Whatever. Inaczej zinterpretowałem to, co napisałeś (nie śledziłem ilości osób, jaka gra). Tak czy inaczej, dziwi mnie rozpoczynanie sesji przed końcem rekrutacji. Teoretycznie, Twoją metodą, można rozpocząć z 3 gównianymi postaciami (nie mówię, że takie są na Twojej sesji. Ba, wiem, że Zak, WW i Ouzi na pewno stworzyli fajne postacie, bo wiele razy z nimi grałem) a potem mieć problem, bo nagle pojawia się 5 dużo lepszych, a tu trzeba wybrać 2.Evandril pisze:A kto Ci powiedział, że wejdziesz do gry?Craw pisze:Z wprowadzeniem dla mnie warto poczekać, gdyż prawdopodobnie cały dzień (albo i dłużej) nie będzie mnie on-line.Na pewno nie ja - napisałem jedynie, że postać świetna, ale o ostatnie miejsce rozegra się walka z pozostałymi, którzy doślą karty. Mam więc kartę Twoją, weirda, czekam na Zetha, Płomiennołuskiego i necrona (jeśli nikt oczywiście nie odpuścili). Gdy przeczytam karty wydam ostateczny werdykt, także nie chwal dnia przed zachodem słońca
.
Odradzam na przyszłość takiej rekrutacji, bo może wyjść z krzywdą dla sesji.
I nie, nie jestem zły, że nie gram. Trochę mi tylko żal, że nie pogram ze znajomkami.