[Siergiej Łukjanienko] Nocny patrol [Sesja teatralna(?)]
: wtorek, 21 sierpnia 2007, 15:56
Sesja Teatralna
Mam zamiar przedstawić sesję teatralną książki Siergieja Łukajenko pt.: Nocny Patrol.
Będzie to pierwsze z trzech 'opowiadań' zawartych w tej książce.
Kogo potrzebuję?
Jedna osoba która przeczytała tę książkę [najlepiej żeby jeszcze w oryginale] i jest przygotowana za jednoczesne odgrywanie i prowadzenie gry.
Jak to ma wyglądać?
To nie ma być sesja jak inne. Nie będzie gracza i mistrza gry. Ja i gracz mamy po prostu 'opowiadać sobie' fragmenty książki. Im krótsze [ale bez przesady] i bardziej rozbudowane tym lepiej. Fragmenty będziemy opowiadać sobie w kolejności chronologicznej by nie pomijać żadnych fragmentów. Styl pisania i opowiadania dowolny.
Ma być karta?
Jako kartę postaci przyjmę z radością jakiś dowolny opowiedziany fragment z książki. [Uwaga! Plagiaty będą karane.] Karty wrzucać tutaj.
Po co taka sesja?
Aby sprawdzić się w roli opowiadacza i nauczyć się opowiadać własnymi słowami jakieś zdarzenia. [Wielu tawerniaków ma w brew pozorom z tym pewne kłopoty ;p]
I dygresja.
Mam nadzieję że wiecie iż ogromny wachlarz słów i porównań będzie decydujący.
Mam zamiar przedstawić sesję teatralną książki Siergieja Łukajenko pt.: Nocny Patrol.
Będzie to pierwsze z trzech 'opowiadań' zawartych w tej książce.
Kogo potrzebuję?
Jedna osoba która przeczytała tę książkę [najlepiej żeby jeszcze w oryginale] i jest przygotowana za jednoczesne odgrywanie i prowadzenie gry.
Jak to ma wyglądać?
To nie ma być sesja jak inne. Nie będzie gracza i mistrza gry. Ja i gracz mamy po prostu 'opowiadać sobie' fragmenty książki. Im krótsze [ale bez przesady] i bardziej rozbudowane tym lepiej. Fragmenty będziemy opowiadać sobie w kolejności chronologicznej by nie pomijać żadnych fragmentów. Styl pisania i opowiadania dowolny.
Ma być karta?
Jako kartę postaci przyjmę z radością jakiś dowolny opowiedziany fragment z książki. [Uwaga! Plagiaty będą karane.] Karty wrzucać tutaj.
Po co taka sesja?
Aby sprawdzić się w roli opowiadacza i nauczyć się opowiadać własnymi słowami jakieś zdarzenia. [Wielu tawerniaków ma w brew pozorom z tym pewne kłopoty ;p]
I dygresja.
Mam nadzieję że wiecie iż ogromny wachlarz słów i porównań będzie decydujący.
Jednakże samą ksiażkę znam i lubię - tylko mam kłopot ze zrozumieniem Twych intencji. Mamy opisywać orginalnych ksiażkowych bohaterów? Czy raczej wykreować własne postacie w świecie Innych?