Ponieważ podesłałam już kartę postaci do Acida umieszczam tutaj zarys mojej postaci. To są info, którymi moja postać podzieli się z innymi graczami. Jessica wie więcej, ale to jest tylko do jej wiadomości

Poza tym Ike dołączy trochę później.
Imię i nazwisko: Ikenonhne Okwaho (zdrobniale
Ike)
Imię kodowe: Wendigo
Wzrost: 160 cm
Waga: 50 kg
Wiek: 21 lat
Kolor włosów: czarne
Kolor oczu: brązowe
Zajęcie/zawód: Studentka ochrony środowiska w New York University.
Hobby: Rysowanie i indiańskie rękodzieło. Jak ma okazję robi ręcznie drewniane koraliki, ozdoby z rzemyków, piór i kolorowych włókien. Sama często nosi na czole własnoręcznie zrobioną, kolorową indiańską opaskę, albo wpięte we włosy kolorowe piórka. Poza tym maluje na ptasich piórach niewielkie obrazki. Nauczyła się tego już będąc na studiach. Czasem dorabia sprzedając swoje prace.
Narodowość: Amerykańska
Miejsce narodzin: rezerwat Indian w St. Regis
Znani krewni: Babka (Mała Wrona).
Osobowość: Pogodna, życzliwa i prawie zawsze uśmiechnięta. Lubi niewinne żarty i wygłupy. Szczerze nienawidzi złośliwości i okrucieństwa. Jest optymistką i jej optymizm często udziela się otoczeniu. Głęboko oddana indiańskim wierzeniom. Wierzy na przykład, że jej moce to dar od duchów zwierząt, a Matka Natura wyznaczyła jej jakieś ważne zadanie. Cywilizacja wciąż ją wyraźnie onieśmiela. Z początku przerażał ją wszechobecny tłok i pospiech. W końcu przywykła. Jest niezwykle cierpliwa i stara się panować nad sobą w każdej sytuacji. Nie zawsze jej to wychodzi niestety i gdy już straci nad sobą panowanie robi się nieciekawie. Mówi z dziwnym akcentem. Czasem, ale już naprawdę bardzo rzadko, ma kłopot ze znalezieniem właściwego angielskiego słowa. Jej głównym językiem jest mohawk i niekiedy, gdy się zapomni zdarzają jej się wtrącenia w tym języku. Abstynentka! Bardzo lubi obcować ze zwierzętami, a one dobrze czują się w jej towarzystwie. Poza tym wykazuje bardzo rozwiniętą empatię. Gdy ktoś jest jej bliski, szczególnie mocno przeżywa jego smutki i radości.
Ike jest osobą oddaną ochronie środowiska. Przy takiej ilości zajęć na dobę ma skromne możliwości, ale na ich miarę wspiera wszelkie akcje związane z ratowaniem zagrożonych gatunków. Nie uznaje na przykład polowania na gatunki zagrożone i noszenia skór rzadkich zwierząt. Indianie wpoili jej też zasadę, że z zabitego zwierzęcia trzeba wykorzystać każde nawet najmniejsze ścięgno, żeby jego śmierć nie poszła na marne. Jej kurteczka na przykład zrobiona jest z krowiej skóry i obszyta jest baranim futerkiem. W końcu i krowy i barany się zjada…
Wygląd: Jest bardzo ładną dziewczyną o ślicznej buzi. Jest drobniutka, smukła i szczupła. Czarne włosy sięgają jej nieco poniżej łopatki. Zwykle nosi je rozpuszczone lub wiąże je w pojedynczy warkocz. Włosy prawie zawsze przyozdabia koralikami, rzemykami i piórami. Jej duże, okolone długimi rzęsami brązowe oczy niemal zawsze wydają się śmiać. Od niedawna ma w uszach kolczyki (3 w prawym, 2 w lewym). Najczęściej są to zwykłe srebrne kółeczka. Na lewym nadgarstku ma kilka brązowych rzemyków i kolorową plecioną bransoletkę z koralikami. Nosi też naszyjnik z kłów niedźwiedzia – prezent-amulet od babci.
Dziewczyna ubiera się zawsze wygodnie i praktycznie. Wychowanie w rezerwacie nauczyło ją, że ładne ubrania rzadko okazują się praktyczne… Dlatego prawie nie nosi spódnic i sukienek. Zwykle nosi swoje wytarte na kolanach jeansy i wygodne sportowe buty, koszulkę z jakimś napisem nawołującym do ochrony środowiska, skórzaną kurteczkę z kołnierzem obszytym ciepłym futerkiem i czapkę patrolówkę koloru khaki. Wybiera kolory naturalne, nieco stłumione. Poza tym zawsze ma na nosie swoje lenonki o pomarańczowych szkłach – jedyny widoczny akcent nowoczesności.
Umiejętności:
Rysowanie i różne inne rękodzieła – uwielbia to i jest naprawdę dobra. To ją odpręża i czasem staje się źródłem niewielkiego dochodu.
Walka kijem i trochę kung-fu – nauki rozpoczęła jeszcze w rezerwacie. Pierwotnie była to włócznia. Okazało się jednak, że dziewczyna bardzo nie lubi niepotrzebnie zadawać bolesnych, krwawiących ran. Zamieniła więc włócznię na kij. Umiejętność tę doskonaliła później, gdy zapisała się na kung-fu w ramach zajęć sportowych na uczelni. Także Jess ćwiczyła z nią trochę walki na kije.
Strzelanie z łuku – jest bardzo dobrą łuczniczką. Łuku używała głównie do polowań.
Sztuka przetrwania – Indianin, który nie umie sobie poradzić sam w dziczy nie jest godzien swojego imienia.
Ziołolecznictwo – zna się troszkę na ziołach. Wie, które mają działanie przeciwbólowe, które wywołują wymioty, a które sprowadzą spokojny sen. Potrafi je też właściwie przygotować.
Gra na flecie – sama zrobiła ten flecik parę lat temu. Lubi ten instrument. Uwielbia na nim grywać przy ognisku.
Podstawy obsługi komputera i prowadzenia samochodu – musiała się tego nauczyć, gdy poszła na studia. Za komputerami nie przepada, ale jak trzeba, wyszuka w Internecie potrzebne informacje i wyśle maila. Od dawna zadaje też sobie pytanie jak można być na tyle głupim, by wydać jej prawo jazdy… Wystarczy popatrzeć jak jeździ…
Jazda konna – umiejętność wyniesiona jeszcze z rezerwatu, a jak wiadomo Indianie słyną ze swoich umiejętności jeździeckich. Zawsze twierdziła, że konie to lepszy środek transportu niż samochód…
Języki obce – biegle porozumiewa się w języku mohawk i zna kilka innych języków indiańskich. Język angielski zna bardzo dobrze, ale bywa, że nie potrafi znaleźć w nim właściwego słowa. Niektórych ludzi bawi jej akcent.
Wiedza dotycząca natury, zjawisk naturalnych oraz wierzeń i kultury Indian – z kulturą Indian miała styczność na co dzień, zaś wiedzę o naturze częściowo wyniosła z własnych doświadczeń, a częściowo ze swojej edukacji.
Moc: Ogólnie pojęta transformacja. Ike potrafi przejąć zdolności zwierząt (węch niedźwiedzia, zwinność małpy, szybkość geparda), przekształcić odpowiednio swoje ciało by umożliwić sobie wykonanie jakiegoś manewru (chwytny, małpi ogon) i do pewnego stopnia łączyć w sobie cechy różnych zwierząt. Może także zmienić się w jakieś zwierzę przejmując jego cechy. Moc ta ma swoje niebezpieczeństwa. Gdy przebywa w postaci zwierzęcia może na przykład na jakiś czas zatracić swoją ludzką osobowość. Zawsze związane jest to z dużym szokiem. Poza tym cały czas doskonali swoje moce i rozwija je. Obecnie jest w stanie znacznie dłużej korzystać ze swych zdolności niż na początku.