Zapraszam do sesji na Dzikim Zachodzie!

Potrzebuje 5-6 graczy...zaraz wytłumacze dlaczego.
Jest jeden gracz,który będzie się pojedynkowałem reszta graczy musi mu pomóc np.chowjąc się za beczkę i rzucając w stronę wrogą laske dynamitu.Taka zabawna sesje polegająca na tym iż główny bohater ma swoją bandę i ona mu pomaga.Nie dziwcie się iz karta postaci jest taka mała ale tu chodzi głównie o spryt,poczucie humoru i refleks..<dmucha w gorącą lufe od spluwy>:)
Macie 7 dni aby zoorganizować potrzebne materiały itp. Za te 7 dni będzie pojedynek o 12.00...
Fajnie by było jesli od razu zgłosił by się główny bohater i zebrał sobie bandę.Swoich forumowych kumpli...abyście się rozumieli...
No to może podam przykład takiej walki....
Główny bohater wychodzi na pustą uliczkę i czeka na przeciwnika.Tuz za nim za beczką czek Gruby Jack aby rzucić laskę dynamitu.W oknie czeka Maks ze strzelbą aby ustrzelić jednego z przecwinków.Walka niby jest uczicwa ale Twój wróg też ma bandę.
Myślę że rozumiemy się...
Karta ma wyglądać tak:
Imię+ksywa:
Główny bohater czy członek bandy?:(1 główny i 4-5 członków)
Ekwipunek:(macie do wyboru)
pistolet(taki mały)+amunicja
sztrzelba(taaka dłuuga)+amunicja
proca(hmmm?)+amunicja
A jeśli chceci zdobyć np. laskę dynamitu(albo grupę dzikich Indian) to szukajcie pobliskie kopalnie,okradajcie miejskich grabarzy...
Zapraszam do gry!
