[DnD] Tajemnica Wielkiego Lasu

[WinterWolf]

Rozpromieniona Wilga ucieszyła się z wieści, że dane jej będzie przeżyć swoją pierwszą, samodzielną, wielką przygodę. Rozradowana ujęła swój wierny yarting w zgrabne dłonie i uderzyła delikatnie w struny. Palce pomknęły we wdzięcznym tańcu po strunach dobywając z instrumentu kilka słodkich dźwięków. W chwilę później muzykę dwa ciche głosy poniosły w dal...

[Elfin]

EEE... Ja jestem gotowy przystapic do gry jako Tropiciel Elf... DnD RULEZZ...

[Leryn]

Przykro mi, gdyż sesję zaczęłyśmy już jakiś czas temu...

[Leryn]

Wybaczcie mi, że wszystko wskazywało na to, że sesja padła, ale wyniknęła niespodziewana sytuacja. Jedynym moim tłumaczeniem jest to, że w szpitalu nie miałam zbytniego dostępu do komputera. Więc przepraszam was i postaram się w najbliższym czasie nie odiwedzać tego okropnego przybytku! A gra niech się toczy (mam nadzieję, że nie macie mnie już dość. )

[WinterWolf]

Spoko Jakoś sobie radzimy W razie czego podtrzymamy sesję. Nam się tak szybko nie znudzi Życzę Ci aby już nie było konieczności odwiedzania tego ponurego miejsca, którego nazwy nie wymienię...