[Autorski - Anamnezis] - Powstrzymać Alimona - WOLNE MIEJSCE
: sobota, 5 stycznia 2008, 23:55
Czas najwyższy pochwalić się moim autorskim systemem nazwanym roboczo ‘Anamnezis’. Znajdą się chętni do gry, co? 
Mechanika na forum nie ma znaczenia, więc podaruję ją sobie. Może wrzucę kiedyś do odpowiedniego działu.
Informacje dotyczące świata znajdziecie poniżej. Najpierw nieco o tym, jak mam zamiar prowadzić rozgrywkę.
*Zadaniem graczy jest powstrzymanie Alimona. Kim on jest dowiecie się w tym poście. Wasza wola jak tego dokonacie. Co jakiś czas w moich odpisach na sesji, poza standardowymi informacjami dla Was, znajdą się również krótkie opowiadania o tym jegomościu, które pomogą Wam w dotarciu do niego. To będą sny lub wizje.
*Każda z postaci musi mieć swój własny powód, by starać się powstrzymać Alimona. Czy to zemsta, czy wiara w innego boga, a może zagrywki polityczne.
*Często będę wysyłał Wam PW, w których zawrę różne informacje. Np. „Znasz tego człowieka. Doszły cię słuchy o jego dokonaniach”. Świat nie będzie zbyt duży, a Wy będąc jego mieszkańcami musicie mieć o nim jakąś wiedzę. Ja Wam ją zapewnię, ale czy podzielicie się nią z innymi, to już nie moja sprawa.
*Jako jedna z niewielu sesji na forum, ta będzie oferowała postaciom możliwość rozwoju. Nie będę Wam rozdawał doświadczenia, ale poprzez obserwację zdecyduję kto zasłużył na zwiększenie jakiejś umiejętności (oczywiście będą one wynikały z przebiegu gry).
*W zależności od Waszego zaangażowania na sesji będę pozwalał Waszym postaciom na nawet nadludzkie wyczyny.
*Zrobiłem mapkę obszaru, ale dostaną go tylko te postacie, które mają jakieś pojęcie o geografii lub mają ją w ekwipunku (mapy są cholernie drogie). Może podzielą się nią z innymi, a może ukryją nawet fakt jej posiadania.
Świat:
Akcja opowieści ma miejsce na pustynnym kontynencie Almara’gaha. Jest to kraina nękana ciągłymi wojnami domowymi, zarazami i najazdami barbarzyńców z północy.
Wpływy podzieliły między siebie dwa najpotężniejsze ludy – Rezesis (Ludzie Zachodu) i Mahloah (Ludzie Wschodu). Mimo traktatu pokojowego trwającego już 132 lata, nieprzerwanie dochodzi między nimi do drobnych starć, które powodują coraz to większe napięcie stosunków dyplomatycznych. Wojna wisi w powietrzu.
Niespodziewanie do nadmorskiego miasta Aktum przybywa dziwny okręt o aksamitnych żaglach. Jego załogą okazują się być istoty o jasnej cerze, pięknych twarzach i pełnych sakiewkach. Elfy. Są to pierwsi przedstawiciele tego gatunku, którzy stawiają stopy na Almara’gaha. Powiadają, że ich ojczyzną zawładnęło pradawne zło, a oni sami proszą o prawo do zamieszkania na kontynencie. Imperator Laros, władca Królestwa Rezesis, zgodził się otoczyć ich opieką w zamian za wiedzę i technologię stojącą na wiele wyższym poziomie niż na Słonecznej Ziemi.
Mahloah uznali to za oficjalne wypowiedzenie wojny. Wpuszczenie obcokrajowców na świętą ziemię ich praojców nie wchodziło w grę tak samo, jak wzmocnienie Ludzi Zachodu nową bronią i taktyką.
Walki jak zwykle najdotkliwiej odbiły się na zwykłych ludziach. Zniszczone miasta, spalone uprawy i złupione dobytki sprawiły, że część z nich zdecydowała się opuścić skupiska i zamieszkać w głębi pustyni. Budując maleńkie osady i drążąc w ziemi w poszukiwaniu wody udało im się stworzyć namiastkę państwa zwanego Piaskowym Wirem.
Rezesis to (w przybliżeniu) coś na kształt Imperium Rzymskiego, a Mahloah – Persów.
Alimon:
Chociaż w Almara’gaha roi się od proroków, to jeden przykuwa szczególną uwagę. Dawniej głównodowodzący wojsk Mahloah, teraz wróg numer jeden każdego królestwa Słonecznej Ziemi. Twierdzi, że przemówił do niego Jedyny Bóg i rozkazał mu zniszczyć wszelką władzę w obszarze kontynentu, a następnie stworzyć nową, wspólną. Mimo iż wiąże się z to z ludobójstwem kast kapłanów, urzędników i rodzin królewskich, wiedziony wizją upragnionego pokoju lud zaczyna podążać za Alimonem.
Zdobywa rzeszę zwolenników, ale niespodziewanie zostaje schwytany i umieszczony w więzieniu na długie lata. Kult Nowego Boga i pamięć o Alimonie nie słabnie jednak. Lud zaczyna coraz mocniej naciskać na władze, by ułaskawiła proroka.
Uwaga:
Alimon nie jest zły! Np. na pewno nie zgwałcił nikomu matki, więc nad motywem zemsty musicie się zastanowić. Zawsze mogli zrobić to jego ludzie...
Magia:
Jest rozpowszechniona, ale dość nieokiełznana. Wiedza o niej jest bardzo niewielka, co nieraz owocuje nieprzewidzianymi konsekwencjami. Nie ma szkół magii, ani żadnych związków czarodziejów. Każdy, kto odkrył w sobie potencjał magiczny, rozwija go sam zgodnie z własną wolą. Zazwyczaj kończy się na wróżbiarstwie i kuglarskich sztuczkach, ale bywają wyjątki.
Co ważne, umiejętności magiczne występują także wśród zwierząt.
Ekwipunek:
Typowy dla epoki starożytnej. Mogę pozwolić na drobne odstępstwa dla elfów, ale bez przegięć – wyżej niż prymitywna kusza nie przejdzie.
Zainteresowani?
Wszelkie pytania odnośnie sesji tutaj. Jeżeli potrzebujecie jakichś dodatkowych informacji o świecie, to piszcie PW.
Tak ma wyglądać karta, którą wyślecie na PW. Jeżeli ktoś zagra kimś rozpoznawalnym na kontynencie, to wrzucę jego historię tutaj.
Imię:
Rasa (człowiek lub elf):
Pochodzenie (lud, a także informacja o tym czy posiada np. dom):
Wiek, wygląd itp.:
Ekwipunek (w zależności od sytuacji materialnej postaci, ale bez przegięć):
Historia (pamiętajcie o Alimonie!):
Umiejętności (muszą wynikać z historii. Nie zapominajcie o sprawach takich jak gotowanie, pisanie, czytanie, pływanie, języki lub sztuka przetrwania):
Mały tip: Wasza postać powinna mieć już nieco doświadczenia, a nie zaczynać od zera (mówię zwłaszcza do zwolenników grania dziećmi). Pozwolę na góra jednego świeżo upieczonego bohatera, ale pod warunkiem, że będzie miał jakieś wrodzone umiejętności czy potencjał.
Liczbę graczy ustosunkuję do liczby dobrych kart. Najważniejsza jest dla mnie historia, a przede wszystkim konflikt z Alimonem. Każdy ma szansę!
Zapraszam!

Mechanika na forum nie ma znaczenia, więc podaruję ją sobie. Może wrzucę kiedyś do odpowiedniego działu.
Informacje dotyczące świata znajdziecie poniżej. Najpierw nieco o tym, jak mam zamiar prowadzić rozgrywkę.
*Zadaniem graczy jest powstrzymanie Alimona. Kim on jest dowiecie się w tym poście. Wasza wola jak tego dokonacie. Co jakiś czas w moich odpisach na sesji, poza standardowymi informacjami dla Was, znajdą się również krótkie opowiadania o tym jegomościu, które pomogą Wam w dotarciu do niego. To będą sny lub wizje.
*Każda z postaci musi mieć swój własny powód, by starać się powstrzymać Alimona. Czy to zemsta, czy wiara w innego boga, a może zagrywki polityczne.
*Często będę wysyłał Wam PW, w których zawrę różne informacje. Np. „Znasz tego człowieka. Doszły cię słuchy o jego dokonaniach”. Świat nie będzie zbyt duży, a Wy będąc jego mieszkańcami musicie mieć o nim jakąś wiedzę. Ja Wam ją zapewnię, ale czy podzielicie się nią z innymi, to już nie moja sprawa.
*Jako jedna z niewielu sesji na forum, ta będzie oferowała postaciom możliwość rozwoju. Nie będę Wam rozdawał doświadczenia, ale poprzez obserwację zdecyduję kto zasłużył na zwiększenie jakiejś umiejętności (oczywiście będą one wynikały z przebiegu gry).
*W zależności od Waszego zaangażowania na sesji będę pozwalał Waszym postaciom na nawet nadludzkie wyczyny.
*Zrobiłem mapkę obszaru, ale dostaną go tylko te postacie, które mają jakieś pojęcie o geografii lub mają ją w ekwipunku (mapy są cholernie drogie). Może podzielą się nią z innymi, a może ukryją nawet fakt jej posiadania.
Świat:
Akcja opowieści ma miejsce na pustynnym kontynencie Almara’gaha. Jest to kraina nękana ciągłymi wojnami domowymi, zarazami i najazdami barbarzyńców z północy.
Wpływy podzieliły między siebie dwa najpotężniejsze ludy – Rezesis (Ludzie Zachodu) i Mahloah (Ludzie Wschodu). Mimo traktatu pokojowego trwającego już 132 lata, nieprzerwanie dochodzi między nimi do drobnych starć, które powodują coraz to większe napięcie stosunków dyplomatycznych. Wojna wisi w powietrzu.
Niespodziewanie do nadmorskiego miasta Aktum przybywa dziwny okręt o aksamitnych żaglach. Jego załogą okazują się być istoty o jasnej cerze, pięknych twarzach i pełnych sakiewkach. Elfy. Są to pierwsi przedstawiciele tego gatunku, którzy stawiają stopy na Almara’gaha. Powiadają, że ich ojczyzną zawładnęło pradawne zło, a oni sami proszą o prawo do zamieszkania na kontynencie. Imperator Laros, władca Królestwa Rezesis, zgodził się otoczyć ich opieką w zamian za wiedzę i technologię stojącą na wiele wyższym poziomie niż na Słonecznej Ziemi.
Mahloah uznali to za oficjalne wypowiedzenie wojny. Wpuszczenie obcokrajowców na świętą ziemię ich praojców nie wchodziło w grę tak samo, jak wzmocnienie Ludzi Zachodu nową bronią i taktyką.
Walki jak zwykle najdotkliwiej odbiły się na zwykłych ludziach. Zniszczone miasta, spalone uprawy i złupione dobytki sprawiły, że część z nich zdecydowała się opuścić skupiska i zamieszkać w głębi pustyni. Budując maleńkie osady i drążąc w ziemi w poszukiwaniu wody udało im się stworzyć namiastkę państwa zwanego Piaskowym Wirem.
Rezesis to (w przybliżeniu) coś na kształt Imperium Rzymskiego, a Mahloah – Persów.
Alimon:
Chociaż w Almara’gaha roi się od proroków, to jeden przykuwa szczególną uwagę. Dawniej głównodowodzący wojsk Mahloah, teraz wróg numer jeden każdego królestwa Słonecznej Ziemi. Twierdzi, że przemówił do niego Jedyny Bóg i rozkazał mu zniszczyć wszelką władzę w obszarze kontynentu, a następnie stworzyć nową, wspólną. Mimo iż wiąże się z to z ludobójstwem kast kapłanów, urzędników i rodzin królewskich, wiedziony wizją upragnionego pokoju lud zaczyna podążać za Alimonem.
Zdobywa rzeszę zwolenników, ale niespodziewanie zostaje schwytany i umieszczony w więzieniu na długie lata. Kult Nowego Boga i pamięć o Alimonie nie słabnie jednak. Lud zaczyna coraz mocniej naciskać na władze, by ułaskawiła proroka.
Uwaga:
Alimon nie jest zły! Np. na pewno nie zgwałcił nikomu matki, więc nad motywem zemsty musicie się zastanowić. Zawsze mogli zrobić to jego ludzie...

Magia:
Jest rozpowszechniona, ale dość nieokiełznana. Wiedza o niej jest bardzo niewielka, co nieraz owocuje nieprzewidzianymi konsekwencjami. Nie ma szkół magii, ani żadnych związków czarodziejów. Każdy, kto odkrył w sobie potencjał magiczny, rozwija go sam zgodnie z własną wolą. Zazwyczaj kończy się na wróżbiarstwie i kuglarskich sztuczkach, ale bywają wyjątki.
Co ważne, umiejętności magiczne występują także wśród zwierząt.
Ekwipunek:
Typowy dla epoki starożytnej. Mogę pozwolić na drobne odstępstwa dla elfów, ale bez przegięć – wyżej niż prymitywna kusza nie przejdzie.
Zainteresowani?
Wszelkie pytania odnośnie sesji tutaj. Jeżeli potrzebujecie jakichś dodatkowych informacji o świecie, to piszcie PW.
Tak ma wyglądać karta, którą wyślecie na PW. Jeżeli ktoś zagra kimś rozpoznawalnym na kontynencie, to wrzucę jego historię tutaj.
Imię:
Rasa (człowiek lub elf):
Pochodzenie (lud, a także informacja o tym czy posiada np. dom):
Wiek, wygląd itp.:
Ekwipunek (w zależności od sytuacji materialnej postaci, ale bez przegięć):
Historia (pamiętajcie o Alimonie!):
Umiejętności (muszą wynikać z historii. Nie zapominajcie o sprawach takich jak gotowanie, pisanie, czytanie, pływanie, języki lub sztuka przetrwania):
Mały tip: Wasza postać powinna mieć już nieco doświadczenia, a nie zaczynać od zera (mówię zwłaszcza do zwolenników grania dziećmi). Pozwolę na góra jednego świeżo upieczonego bohatera, ale pod warunkiem, że będzie miał jakieś wrodzone umiejętności czy potencjał.
Liczbę graczy ustosunkuję do liczby dobrych kart. Najważniejsza jest dla mnie historia, a przede wszystkim konflikt z Alimonem. Każdy ma szansę!
Zapraszam!