Strona 1 z 3

[dnd] Bezsłoneczna Cytadela (oficjalny scenariusz)

: środa, 25 maja 2005, 10:57
autor: Dante
OK niestety dawno zakupionego scenariusza do dnd Bezsłoneczna Cytadela nigdy nie mogłem zrealizować przez wysoki lv dróżynki. Dlatego chce ten wspaniały scenariusz wypróbować tu. Przygoda opowiada o cytadeli smoczego kultu. Nie wiadomo czemu ta piękna cytadela dawno temu zapadła się pod ziemię. W tej przygodzie będziecie musieli odnaleść cytadele przejść jej korytarze pełne pułapek i pokonać wielkie ZŁO!!

Scenariusz jest przeznaczony dla 1 levelowców.

Chętnym robie karty.

: środa, 25 maja 2005, 17:13
autor: timon
Ja jestem chętny. Co mam ci dostarcyć żebyś zrobił mi kartę?

: środa, 25 maja 2005, 17:21
autor: Dante
puki co szukam łotrzyka i kapłana jeśli chcesz grać którymś z nich to ci zrobie karte.

: środa, 25 maja 2005, 18:00
autor: laRy
Imię: Gabriel Perez
Klasa: Paladyn
Rasa: Człowiek
Języki: Wspólny
Bóstwo: Herioneus
HP: 11
KP: 10+5-1=14
Inicjatywa -1
Atak Wręcz +7
Obrażenia +6

Atr.
S:18
Zr:8
Bd:12
Int:10
Rzt:12
Cha:16

Atuty: Zogniskowanie (W. Miecz), Potężny Atak.

Specjalne:
Wykrycie zła, Łaska Objawiona, Nakładanie rąk, Objawione zdrowie, W imię boga.

Umiejętności:
Dyplomacja 4+3=7
Wspinaczka 4+4=8
Leczenie 4+0=4
Jeździectwo 4-1=3

Ekwipunek:
Standardowy, W. Miecz, Napierśnik, 100 sz.

Biografia: Gabriel był urodzony w bogatej rodzinie szlacheckiej z Targowa. Jego rodzina była bardzo religijna, a wiec rodzice posłali go do klasztoru, żeby został kapłanem. W klasztorze odkryto jego potencjał do walki a wiec został palem. W czasie pewnej podruzy Gabriel i jego nauczyciel Hans zostali zaatakowani przez pewnego czarnego smoka. Hans i Gabriel staneli do walki... Niestety, Hans, nauczyciel Gabriela zgina w walce. Od tego czasu Gabriel czuje pewna niechec do smokow i nienawisc do czarnych smokow.
Wygląd: cos kolo 192cm, 90kg, lysy

<tym co Gabriel Perez cos mowi, a niewiedza dlaczego to niech wiedza, ze to wg. Neuroshimy jeden z bossow z Miami :D handlarz niewolnikow i dragow :D>

: środa, 25 maja 2005, 20:40
autor: Waltos
Dante, ja gram, już się zgadaliśmy na gg.
A tu karta postaci:

Imię: Waltos Icehand
Klasa: Wojownik
Rasa: Krasnolud
Języki: Wspólny, Krasnoludzki.
Bóstwo: Helm
HP: 14
KP: 10+1+5=16
Inicjatywa +1
Atak Wręcz +8
Obrażenia +6
Atr.
S:18
Zr:12
Bd:18
Int:10
Rzt:10
Cha:6
Atuty: Zogniskowanie (W. Topór), Potężny Atak.
Specjalne:
Leczenie Siebie 1k6+1/poziom. Raz dziennie.
Umiejętności:
Wspinaczka (S) 4+4=8
Skakanie (S) 4+4=8
Pływanie (S) 4+4=8
Jeździectwo, (Zr) 4+1=5
Ekwipunek:
W. Topór, Napierśnik.

Biografia: Waltosa jak miał 3,5 roku pewnien wiking wraz ze swoją drużyną odbił z rąk bandytów. Jedank dla jego rodziców było za późno. Bandyci ich zabili. Waltos od tego czasu był pod opieką drużyny Oinlafa Eigrassona, gdyż tak się nazywał ich przywódca. Od tego czasu był szkolony w walce. Waltos był także szkolony w sztukach magicznych, jednak nie przywiązaywał do nich zbyt dużej wagi, dlatego wyuczył się jedynie podstawowych czarów, które by mu pomogły przezyć w surowych zimnych klimatach krainy, z której pochodzi.

: wtorek, 31 maja 2005, 19:54
autor: timon
ok. Dante ja bede tym łotrzykiem. z tego co sam ci mogę podac to imię:
Vean'thel i rasa : elf

: środa, 1 czerwca 2005, 23:11
autor: Haer'dalis
Przepraszam, że się wtrącam panowie, ale...ktoś tu chyba nie zna mechaniki D&D. Mogę wymienić kilka wpadek:
-jedna przygoda, a postacie z dwóch różnych światów (laRy z Greyhawka, Waltos z Forgottenów)-może zdecydujecie się, w którym świecie gracie ;)
-alternatywna matematyka, to rzecz, którą posługują się obaj panowie. Premia do ataków Waszych postaci wyniesie: 1 (BPA) + 4 (siła) + 1 (zogniskowanie) = +6 a nie +7 czy +8
-punkty umiejętności-ciut za dużo sobie naliczyliście, z 10 inteligencji, krasnolud będzie mógł mieć tylko 2 umiejętności na 4 rangi, a paladyn (jako człowiek) 3
-skoro o umiejętnościach mowa: laRy, Leczenie bierze modyfikator z roztropności (mod rzutu w sumie +5), ale też ktoś pozapominał o karach do wspinaczki i pływania za pancerz/obciążenie

Waltosowego leczenia siebie nie będę już komentował, bo może faktycznie je uzasadnił. Jak by nie było...mechanika przy tworzeniu tych postaci kwiczała z bólu, tak ją gwałciliście...

Do notki poniżej: Dante powiadasz? Hmm to wyjaśnia co nieco...

: czwartek, 2 czerwca 2005, 17:39
autor: laRy
ty sie mnie nieczepiaj... to dante robil postac i liczyl wszystko, ja mu tylko podalem jakie staty chce miec...

: czwartek, 2 czerwca 2005, 21:18
autor: Dante
No i co z tego, że są zróżnych światów? Przecież i tak się to zwala na jeden kontynent. A karty sprawdze.

: czwartek, 2 czerwca 2005, 21:32
autor: Waltos
Haer, mnie się nie czepiaj, ja jestem zielony w kwestii robienia postaci, Dante mi ta kartę zrobił :P

: czwartek, 2 czerwca 2005, 21:43
autor: Vircung
z chęcią też sie przyłączę do gry... tylko jest jeden problem.. jestem kompletnie zielony :/ da sie coś wykombinować ??

: czwartek, 2 czerwca 2005, 22:01
autor: Dante
Jeśli obiecasz pisać min. raz dziennie i będziesz kapłanem to możesz grać.

: piątek, 3 czerwca 2005, 00:01
autor: Vircung
Kapłanem żadko gram... ale dobra... nowe przeżycia mile widziane :D . raz dziennie będzie... ale nie obiecuje jak będzie z weekwndami, bo wtedy bywa różnie... heh... to mój pierwszy RPG oprócz cRPG, więc jeśli mozna prodzę o wyrozumiałość...

: piątek, 3 czerwca 2005, 15:47
autor: Dante
A ja proszę o poprawną ortografię :P[O ile sama prośba jak najbardziej ok, o tyle sam proszący... sam, Dante, zrobiłeś niemniejszego byka w tym temacie(że o wielu innych nie wspomnę), więc ja proszę byś najpierw zadbał o swoje post'y, a dopiero potem mnie wyręczał ;-p - dop. MAd Phantom] Sprawdze jeszcze raz karty i idziemy grać!

: sobota, 4 czerwca 2005, 02:00
autor: Vircung
ekhm... dAnte ... a moja karta ?? przepraszam jeszcze jej nie dostazłem... i nie mam od kogo podręcznika pożyczyć (ha... wiem że coś takiego jest!!) i nie mam 70 zł na zakup takowego... bo widziałem go w empiku... Hmm hyba że posiedzie któregoś dnia, np jutro i w empiku zrobie :twisted: ...

: sobota, 4 czerwca 2005, 14:16
autor: Haer'dalis
Dante, to że pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów ma ogromne znaczenie. To tak jakbyś chciał doprowadzić do spotkania członka załogi Voyagera ze Star Treka z przedstawicielem rebelii ze Star Warsów. Ot taka drobnostka ;)
Implikacje pochodzenia z dwóch różnych światów: postać modli się do Helma (na głos) co kapłan Heironeusa kwituje komentarzem: dlaczego wyznajesz hełm?
Postać z FR mówi o Elminsterze, na co postać z Greyhawka dostaje wytrzeszcz oczu zastanawiając się kim jest ten cały "el monster".
Oczywiście mechanicznie takie spotkanie byłoby możliwe (wszystkie światy połączone są za pomocą sfer: cienia, astralnej oraz eterycznej), ale wtedy wypadałoby to jakoś uzasadnić (jak postacie 1 poziomu przeniosły się ze swej rodzimej krainy do miejsca zupełnie im obcego), no i nie zapominajmy, że mogą (i powinny) wynikać z tego sytuacje komiczne.

: sobota, 4 czerwca 2005, 15:12
autor: Dante
Nie masz nic do roboty tylko mi tu wciskać dyrdymały? Co z tego, że ktoś nie wie kim jest el monster:P Zresztą te wszystkie krainy dnd są jak dla mnie na jednym globie więc co to za problem.

PS: Mad czy ty nie masz niczego do roboty, że piszesz komentarz większy od mojego posta?


[To akurat problem żaden nie jest, by napisać cos dłuższego od Twojego posta... ;-p A Ty nie masz nic lepszego do roboty, niż czepianie się cudzych błędów (czyli także wchodzenia w moje kompetencje ;-p ), gdy sam popełniasz ich całą masę i to często takich, że aż włos jeży się na głowie? Hę? - dop. MAd Phantom]