Tawerna RPG

Bezahltag, 16 Dzień Nachexen, 2522 roku.

Armia chaosu 10 dni temu przekroczyła górny nurt Talabecu, niosąc północnym prowincjom ogień i śmierć. Zaatakowano niespodziewanie i bezlitośnie, z samym końcem zimy. W czasie, w którym rzekę pokrywał jeszcze lodowy kożuch, a wojska elektorów nadal zimowały w garnizonach. Z marszu zajęte zostały północne twierdze, broniące granicy między Kislevem a Ostlandem. Starczyło tych paru dni, by mroczna armia wbiła się głęboko w tereny Imperium, niszcząc i plugawiąc wszystko, co napotkała na swojej drodze.

Przyczajone dotąd w lasach bestie, słysząc zew swych stwórców, wkroczyły na trakty. Ich niespodziewane ataki wywołały dezorientacje i odcięły uchodźcom z północy drogę odwrotu. Gościńce zapchane zostały wozami wymordowanych uciekinierów. Niemożliwa, stała się podróż i koordynacja działań obronnych. Gońcy, przenoszący rozkazy, w większości znikali bez śladu. Zaczęło się jawnie mówić o zdradzie sojuszniczych oddziałów. Na północy zapanował chaos.

W tym czasie, w samym środku całego zamieszania, w małym leśnym forcie nieopodal miasteczka Roezfels, zebrała się grupa uchodźców. W niepojęty sposób udało się im przetrwać terror północy. Ocalili życie ale bezpowrotnie utracili część siebie..


O czym będzie kampania, każdy widzi.
Postaram się w jakiś kreatywny sposób wykorzystać daną nam w nowej edycji Burzę Chaosu.
Jeśli ktoś jest maniakiem kanonu i zawartych w podręcznikach faktów, niech lepiej sobie odpuści.
Ta Burza będzie mocno autorska i zależna od poczynań graczy.

Czego nam trzeba, by zacząć?
3-4 graczy

Czego trzeba graczom?
- Czasu, by odpisać średnio 2 razy w tygodniu
- Chęci, by napisane posty składały się z paru zdań i zawierały również przemyślenia postaci
- Kreatywności, by współtworzyć tę opowieść, a nie być tylko jej pasywnym odbiorcą

Co trzeba zrobić, by zostać graczem?
- stworzyć początkującą postać na http://www.malleus.dk (z jakimś łatwym loginem i passem, bo będę się tam musiał logować)
- wysłać mi na PW dobry koncept/historię

Co znaczy dobry?
- Chciałbym zobaczyć bohaterów głębokich, odmienionych, ciekawych. Wyluzowani poszukiwacze przygód, którzy sobie przypadkiem tamtędy podróżują, nie przejdą.

Tak więc, zapraszam do zabawy

Zgłaszam się. Zagram cyrulikiem, KP w weekend.

Niedługo wyślę kartę mojego banity z innej sesji po kilku przeróbkach Mam też pytanie co do postaci, ale to na pw

Znam styl prowadzenia, wiec się zgłaszam.
Co do postaci to na pw/gg

Jest już parę zgłoszeń na privie. Jakby ktoś miał jakieś dodatkowe pytania, to zapraszam na GG 1035792.

Można mnie spokojnie doliczyć

Nie obrazisz się, jeśli zreanimuję mojego kapłana Morra z padniętej sesji?

Jeśli przystosujesz go do ostatnich wydarzeń, to nie widzę problemu. Oczywiście mam nadzieje, że chcesz nim grać, bo jest taką ciekawą, wyjątkową osobą, a nie dlatego, że po prostu nie chce ci się tworzyć nowej postaci

No i pamiętaj, że gramy raczej bohaterami początkującymi, więc może to być tylko akolita Morra.

Mamy dwóch graczy. Osoby, które prosiłem o wstrzymanie się, ze wzgłedu na brak pozostałych chętnych, mogą już śmiało przysyłać KP.

Ok ruszyło. Kto ma już zatwierdzoną kartę, może coś o sobie napisać

Będę miał małe opóźnienie z kartą itd. do czwartku z powodów osobistych ... wspólgraczy przepraszam.

Edit (sobota rano).
Wybaczcie wszyscy że dopiero teraz, ale właśnie siadam do pisania. W piątek byłem na pogrzebie i nie miałem siły nic napisać już. Mam nadzieję, że rozumiecie.

Od teraz jest to temat organizacyjny. Wiec jesli macie jakies pytania, pomysly, czy ogloszenia, ktore wedlug was beda istotne i dla innych graczy, mozecie je zadawac tutaj.

Skorzystam z tej zmiany jako pierwszy i zapytam, czy można w tym temacie ustalać taktykę walki?
Jest to znacznie wygodniejsze niż PW

Jasne. Ten temat jest dla was, wiec korzystajcie do woli

Co do danych taktycznych:

W momencie rozpoczecia akcji rodzina jest 180 krokow od bramy, chlopiec 200, zraniony zwierzoczlek 270 , a reszta bandy 40 krokow dalej.

Krok to dla uproszczenia kolo metra.

Z prostego obliczenia wynika, że przynajmniej 3 tury miną zanim zetrzemy się z wrogiem.
A ja już chciałem wyskakać się po plecach powalonego zwierzoludzia

Byly pytania, co do sposobu rozegrania tej walki, wiec postaram sie to dokladniej wytlumaczyc.

Zwierzoludzi jest 6. Jeden biegnacy przodem jest ranny w noge i moze tylko utykac.
Ludzi jest czterech. Matka, ojciec, syn i nastepny syn, ktory przewrocil sie i zostal w tyle.

Te 4 wyniki rzutow tycza sie tylko waszych postaci. W przypadku sterowanego przez was NPC, sami decydujecie o tym, jak sobie poradzi. Mozecie tez za niego rzucic, jesli chcecie.
Rzuty sa orientacyjne. Jesli macie 2 bardzo dobre wyniki i 2 tragiczne, to po prostu w 2 dwoch momentach pojdzie wam bardzo dobrze, a w reszcie wszystko zacznie sie sypac. Nie musicie tez zachowac kolejnosci sukcesow/porazek. Wazne, by bylo dynamicznie, ciekawie i fajnie.
NPC moga zostac zranieni albo umrzec, jesli waszym zdaniem doda to dramatyzmu.

Krasnolud, jesli zdecyduje sie dolaczyc do walki wrecz, bedzie musial wpierw dobiec do reszty.

To wasze pole walki i wasza opowiesc. Wykorzystajcie to

Razem z Saszą wpadliśmy na taki pomysł:
1 etap: łucznik z wieży oddaje strzał [celny bądź nie w zwierzoczłeka innego niż trafiony do tej pory],
2 etap: Hannes tratuje pierwszego zranionego w walce zwierza,
3 etap: Hannes zawraca ratując chłopca,
4 etap: cała reszta wyprzedza rodzinę i staje naprzeciw nadbiegającym,
5 etap: walka właściwa; Hieronimus zajmuje się 1 zwierzem, Faustmann i pozostali 2 chłopi atakują 1 zwierza [przez 1 turę]; strażnik osłania ich przed 3 zwierzami.

Przedyskutujmy, czy coś zmienić, może coś dodać?

Gdyby po moim wpisie ktoś się zastanawiał "czy on to robi celowo" to powiem, że NIE. Rzuty mam jakie mam, a dla postaci którą też mam opisać (strażnik) zrobiłem dodatkowe rzuty i będę się ich trzymał. Nie moja wina że wyszły jakie wyszły (ale przynajmniej może być z tymi wartościami weselej niż gdybym dostał 1/1/1/1 ).