miejsca - było niebezpieczne, a w okresach spokoju nudne.
Nie postawi załogi na stanowiska bojowe. Podniósł słuchawkę interkomu i wybrał kwatery pierwszego oficera, nawigatora i nadzorcy biura politycznego. Ktoś musiał zatwierdzić operację...
Trzask
Potrzebujemy czasu by się z tym uporać i w pełni aktywować, ale... tego jeszcze nikt nie widział. Trzask
Dowódca Isamu patrzył spokojnie na twarz Dr. Indu, starając się odczytać emocje z niewyraźnej projekcji holograficznej. Mimo wielkich zakłóceń jasne było, że jest niesamowicie podekscytowana tym odkryciem. Coś, co zmieni przyszłość, będzie rewolucją... zarząd wysłał go tu razem z najnowszej generacji niszczycielem szturmowym "Shinju" by nadzorować poczynania Far Flight oraz największego konkurenta - VMS. Zamaskowany okręt podążał za dryfującym wrakiem kiedy niespodziewanie ruszył z miejsca - obecnie zajmował pozycję na granicy zasięgu sensorów Igłostatku.
Isamu podniósł bezprzewodowy komlink.
Oficerowie, sala konferencyjna za piętnaście minut - spotkanie. Bez pytań. Połączyć nas w miarę możliwości z sztabem Crystal.
Trzask
AAAAAAAARGH!
Przed oczami Kanyi przesunął się rozkodowany pakiet danych. Jednocześnie w głowie wciąż rozbrzmiewały połączone głosy trzech źródeł nadających do swoich dowódców.
Kanya? Wszystko w porządku? Max odwrócił się w fotelu.
Zależy czy chodzi o samopoczucie czy to co się dzieje na zewnątrz. Tam jest w porządku, chociaż mam masywną komunikację. A poza tym, wszyscy drą się prosto do mojego mózgu i nie mogę zatkać uszu. Kanya zamknęła oczy, ponownie zagłębiając się w danych statku. Ponownie przestudiowała nagrania sondy - tym razem wszystkie po kolei.
Max, mamy tu coś. Jakieś odkrycie Far Flight, odnośnie tego wraku który śledzimy. Obudziłam już profesora Anthony'ego, kapitan jest w drodze na mostek.
Kanya odłączyła się od aparatury sprzęgającej ją z głównym komputerem statku dowodzenia Zynth. Rewolucja konkurencji bez ich udziału?
Cztery korporacje, jeden cel. Nie jest to stricte Operacja - bardziej przygoda.
W zależności od tego po której stronie stanie gracz (lub gracze), tak potoczą się jego losy.
NanoTec postawi tutaj na sprawdzonego agenta - nie rozwiąże sprawy czystą siłą - korporacja mogłaby ponieść straty. To dla graczy, którzy lubią agenta 007 - spokojne przygotowanie terenu, by na koniec wysadzić wszystko w powietrze.
VMS potrzebuje rewolucji, a kapitan Mael awansu. Lotniskowiec nie jest najlepszym wyborem do ataku na Igłostatek - zwłaszcza na terytorium gdzie zaawansowane sensory Far Flight górują nad ograniczonymi VMS. Mimo tego na pokładzie "Heliosa" znajdują się wyszkoleni marines, zdolni do zajęcia okrętu wroga siłą. VMS jest dla gracza-żołnierza lub pilota - może i w bezpośrednim starciu "Helios" skończy jako kolejny wrak, jednak przygotowany atak może zadecydować o zwycięstwie VMS.
Kapitan Far Flightu nie jest fanatykiem Idei, jednak będzie jej lojalny. Jego załoga ma za zadanie ochronić odkrycie przed wrogimi oczami i rękami - czego może dokonać przy pomocy mocno uzbrojonego Igłostatku. - Zmuszeni do obrony, Far Flight przyjmie rolę żółwia. Ale nie tylko - ten, kto ma ochotę na spacer po opuszczonych korytarzach starego statku jest mile widziany.
Zynth potrzebuje kroku milowego, nowego odkrycia. Załoga lekkiej, prawie pozbawionej broni fregaty dowodzenia Zynth nie ma szans w bezpośrednim starciu - jednak dostęp do komputera może wystarczyć. - Obracając maszyny przeciwko twórcom oraz tworząc broń z niczego, naukowcy Zynth mogą wiele zdziałać. Celownikiem może być terminal, a bronią system gaśniczy statku. Efektem chaos i zrzucenie oddziału wroga do zgniatacza śmieci. Obsługa komputerów nie ogranicza się tu jednak do zdania/nie zdania testu łamania zabezpieczeń.
Jeżeli dwóch graczy stanie po przeciwnych stronach, mogą próbować wszystkiego. W razie kryzysu nawet zawrzeć sojusz, planując dla towarzysza-konkurenta pozostanie na polu bitwy jako bohaterskiego obrońcy. MG nie musi wiedzieć o sojuszu.
Karta:
Imię, nazwisko (ew. nick):
Planeta pochodzenia:
Frakcja:
Dodatkowe (Zdarzenie - jedno):
Manewr:
Atrybuty
Siła:
Wytrzymałość:
Zręczność:
Inteligencja:
Bystrość:
Zdoloności Techniczne:
Manipulacja:
Charyzma:
Opanowanie:
Szybkość:
30 punktów do podziału
Specjalizacje
Artylerzysta
Atleta
CQC
Kamuflaż
Kierowca
Pilot
Strzelec
Fałszerz
Medyk
Sieciarz
Technik
Cwaniak
Negocjator
Oszust
Oprawca
Przywódca
Sztuka przetrwania
30 punktów
Atrybut ma maks. wartość 10, specjalizacja - 7.
Opis (opcjonalny):
Jeżeli są jakieś pytania - pytać. Wyposażenie zostanie przydzielone podczas samej gry (wyjątkiem jest Zynth, jeżeli ktoś zamierza spróbować).
Przyjmę do 4 graczy którzy gotowi są zmierzyć się z nieznanym światem, pewną mgławicą i pewną istotą pozaziemską. Jeżeli ktoś chciałby zagrać kimś należącym do innej korporacji niż te zawarte w PDFie (dostępne jeszcze Far Flight oraz Zynth) poproszę o PM.
http://www.megaupload.com/pl/?d=JQXZ0O6P - Beta
Mgła. Cholerna mgła.
Kula sensorów trzeszczała, wskazując setki nieistniejących kontaktów. Co chwilę na mostku rozlegał się cichy pisk, gdy dalekosiężny system namierzania zlokalizował potencjalnego przeciwnika. Wbrew odczytom komputerów okręt bojowy okazywał się być skupiskiem zjonizowanego gazu lub kawałkiem metalu unoszącym się w przestrzeni.
Przez mgłę sunął długi, smukły Igłostatek korporacji Far Flight. Zainstalowane na dziobie reflektory przeczesywały gaz, oświetlając dryfujące obiekty. Odległy błysk oświetlił sylwetkę drugiego Igłostatku, lecącego daleko za pierwszym.
Selim do Vishnu. Tracimy wizualny z wami.
Transmisja przerwała ciszę na mostku Igłostatku Vishnu. Kapitan podniósł słuchawkę komunikatora.
Selim, zostało tylko kilka sektorów po tej stronie. Wasz status?
Odpowiedziało długie trzeszczenie. Połączenie przerwane. Chwilę potem znowu odezwała się załoga Selim.
Tu Selim, jesteśmy. Chmura szczątków. Zostało pięć sektorów do przeczesania, nie wiem czy...
Głośny pisk przerwał rozmowę. Kula sensorów wyświetliła duży obiekt bezpośrednio nad Vishnu.
Czekajcie, Selim - mamy tu coś, prawdopodobnie to poszukiwany.
Ponownie zapanowała cisza wszyscy modlili się, by konstrukcja Igłostatku nie zahaczyła o coś podczas obrotu.
Zaprzeczam, Selim - to wrak krążownika SOL.
Kilku obecnych na mostku westchnęło. Poszukiwanie okrętu T'Naww trwało już drugi dzień. Stary statek badawczy prowadził badania nad wrakiem niszczyciela Prekursorów. Nie wyglądało to jednak na jedną z tych misji o których się tyle czytało - "Kontakt zerwany. Podejrzewamy awarię/atak wroga". Wszystko było w porządku - w terminie załoga T'Naww zdała raport i przesłała listę wyposażenia które miało zostać dostarczone.
Problem w tym, że zarówno fregata T'Naww jak i wrak nie były na swoim miejscu. Podejrzewając wybicie z kursu, kapitan Igłostatku Vishnu, pełniącego rolę niszczyciela patrolowego wezwał wsparcie i rozpoczął przeszukiwanie pobliskich sektorów. Bezskutecznie.
Sensor znowu zapiszczał. Tym razem identyfikacja była szybka - boja nawigacyjna.
Selim? Mamy coś. Boja T'Naww
Kapitanowi Amritowi odpowiedziała cisza.
Selim, jesteście tam?
Ekran komunikatora wyświetlił wiadomość tekstową. Selim potwierdza i wraca do bazy.
Po chwili za oknami pojawił się kontur wraku, wraz z zadokowaną w okolicy mostka fregatą. Trzasnęły czyjeś słuchawki rzucone na pulpit. Kulę sensorów zastąpił wizerunek Dr. Indu, przewodzącej operacją badawczą.
T'Naww do Igłostatku Vishnu. Cieszę się, że was widzę.
Z okolicy zarządzania uzbrojeniem rozległy się brawa. Chwilę potem wiwaty ogarnęły cały mostek.
To co odkryliśmy... Trzask.
Trzask.
jest niewyobrażalne. To rewoulcja. Trzask
Generał Mael spojrzał na projekcję Dr. Indu. Jego okręt, lotniskowiec "Helios" znajdował się zaledwie kilkaset kilometrów od Igłostatku Vishnu i T'Naww. Rewolucja dla Far Flightu nie mogłby zostać przeprowadzona bez wiedzy VMS. Po to został tu wysłany - zarówno on, jak i jego załoga nienawidzili tego miejsca - było niebezpieczne, a w okresach spokoju nudne.
Nie postawi załogi na stanowiska bojowe. Podniósł słuchawkę interkomu i wybrał kwatery pierwszego oficera, nawigatora i nadzorcy biura politycznego. Ktoś musiał zatwierdzić operację...
Trzask
Potrzebujemy czasu by się z tym uporać i w pełni aktywować, ale... tego jeszcze nikt nie widział. Trzask
Dowódca Isamu patrzył spokojnie na twarz Dr. Indu, starając się odczytać emocje z niewyraźnej projekcji holograficznej. Mimo wielkich zakłóceń jasne było, że jest niesamowicie podekscytowana tym odkryciem. Coś, co zmieni przyszłość, będzie rewolucją... zarząd wysłał go tu razem z najnowszej generacji niszczycielem szturmowym "Shinju" by nadzorować poczynania Far Flight oraz największego konkurenta - VMS. Zamaskowany okręt podążał za dryfującym wrakiem kiedy niespodziewanie ruszył z miejsca - obecnie zajmował pozycję na granicy zasięgu sensorów Igłostatku.
Isamu podniósł bezprzewodowy komlink.
Oficerowie, sala konferencyjna za piętnaście minut - spotkanie. Bez pytań. Połączyć nas w miarę możliwości z sztabem Crystal.
Trzask
AAAAAAAARGH!
Przed oczami Kanyi przesunął się rozkodowany pakiet danych. Jednocześnie w głowie wciąż rozbrzmiewały połączone głosy trzech źródeł nadających do swoich dowódców.
Kanya? Wszystko w porządku? Max odwrócił się w fotelu.
Zależy czy chodzi o samopoczucie czy to co się dzieje na zewnątrz. Tam jest w porządku, chociaż mam masywną komunikację. A poza tym, wszyscy drą się prosto do mojego mózgu i nie mogę zatkać uszu. Kanya zamknęła oczy, ponownie zagłębiając się w danych statku. Ponownie przestudiowała nagrania sondy - tym razem wszystkie po kolei.
Max, mamy tu coś. Jakieś odkrycie Far Flight, odnośnie tego wraku który śledzimy. Obudziłam już profesora Anthony'ego, kapitan jest w drodze na mostek.
Kanya odłączyła się od aparatury sprzęgającej ją z głównym komputerem statku dowodzenia Zynth. Rewolucja konkurencji bez ich udziału?
Cztery korporacje, jeden cel. Nie jest to stricte Operacja - bardziej przygoda.
W zależności od tego po której stronie stanie gracz (lub gracze), tak potoczą się jego losy.
NanoTec postawi tutaj na sprawdzonego agenta - nie rozwiąże sprawy czystą siłą - korporacja mogłaby ponieść straty. To dla graczy, którzy lubią agenta 007 - spokojne przygotowanie terenu, by na koniec wysadzić wszystko w powietrze.
VMS potrzebuje rewolucji, a kapitan Mael awansu. Lotniskowiec nie jest najlepszym wyborem do ataku na Igłostatek - zwłaszcza na terytorium gdzie zaawansowane sensory Far Flight górują nad ograniczonymi VMS. Mimo tego na pokładzie "Heliosa" znajdują się wyszkoleni marines, zdolni do zajęcia okrętu wroga siłą. VMS jest dla gracza-żołnierza lub pilota - może i w bezpośrednim starciu "Helios" skończy jako kolejny wrak, jednak przygotowany atak może zadecydować o zwycięstwie VMS.
Kapitan Far Flightu nie jest fanatykiem Idei, jednak będzie jej lojalny. Jego załoga ma za zadanie ochronić odkrycie przed wrogimi oczami i rękami - czego może dokonać przy pomocy mocno uzbrojonego Igłostatku. - Zmuszeni do obrony, Far Flight przyjmie rolę żółwia. Ale nie tylko - ten, kto ma ochotę na spacer po opuszczonych korytarzach starego statku jest mile widziany.
Zynth potrzebuje kroku milowego, nowego odkrycia. Załoga lekkiej, prawie pozbawionej broni fregaty dowodzenia Zynth nie ma szans w bezpośrednim starciu - jednak dostęp do komputera może wystarczyć. - Obracając maszyny przeciwko twórcom oraz tworząc broń z niczego, naukowcy Zynth mogą wiele zdziałać. Celownikiem może być terminal, a bronią system gaśniczy statku. Efektem chaos i zrzucenie oddziału wroga do zgniatacza śmieci. Obsługa komputerów nie ogranicza się tu jednak do zdania/nie zdania testu łamania zabezpieczeń.
Jeżeli dwóch graczy stanie po przeciwnych stronach, mogą próbować wszystkiego. W razie kryzysu nawet zawrzeć sojusz, planując dla towarzysza-konkurenta pozostanie na polu bitwy jako bohaterskiego obrońcy. MG nie musi wiedzieć o sojuszu.
Karta:
Imię, nazwisko (ew. nick):
Planeta pochodzenia:
Frakcja:
Dodatkowe (Zdarzenie - jedno):
Manewr:
Atrybuty
Siła:
Wytrzymałość:
Zręczność:
Inteligencja:
Bystrość:
Zdoloności Techniczne:
Manipulacja:
Charyzma:
Opanowanie:
Szybkość:
30 punktów do podziału
Specjalizacje
Artylerzysta
Atleta
CQC
Kamuflaż
Kierowca
Pilot
Strzelec
Fałszerz
Medyk
Sieciarz
Technik
Cwaniak
Negocjator
Oszust
Oprawca
Przywódca
Sztuka przetrwania
30 punktów
Atrybut ma maks. wartość 10, specjalizacja - 7.
Opis (opcjonalny):
Jeżeli są jakieś pytania - pytać. Wyposażenie zostanie przydzielone podczas samej gry (wyjątkiem jest Zynth, jeżeli ktoś zamierza spróbować).