Legenda o imperium-(znów rekrutacja) zajęte miejsca 1/3.
: niedziela, 15 lipca 2007, 21:05
Juz kiedyś próbowałem poprowadzić tę sesję, ale zdechła. Postanowiłem więc spróbować znowu, gdyż skończenie tej sesji, jest moim marzeniem. Proszę więc o zaangażowanie oraz ciekawe postaci. Jest to jak najbardziej Storrytelling, więc prosze o ciekawe i karty. Proszę je wysyłac tutaj.
Oto trochę historii abyście zrozumieli o co chodzi.
Od V wieku p.n.e. do roku 256 p.n.e. Chiny przeżywały okres walczących królestw. W podzielonych Chinach, do 300 r p.n.e. Istniało 11 państw, a w roku 256 p.n.e. już tylko 7. Były to państwa Chu, Han, Qi, Qin, Wei, Yan oraz Zhao. Najsilniejszym spośród nich, było jednak państwo Qin. Było najlepiej zorganizowane i od wielu lat przygotowywało wojska. W 247 r p.n.e. jako trzynastoletni chłopiec, tron Qin objął młody Ying Zichu. W roku 221, udało mu się opanować wszystkie 7 państw. Zawdzięczał to swojemu talentowi przywódczemu, mądrości, przebiegłości, ale przede wszystkim, oddaniu i wyszkoleniu swej armii. W armii Qinu, łucznicy stali zawsze w pierwszej linii i byli w stanie zasłać przeciwników gradem strzał z odległości nawet 2 mil. Mówicie, że to niemożliwe? Oczywiści, że tak, jednak łucznicy Qinu mieli łuki, które miały niezwykle mocną cięciwę umożliwiającą daleki strzał oraz specjalnie przygotowywany drzewiec do łuku aby tak łatwo się nie łamał. Żaden człowiek nie naciągnie takiego łuku mówicie? Mylicie się. Łucznicy Qinu kładli ługi poziomo na specjalnie przygotowanych podstawkach i zapierając się o łuk nogami, naciągali go z krzyża. To dawało młodemu wodzowi przewagę i opanował całe Chiny, jednocząc je i tworząc wielkie imperium, a także kończąc trwającą setki lat wojnę. Było to pierwsze cesarstwo Chin. Sam Ying Zichu, stał się imperatorem i przyjął imię Qin Shi Huang.
Był władcą okrutnym ale i mądrym. Znormalizował rozstaw osi kół w powozach, wprowadził Chińskie monety w miejsce muszelek którymi płacono wcześniej. Uznał, że jeśli ktoś zbierze dużo muszli, to wzbogaci się poprzez chodzenie po plaży. Osłabiało to gospodarkę, a Huang Szybko uporał się z tym problemem. Cesarz wprowadził liczne reformy w państwie, korzystając z pomocy kanclerza Li Si, zwolennika legizmu. Obszar kraju podzielono na 36 okręgów wojskowo-administracyjnych (tzw. Komanderii, zaś odsuniętą od władzy szlachtę rodową zastąpiła centralna i lokalna biurokracja, bez prawa dziedziczenia urzędów. Niestety, zabił wszystkich uczniów Konfucjusza i kazał spalić wszystkie jego dzieła, gdyż uważał jego nauki za groźne. Uważał także, że ilość języków jakie istnieją w całych Chinach, jest stanowczo zbyt duża i zunifikował jętych chiński. To samo stało się z walutami i miarami odległości i wag. Przez wszystkie lata panowania, stosował terror i rządy totalitarne. Do dziś pozostał postacią kontrowersyjną dla historyków. W 210 r p.n.e. zmarł, znienawidzony przez ludność Chin. Wszystkie środki pieniężne, opierał na podwyższonych do granic możliwości podatkach chłopskich. Doprowadzało to do wieli buntów i rozruchów, kończących się zazwyczaj krwawo. Władze po nim objął Ying Huhai i przyjął imię Qin Er Shi.
Mam nadzieję że nie zanudziłem was tymi prawdami Historycznymi. Teraz przechodzimy do sesji.
Jest rok 209 p.n.e. Relacje między Chinami a Japonią i Mongolią, są w szczytowej formie. Po śmierci Qin Shi Huanga w dynastii Han, ludność Chińska żyje w dostatku. Zaskoczę was teraz. Nie zaczynacie w Chinach, lecz w Japonii. Jest okres Yayoi, w którym podstawą bytu patriarchalnego społeczeństwa, było rolnictwo. Znawcy historii powiedzą, że w tym czasie, nie było jeszcze samurajów ani szogunatu czy ninja, jednak na potrzeby sesji podciągniemy nieco rozwój technologiczny i społeczny. Istnieją samurajowie, żądzą szoguni pod władzą Cesarza. Kowale Japońscy doszli do mistrzostwa w wykuwaniu mieczy czyli Katan.
Postaram się teraz przybliżyć ówczesną kulturę.
Ludzie, nie mieli wtedy szacunku do życia. Najważniejszy był honor i uważano, że jeśli umrze się z honorem, to tylko wtedy można dostać się do raju. Nie wielu ginęło śmiercią naturalną. Jeśli ktoś chociaż obraził cię na ulicy, ucięcie ręki, nogi lub nawet zabicie (To przy obeldze typu „Bękart” lub „Sku***syn”, czyli takiej która podważa twój honor od narodzin.)
Jeśli ktoś stracił honor, poprzez niewykonanie rozkazu władcy, lub w jakiś inny sposób, mógł go odzyskać poprzez harakiri, czyli samobójstwo, świadczące o odwadze. Dominującą religią był wtedy Shintoizm i ideologia zwana Buddyzmem (Buddyzm nie jest religią w pełnym znaczeniu tego słowa. Będąc buddystą, można wyznawać dowolną inną religię.) Według Shinto (czyli Drogi Bogów), świat stworzyła trójca Bogów: Amenominakanushi, Takamimusubi i Kamimusubi. Nie mam źródeł które pozwoliłyby mi powiedzieć czemu odpowiadali poszczególni bogowie, jednak domyślam się, że chodzi tu o boga dobra, zła i Harmonii. Amenominakanushi, oznacza „Pan świętego środka nieba”, więc uznajmy go za dobrego boga. Kamimusubi, oznacza coś o boskim końcu, czy zakończeniu boskiego dzieła, więc uznajmy go za tego złego. Zostaje nam, że Takamimusubi, jest tym neutralnym, walczącym o harmonię pomiędzy dobrem a złem. Powtarzam, że mogę się bardzo mylić, ale na potrzeby sesji przyjmijmy taki podział. Później zrodziło się kilku innych bogów, lecz ich już zostawmy w spokoju i zostawmy ten uproszczony Shintoizm. Aha, cesarz jest potomkiem bogów. Kobiety, w tym czasie nie były zazwyczaj wojowniczkami i nie dbały o honor. Ekhm… uważały że mężczyźni i tak wiedzą jak wygląda kobiece ciało i nie należy się wstydzić nagości, ani specjalnie dbać o cnotę… gdyby nie to że mogą ci uciąć głowę za złe słowo, byłyby to piękne czasy. Zastanawiacie się czemu opisałem historię Chin? Bo tam traficie i tam będzie się sporo działo. W czasie Chińskich rewolucji, nie wiele ciekawego wydarzyło się w Japonii. Przejdźmy do kart postaci. Sesja jest dla 2-4 graczy, lecz będzie podzielona na 3 części. Na koniec każdej, przeprowadzę rekrutację w której wejdą następne dwie osoby. Będą musiały jednak przyjąć stworzoną już postać proponowaną. Jeśli nikt nie weźmie którejś z tych postaci, ja ją poprowadzę. Wolę aby grało 3 graczy, jesli jednak ktoś napisze naprawdę dobrą, to ja przyjmę. Jesli naprawdę złą, to nie. Nie ma zasady "kto pierwszy ten lepszy"
oto 3 postaci proponowane. Nie są tu po to, abyście nimi grali, lecz po to aby dać wam mały wzór. Liczę na nieco dłuższe opisy w waszych kartach i na ciekawą historię. Możecie nawet włożyć jakiś gotowy wątek miłosny między waszymi postaciami, gdyż muszą sie one już znać. Radzę więc zainteresowanym napisać kartęi po przyjęciu obgadać z zainteresowanymi szczegóły o relacjach między wami powiadamiając mnie o tym na forum.
Isuke Harimura
Wiek: 16 lat
Płeć: Mężczyzna
Syn rolnika i uczeń kowala. Chłopak silny i uczciwy. Jego mistrzem kowalskim jest były samuraj który stracił nogę w bitwie. Szogun nie dał mu popełnić harakiri, gdyż jest on świetnym kowalem. Pod opieką byłego samuraja, chłopak nabrał dyscypliny i dużej powagi wobec honoru. Całkiem zwinny i gibki. Często wymykał się nocami do Dojo i podpatrywał treningi samurajów. Mimo to, że jako uczeń zajmuje się jedynie ostrzeniem mieczy, polerowaniem, oraz wykuwaniem podków, nauczył się kuć miecze. Wykuł sobie jeden, kiepski miecz, wyglądający jak katana. Kiepsko wyważony i nieco nieporęczny, ale zawsze miecz. Obecnie mieszka w Tsu, przy większym Hamamasu. Nocuje w domu swojego mistrza Yamarato, zdala od rodzinnego domu.
Z wyglądu raczej przystojny i dobrze zbudowany. (Chyba jasne że czarne włosy i niski wzrost) Zazwyczaj ręce osmalone od pracy w kuźni.
Ayanami Minamioro
Wiek: 16 lat
Płeć: Kobieta
Córka kupca w Tsu. Pracuje w sklepie ojca i czasem sprzedaje przyjaciołom towary po tańszej cenie. Razem z Isuke, robi wypady do Dojo, gdzie podpatruje sztuki walki, ćwicząc je potem na walkach z Isuke. Jest raczej niegrzeczną dziwczynką, lecz skrzętnie skrywa to przed ojcem. Potrafi być zadziorna i niebezpieczna, jednak dla szczęśliwych wybrańców, potrafi byc bardzo miła. Zdarzyło się jej uciąć rękę tasakiem, jakiemuś zboczeńcowi który uszczypnął ją w tyłek. Ze sklepu ojca, ma jakiś stary wyszczerbiony miecz którego nikt nie chciał kupić. Ćwiczy nim walkę. Idzie jej to świetnie, lecz prawdopodobnie dlatego, że mimo usilnych sprzeciwów, Isuke daje jej fory. Jest bardzo urodziwa i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Pomaga jej to wyciągnąć lepszą cenę od klientów sklepu. Praca u ojca przyniosła jej biegłość w sztuce handlu, retoryki i przekonywania ludzi do swych racji. Bardzo inteligentna i piękna dziewczyna. Szermierka także idzie jej niezgorzej.
Kiske Hajumari
Wiek: 17 lat
Płeć: Mężczyzna
Chudy i całkiem wysoki chłopak. Jego Ojciec jest myśliwym i przyucza syna do tego zawodu. Kiske nie pojmuje zamiłowania przyjaciół do szermierki. Sam kiepsko wypada w tej sztuce i gdy Isuke lub Ayanami wyzywają go na „przyjacielski pojedynek” zwykle przegrywa. Ma jednak inną zaletę. Celne oko, czujność i pewna ręka, często wyratowały go z opresji w lesie. Świetnie radzi sobie z łukiem i potrafi wyczuć niebezpieczeństwo jak wilk. Zna się także na sztuce przetrwania. Wie jakie zioła, co potrafią zrobić z człowiekiem lub zwierzęciem. Niekoniecznie coś dobrego. Potrafi tropić zwierzynę i ludzi.
Jesli chcecie, mozecie wziąć i postacie proponowane, ale liczę na waszą inwencję twórczą.
Prosze jeszcze raz o zaangażowanie. Nienawidzę jak ktoś nie odpowiada przez 5 dni. Raczej nie będę was z byle powodu uśmiercał, gdyż wszystkie postacie będą dość ważne.
WAŻNE: Macie przy sobie takie same amulety. Odkąd tylko pamietacie. jest na nich coś napisane, ale nie umiecie przeczytać. Napis nie jest po japońsku. W zależności od tego jak stworzycie postać, będziecie umieć czytac lub nie. Zaczynacie w miasteczku Tsu. Jest to zwykłe małe miasteczko otoczone gospodarstwami rolnymi. W środku miasta jest właściciel ziemski otoczony przez wojsko. jest to miasteczko niedaleko morza. Nad samym morzem stoi Dojo, w którym trenują młodzi samuraje. Dobrze byłoby, żebyście byli choć trochę zainteresowani tym budynkiem. Nie jest to jednak konieczne, jeśli jedno z was będzie uczniem kowala jak Isuke w postaciach proponowanych.
Oto trochę historii abyście zrozumieli o co chodzi.
Od V wieku p.n.e. do roku 256 p.n.e. Chiny przeżywały okres walczących królestw. W podzielonych Chinach, do 300 r p.n.e. Istniało 11 państw, a w roku 256 p.n.e. już tylko 7. Były to państwa Chu, Han, Qi, Qin, Wei, Yan oraz Zhao. Najsilniejszym spośród nich, było jednak państwo Qin. Było najlepiej zorganizowane i od wielu lat przygotowywało wojska. W 247 r p.n.e. jako trzynastoletni chłopiec, tron Qin objął młody Ying Zichu. W roku 221, udało mu się opanować wszystkie 7 państw. Zawdzięczał to swojemu talentowi przywódczemu, mądrości, przebiegłości, ale przede wszystkim, oddaniu i wyszkoleniu swej armii. W armii Qinu, łucznicy stali zawsze w pierwszej linii i byli w stanie zasłać przeciwników gradem strzał z odległości nawet 2 mil. Mówicie, że to niemożliwe? Oczywiści, że tak, jednak łucznicy Qinu mieli łuki, które miały niezwykle mocną cięciwę umożliwiającą daleki strzał oraz specjalnie przygotowywany drzewiec do łuku aby tak łatwo się nie łamał. Żaden człowiek nie naciągnie takiego łuku mówicie? Mylicie się. Łucznicy Qinu kładli ługi poziomo na specjalnie przygotowanych podstawkach i zapierając się o łuk nogami, naciągali go z krzyża. To dawało młodemu wodzowi przewagę i opanował całe Chiny, jednocząc je i tworząc wielkie imperium, a także kończąc trwającą setki lat wojnę. Było to pierwsze cesarstwo Chin. Sam Ying Zichu, stał się imperatorem i przyjął imię Qin Shi Huang.
Był władcą okrutnym ale i mądrym. Znormalizował rozstaw osi kół w powozach, wprowadził Chińskie monety w miejsce muszelek którymi płacono wcześniej. Uznał, że jeśli ktoś zbierze dużo muszli, to wzbogaci się poprzez chodzenie po plaży. Osłabiało to gospodarkę, a Huang Szybko uporał się z tym problemem. Cesarz wprowadził liczne reformy w państwie, korzystając z pomocy kanclerza Li Si, zwolennika legizmu. Obszar kraju podzielono na 36 okręgów wojskowo-administracyjnych (tzw. Komanderii, zaś odsuniętą od władzy szlachtę rodową zastąpiła centralna i lokalna biurokracja, bez prawa dziedziczenia urzędów. Niestety, zabił wszystkich uczniów Konfucjusza i kazał spalić wszystkie jego dzieła, gdyż uważał jego nauki za groźne. Uważał także, że ilość języków jakie istnieją w całych Chinach, jest stanowczo zbyt duża i zunifikował jętych chiński. To samo stało się z walutami i miarami odległości i wag. Przez wszystkie lata panowania, stosował terror i rządy totalitarne. Do dziś pozostał postacią kontrowersyjną dla historyków. W 210 r p.n.e. zmarł, znienawidzony przez ludność Chin. Wszystkie środki pieniężne, opierał na podwyższonych do granic możliwości podatkach chłopskich. Doprowadzało to do wieli buntów i rozruchów, kończących się zazwyczaj krwawo. Władze po nim objął Ying Huhai i przyjął imię Qin Er Shi.
Mam nadzieję że nie zanudziłem was tymi prawdami Historycznymi. Teraz przechodzimy do sesji.
Jest rok 209 p.n.e. Relacje między Chinami a Japonią i Mongolią, są w szczytowej formie. Po śmierci Qin Shi Huanga w dynastii Han, ludność Chińska żyje w dostatku. Zaskoczę was teraz. Nie zaczynacie w Chinach, lecz w Japonii. Jest okres Yayoi, w którym podstawą bytu patriarchalnego społeczeństwa, było rolnictwo. Znawcy historii powiedzą, że w tym czasie, nie było jeszcze samurajów ani szogunatu czy ninja, jednak na potrzeby sesji podciągniemy nieco rozwój technologiczny i społeczny. Istnieją samurajowie, żądzą szoguni pod władzą Cesarza. Kowale Japońscy doszli do mistrzostwa w wykuwaniu mieczy czyli Katan.
Postaram się teraz przybliżyć ówczesną kulturę.
Ludzie, nie mieli wtedy szacunku do życia. Najważniejszy był honor i uważano, że jeśli umrze się z honorem, to tylko wtedy można dostać się do raju. Nie wielu ginęło śmiercią naturalną. Jeśli ktoś chociaż obraził cię na ulicy, ucięcie ręki, nogi lub nawet zabicie (To przy obeldze typu „Bękart” lub „Sku***syn”, czyli takiej która podważa twój honor od narodzin.)
Jeśli ktoś stracił honor, poprzez niewykonanie rozkazu władcy, lub w jakiś inny sposób, mógł go odzyskać poprzez harakiri, czyli samobójstwo, świadczące o odwadze. Dominującą religią był wtedy Shintoizm i ideologia zwana Buddyzmem (Buddyzm nie jest religią w pełnym znaczeniu tego słowa. Będąc buddystą, można wyznawać dowolną inną religię.) Według Shinto (czyli Drogi Bogów), świat stworzyła trójca Bogów: Amenominakanushi, Takamimusubi i Kamimusubi. Nie mam źródeł które pozwoliłyby mi powiedzieć czemu odpowiadali poszczególni bogowie, jednak domyślam się, że chodzi tu o boga dobra, zła i Harmonii. Amenominakanushi, oznacza „Pan świętego środka nieba”, więc uznajmy go za dobrego boga. Kamimusubi, oznacza coś o boskim końcu, czy zakończeniu boskiego dzieła, więc uznajmy go za tego złego. Zostaje nam, że Takamimusubi, jest tym neutralnym, walczącym o harmonię pomiędzy dobrem a złem. Powtarzam, że mogę się bardzo mylić, ale na potrzeby sesji przyjmijmy taki podział. Później zrodziło się kilku innych bogów, lecz ich już zostawmy w spokoju i zostawmy ten uproszczony Shintoizm. Aha, cesarz jest potomkiem bogów. Kobiety, w tym czasie nie były zazwyczaj wojowniczkami i nie dbały o honor. Ekhm… uważały że mężczyźni i tak wiedzą jak wygląda kobiece ciało i nie należy się wstydzić nagości, ani specjalnie dbać o cnotę… gdyby nie to że mogą ci uciąć głowę za złe słowo, byłyby to piękne czasy. Zastanawiacie się czemu opisałem historię Chin? Bo tam traficie i tam będzie się sporo działo. W czasie Chińskich rewolucji, nie wiele ciekawego wydarzyło się w Japonii. Przejdźmy do kart postaci. Sesja jest dla 2-4 graczy, lecz będzie podzielona na 3 części. Na koniec każdej, przeprowadzę rekrutację w której wejdą następne dwie osoby. Będą musiały jednak przyjąć stworzoną już postać proponowaną. Jeśli nikt nie weźmie którejś z tych postaci, ja ją poprowadzę. Wolę aby grało 3 graczy, jesli jednak ktoś napisze naprawdę dobrą, to ja przyjmę. Jesli naprawdę złą, to nie. Nie ma zasady "kto pierwszy ten lepszy"
oto 3 postaci proponowane. Nie są tu po to, abyście nimi grali, lecz po to aby dać wam mały wzór. Liczę na nieco dłuższe opisy w waszych kartach i na ciekawą historię. Możecie nawet włożyć jakiś gotowy wątek miłosny między waszymi postaciami, gdyż muszą sie one już znać. Radzę więc zainteresowanym napisać kartęi po przyjęciu obgadać z zainteresowanymi szczegóły o relacjach między wami powiadamiając mnie o tym na forum.
Isuke Harimura
Wiek: 16 lat
Płeć: Mężczyzna
Syn rolnika i uczeń kowala. Chłopak silny i uczciwy. Jego mistrzem kowalskim jest były samuraj który stracił nogę w bitwie. Szogun nie dał mu popełnić harakiri, gdyż jest on świetnym kowalem. Pod opieką byłego samuraja, chłopak nabrał dyscypliny i dużej powagi wobec honoru. Całkiem zwinny i gibki. Często wymykał się nocami do Dojo i podpatrywał treningi samurajów. Mimo to, że jako uczeń zajmuje się jedynie ostrzeniem mieczy, polerowaniem, oraz wykuwaniem podków, nauczył się kuć miecze. Wykuł sobie jeden, kiepski miecz, wyglądający jak katana. Kiepsko wyważony i nieco nieporęczny, ale zawsze miecz. Obecnie mieszka w Tsu, przy większym Hamamasu. Nocuje w domu swojego mistrza Yamarato, zdala od rodzinnego domu.
Z wyglądu raczej przystojny i dobrze zbudowany. (Chyba jasne że czarne włosy i niski wzrost) Zazwyczaj ręce osmalone od pracy w kuźni.
Ayanami Minamioro
Wiek: 16 lat
Płeć: Kobieta
Córka kupca w Tsu. Pracuje w sklepie ojca i czasem sprzedaje przyjaciołom towary po tańszej cenie. Razem z Isuke, robi wypady do Dojo, gdzie podpatruje sztuki walki, ćwicząc je potem na walkach z Isuke. Jest raczej niegrzeczną dziwczynką, lecz skrzętnie skrywa to przed ojcem. Potrafi być zadziorna i niebezpieczna, jednak dla szczęśliwych wybrańców, potrafi byc bardzo miła. Zdarzyło się jej uciąć rękę tasakiem, jakiemuś zboczeńcowi który uszczypnął ją w tyłek. Ze sklepu ojca, ma jakiś stary wyszczerbiony miecz którego nikt nie chciał kupić. Ćwiczy nim walkę. Idzie jej to świetnie, lecz prawdopodobnie dlatego, że mimo usilnych sprzeciwów, Isuke daje jej fory. Jest bardzo urodziwa i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Pomaga jej to wyciągnąć lepszą cenę od klientów sklepu. Praca u ojca przyniosła jej biegłość w sztuce handlu, retoryki i przekonywania ludzi do swych racji. Bardzo inteligentna i piękna dziewczyna. Szermierka także idzie jej niezgorzej.
Kiske Hajumari
Wiek: 17 lat
Płeć: Mężczyzna
Chudy i całkiem wysoki chłopak. Jego Ojciec jest myśliwym i przyucza syna do tego zawodu. Kiske nie pojmuje zamiłowania przyjaciół do szermierki. Sam kiepsko wypada w tej sztuce i gdy Isuke lub Ayanami wyzywają go na „przyjacielski pojedynek” zwykle przegrywa. Ma jednak inną zaletę. Celne oko, czujność i pewna ręka, często wyratowały go z opresji w lesie. Świetnie radzi sobie z łukiem i potrafi wyczuć niebezpieczeństwo jak wilk. Zna się także na sztuce przetrwania. Wie jakie zioła, co potrafią zrobić z człowiekiem lub zwierzęciem. Niekoniecznie coś dobrego. Potrafi tropić zwierzynę i ludzi.
Jesli chcecie, mozecie wziąć i postacie proponowane, ale liczę na waszą inwencję twórczą.
Prosze jeszcze raz o zaangażowanie. Nienawidzę jak ktoś nie odpowiada przez 5 dni. Raczej nie będę was z byle powodu uśmiercał, gdyż wszystkie postacie będą dość ważne.
WAŻNE: Macie przy sobie takie same amulety. Odkąd tylko pamietacie. jest na nich coś napisane, ale nie umiecie przeczytać. Napis nie jest po japońsku. W zależności od tego jak stworzycie postać, będziecie umieć czytac lub nie. Zaczynacie w miasteczku Tsu. Jest to zwykłe małe miasteczko otoczone gospodarstwami rolnymi. W środku miasta jest właściciel ziemski otoczony przez wojsko. jest to miasteczko niedaleko morza. Nad samym morzem stoi Dojo, w którym trenują młodzi samuraje. Dobrze byłoby, żebyście byli choć trochę zainteresowani tym budynkiem. Nie jest to jednak konieczne, jeśli jedno z was będzie uczniem kowala jak Isuke w postaciach proponowanych.